Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

wszystkie MOJE propozycje do tematu wątku są w oparciu o MOJE doświadczenia, MOJE widzimisię i MOJE projekty dotyczące MOJEGO domu. nie przekonywałam na siłę nikogo do moich projektów ani nie wyszydzałam przekonań i błędów Waszych, z których to na zwykłą logikę wielu bym nie popełniła. to że JA będę mieć kuchnię gazową NA BUTLĘ nie znaczy, że Wy też musicie, ani nie daje Wam prawa do wyśmiewania mnie, bo macie indukcję, a ja tu z kuchenką na butlę wylatuję. jeśli kogoś ubodło stwierdzenie o pokazówce z tą indukcją - trudno, najwyraźniej trafiłam w czuły punkt. zresztą to było w kontekście do MOICH doświadczeń, a wyrywanie zdania z całości i wyszydzanie go jest idiotyczne. rozumiem, że Wy się budujecie w miejscu, gdzie macie dostęp do wszystkiego, i dlatego wydaje się Wam, że całą reszta świata też ma takie komforty... nie będę mieszkać ani w mieście, ani pod miastem, moje działki nie mają dostępu ani do sieci kanalizacyjnej, bo dopiero jest w planach na kiedyś, ani do gazowej, bo najbliższa jest w odl. 20 km. co częściowo mogłoby ograniczać mój wybór gazu z sieci. elektrykę na szczęście na dwóch działkach mam, ale na pozostałych np. nie. doprowadzić muszę to sama. pomijając już fakt, że w ciągu roku jest naprawdę wiele dni nie tylko bez prądu ale i bez wody, i to w centrum Polski a nie na jakiejś granicy w lesie. samo to położenie nie pozostawia mi zbytnio wyboru co do kuchenki. tego NEFER ani FENNEL pod uwagę nie biorą, bo pojęcia o tym nie mają, ale śmiać się mogą, bo w końcu One mają boską indukcję. miałam przyjemność gotować (dużo, a nie tylko wodę na herbatę) przez te kilkanaście lat na wszystkich typach kuchenek, z indukcją i zwykłą kuchnią opalaną drewnem włącznie, i nie zdecydowałabym się nigdy ani na elektryczną płytę, ani na indukcję. gdybym mogła - wybrałabym właśnie kuchnię opalaną drewnem, ale to jest poza moim zasięgiem i możliwościami. potem kuchnię gazową. opieram się więc na własnych doświadczeniach...pomijając już komentarze odnośnie sprzątania - ja nie wiem czemu Wam się te kuchenki tak brudzą, i dlaczego komfort ich mycia jest jednym z głównych kryteriów przy wyborze kuchni... to tak jakby wybierać koryta zamiast talerzy, bo ktoś je i mu czasem coś upadnie, a koryto duże, to może upadnie tam... tylko z okazji wielkich świąt zdarza mi się mycie kuchni. na co dzień przecieranie jej gąbką jest aż nadto wystarczające, a gotuję normalnie dużo dla 5-8 osobowej rodziny, w zależności od urodzaju... wymiana butli tez nie aż taki problem, jakim go tu robicie, raz na miesiąc ja wymieniam (40 zł na miesiąc...), jak ktoś ma mniej liczną rodzinę i mniej gotuje to jeszcze rzadziej, osoba mądrzejsza ma drugą pełną w zapasie, na nieprzewidziane okazje. zresztą, faktycznie, jak się ruszy tyłek po tą butlę i zmarnuje pół godziny to straszliwa strata czasu... prędzej martwiłabym się o rozwój psychoruchowy co poniektórych osób z tego forum, co to chcą mieć dom samoodkurzający, samosprzątający i w ogóle żeby się wszystko samo robiło, bo nie po to się dom buduje, żeby w nim sprzątać :D chyba Was trzeba będzie niedługo turlać, a nie butle gazowe... :D mam wrażenie, że mieszkacie w bloku... i nie do końca zdajecie sobie sprawę z tego, że we własnym domu jest trochę więcej do zrobienia na co dzień, niż w bloku, o ogródku nie wspomnę... nie da się wybudować domu który nie będzie się brudził, chyba że nie będziecie w nim mieszkać. a nie, wtedy też będzie się brudził :D ot, choćby okna...

ja swój dom zamierzam sprzątać. sprzątanie ok 120 m powierzchni jakoś nie zajmuje mi wiele czasu. mycie 9 okien również. nie widzę problemu. + duży ogród i działka z warzywami. jakoś mam czas na wszystko, na leżenie i inne przyjemności również :) może to kwestia zorganizowania...

 

monika13 - faktycznie, jeśli mieszkacie w mieście i dzwoni do was mamusia z taką pierdołą wieczorem to to jest zawracanie d... nie pytam, czyja mamusia...

 

samigom dzięki za odp. :-) wyciąganie z szafek wszystkiego tylko po to, żeby dostać się do talerzy z tyłu mnie wykańcza... muszę mieć coś łatwiejszego w obsłudze :)

josephine - rogi w każdym aspekcie, i jako kanty mebli, i meble, bo obijam się codziennie głową o zbyt niski wyciąg w kuchni zamontowany właśnie rogiem prostopadle do kuchenki (głupooota, zwłaszcza, że jest tylko dla ozdoby, bo do kanału w ścianie za daleko i nie działa, i nie można go zdemontować, bo "tak ładniej"), jak i o zlewozmywak, też wystający rogiem na korytarz... rodzice zaokrąglili blaty w kuchni, bo wszyscy chodziliśmy w siniakach w okolicach bioder. wystarczy mi jeden guz, żebym marzyła o zaokrąglonych rogach :) zabudowa w rogach też nietrafiony pomysł. ani kuchenka ustawiona normalnie, ani narożna szafka - bo upycha się do niej wszystko, ciężko coś z niej wydobyć a po jakimś czasie drzwiczki sąsiadujących z nią szafek zaczynają na siebie zachodzić podczas otwierania się...

 

co do tematu wątku - żadnych płyt KG. wytynkowanie całego domu może i trwa, ale jest WG MNIE lepsze. ja u siebie kg nie będę miała.

i koniecznie ocieplony wiatrołap, ganek czy co kto tam ma. nieocieplony i nieogrzewany jest koszmarem i zimą (bo zimno jak ch...) i latem (bo potworny upał).

można już się naśmiewać i linczować dalej. zwłaszcza że jestem nowa i po doopie muszę dostać :)

eeee jeszcze - łazienka (zwłaszcza jeśli jest jedna) obok czyjegoś pokoju sypialnego. pewnie wina hydraulika, ale rury potwornie szumią podczas mycia, w pokoju sąsiednim można czegoś dostać, zwłaszcza jeśli rodzina duża i ktoś już śpi a drugi ktoś się myje i szumi ... na pewno można tego uniknąć, ale warto przemyśleć taką kwestię, bo nigdy nie wiadomo, czy się na partacza nie trafi.

pzdr

moja bratnia dusza :D

moja też bo jak to niejaki Pawlak rzekł "mądrego warto posłuchać" :D (czy tam poczytać jak kto woli :wink: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

1. Łazienka i jasne płytki z ciemniejszymi "maziami" są ok ale pomiędzy mamy szare fugi i nawet one robią się czarne w miejscach największego użytkowania. Żeby na kolanach nie czyścić to chyba w domku zrobię sobie CZARNE

 

2. Nigdy więcej aneksu kuchennego przy salonie (to jest mieszkanie w bloku) - możliwość oglądania telewizji zostaje zabita nawet przez czajnik z gotującą się wodą, nie wspomnę o gotowaniu obiadu.

 

3. Lustro z gotowym oświetleniem - totalna porażka - ukruszyła się głowica ceramiczna od temperatury i starości - teraz trzeba całe lustro wymienić.

 

4. Odpadają wszelkiego rodzaju wykładziny dywanowe itp. - odkurzacz nie daje z tym rady, a pranie 1 lub 2 razy w miesiącu to przesada

 

5. Bateria umywalkowa - częste czyszczenie kamienia wokół baterii - zawsze trochę wody tam się znajduje

 

6. Kuchnie - lepiej jeden dłuższy kawałek blatu niż dwa krótkie - nic nie można ciekawego zrobić bo ciągle mało miejsca.

 

To tak na tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam rade dla wszystkich :lol:

PILNOWAĆ MAJSTRÓW NA KAŻDYM KROKU!!!!

ja tak nie zrobilam bo im ufałam - czyt. ładnie spiewali i efekt....

nawet meble w kuchni ........... tu sie nie wyraże :evil:

 

hmm. pytanie: jak chcesz ich pilnować jeśli nie znasz sięna tym co robią? samo patrzenie na ręce nic nie daje, trzeba jeszcze mieć jakieś pojęcie o tym co ktoś robi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zrobiłabym zabudowy z karton gipsu - zadnych półeczek, ozdobnych sufitów z halogenami itp.

 

Mozna prosic o wyjasnienie i argumenty przeciw? :roll:

 

Bo:

uważam, ze lepsza jest zabudowa ruchoma, a nie stała. Takie sufity, pólki trudno jest zdemontować jak się znudzą lub zmieni się koncepcja

bo typ takiej uwarunkowany jest modą, a ta zmienna jest ;) - kiedyś robiło się sufity w fale, teraz popularne są inne kształty

są bardziej szlachetne materiały niz karton gips

pólki z karton gipsu nie są trwałe, jak się coś obije, to trudno naprawić, trudno się czyszczą

mam sufit podwieszany w części salonu (ma juz 12 lat), jest bez halogenów i skromny w formie, a ja już na niego patrzeć nie mogę

 

Nie mówię, ze nigdy i nigdzie nie zastosuję karton gipsu, bo czasami jest niezbędny np. do obniżenia pomieszczeń itp., ale ograniczę to do minimum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dora516 napisał:

a ja mam rade dla wszystkich

PILNOWAĆ MAJSTRÓW NA KAŻDYM KROKU!!!!

ja tak nie zrobilam bo im ufałam - czyt. ładnie spiewali i efekt....

nawet meble w kuchni ........... tu sie nie wyraże

 

 

hmm. pytanie: jak chcesz ich pilnować jeśli nie znasz sięna tym co robią? samo patrzenie na ręce nic nie daje, trzeba jeszcze mieć jakieś pojęcie o tym co ktoś robi...

 

znać sie od nich lepiej :p to trzeba pytac, podpytywać innych itd. ... :lol:

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dora516 napisał:

a ja mam rade dla wszystkich

PILNOWAĆ MAJSTRÓW NA KAŻDYM KROKU!!!!

ja tak nie zrobilam bo im ufałam - czyt. ładnie spiewali i efekt....

nawet meble w kuchni ........... tu sie nie wyraże

 

 

hmm. pytanie: jak chcesz ich pilnować jeśli nie znasz sięna tym co robią? samo patrzenie na ręce nic nie daje, trzeba jeszcze mieć jakieś pojęcie o tym co ktoś robi...

 

znać sie od nich lepiej :p to trzeba pytac, podpytywać innych itd. ... :lol:

pozdro

 

pewnie... podobni kto pyta nie błądzi.... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dora516 napisał:

a ja mam rade dla wszystkich

PILNOWAĆ MAJSTRÓW NA KAŻDYM KROKU!!!!

ja tak nie zrobilam bo im ufałam - czyt. ładnie spiewali i efekt....

nawet meble w kuchni ........... tu sie nie wyraże

 

 

hmm. pytanie: jak chcesz ich pilnować jeśli nie znasz sięna tym co robią? samo patrzenie na ręce nic nie daje, trzeba jeszcze mieć jakieś pojęcie o tym co ktoś robi...

 

znać sie od nich lepiej :p to trzeba pytac, podpytywać innych itd. ... :lol:

pozdro

 

pewnie... podobni kto pyta nie błądzi.... :lol:

 

nieee ...

 

kto pyta ten robi z siebie durnia tylko raz :p

 

 

a na budowie jest to szczególnie ważne :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
wielkie dzięki panie i panowie, przebrnęłam, zrobiłam ściągawkę, momentami się ubawiłam, wiem już co zrobię a czego nie, kończąc lekturę przyszło mi do głowy że: nie zabrałabym się za budowanie, urządzanie domu gdybym miała innego męża, i tego co mam nie zamieniłabym na inny nowszy model, ten, typ włoski( czyli wszędzie włoski) choć eksploatowany od 26 lat jest naprawdę doskonały!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DUŻA KUCHNIA

 

Nigdy bym już nie zrobiła kuchnii na dużej przestrzeni. Czuję ją dosłownie w nogach, odkąd wróciłam do częstego gotowania. Idealna by była dla mnie niewielka/średnia

(ale taka, by się nie obijać o meble i by wszystko co potrzebne na codzień było prawie pod ręką i by było dosyć blatu) z przyległą spiżarnią, w której by były nie tylko artykuły spożywcze, ale i rzadziej wykorzystywane sprzęty kuchenne. W dużej kuchni robię pewno kilometry, a do górnych szafek pod sufitem nigdy i tak nie chce mi się sięgać.

Poza tym błędów nie widzę, ale każdy szczegół był dokładnie przemyślany jeszcze na etapie projektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DUŻA KUCHNIA

 

Nigdy bym już nie zrobiła kuchnii na dużej przestrzeni. Czuję ją dosłownie w nogach, odkąd wróciłam do częstego gotowania. Idealna by była dla mnie niewielka/średnia

(ale taka, by się nie obijać o meble i by wszystko co potrzebne na codzień było prawie pod ręką i by było dosyć blatu) z przyległą spiżarnią, w której by były nie tylko artykuły spożywcze, ale i rzadziej wykorzystywane sprzęty kuchenne. W dużej kuchni robię pewno kilometry, a do górnych szafek pod sufitem nigdy i tak nie chce mi się sięgać.

Poza tym błędów nie widzę, ale każdy szczegół był dokładnie przemyślany jeszcze na etapie projektu.

 

Oj prawda. Mam teraz kuchnię dużą , o wiele za dużą. Nie mogę doczekać się już mojej małej kuchni. Gotuję codziennie i mam dość ciagłego latania za wszystkim po całej kuchni. Jeżeli kuchnia duża to przynajmniej meble niech będą tak zaprojektowane aby było wszystko "po reką".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...