Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mogę podzielić się doświadczeniem w kwestii pokoju TV z mojego obecnego lokum - salon jest 'wypoczynkowy', a kompy, tv osobno. Efekt jest taki: jedna osoba np. płaci rachunki przez neta, druga cośtam ogląda, a trzecia gnieździ się w małym pokoju z nimi, bo samej jej smutno na dole. Salon używany raz w tyg. jak ktoś przyjdzie:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa jestem czy z perspektywy czasu nie uwazacie, ze pewnych rozwiazan przy urzadzaniu wnetrz, gdybyscie urzadzali jeszcze raz, nie zrobilibyscie. Napisze prosze jakie bledy popelniliscie, na czym warto bylo oszczedzic, albo tego nie robic, a gdzie oszczednosc okazala sie bez sensu. pzdr.

 

Ja żałuję że postawiliśmy na wannę z hydromasażem zamiast kupić panel z tą funkcją. Ponoć ta opcja jest lepsza pod wieloma względami...masaż z wykorzystaniem panelu jest polecany dla osób zabieganych, które nie mają czasu na długie leżenie w wannie- takich jak my. Poza tym współczesne panele prysznicowe są nie tylko praktyczne, ale i efektowne. Po zamontowaniu same w sobie stanowią osobną dekorację łazienki, np. panel PP Space Sanplast'u. Nasz wanna nie dość że jest głośna, to jeszcze zapychają się w niej dysze i ciężko się ją czyści:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego zakładasz, że pokój dzienny = pokój z telewizorem? Rozumiem, że w mieszkaniu gdzie ilość miejsca jest bardziej ograniczona pewne funkcje trzeba integrować w przestrzeni jednego pomieszczenia ale budując dom i mając możliwość ich rozdzielenia jestem jak najbardziej na tak :) U mnie salon będzie połączony z tarasem i oprócz jakiejś kanapy czy foteli nie mam zamiaru zagracać go innymi meblami, sam pokój TV został zesłany do piwnicy gdzie oglądający nie będą przeszkadzać innym domownikom w błogim relaksie.

Dlatego, ze za metry domu się płaci przy budowie a potem przy ogrzewaniu. A ja nie lubię kredytów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę podzielić się doświadczeniem w kwestii pokoju TV z mojego obecnego lokum - salon jest 'wypoczynkowy', a kompy, tv osobno. Efekt jest taki: jedna osoba np. płaci rachunki przez neta, druga cośtam ogląda, a trzecia gnieździ się w małym pokoju z nimi, bo samej jej smutno na dole. Salon używany raz w tyg. jak ktoś przyjdzie:)

 

No dobrze, powiedzmy że TV jest w salonie. Co zrobisz jeżeli dzieciaki chcą obejrzeć bajkę a ty masz ochotę poczytać książkę na kanapie lub porozmawiać sobie ze znajomymi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My mamy salon połączony z kuchnią i jednocześnie korytarzem i klatką schodową. Jak zamieszkam to opowiem jak się to rozwiązanie sprawdza. Ale powiem, co skłoniło nas do takiego rozwiązania- popierwsze to żeby być razem jak np. ja gotuję coś w kuchni, a dzieci się bawią albo coś oglądają. Poza tym, mam duży salon mniejszym kosztem :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo że wszystko co jest do umycia ładujemy do zmywarki (łącznie z blachami i garami), to mam 1,5 komory z ociekaczem. Przez kilkanaście lat miałam 1 komorę i bardzo niewygodnie płukało mi się owoce, warzywa czy mięso, bo był problem gdzie ma to ociekać. Teraz opłukane wrzucam do połówki lub na ociekacz i nie muszę niczego rozkładać na blacie i podkładać ścierek czy czego tam. :yes:

 

ja narzekalam na maly zlew pomimo tego ze tez mam zlew 1,5 komory z ociekaczem ale i tak mimo wszystko ta wieksza komora jest dla mnie za mala pomimo posiadania zmywarki bo wlasnie te wszystkie kubki, blaszki, duze talerze itd.... przy nastepnej kuchni (o ile to sie zdarzy) na pewno nie popelnie tego bledu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest wlaśnie moje odkrycie po zamieszkaniu. Na dole salon przechodzi łagodnie w klatkę schodową. Wygląda super a efekt jest taki, że jak na dole rozmawiałam z mężem (bez podnoszenia głosu, normalna rozmowa i żadne z nas nie jest głuche ;)) to koleżanka w pokoju na górze zapytała córke, dlaczego rodzice się kłócą :o. Taka akustyka. telewizor z dołu lepiej rozumiem na górze, niż przed nim. A mam zasłonki i firanki (bez nich był dramat akustyczny). Całe szczęście, że na górze mam zamykane pokoje... Ale żeby posłuchać radia w kuchni gdy ktoś inny ogląda TV, to można zapomnieć

dlaczego nie wybudowałam dworku tradycyjnego z sienią i wejściami do kuchni, pokojów itd??????:D

 

Co do zlewu - też mam zmywarkę, ale brak mi drugiej komory. Córka napije się wody mineralnej i... szklanka do zlewu, mąż coś przegryzie i talerzyk do zlewu. Co jakiś czas ktoś te drobiazgi przepłucze i wstawi na ociekacz, ale ciągle u mnie ten zlew jest zajety Jakbym chciała kłaść do zmywarki każdą szklankę, talerzyk, to by chodziła naokrąglo albo bym musiała mieć tony skorup... u mnie stale ktoś coś używa.

 

I jeszcze wanna wzdłuż okna - mam okno w ścianie szczytowej i wanna na szczęście nie zastawia całego, bo nie byłoby jak dojść, żeby otworzyć!

 

 

jak ciesze sie ze ktos sie wreszcie ze mna zgadza..;)

no wlasnie, tu nawet nie chodzi o jakies mega wielkie imprezy ale o zwykle codzienne rozmowy, gotowanie wody w czajniku, mycie naczyn, rozmowy.. i wiele wiele innych czynnosci, ktore sie dzieja kazdego dnia non stop a niekoniecznie chcielibysmy je slyszec takze na gorze w pokojach dzieciecych czy sypialni....

ja strasznie zaluje ze nie wybudowalam wlasnie takiego tradycyjnego domu z wlasnie zamknieta kuchnia, klatka schodowa.... cale zycie mieszkalam w takim domu z rodzicami przeciez, ale teraz przy wyborze projektu jest tak silny trend w tych otwartych przestrzeniach, ze nawet mi do glowy nie wpadlo aby zrobic inaczej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja położyłam w kuchni jasne szare płytki i jasną fugę. Zdecydowanie odradzam, płytki sie strasznie brudzą, mimo że nie są głaskie, ale w "ciapy" a fuga robi sie czarana. Pomocy! Czy mogę to jakoś zrobić?

 

Ja mam w kuchni jasne płytki i waniliową fugę. Płytki są gładkie i nie mam problemu ze zmywaniem fresków powstałych podczas obróbki żywności, natomiast fugi zaimpregnowałam. Wybierałam impregnat, który wsiąka w fugę (niektóre działają jak lakier, tylko pokrywają powierzchnię). Mimo instrukcji, żeby impregnować dwukrotnie, naniosłam preparat czterokrotnie (tak na wszelki wypadek :lol2:) i sprawdziło się. Nawet jak coś pryśnie to nie włazi w fugę, tylko grzecznie czeka na wytarcie :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jednak myśląc w ten sposób nie powinnaś mieć salonu, pokoju tv, sypialni, łazienki itd w jednym pomieszczeniu?
nie chodzi o liczbę funkcji jednego pomieszczenia ale o to, że trzymając się rozsądnego metrażu musiałabym mieć maleńki gabinecik TV i mały salon, lub dwa w jednym większym. Fajnie jest wybudować dom 250 m ale potem trzeba go utrzymać, a mieć pokój TV a nie mieć na prąd do tego telewizora zakrawa na aburd.

Mnie telewizor w salonie nie przeszkadza, ale wolałabym mieć drzwi do klatki schodowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi o liczbę funkcji jednego pomieszczenia ale o to, że trzymając się rozsądnego metrażu musiałabym mieć maleńki gabinecik TV i mały salon, lub dwa w jednym większym. Fajnie jest wybudować dom 250 m ale potem trzeba go utrzymać, a mieć pokój TV a nie mieć na prąd do tego telewizora zakrawa na aburd.

Mnie telewizor w salonie nie przeszkadza, ale wolałabym mieć drzwi do klatki schodowej.

 

Absurdem jest stwierdzenie, że bez 250 m nie da się oddzielić funkcji salonu od pokoju TV. Oczywiście Tobie nie musi przeszkadzać obecność telewizora w salonie ale ja powtórzę jeszcze raz, że pomieszczenie to nie jest odpowiednim miejscem na tego typu urządzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absurdem jest stwierdzenie, że bez 250 m nie da się oddzielić funkcji salonu od pokoju TV. Oczywiście Tobie nie musi przeszkadzać obecność telewizora w salonie ale ja powtórzę jeszcze raz, że pomieszczenie to nie jest odpowiednim miejscem na tego typu urządzenia.

 

u nas jest 160m2, salon ma 35 a pokój tv 12m2 :) jesli ktos lubi ogladac tv jak my - uwielbiamy wspolnie ogladac filmy...to taki pokoj jest potrzebny, jak ktos oglada okazjonalnie to lepiej pomieszczenie przeznaczyc na cos innego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absurdem jest stwierdzenie, że bez 250 m nie da się oddzielić funkcji salonu od pokoju TV. Oczywiście Tobie nie musi przeszkadzać obecność telewizora w salonie ale ja powtórzę jeszcze raz, że pomieszczenie to nie jest odpowiednim miejscem na tego typu urządzenia.

 

Hej,

No 250mkw pozwala wg mnie na to na pewno.

Ale typowe polskie metraze 120-170 juz nie tak latwo. Poza tym koszty... 25mkw pokoju TV to ponad 60kpln w budowie. Robi roznice... Ja osobiscie bym wolal te 60k przeznaczyc na oranzerie robiac drugie obok salonu miejsce wspolnego przesiadywania.

TV to niekoniecznie bezmysle gapienie sie w ekran. To rowniez filmy rodzinne, ogladanie zdjec i radio.

U mnie tak jest i pozostanie, ale kazdy ma swoje preferencje.

No i pytanie podstawowe - proporcje czasu spedzanego w salonie i pokoju TV. No wlasnie - kto z posiadczy sie wypowie? Bo wg mnie jesli ktos sporadycznie oglada TV to nie jest to problem, a jesli ktos spedza przed ekranem dlugie godziny to i tak go domownicy nie zobacza zbyt czesto, bo bedzie w pokoju TV.

Pzdr

Edytowane przez qqlio
Dodatek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...