Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

uhu, wlasnie to zalezy od przyzwyczajen czy sposobu "gospodarki domowej" :wink: kazdego. Ja myje wszystko w zmywarce .... ale przez kupe lat to wszystko sie juz zmienilo na takie do zmywarki hihi starej porcelany brak :wink: do odciekania warzyw i owocow, mam podluzne sito z podstawka ktore wyciagam tylko w razie potrzeby.... ale z ociekacza bym jednak nie rezygnowala jak jest mozliwosc wyboru - na takie sito tez w szafce miejsce potrzebne :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

U mnie generalnie wszystko zmywarko_zmywalne ląduje w zmywarce :D

Użytkuję od niedawna zlew jednokomorowy z ociekaczem i bardzo się sprawdza - szczególnie gdy jednak się ulituję i szklaneczkę po wodzie mineralnej jednak tymy_rencamy umyję ;) Poza tym oczywiście na warzywka obierane, rybkę rozmrażaną - takie tam. Przydaje się ten ociekacz. Zlew granitowy mocno polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa kilo jabłek, kilo pomarańczy, kilo pomidorów, ogórek, rzodkiewki, sałata, take zakupy na raz nie są u mnie rzadkością i mam manię mycia wszystkiego przed włożeniem do lodówki. Obecnie mam zmywarkę i zlew jednokomorowy, w nowym domu myślę o zlewie półtora komorowym i napewno będzie ociekacz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram, mam jednokomorowy i uwazam ze jest wystarczajacy

 

a ja tocze boje z mężem właśnie o zlew, narazie stanęło na jednej komorze plus ociekacz ale dla mnie nadal bez sensu to

przydaje sie ociekacz przy zmywarce?

Mnie kompletnie nie przydaje się ociekacz przy zmywarce. Miejsce tylko zajmuje na blacie.(obecnie mam 1 komore z ociekaczem)

Teraz bede miała tylko 1 komorę .

Warzywa , owoce opłukuję wrzucając do sitka i wieszam na komorze , zeby ociekły z wody.

Mięso , ryby , rozmrażam w lodówce lub w komorze na sitku, durszlaku.

W ikei są plastikowe albo metalowe z rozsuwanymi rączkami. Bardzo to funkcjonalne.

Muszę jednak dodać , ze ja kompletnie nic nie zmywam ręcznie , wszystko idzie do zmywarki, sa jednak osoby co garnki lub szklanki myją ręcznie ( dla takich to ociekacz moze nawet wskakzany).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram, mam jednokomorowy i uwazam ze jest wystarczajacy

 

a ja tocze boje z mężem właśnie o zlew, narazie stanęło na jednej komorze plus ociekacz ale dla mnie nadal bez sensu to

przydaje sie ociekacz przy zmywarce?

Mnie kompletnie nie przydaje się ociekacz przy zmywarce. Miejsce tylko zajmuje na blacie.(obecnie mam 1 komore z ociekaczem)

Teraz bede miała tylko 1 komorę .

Warzywa , owoce opłukuję wrzucając do sitka i wieszam na komorze , zeby ociekły z wody.

Mięso , ryby , rozmrażam w lodówce lub w komorze na sitku, durszlaku.

W ikei są plastikowe albo metalowe z rozsuwanymi rączkami. Bardzo to funkcjonalne.

Muszę jednak dodać , ze ja kompletnie nic nie zmywam ręcznie , wszystko idzie do zmywarki, sa jednak osoby co garnki lub szklanki myją ręcznie ( dla takich to ociekacz moze nawet wskakzany).

 

A masz małe dzieci?

 

U mnie ciągle stoi niekapek, butelka, albo łyczeczka lezy umyta. Nie myję tego w zmywarce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy dziecku tez wszystko mylam w zmywarze tz butelki dzieciece, bo lyzeczek specjalnych dla dziecka u mnie nie bylo, jadl naszymi :wink: niekapkow nie uzywalam - to nie te czasy byly ... ale mysle ze tak jak zmywara to nic tych dziurek w niekapkach, po zageszczanych sokach nie wymyje hihi a napewno sa i takie ktorych plastik nadaje sie do prania :lol:

 

Ale ja leniwa jestem i jak mam juz zmyware, to nie bede recznie myla .. nawet wazony do kwiatow mam takie do zmywarek :oops: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff przebrnęłam 22 strony :roll: 8)

 

Wszystko super, wynotowałam, sie zastosuję :wink: tylko co z tą podłogą?!??!?! Bo wynika stąd, że ŻADNA nie jest dobra... :evil:

- panele: nie, bo sztuczny wygląd i/lub nieprzyjemny badziewny odgłos

- panele drewniane/deska/parkiet: nie, bo się rysują i wgniatają

- gres/płytki jasne: nie, bo się brudzą

- gres/płytki ciemne: nie, bo się brudzą

- gres/płytki gładkie/polerowane/szkliwione: nie, bo się ślizgają i brud/plamy widać

- gres/płytki chropowate: nie, bo gorzej doczyścić

- wykładzina: nie, bo siedlisko kurzu i trudno doczyścić

....

 

No i bądź tu mądry :o

o shit ale się uśmiałam :lol: wyjęłaś mi to z ust :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak ostatnio sobie pomyślałam, że już bym nie zamontowała kabiny prysznicowej - kapsuły z sufitem. Zrobiła bym prysznic otwarty od góry.

ciekawe, dlaczego?

Ja właśnie przez sufit kupiłam akurat tą a nie inna kabinę :D Bo uzytkowałam u mamy taką bez sufitu i marzłam!!!!. Grzałam się w wodzie ale górą para uciekała. Po zakręceniu wody zawsze było zimno. Teraz od 2 lat użytkuję z sufitem i jest mi swietnie. Może jedynie wytarcie sufitu jest trudne, ale z drabiny da się..... raz na rok :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak ostatnio sobie pomyślałam, że już bym nie zamontowała kabiny prysznicowej - kapsuły z sufitem. Zrobiła bym prysznic otwarty od góry.

ciekawe, dlaczego?

Ja właśnie przez sufit kupiłam akurat tą a nie inna kabinę :D Bo uzytkowałam u mamy taką bez sufitu i marzłam!!!!. Grzałam się w wodzie ale górą para uciekała. Po zakręceniu wody zawsze było zimno. Teraz od 2 lat użytkuję z sufitem i jest mi swietnie. Może jedynie wytarcie sufitu jest trudne, ale z drabiny da się..... raz na rok :D

 

Eeee, moja jest taka, że stojąc sufit wytre.

 

Może dlatego, że cierpie na klaustrofobie. :roll: A co do marznięcia, to właśnie wychodzenie z kapsuły jest dla mnie przeżyciem ekstremalnym. No i mało miejsca. Lubię pod prysznicem ogolić sobie nogi, wyczyścić pięty i takie tam.Tak sie skończyło, że myję się w wannie (pod prysznicem, ale takim na ścianie), a prysznic użytkuje Młoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystkie MOJE propozycje do tematu wątku są w oparciu o MOJE doświadczenia, MOJE widzimisię i MOJE projekty dotyczące MOJEGO domu. nie przekonywałam na siłę nikogo do moich projektów ani nie wyszydzałam przekonań i błędów Waszych, z których to na zwykłą logikę wielu bym nie popełniła. to że JA będę mieć kuchnię gazową NA BUTLĘ nie znaczy, że Wy też musicie, ani nie daje Wam prawa do wyśmiewania mnie, bo macie indukcję, a ja tu z kuchenką na butlę wylatuję. jeśli kogoś ubodło stwierdzenie o pokazówce z tą indukcją - trudno, najwyraźniej trafiłam w czuły punkt. zresztą to było w kontekście do MOICH doświadczeń, a wyrywanie zdania z całości i wyszydzanie go jest idiotyczne. rozumiem, że Wy się budujecie w miejscu, gdzie macie dostęp do wszystkiego, i dlatego wydaje się Wam, że całą reszta świata też ma takie komforty... nie będę mieszkać ani w mieście, ani pod miastem, moje działki nie mają dostępu ani do sieci kanalizacyjnej, bo dopiero jest w planach na kiedyś, ani do gazowej, bo najbliższa jest w odl. 20 km. co częściowo mogłoby ograniczać mój wybór gazu z sieci. elektrykę na szczęście na dwóch działkach mam, ale na pozostałych np. nie. doprowadzić muszę to sama. pomijając już fakt, że w ciągu roku jest naprawdę wiele dni nie tylko bez prądu ale i bez wody, i to w centrum Polski a nie na jakiejś granicy w lesie. samo to położenie nie pozostawia mi zbytnio wyboru co do kuchenki. tego NEFER ani FENNEL pod uwagę nie biorą, bo pojęcia o tym nie mają, ale śmiać się mogą, bo w końcu One mają boską indukcję. miałam przyjemność gotować (dużo, a nie tylko wodę na herbatę) przez te kilkanaście lat na wszystkich typach kuchenek, z indukcją i zwykłą kuchnią opalaną drewnem włącznie, i nie zdecydowałabym się nigdy ani na elektryczną płytę, ani na indukcję. gdybym mogła - wybrałabym właśnie kuchnię opalaną drewnem, ale to jest poza moim zasięgiem i możliwościami. potem kuchnię gazową. opieram się więc na własnych doświadczeniach...pomijając już komentarze odnośnie sprzątania - ja nie wiem czemu Wam się te kuchenki tak brudzą, i dlaczego komfort ich mycia jest jednym z głównych kryteriów przy wyborze kuchni... to tak jakby wybierać koryta zamiast talerzy, bo ktoś je i mu czasem coś upadnie, a koryto duże, to może upadnie tam... tylko z okazji wielkich świąt zdarza mi się mycie kuchni. na co dzień przecieranie jej gąbką jest aż nadto wystarczające, a gotuję normalnie dużo dla 5-8 osobowej rodziny, w zależności od urodzaju... wymiana butli tez nie aż taki problem, jakim go tu robicie, raz na miesiąc ja wymieniam (40 zł na miesiąc...), jak ktoś ma mniej liczną rodzinę i mniej gotuje to jeszcze rzadziej, osoba mądrzejsza ma drugą pełną w zapasie, na nieprzewidziane okazje. zresztą, faktycznie, jak się ruszy tyłek po tą butlę i zmarnuje pół godziny to straszliwa strata czasu... prędzej martwiłabym się o rozwój psychoruchowy co poniektórych osób z tego forum, co to chcą mieć dom samoodkurzający, samosprzątający i w ogóle żeby się wszystko samo robiło, bo nie po to się dom buduje, żeby w nim sprzątać :D chyba Was trzeba będzie niedługo turlać, a nie butle gazowe... :D mam wrażenie, że mieszkacie w bloku... i nie do końca zdajecie sobie sprawę z tego, że we własnym domu jest trochę więcej do zrobienia na co dzień, niż w bloku, o ogródku nie wspomnę... nie da się wybudować domu który nie będzie się brudził, chyba że nie będziecie w nim mieszkać. a nie, wtedy też będzie się brudził :D ot, choćby okna...

ja swój dom zamierzam sprzątać. sprzątanie ok 120 m powierzchni jakoś nie zajmuje mi wiele czasu. mycie 9 okien również. nie widzę problemu. + duży ogród i działka z warzywami. jakoś mam czas na wszystko, na leżenie i inne przyjemności również :) może to kwestia zorganizowania...

 

monika13 - faktycznie, jeśli mieszkacie w mieście i dzwoni do was mamusia z taką pierdołą wieczorem to to jest zawracanie d... nie pytam, czyja mamusia...

 

samigom dzięki za odp. :-) wyciąganie z szafek wszystkiego tylko po to, żeby dostać się do talerzy z tyłu mnie wykańcza... muszę mieć coś łatwiejszego w obsłudze :)

josephine - rogi w każdym aspekcie, i jako kanty mebli, i meble, bo obijam się codziennie głową o zbyt niski wyciąg w kuchni zamontowany właśnie rogiem prostopadle do kuchenki (głupooota, zwłaszcza, że jest tylko dla ozdoby, bo do kanału w ścianie za daleko i nie działa, i nie można go zdemontować, bo "tak ładniej"), jak i o zlewozmywak, też wystający rogiem na korytarz... rodzice zaokrąglili blaty w kuchni, bo wszyscy chodziliśmy w siniakach w okolicach bioder. wystarczy mi jeden guz, żebym marzyła o zaokrąglonych rogach :) zabudowa w rogach też nietrafiony pomysł. ani kuchenka ustawiona normalnie, ani narożna szafka - bo upycha się do niej wszystko, ciężko coś z niej wydobyć a po jakimś czasie drzwiczki sąsiadujących z nią szafek zaczynają na siebie zachodzić podczas otwierania się...

 

co do tematu wątku - żadnych płyt KG. wytynkowanie całego domu może i trwa, ale jest WG MNIE lepsze. ja u siebie kg nie będę miała.

i koniecznie ocieplony wiatrołap, ganek czy co kto tam ma. nieocieplony i nieogrzewany jest koszmarem i zimą (bo zimno jak ch...) i latem (bo potworny upał).

można już się naśmiewać i linczować dalej. zwłaszcza że jestem nowa i po doopie muszę dostać :)

eeee jeszcze - łazienka (zwłaszcza jeśli jest jedna) obok czyjegoś pokoju sypialnego. pewnie wina hydraulika, ale rury potwornie szumią podczas mycia, w pokoju sąsiednim można czegoś dostać, zwłaszcza jeśli rodzina duża i ktoś już śpi a drugi ktoś się myje i szumi ... na pewno można tego uniknąć, ale warto przemyśleć taką kwestię, bo nigdy nie wiadomo, czy się na partacza nie trafi.

pzdr

moja bratnia dusza :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...