Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jak ktoś ma dobre warunki gruntowe, pieniądze i potrzebę to buduje piwnicę. Jak kogoś nie stać czy nie widzi potrzeby to nie robi.

Ale dziwą opinie osób które nie mają piwnicy a wmawiają innym że jest niepotrzebna albo że to przeżytek.

 

Miałem w bloku, hehe. Możesz na moim przykładzie udowodnić, że mi jest potrzebna teraz w parterowym domu. Możesz też przytoczyć posty tych którzy nie wybudowali piwnicy i plują sobie w brodę. Zawsze to jakiś argument będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie żałuję ;) u mnie w piwnicy byłby zapewne basen ;)

ale co kto woli. Ja chciałam mieć wielki garaż, a innemu nie jest potrzebny. Garaż na 2 auta to też koszt. Ale nie zamierzam nikogo przekonywać że jest niezbędny, tak samo jak nie będę przekonywać że piwnica jest zbędna, bo nie mam ;) a po drugie to jest sprawa indywidualna :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja bym w takiej piwnicy trzymał

- 4 komplety opon

- kosiarkę (serce mi sie kraje jak patrzę jak stoi w domku gospodarczym)

- wszystkie narzędzia łopaty , grabie

- meble ogrodowe

- rowery

- ubrania robocze w których koszę (buty których nie mam skrupółów wyrzucic)

 

W takiej piwnicy mógłby byc rekuperator dodatnia temperatura - na poddaszu pizdzi

 

- W piwnicy mógłbym miec sprzęt do wywoływania zdjęc na stale rozstawiony czyli ciemnię

- w takiej piwnicy chętnie widziałbym prysznic roboczy aby zimą umyc psa

 

- mając firmę mam milion segregatorów które musze trzymac przynajmniej 5 lat

- wszystko z firmy na ktore nie mam miejsca w pracy a jest tego sporo

- trzymałbym choinkę i bombki

- napewno pralkę i suszarkę aby podczas prania było cicho

- ogolnie wszystko z poddasza wyrzuciłbym do piwnicy

 

Moja piwnica mogłaby miec ze 100m2 nie pogniewałbym sie - szkoda ze jej nie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie żałuję ;) u mnie w piwnicy byłby zapewne basen ;)

ale co kto woli. Ja chciałam mieć wielki garaż, a innemu nie jest potrzebny. Garaż na 2 auta to też koszt. Ale nie zamierzam nikogo przekonywać że jest niezbędny, tak samo jak nie będę przekonywać że piwnica jest zbędna, bo nie mam ;) a po drugie to jest sprawa indywidualna :)

 

co to znaczy wielki garaż ? ile on ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kosiarkę taszczyłbyś po schodach z piwnicy do ogrodu? To samo rowery? Nie lepszy wiekszy garaż z zapleczem ogrodniczym?

o zimę chodzi tylko o zimę

mam domek na lato na kosiarę i zdaje egzamin.

 

Własnie zię złapałem na tem ze miałem odkręcony grzejnik w nim i 15 stopni.

Odkręciłem celowo bo miałem majstra ktoremu chciałem zrobic dobrze siedział tam cały piątek.

Edytowane przez f.5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja bym w takiej piwnicy trzymał...

Nie to żebym się mądrzył, ale:

- 4 komplety opon........ - napęd bramy trzyma się u mnie na obniżonym stelażu. Na tym stelażu mam kilka desek i komplety opon na dwa auta ładnie się tam mieszczą

 

- kosiarkę (serce mi sie kraje jak patrzę jak stoi w domku gospodarczym).... Moja stoi w domku ogrodowym i też mi jej żal, ale z roku na rok coraz mniej ; )

- wszystkie narzędzia łopaty , grabie.....- w małym domku narzędziowym wiszą ładnie w szeregu.

- meble ogrodowe.... - u mnie domek ogrodowy i w przyszłości ładna skrzynia-siedzisko na tarasie.

- rowery...... -na ścianie w garażu, pierwotnie miałem je wieszać pod sufitem na bloczkach.

- ubrania robocze w których koszę (buty których nie mam skrupółów wyrzucic)...... - kotłownia przy garażu

 

W takiej piwnicy mógłby byc rekuperator dodatnia temperatura - na poddaszu pizdzi...... - kotłownia

 

- W piwnicy mógłbym miec sprzęt do wywoływania zdjęc na stale rozstawiony czyli ciemnię...... - na hobby zawsze może być za mało miejsca

- w takiej piwnicy chętnie widziałbym prysznic roboczy aby zimą umyc psa...... - duży zlew przemysłowy w garażu.

 

- mając firmę mam milion segregatorów które musze trzymac przynajmniej 5 lat..... - u mnie strych.

Reszta jak wyżej. Wszelkie klamoty typu drabiny, elektronarzędzia, duży stół warsztatowy mam w średniej wielkości garażu. Bez skrupułów wieszam wszystko na ścianach i upycham. Jedynie na sprzęt wędkarski brakuje mi miejsca bo w domu jest zakaz na wszelkie ostre elementy typu haczyki i kotwiczki, wszelkie przynęty, te żywe zwłaszcza i zresztą wędki to zazwyczaj dość kruchy materiał i w dodatku drogi. Tak więc od dwóch lat nie potrafię wygospodarować dla nich miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Wszelkie klamoty typu drabiny, elektronarzędzia, duży stół warsztatowy mam w średniej wielkości garażu. Bez skrupułów wieszam wszystko na ścianach i upycham. Jedynie na sprzęt wędkarski brakuje mi miejsca bo w domu jest zakaz na wszelkie ostre elementy typu haczyki i kotwiczki, wszelkie przynęty, te żywe zwłaszcza i zresztą wędki to zazwyczaj dość kruchy materiał i w dodatku drogi. Tak więc od dwóch lat nie potrafię wygospodarować dla nich miejsca.

 

Jak wszystko trzymasz w garażu to auto stoi pod chmurką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wszystko trzymasz w garażu to auto stoi pod chmurką?

Nie trzymam wszystkiego w garażu. Nie doczytałeś o domku ogrodowym i narzędziowym. Ale większość z podstawowych klamotów faktycznie wisi w garażu i kotłowni na ścianach. To kwestia logicznego ich rozmieszczenia. A jeden z samochodów faktycznie parkuje na zewnątrz. Wytłumaczę jak podchodziłem do planowania jak sobie poradzić z gratami. Garaż i kotłownię mam wysokie bez podwieszanych sufitów ozdobnych i instalacji. Zbiornik ciśnieniowy, centrala reku i kanały z niej wychodzące wszystko poszło w planach na górę. Kosa spalinowa, drabiny, wieszaki na miotły i praktycznie wszystko co może wisieć to wisi. Przez to znalazło się miejsce w garażu nawet na stół warsztatowy pod którym stoją wiadra, kompresor, wiertarki itp, a obok popularne regały magazynowe i duży zlew. Przyznam że nawet domku narzędziowego mógłbym nie organizować, ale już po prostu był przed budową. Dzisiaj największym problemem jest wspomniana wcześniej kosiarka, a w przyszłości traktorek. Tych urządzeń raczej w piwnicy nikt nie trzyma. Jakieś gumowce, sztormiaki i ubrania do brudnej roboty lądują tez w kotłowni. Wszelkie kartony, opakowania po drobnym agd, trzymamy na strychu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwnica rzecz świetna. Wiem, bo nie mam. Ale raz, że u mnie poziom wód taki, że taniej by było chyba kupić drugą działkę i budynek gospodarczy postawić, a dwa, że MOIM zdaniem podpiwniczenie budynku zazwyczaj niekorzystnie wpływa na jego wygląd. Być może, przy lekkim spadku działki można mieć i piwnicę i wyjście na taras na poziomie ogrodu, ale doświadczenie i znane mi przykłady pokazują, że zwykle wychodzi to inaczej. I stoi taki dumny i wyniesiony później :-)

 

Zasada ta sama co z podnoszeniem ścianki kolankowej - same plusy, ale bryła budynku na tym traci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Compi wrzuc fotkę garazu moze poukladam jak Ty.

garaz mam 5,60 x 5,60 praktycznie 2 samochody MALE wchodzą na styk.

jak juz wjade samochodami to nie mogę wejsc na poddasze bo schodów nie rozstawię

 

a jeszcze

-hydrofor

-zlew dosc spory

Kompromis ze schodami na strych zawsze jest trudny. My je zmieściliśmy w korytarzu w środku domu, ze względu na dość niski dach w parterówce. W skrajnych pomieszczeniach byłby kłopot podczas wchodzenia. Są natomiast praktycznie niewidoczne, ale ich użytkowanie również nie jest jakieś super wygodne bo korytarzyk dość wąski itd.. Garaż na dwa auta masz faktycznie na styk i raczej nie spodziewałbym się sukcesu w upychaniu innych rzeczy. Z tego co widzę u znajomych w takim garażu parkuje jedno auto a reszta miejsca jest graciarnią. Mam odrobinę mniejszy garaż od Twojego, ale na jeden samochód. Fotek nie wrzucę, bo za pokazany publicznie bałagan chyba by mnie żona udusiła : ). Jak mus to na priv.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwnica rzecz świetna. Wiem, bo nie mam. Ale raz, że u mnie poziom wód taki, że taniej by było chyba kupić drugą działkę i budynek gospodarczy postawić, a dwa, że MOIM zdaniem podpiwniczenie budynku zazwyczaj niekorzystnie wpływa na jego wygląd. Być może, przy lekkim spadku działki można mieć i piwnicę i wyjście na taras na poziomie ogrodu, ale doświadczenie i znane mi przykłady pokazują, że zwykle wychodzi to inaczej. I stoi taki dumny i wyniesiony później :-)

 

Zasada ta sama co z podnoszeniem ścianki kolankowej - same plusy, ale bryła budynku na tym traci.

oj tu się akurat bardzo nie zgodzę. ładne ukształtowanie działki i obsadzenie jej zielenią pozwala ukryć piwnicę całkowicie. nieproporcjonalnej ścianki kolankowej nie ukryjesz - piwnicę jak najbardziej.

 

gdybym budowała chałupę, to z pewnością z piwnicą, no chyba, że miałabym tak wielką działkę, że by parterówka weszła. to idealne miejsce na ukrycie pralni, kotłowni, sezonowej garderoby, małego warsztatu - a takich pomieszczeń w domu absolutnie nie pomijam.

garaż wiadomo - pomieści trochę rzeczy, ale nie po to się buduje dwustanowiskowy garaż, żeby jeden samochód "mieszkał" na zewnątrz (@compi - nie piję akurat do ciebie i rozumiem, z czego wynika taka sytuacja u ciebie, ale uważam, że to bez sensu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj tu się akurat bardzo nie zgodzę. ładne ukształtowanie działki i obsadzenie jej zielenią pozwala ukryć piwnicę całkowicie. nieproporcjonalnej ścianki kolankowej nie ukryjesz - piwnicę jak najbardziej.

 

gdybym budowała chałupę, to z pewnością z piwnicą, no chyba, że miałabym tak wielką działkę, że by parterówka weszła. to idealne miejsce na ukrycie pralni, kotłowni, sezonowej garderoby, małego warsztatu - a takich pomieszczeń w domu absolutnie nie pomijam.

garaż wiadomo - pomieści trochę rzeczy, ale nie po to się buduje dwustanowiskowy garaż, żeby jeden samochód "mieszkał" na zewnątrz (@compi - nie piję akurat do ciebie i rozumiem, z czego wynika taka sytuacja u ciebie, ale uważam, że to bez sensu)

 

Nie mam garażu dwustanowiskowego. Mam garaż 6 x 3,5, kórego przedłużeniem jest kotłownia i już na etapie projektu wiedziałem jak mniej więcej co gdzie będzie stało. Pisałem o znajomych gdzie drugie stanowisko to zazwyczaj graciarnia, ale to wynik braku przemyślenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...