Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

dzięki za przeangażowanie, ale nasze projekty nie były bez wiatrołapów, tylko sami z nich zrezygnowaliśmy.

Domyślam się, ale jednak istnieją projekty bez wiatrołapów. Czy myślisz, że powstaja wbrew przepisom ?

 

Inna sprawa. Ja już mam oddany dom. Częściowo. Jednak komisja w ogóle sie nie interesowała czy mam w środku wszystko zgonie z projektem. Sprawdzili tylko, czy na zewnątrz jest wszystko tak jak należy i już...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zrezygnowaliśmy z wiatrołapu.

 

Tak z ciekawosci spytam bo kiedyś słyszałem że według przepisów budowlanych ( ale nie zgłebiałem tej materii) powinno być coś takiego jak "wiatrołap". Nie było z tym problemów przy odbiorze?

 

dołączam się do pytania, bo odbiór przed nami :-?

Tak na logikę. Gdyby przepisy tego zabraniały, to czy powstawałyby projekty bez wiatrołapu ?

 

Musze przyznać że NIE KOJARZĘ projektów bez wiatrołapu!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z "warunkami technicznymi jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie "(Dz. U.nr75 z2002r. poz. 690)

 

§ 63. Wejścia z zewnątrz do budynku i pomieszczeń

przeznaczonych na pobyt ludzi należy chronić przed

nadmiernym dopływem chłodnego powietrza przez

zastosowanie przedsionka, kurtyny powietrznej lub innych

rozwiązań nieutrudniających ruchu. Wymagania

te nie dotyczą dodatkowych wejść nieprzewidzianych

do stałego użytkowania.

 

 

Dlatego Nadzór Budowlany przy odbiorze może przyczepić się do braku wiatrołapu. Inna sprawa, że w naszych awrunkach klimatycznych wiatrołąp bardzo się przydaje (pod warunkiem , że nie ejst ciasny,bo wówczas może być zwyczajnie niewygodny) i jak najbardziej z ogrzewaniem. My mamy podłogókęw wiatrołapie i jest to bardzo dobre rozwiązanie moim zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Z przyjemnością przeczytałam tych mnóstwo porad i postawiłam wtrącić trochę swoich. Urządziłam już dwa mieszkania od podstaw (praktyka robi swoje :wink: )a na wiosnę rozpoczynamy budowę domu.

A więc czego bym nigdy nie zrobiła w swoim nowym domku:

 

>płyty z palnikami gazowymi, koszmar z szorowaniem dysz :evil:

>deski sedesowej drewnianej, w niektórych modelach z czasem pęka drzewo, u mnie pojawiły się bulki od wody i nieraz wiadomo jeszcze od czego :-?

>fug -u mnie żaden kafelek jej już nie zobaczy :D

>baterii w zlewie, jak mam myć te zakamarki to wysiadam ze złości, nawet nie wiem jakbym szorowała to i tak zrobi się osad :evil:

>podobno nie robi się różnych podłóg w salonie, kuchni, holu -jednakowa

daje wrażenie przestrzeni

>różnych poziomów, np. schodek z kuchni do salonu, widziałam takie cudo w domu z dziećmi :o niebezpieczeństwo nie tylko dla nich

>kominka, który ogrzewa cały dom ( z czasem przyjemność palenia przeradza się w codzienny przykry obowiązek , nie wspominam o kurzu..)

>białych okien, zżółkną napewno, moje częste szorowanie i tak poszło na marne (8lat)

 

A co zrobię napewno:

>płyta ceramiczna -minimalizacja przy sprzątaniu, w domu będe go miała trzy razy więcej :-?

>parapety z kamienia -na całe życie!

>deska z plastiku

>parkiet!to nic, że trzeba co jakiś czas cyklinować, panele za to trzeba co jakiś czas wyrzucać :evil:

>bateria w ścianie -to czysty zlew nigdy więcej żadnych zakamarków

>wiatraczek właczający się razem ze światłem, teraz mam włącz. ręczny, a to będzie takie małe ułatwienie :)

>jeżeli już ktoś musi mieć te panele to tylko te z chropowaną powierzchnią, nie gładkie

>wyższe meble w kuchni -to między innymi dla plecków

>jeżeli zrobię inną podłogę na dole to tylko w kuchni (gres)

>fronty szafek w kuchni z drewna -historia jak z panelami, lepiej odnowić drewno, niż wyrzucić fronty z mdf (tu będę miała mały problem, bo podoba mi się wanilia z Ikea więc może bę dę musiała :wink:

>kominek +szyber, teraz mam bez (chciałam zaoszczędzić na wkładzie)a widzę róznice ile dymku wlatuje mi, a ile koleżance, która była mądrzejsza :-?

>przestrzegam jeszcze przed oknem od strony południowej w kuchni, wszędzie tylko nie tam ,może cieplej, ale gotowanie przy 30 stopniowym upale + na przykład włączony piekarnik -można się uprażyć :oops:

Ale się rozpisałam jak na pierwszy raz :o może coś mi jeszcze wpadnie do głowy

Życzę pożytecznej lektury

Pozdrawiam, Jowitta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- brak czegos na ścianie przy kuchence elektrycznej, w efekcie paskudnie zachlapana tłuszczem sciana :(

 

Moj pierwszy post na tym forum i od razu z pytaniem: czy ktos ma pomysl na to "cos" na scianie przy kuchence? Co mozna zgrabnie wkomponowac w plytki zeby jednoczesnie bylo w miare bezbolesne przy czyszczeniu?

 

ja nie mam nawet płytek nigdzie, stąd tta moja zachlapana sciana :-?

 

 

wiochman napisał:

 

 

O, O!!! To właśnie jest to czego nie zrobie w moim budowanym domu- kuchenka w narożniku. Jednym słowem masakra. Nie wiem ile by się to czyściło to zawsze ta boczna ściana ma na sobie przypalony tłuszcz i to tak że już nic tego nie bierze.

 

Oj bierze, bierze..... płyn TESCO taki zwykły uniwersalny za ok. 3 zł.

Wlewam go do rozpylacza i psikam, po chwili wszustko schodzi nawet skóra z rąk, no może trochę przesadziłam , ale kiedyś użyłam go bez rękawiczek ochronnych i myślałam przez tydzień że zwariuję tak paliły mnie ręce. Super przy czyszczeniu okapu kuchennego. Ale reklama....

 

pryskasz ścianę?

a farba??????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>płyty z palnikami gazowymi, koszmar z szorowaniem dysz :evil:

 

nie wiem o czym piszesz - mam całe życia kuchnie gazowe i nigdy nie musiałem dysz szorować

 

Pozdrawiam

 

Może żle to określiłam, chodzi mi o boki palników (robią się jakby przypalone po jakimś czasie) no i o znienawidzoną kratkę na której z czsem pomimo mycia zawsze jakiś tłuszczyk zostanie. Płyta jeżeli chodzi o zachowanie czystości jest bez porównania :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawosci spytam bo kiedyś słyszałem że według przepisów budowlanych ( ale nie zgłebiałem tej materii) powinno być coś takiego jak "wiatrołap". Nie było z tym problemów przy odbiorze?

 

Własciwie to nie był wiatrołap ale sień - 4 m.wewnątrz budynku. Praktycznie większośc domów jest tak projektowana żeby przy wejściu była ochrona przed wiatrem. U nas np. drzwi wejściowe są we wnęce. Ale zwyczajowo przyjęło się mówić wiatrołap na tę niewielką sień wewnątrz, która przy przeciętnej powierzchni 2-3 m. do niczego nie jest potrzebna. I mozna z niej zrezygnować bez konsekwencji ze strony nadzoru budowlanego..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani, może dajcie już spokój tematowi wiatrołapu/przedsionka. Zgodne czy niezgodne z prawem to dla osoby z niego rezygnującej jest już bez znaczenia. Podjęła ona taką decyzję, bo uważała za dobry pomysł, chciala się z nami tym podzielić, zatem USZANUJMY to. Nie jest sprawą forum roztrząsać ten temat. Temat wątku jest zupełnie inny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani, może dajcie już spokój tematowi wiatrołapu/przedsionka. Zgodne czy niezgodne z prawem to dla osoby z niego rezygnującej jest już bez znaczenia. Podjęła ona taką decyzję, bo uważała za dobry pomysł, chciala się z nami tym podzielić, zatem USZANUJMY to. Nie jest sprawą forum roztrząsać ten temat. Temat wątku jest zupełnie inny.

 

Howgh!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeprowadzę się dopiero za miesiąc, ale jedna rzecz zamontowana w moim domu denerwuje mnie BARDZO :evil: a mianowicie osprzęt elektryczny OSPEL / GAZELA. Włączniki są do d_oopy :evil: Działają nieprecyzyjnie, trzeszczą, ramki wokół się wyginają... porażka będę musiała wszystkie wymienić... czylijakieś 2 tys. PLN poszło w pole :evil: A chciałam zaoszczędzić i nie dawać Legranda albo Beckera tylko cos co wygląda trochę podobnie ale jest tańsze.... Jestem wściekła na te goowniane włączniki :x !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie polecam jasnych fug w kuchni- strasznie się brudzą :( - co prawda można je doszorować ale ile trzeba zużyć na to energii i czasu- przeciez mozna robic w tym czasie coś znacznie przyjemniejszego. :lol:

Święte słowa.

Podłogę w kuchni mam beżową i beżowe fugi - po 2 miesiącach zmieniają kolor. :evil:

 

Otóż - w praktyce okazało się, że przy takim układzie:

 

1. Pichcić może tylko jedna osoba. Druga - choćby chciała tylko pomóc - nawet nie ma jak! Chodzi mi głównie o sytuacje, w których potrzebna jest trzecia ręka: wlewamy powoli olej i śmietanę ucierając sos. Gdyby przywierał - unosimy naczynie. :wink:

 

2. Kompletnie nie można zajrzeć do garnka w rogu (po przekątnej). Za daleko.

 

3. Trudniej wykonać okap. W zasadzie tylko samodzielnie.

 

Ale za to:

 

1. Róg jest 100% wykorzystany. Blat w rogu nie jest bowiem blatem roboczym tylko blatem magazynowym.

 

Mówię oczywiście o takiej zwykłej chamskiej kuchence w rogu a nie designerskich rozwiązaniach ścinających róg.

Rozumiem, że ta kuchenka nie jest położona przodem do Ciebie, tylko rogiem?

Ja mam kuchenkę w rogu, tyle że narożnik ścięłam i położyłam ją przodem do siebie - w ten sposób nie mam żadnego narożnika daleko od siebie i wszędzie mogę zajrzeć.

To jedyne co mi się w kuchni udało na mojej mikrej powierzchni. :)

 

(-)

Mój pomysł wynikły z głupoty i oszczędności - zwykły blat w kuchni.

Wniosek - marmur musi być i koniec.

Nigdy więcej wykładzin dywanowych włochatych. Mam dwa lata, włos leży bykiem, wygląda to tak, że tylko... szkoda słów.

W dodatku jasny kolor w centrum miasta - po roku wyglądały jak świnie.

 

(+)

Szare kafle w korytarzu, w dodatku gres, nie widać brudu, kurzu itp.

Duże kafle nad meblami w kuchni, im większa płyta tym mniej fug - zabłysłam pomysłem i sprawdził się bardzo. Kafle mam szerokie na 60cm, więc fuga jest jedna po lewej i jedna po prawej str. kuchenki.

Wysokie szafki kuchenne - ratunek dla moich pleców.

Panele tylko woskowane/olejowane min. AC4 - np. Kronopol - mam w 1 pomieszczeniu i sprawdzają się super. Tylko koniecznie nie gładkie i koniecznie na klik - w każdej chwili można rozmontować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...