Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Podłogówka jest ok ale:

dla alergików super-dla naczyniowców (żylaki itp) makabra-nie ma zatem produktów idealnych i trzeba dobrac do swoich potrzeb

powszechnym błędem jest przekonanie, że dla ogrzania dużego salonu wystarczy podłogówka-wtedy dochodzi do takich sytuacji, że w pokoju chłodno to chyc do pieca i podkręcamy piec-a wtedy kafle na podłodze istotnie maja nawet 40 stopni i robi sie ciepło. Dlatego dobry spec od podłogówki zaleci uzupełnienie jej grzejnikiem-wtedy działa super. No zawsze można tez napalić kominkiem-to alternatywa. Tylko teraz stosowanie niemodnego kaloryferka w salonie jest niestety "passe" . Trendy sa wnętrza beż stalowego potworka. A my zakładamy i podłogówkę i jeden kaloryferek. I tez będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam,

 

Mając wybór - podłogówka czy dechy w salonie, wybraliśmy deski.

 

I to właśnie jest największy minus podłogówki - mocno ograniczona lista materiałów do wykończenia podłogi.

 

Nie zaprzeczę - ten dylemat też mieliśmy - drewniane podłogi mają swój urok.

 

--

Pozdrawiam,

Łukasz Gryka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja z kolei nigdy więcej otwieranej kabiny-po prysznicu jak wychodzę to woda ścieka na podłogę w ilościach wymagających wycierania-to nie dla mnie

ponadto kabina "suwana" może byc otwarta a z drzwiami otwieranymi-trzeba pilnowac aby była zamknięta-zwłaszcza przy niezbyt duzych łazienkach:(

Rozwiązaniem mogą być kabiny, które otwierają się zarówno na zewnątrz, jak i do środka - nie ma wtedy problemu z lejącą się na podłoge wodą oraz z pozostawieniem uchylonych drzwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja z kolei nigdy więcej otwieranej kabiny-po prysznicu jak wychodzę to woda ścieka na podłogę w ilościach wymagających wycierania-to nie dla mnie

ponadto kabina "suwana" może byc otwarta a z drzwiami otwieranymi-trzeba pilnowac aby była zamknięta-zwłaszcza przy niezbyt duzych łazienkach:(

Rozwiązaniem mogą być kabiny, które otwierają się zarówno na zewnątrz, jak i do środka - nie ma wtedy problemu z lejącą się na podłoge wodą oraz z pozostawieniem uchylonych drzwi.

 

zgadza się tylko jak wyjsc z takiej kabiny nie otwierajac jej na zewnatrz? bo o ten moment lania wody na podłoge chodzi- niestety mam 90 i otwiera sie do srodka ale nie rozwiązuje to problemu wycierania wody spod drzwi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągle czytam, że kabiny prysznicowe są nie do domycia... No cóż, mam swoją, teraz mieszkam u teściów i też sprzątam łazienkę, czasami pomogę mamie. Trzy różne kabiny - i wszystkie są DOKŁADNIE domyte. Nie przeczę, wymaga to trochę przyłożenia się, ale raz na tydzień naprawdę gruntowne mycie i jest OK. Nawet te wszystkie profile i prowadnice są do domycia:)

Ja np. mówiłam, że stara emaliowana wanna bardzo mi się porysowała, a jak ją naprawdę porządnie domyłam to była jak nowa - porysowania okazały się zaciekami z wody:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadza się tylko jak wyjsc z takiej kabiny nie otwierajac jej na zewnatrz? bo o ten moment lania wody na podłoge chodzi- niestety mam 90 i otwiera sie do srodka ale nie rozwiązuje to problemu wycierania wody spod drzwi

Ja jak wychodzę z kabiny otwieram drzwi właśnie do środka; Fakt, że kabina jest spora i nie ma problemu z operowaniem drzwiami, również wtedy gdy wychodzą 2 osoby :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

powszechnym błędem jest przekonanie, że dla ogrzania dużego salonu wystarczy podłogówka-.

Nie jestem specem :wink: i nie mam DUŻEGO salonu( tylko 24 m2) ale otwarte na korytarz i kuchnię i 2 witryny 150x240 i 300x240. Ogrzewane od dwóch lat tylko podłogówką i... jedna z dwóch pętli prawie cały czas jest zakręcona, bo jest za ciepło, a podłoga nigdy nie miała 40 stopni :o jest ledwo letnia. Utrzymywana temperatura to ~22st.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Dołącze się wpierw do pochwał dla wszystkich autorów tego wątku: jest super - dobra robota !

 

Jeszcze mieszkamy w blokowisku, ale za kilka tyg./mieś. przeprowadzka do domku...

Moje spostrzeżenia do obecnego mieszkania/domku rodziców/naszego nowego domku:

 

w większości punktów sie zgadzam ;)

Prawie wszystko tak właśnie zrobiłam w moim domku.. jedynie studni na deszczówke nie.. ale jeszcze nie.. bo pewnei jak dojdzie do prac zewnętrznych to je zrobie ;)

i drzwi do prysznica nie mam, bo nie mam prysznica a w wannie mam przesuwane, spiżarke mam ale nie mam garderoby i wiem że będe nad tym ubolewać ale nie dało sie już jej upchnąć.

 

pozdrawiam

B@ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

powszechnym błędem jest przekonanie, że dla ogrzania dużego salonu wystarczy podłogówka-wtedy dochodzi do takich sytuacji, że w pokoju chłodno to chyc do pieca i podkręcamy piec-a wtedy kafle na podłodze istotnie maja nawet 40 stopni i robi sie ciepło. Dlatego dobry spec od podłogówki zaleci uzupełnienie jej grzejnikiem-wtedy działa super

 

Tutaj bym się nie zgodził.

Dając dodatkowo grzejnik - decydujemy się na wady obu rozwiązań - ograniczona możliwości położenia drewnianej podłogi oraz grzejnik.

Za wyjątek potraktowałbym łazienkę - w tym pomieszczeniu często powinno być znacznie cieplej niż w pozostałych, a i można na czymś ciepłym ręcznik powiesić - no i wybór grzejników jest duży. Ale i tak bym wstawił tam grzejnik elektryczny, tak aby nie komplikować instalacji c.o.

W moim przeświadczeniu dobry spec doradziłby samą podłogówkę (oczywiście mowa o sytuacji, że ją w ogóle chcemy na całej powierzchni i zgadzamy się na jej wady) - przy dobrze ocieplonym domu i prawidłowej instalacji (izolacje, rozstaw, grubość wylewki...) temperatura podłogi będzie tylko kilka stopni wyższa. Ponadto bez grzejników mamy możliwość zasilania instalacji niską temperaturą - co uważam za jeden z najważniejszych plusów (duża sprawność przy kotłach kodensacyjnych czy ostatnio modnych pompach ciepła).

 

Ale oczywiście widziałbym potrzebę dogrzania pomieszczenia w pewnych sytuacjach, tak jak napisałeś, właśnie kominkiem - po przemarznięciu chcesz na pewno się dogrzać - a kominek to dobre rozwiązanie. Podłogówka z racji swojej bezwładności - byłaby wówczas mało efektywna...

 

--

Pozdrawiam,

Łukasz Gryka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

powszechnym błędem jest przekonanie, że dla ogrzania dużego salonu wystarczy podłogówka-wtedy dochodzi do takich sytuacji, że w pokoju chłodno to chyc do pieca i podkręcamy piec-a wtedy kafle na podłodze istotnie maja nawet 40 stopni i robi sie ciepło. Dlatego dobry spec od podłogówki zaleci uzupełnienie jej grzejnikiem-wtedy działa super

 

Tutaj bym się nie zgodził.

Dając dodatkowo grzejnik - decydujemy się na wady obu rozwiązań - ograniczona możliwości położenia drewnianej podłogi oraz grzejnik.

Za wyjątek potraktowałbym łazienkę - w tym pomieszczeniu często powinno być znacznie cieplej niż w pozostałych, a i można na czymś ciepłym ręcznik powiesić - no i wybór grzejników jest duży. Ale i tak bym wstawił tam grzejnik elektryczny, tak aby nie komplikować instalacji c.o.

W moim przeświadczeniu dobry spec doradziłby samą podłogówkę (oczywiście mowa o sytuacji, że ją w ogóle chcemy na całej powierzchni i zgadzamy się na jej wady) - przy dobrze ocieplonym domu i prawidłowej instalacji (izolacje, rozstaw, grubość wylewki...) temperatura podłogi będzie tylko kilka stopni wyższa. Ponadto bez grzejników mamy możliwość zasilania instalacji niską temperaturą - co uważam za jeden z najważniejszych plusów (duża sprawność przy kotłach kodensacyjnych czy ostatnio modnych pompach ciepła).

 

Ale oczywiście widziałbym potrzebę dogrzania pomieszczenia w pewnych sytuacjach, tak jak napisałeś, właśnie kominkiem - po przemarznięciu chcesz na pewno się dogrzać - a kominek to dobre rozwiązanie. Podłogówka z racji swojej bezwładności - byłaby wówczas mało efektywna...

 

--

Pozdrawiam,

Łukasz Gryka

 

To mnie pocieszyłeś, bo ząłożylismy tylko podłogówkę :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągle czytam, że kabiny prysznicowe są nie do domycia... No cóż, mam swoją, teraz mieszkam u teściów i też sprzątam łazienkę, czasami pomogę mamie. Trzy różne kabiny - i wszystkie są DOKŁADNIE domyte. Nie przeczę, wymaga to trochę przyłożenia się, ale raz na tydzień naprawdę gruntowne mycie i jest OK. Nawet te wszystkie profile i prowadnice są do domycia:)

Ja np. mówiłam, że stara emaliowana wanna bardzo mi się porysowała, a jak ją naprawdę porządnie domyłam to była jak nowa - porysowania okazały się zaciekami z wody:)

 

ja tez uwazam ze da sie domyc

ja mam kabine ze szkla a nie z plastiku - raz w tyg myje ja od wewnatrz cifem albo cilit bang - szklo przezroczyste, osadow z mydla brak

edyne co mnie wkurza to brudek w szynach prowadnicy drzwi. Czyszcze patyczkami do uszu :oops: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

edyne co mnie wkurza to brudek w szynach prowadnicy drzwi. Czyszcze patyczkami do uszu

 

O to mniej więcej mi chodziło pisząc o drzwiach suwanych.

 

Przyznaje, że jeszcze nie mam otwieranych - i uwaga d5620s na pewno da mi do myślenia, wybierając już konkretny model... może właśnie warto pomyśleć o takich co otwierają również się do środka.

 

--

Pozdrawiam,

Łukasz Gryka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wody ściekające z drzwi prysznicowych.

Nie mam jeszcze kabiny, ale myślę, że będę miała drzwi otwierane, albo uchylne ze stałą ścianką. Tak, czy siak w środku na jakimś haczyku powieszę sobie "ściągaczkę", czy jak to się tam zwie, do ściągania wody z okien i przed wyjściem z prysznica przejadę nią parę razy po drzwiach. Pewnię będę musiała trochę "przypilnować" :D męża i dzieciaki, ale tak to sobie teraz wyobrażam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wody ściekające z drzwi prysznicowych.

Nie mam jeszcze kabiny, ale myślę, że będę miała drzwi otwierane, albo uchylne ze stałą ścianką. Tak, czy siak w środku na jakimś haczyku powieszę sobie "ściągaczkę", czy jak to się tam zwie, do ściągania wody z okien i przed wyjściem z prysznica przejadę nią parę razy po drzwiach. Pewnię będę musiała trochę "przypilnować" :D męża i dzieciaki, ale tak to sobie teraz wyobrażam.

 

:o :o :o :o chyba bym oszalała

 

nie wiem dlaczego w polsce nie przyjęły się dywaniki łazienkowe. ale nie te grube, stale leżące na podłodze. chodzi mi o zwykłe ręczniki, maty czy jak je nazwać, które zazwyczaj przewiesza się przez wannę, a które kładzie się pod stopy gdy wychodzi się z wanny czy prysznica. przyjemnie w nóżki i brak problemu z ociekającą wodą. można je spotkać w dobrych hotelach.

pewnie wiecie o co mi chodzi, bo tak troszeczkę namieszałam :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem dlaczego w polsce nie przyjęły się dywaniki łazienkowe. ale nie te grube, stale leżące na podłodze. chodzi mi o zwykłe ręczniki, maty czy jak je nazwać, które zazwyczaj przewiesza się przez wannę, a które kładzie się pod stopy gdy wychodzi się z wanny czy prysznica. przyjemnie w nóżki i brak problemu z ociekającą wodą. można je spotkać w dobrych hotelach.

pewnie wiecie o co mi chodzi, bo tak troszeczkę namieszałam :oops:

 

U mnie się przyjęły, a mimo to ściągam wodę z kabiny ściągaczką. Profilaktycznie. Nie lubię potem walczyć podczas czyszczenia tych zaschniętych kropek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

powszechnym błędem jest przekonanie, że dla ogrzania dużego salonu wystarczy podłogówka-.

Nie jestem specem :wink: i nie mam DUŻEGO salonu( tylko 24 m2) ale otwarte na korytarz i kuchnię i 2 witryny 150x240 i 300x240. Ogrzewane od dwóch lat tylko podłogówką i... jedna z dwóch pętli prawie cały czas jest zakręcona, bo jest za ciepło, a podłoga nigdy nie miała 40 stopni :o jest ledwo letnia. Utrzymywana temperatura to ~22st.

 

 

ja mam otwarta powierzchnie 70 m w wysokosci 3m wiec podłogówka na pewno tego nie pociagnie-do 30m jest ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wody ściekające z drzwi prysznicowych.

Nie mam jeszcze kabiny, ale myślę, że będę miała drzwi otwierane, albo uchylne ze stałą ścianką. Tak, czy siak w środku na jakimś haczyku powieszę sobie "ściągaczkę", czy jak to się tam zwie, do ściągania wody z okien i przed wyjściem z prysznica przejadę nią parę razy po drzwiach. Pewnię będę musiała trochę "przypilnować" :D męża i dzieciaki, ale tak to sobie teraz wyobrażam.

 

:o :o :o :o chyba bym oszalała

 

nie wiem dlaczego w polsce nie przyjęły się dywaniki łazienkowe. ale nie te grube, stale leżące na podłodze. chodzi mi o zwykłe ręczniki, maty czy jak je nazwać, które zazwyczaj przewiesza się przez wannę, a które kładzie się pod stopy gdy wychodzi się z wanny czy prysznica. przyjemnie w nóżki i brak problemu z ociekającą wodą. można je spotkać w dobrych hotelach.

pewnie wiecie o co mi chodzi, bo tak troszeczkę namieszałam :oops:

 

no ja juz widze mojego meza jak operuje sciagaczka-trzy lata nie nauczyłam ale zycze powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie mam kabinę z drzwiami przesuwanymi, więc nie ma problemu ze ściekającą na podłogę wodą, ale wiem, że na pewno nie chciałby mi się po każdej kąpieli "machać ściągaczką" Wieczorem biorąc prysznic (wanny nie posiadam) marzę o tym by znaleźć się w łóżku, a szybę sobie daruję. Efekt jest taki, że co jakiś czas zapierniczam przy kabinie czyszcząc ją do uzyskania efektu "przyzwoitej czystości" :lol: , ale po każdej kąpieli chyba u mnie by nie przeszło.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja juz widze mojego meza jak operuje sciagaczka-trzy lata nie nauczyłam ale zycze powodzenia

 

Kwestia wytrzymałości psychicznej :D Albo machnie - nawet byle jak - parę razy ściągaczką (nie zmarznie, bo robi się to przy zamkniętych drzwiach), albo zamoknięty dywanik podłogowy zacznie mu śmierdzieć (bo ja go nie będę ani prać ani suszyć). 100%, że dywanika też nie będzie mu się chciało prać.

 

Ręczniki pod stopami? Fajny pomysł. Tylko wtedy pralka będzie chyba chodzić na okrągło z samymi ręcznikami.

 

A na pewno nie mam zamiaru zapierniczać przy ciągłym czyszczeniu kabiny.

 

Wszystko wyjdzie w praniu, jak zamieszkamy. Wiem tylko, że nienawidzę brudnych kabin. Kojarzą mi się z bardzo niskim standardem akademików studenckich (chociaż te czasy wspominam z łezką w oku :D ). I zamierzam zminimalizować czas poświęcany na czyszczenie naszej kabiny i łazienki.

 

PS. Będziemy mieć wnękę prysznicową wykafelkowaną + szklane drzwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...