Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

"Sień była pomieszczeniem nieogrzewanym, które miało stanowić barierę dla chłodu z zewnątrz. Dzisiaj, gdy również w tym miejscu instalujemy choćby niewielki grzejnik, w zasadzie traci swą pierwotną rolę."

"Część osób decyduje się więc na rozwiązania alternatywne, osłaniając wejście poprzez umiejscowienie go za „parawanem” dodatkowej ściany, z boku domu czy w ścianie załamanej pod kątem. Ewentualnie montując podwójne drzwi. Wszystko to ma ustrzec wnętrze przed powiewami zimnego wiatru z zewnątrz."

 

compi Ja mam wejście właśnie w załamaniu bryły budynku i nie wpadają mi tabuny zimnego powietrza do domu. Jeśli Ty wolisz przedsionek, doceniam to - przecież to też poprawne rozwiązanie. Spełnia swoją funkcję odnośnie wpadania zimnego powietrza w strefę mieszkalną, ale odnośnie strat ciepła -polemizowałabym. Wydaje mi się że, w obu przypadkach będzie podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, to nie jest miejsce na polemikę na temat nazw. Ja szybko znalazłem inne znaczenia tego wyrażenia w sieci i nie ma tam słowa o ogrzewaniu. Jednak uspokoję Cię. Ja nigdy sieni nie będę miał tylko wiatrołap. A wejście do niego mam również w głębokim podcieniu między garażem a jednym z pokoi. I z tegoż wiatrołapu wejście prowadzi do dużego, przestronnego holu, tak c.a. 19m2.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sieć to nie jedyne źródło informacji (przynajmniej dla mnie). Polecam książkę Krassowskiego "Problemy architektury polskiej".

 

W moich okolicach słowa 'przedsionek' i 'wiatrołap' mają odmienne znaczenia. Może na Twoich terenach pojęć tych używa się ich zamiennie.

 

Ale skoro już o znaczeniach mowa: to może przedstawisz co znalazłeś w sieci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wiatrołapu/sieni/przedsionka czy jakkolwiek go nazwać - ja mam tam podłogówkę, a mimo to przy wejściu z holu zawsze odczuwa się różnicę temperatury. Jak by nie patrzeć, ciepło ucieka nie tylko, gdy otwieramy drzwi, także dlatego, że drzwi to jednak nie ściana.

 

Nie wyobrażam sobie, że mogłoby go nie być. Bardzo przydatne pomieszczenie. Ale gdybym miała budowac jeszcze raz, to wybrałabym drzwi z doświetlami - nie wiem, czy to się tak fachowo nazywa - wiecie, chodzi mi o te szybki po jednej lub obu stronach drzwi. Bo tak jest zasze diabelnie ciemno, mimo że mam drzwi z takim "witrażykiem" i i maca się po ciemku łapą, i ściana oczywiście już brudna wokół pstryczka. No albo jakbym miała kasę, to bym zrobiła takie swiatełko, co się samo zapala, gdy wchodze, i gaśnie, gdy wychodzę.

 

Jeszcze w temacie wątku: nigdy więcej nie zrobiłabym prysznica bez brodzika. Drzwi wnęki prysznicowej zamontowane są na poziomie podlogi i po każdym prysznicu mamy zalaną łazienkę.

 

No i na koniec będę bardzo oryginalna: nigdy więcej jasnych fug na dużych powierzchniach podłogi ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sieć to nie jedyne źródło informacji (przynajmniej dla mnie). Polecam książkę Krassowskiego "Problemy architektury polskiej".

 

W moich okolicach słowa 'przedsionek' i 'wiatrołap' mają odmienne znaczenia. Może na Twoich terenach pojęć tych używa się ich zamiennie.

 

Ale skoro już o znaczeniach mowa: to może przedstawisz co znalazłeś w sieci?

 

Książkami również mógłbym się pochwalić, ale jednak szybciej synonimy czy znaczenia w necie można znaleźć. I w SJP i w bliskoznacznych oraz w synonimach nie ma słowa o ogrzewaniu czy nieogrzewaniu tego pomieszczenia. No cóż, podłogówkę też będę tam montował. Świat się zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jeszcze w temacie wątku: nigdy więcej nie zrobiłabym prysznica bez brodzika. Drzwi wnęki prysznicowej zamontowane są na poziomie podlogi i po każdym prysznicu mamy zalaną łazienkę.

 

 

 

To Wam coś ewidentnie spierniczyli.

Pewnie nie ma odpowiedniego spadku podłogi :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może chodzi o wodę spływającą z otwartych drzwi? Częsty mankament takiego rozwiązania.

 

Woda spływająca z otwartych drzwi nie da rady zalać łazienki, po prostu trochę nakapie i tyle. Można tego uniknąć, wystarczy przed otwarciem drzwi przeciągnąć po nich gumową ściągaczką, taką, jak do okien. My tak przelatujemy i drzwi i ścianki, a po wyjściu również podłogę w prysznicu, co zmniejsza ilość wilgoci w łazience (to co "zgumowane" nie będzie musiało już parować, bo odpłynie) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o autentyczne zalewanie przez zamknięte drzwi, no może nie cała łazienka jest w wodzie, ale powstaje spora kałuża. Taka, że woda dochodzi do futryny drzwi i mimo że zaraz po kąpieli wycieramy, ta futryna już "spuchła" i zdążyła pęknąć przy podłodze - a mieszkamy dopiero od marca.

Nauczyliśmy sie kąpać przy niewielkim strumieniu, ale moi synowie czasem jeszcze zalewają.

Spadek podłogi niby jest, ale jak widać niewystarczajacy, pewnie też coś nie tak z odpływem, nie wiem. Tak czy inaczej - teraz bym się upierała albo na brodzik, albo na postawienie tych drzwi na choćby niskim murku (tak chciałam na początku, ale mnie chłopy wyśmiały, że się nie znam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matko! To może jednak ten murek postawić? Drzwi zdjąć, przyciąć u szklarza i mieć święty spokój?

 

Co do polemiki nt. wiatrołapu - u mnie nie jest to nieogrzewany kubik dostawiony do domu, który u mojej babci nazywano sienią, tylko ogrzewane pomieszczenie w bryle, a na projekcie pani architekt napisała 'wiatrołap'. I generalnie to pierwsze pomieszczenie za drzwiami wejściowymi, o ile jest jakkolwiek oddzielone od dalszej części domu, wszyscy umownie nazywają w tym wątku wiatrołapem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda wypowiadalem sie juz na temat wiatrolapu, ale ze wzgledu na wpisy AJa?!, uzupelnie nieco podane na poprzedniej stronie informacje.

 

1) Powierzchnia: ok. 9 m2.

2) Wiatrolap jest ogrzewany grzejnikiem. Poniewaz mamy i tak hybrydowy system C.O. (podlogowka-grzejniki), zdecydowalismy sie w tym pomieszczeniu na grzejnik, gdyz w ten sposob mozna sprawniej sterowac temperatura. Komfort zwiazany z podlogowka nie jest nam potrzebny w kontekscie wiatrolapu, gdyz nie jest to pomieszczenie mieszkalne.

3) Nie ma problemu wilgoci lub zwiazanych z tym nieprzyjemnych zapachow, poniewaz jest doprowadzony anemostatem nawiew powietrza z WM.

4) Do czesci mieszkalnej nie jest nawiewane z dworu zimne/gorace powietrze, poniewaz przebywajac w wiatrolapie stosujemy zasade tylko jednych otwartych drzwi (jak w sluzie).

5) Wiatrolap jest bardzo dobrze doswietlony ze wzgledu na duze przeszklenia pomiedzy holem a wiatrolapem.

 

P.S.: W Niemczech rowniez uzywa sie okreslenia wiatrolap (niem. Windfang), zarowno potocznie jak i w terminologii projektow domow jednorodzinnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...