Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Użytkuje ktoś szczotkowaną dechę dębową, olejowaną w salonie? Jak się sprawdza? Często trzeba pielęgnować?

 

Nie mam co prawda deski szczotkowanej, ale parkiet olejowany - nie pielęgnuję jej wcale, no prawie - od lipca umyłam ją raz specjalnym środkiem pielęgnującym, ale specjalnej potrzeby nie było. Odkurzam tylko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu- nigdy wiecej nie zainstalowałabym młynka na odpadki!!!

nie korzystam, brzydko z niego pachnie ... koszmar

 

a tu widzisz...

gdyby był też wątek o tym co sobie bardzo chwalimy i polecamy (a może już jest?-do dajcie linka) to bym młynek właśnie zachwalała

uwielbiam go, miksuję wszystko - obierki z warzyw i owoców i wszystkie resztki spożywcze, oprócz kostek i chrząstek :p

ja znowu polecam z całego serca,

dobre, co? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to bym młynek właśnie zachwalała

uwielbiam go, miksuję wszystko - obierki z warzyw i owoców i wszystkie resztki spożywcze

 

w ten sposób najlepiej "odżywia" się kanalizacja lub szambo;) a powinno to trafić na kompostownik.....

sam młynek to koszt nie taki znów mały, do tego zużywa się prąd i woda + większa opłata za ścieki lub szambo czyli kolejny kosztowny bajer zupełnie niepotrzebny w domkach z ogrodem.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ten sposób najlepiej "odżywia" się kanalizacja lub szambo;) a powinno to trafić na kompostownik.....

sam młynek to koszt nie taki znów mały, do tego zużywa się prąd i woda + większa opłata za ścieki lub szambo czyli kolejny kosztowny bajer zupełnie niepotrzebny w domkach z ogrodem.....

 

A ja się zastanawiałam, dlaczego nasi sąsiedzi co tydzień (!) opróźniają szambo (6tys.m3). Tak samo jak my 4-osobowa rodzina, a my raz na 2-3tygodnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaka jest różnica dla zmywarki czy stoi na podłodze czy na podwyższonej podłodze/stopniu? Przecież się nie zarwie pod jej ciężarem.

Poza tym widywałam zmywarki montowane w zabudowie na wysokości takiej, jak piekarnik. Prawdopodobnie zabudowa musi być bardzo wzmacniana, by utrzymać ciężar zmywarki napełnionej szkłem i wodą.

 

Problemu z wysunięciem nie rozumiem? A jak wysuwasz na podłodze?

 

Ja mam zmywarkę montowaną na podwyższeniu i nie jest jakoś specjalnie wzmacniane. Pod zmywarką mam szufladę. I tak już od 6 lat i działa i nic się nie zarwało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie na całym dole mamy płytki lappato margo marconi 60x60. Półpoler-polecam, do utrzymania w czystości super. Choc są dosc kruche... W łazience zaś mamy płytki błyszczące, a na podłodze -matowe białe i tych ostatnich nie polecam. Wiadomo wszystko trzeba myc, czyścic, ale błyszczące białe i czarne na ścianie zachowują się bardzo dobrze. Raz na tydzień przejadę płaskim mopem. Podłogę-białą matową można myc kilka razy dziennie, a jak wyschną krople wody na podłogówce, to żółte ślady ciężko zmyc czymkolwiek. W momencie, gdy my -Panie wybieramy płytki w salonie, to nieczęsto myslimy, jak się będą myc. a potem wiele lat ciężkiej pracy. I płytki przestają się tak strasznie podobac.

Przycisk geberita-biały z dwoma kółkami. POLECAM nie widac palców, nawet nakremowanych

IMG_0257.jpg

Edytowane przez MSO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w ten sposób najlepiej "odżywia" się kanalizacja lub szambo;) a powinno to trafić na kompostownik.....

sam młynek to koszt nie taki znów mały, do tego zużywa się prąd i woda + większa opłata za ścieki lub szambo czyli kolejny kosztowny bajer zupełnie niepotrzebny w domkach z ogrodem.....

 

To jest jedno z tych urządzeń co mają poprawić komfort życia więc muszą kosztować i przynosić straty w pieniądzach, to oczywiste. Koszt o 600zł za dobry młynek - czy to tak dużo? A wody wyjdzie więcej za ok 5 zł na miesiąc - też mi koszty. Luksus taki, że po obiedzie nie latasz z resztkami jedzenia do sedesu (np zupa której za dużo się nagotowało i trzeba już wylać bo trzeci dzień nikt nie chce jeść) albo zjedliście kurczaka - co robisz z resztkami? Do kosza bo na kompost mięso i kości się nie nadaje i w koszu śmierdzi, jak nie kompostujesz to latem wyrzucone resztki owoców do kosza zaczynają gnić natychmiast i zlatuje się robactwo

 

kompostownik w ogrodzie to rzecz wręcz niezbędna, a dwa kosze na smieci w szufladzie pod zlewem to żaden problem. a na kompoście wspaniale rosna ogórki i dynie. po co te młynki - raczej do budownictwa wielorodzinnego.

 

Miałem kompostownik i osobny kosz. Czy wy zastanawialiście się kiedyś ile odpadków nadających się do kompostowania wyrzucicie? Stosunek trawy i zebranych liści do tych gnijących i śmierdzących w domu resztek z jedzenia wynoszonych w wiadrze w którym pływa smierdząca ciecz stanowi 1% tego co znajduje się w kompostowniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy ile kto resztek produkuje, z wyjątkiem kości wszelkie resztki u mnie lądują w kompoście. I od czasu gdy to regularnie robimy kompost przerabiany jest w tempie błyskawicznym przez dżdżownice :yes:

 

Wystarczy wiaderko kompostowe codziennie opróżnić by nie śmierdziało.

 

A u nas to coś więcej niż 1%, a to zależy jeszcze ile masz trawy do koszenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...