Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Po pierwsze nie rozumiem, dlaczego tutaj również pojawił się zwyczaj wycieczek osobistych i wyzywania ludzi od głupców. To forum zwykle trzymało poziom ponad onetową gimbazę. Smutne zdziczenie obyczajów.

Po drugie nie ma rozwiązań "jedynie słusznych" a jedynie są słuszne dla pewnych ludzi. Nie neguję zalet WM, lecz mogę żyć i bez niej. Całkiem dobrze mogę. Dlaczego nie robiłam? Cóż, musiałam zrobić kominy (gaz i kominek), więc oszczędności związane z brakiem kominów nie wchodziły w grę. Wyobraziłam sobie również stada pająków w tych rurach. Wiem, filtry, ale pająk potrafi. Wyobraziłam sobie okresowe czyszczenie całości. Koszty prądu, filtrów i tego czyszczenia. Dodatkową robotę przy tym. Niestety, nie istnieją urządzenia bezobsługowe. Nie mam chęci być niewolnikiem domu, i tak jest przy nim więcej pracy, niż w bloku. Z drugiej strony może się kiedyś zastanowię, bo przy otwartych oknach się kurzy i coraz mniej mnie to bawi. W każdej chwili mogę ustrojstwo zamontować, bo miałam w projekcie i pewne przygotowania mam poczynione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gość Arturo72
Po pierwsze nie rozumiem, dlaczego tutaj również pojawił się zwyczaj wycieczek osobistych i wyzywania ludzi od głupców. To forum zwykle trzymało poziom ponad onetową gimbazę. Smutne zdziczenie obyczajów.

Po drugie nie ma rozwiązań "jedynie słusznych" a jedynie są słuszne dla pewnych ludzi. Nie neguję zalet WM, lecz mogę żyć i bez niej. Całkiem dobrze mogę. Dlaczego nie robiłam? Cóż, musiałam zrobić kominy (gaz i kominek), więc oszczędności związane z brakiem kominów nie wchodziły w grę. Wyobraziłam sobie również stada pająków w tych rurach. Wiem, filtry, ale pająk potrafi. Wyobraziłam sobie okresowe czyszczenie całości. Koszty prądu, filtrów i tego czyszczenia. Dodatkową robotę przy tym. Niestety, nie istnieją urządzenia bezobsługowe. Nie mam chęci być niewolnikiem domu, i tak jest przy nim więcej pracy, niż w bloku. Z drugiej strony może się kiedyś zastanowię, bo przy otwartych oknach się kurzy i coraz mniej mnie to bawi. W każdej chwili mogę ustrojstwo zamontować, bo miałam w projekcie i pewne przygotowania mam poczynione.

:D

Wyobraźnia stanowczo Cię ponosi :D

 

Nie ma wycieczek osobistych,jest jedynie krytykowanie bezsensownych i głupich rozwiązań dotyczacych domu.

Gaz mam przy granicy ale nie grzeje gazem bo był za drogi ale też nie grzeje węglem bo był za drogi i nie pelletem. A więc czym ? Magia mi grzeje ;)

Właśnie przez konieczność kotłowni i kominów paliwa stałe i gaz odpadły bo to drogie rozwiązania były.

"Musialas" robić komin do gazu ? A kto Cię "zmusił" do gazu i do komina ? Sąsiad ?

Dlatego mam bardziej wybujala fantazję od Ciebie :D

Kominek też mam ale do niego wystarczył jeden komin bez kanałów wentylacyjnych. Drugi komin i kanały wentylacyjne wraz z kotłownia zlikwidowalem,wykreslilem z projektu i nie postawiłem,nikt mnie nie "zmuszał" do gazu ;)

 

Koszt filtrów,4,5zl(cztery złote,pięćdziesiat groszy) na 3 miesiące,obsługa 15 minut raz na 3 miesiące.

Pająk potrafi co ? W kanale gdzie stale mi wieje ?

I to wszystko mówi szkolona Pani Doktor ????

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego fixy nie? Ja planuję je wszędzie na parterze (jedyne otwieralne to drzwi tarasowe), ale może o czymś nie wiem i powinnam zrobić otwieralne...?

FIXy zalety:

- tańsze

- łatwiej myć (mniej, a właściwie brak zakamarków)

FIXy wady:

- nie otwierają się

- w przypadku posiadania rolety zewnętrznej - aby ją umyć od wewnętrznej strony trzeba ją wyciągnąć ze skrzynki.

 

Co prawda mieszkam już ponad 5 lat i jeszcze nie miałem takiej potrzeby, ale jeśli ktoś jest pedantem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraziłam sobie również stada pająków w tych rurach. Wiem, filtry, ale pająk potrafi. Wyobraziłam sobie okresowe czyszczenie całości. Koszty prądu, filtrów i tego czyszczenia. Dodatkową robotę przy tym.

 

Filtry 4zł na rok. Za prąd około 150zł (przy gazie drugie tyle zaoszczędzisz przy ogrzewaniu).

Tak wygląda u mnie kanał nawiewny po pięciu latach. Co tu czyścić?

 

43frsaw7Rzo0gZl1AIHjSv5LKQ5cO5Edu9gGDbzZS_WivyznpIwMbWaO5mB-VlYcG603OWEGzfkfxA=w1366-h768-no

 

Możesz zrobić zdjęcie swojego kanału wentylacyjnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co te pająki miałyby robić w gładkim plastykowym, bądż aluminiowym kanale wentylacyjnym, w ktorym nie ma szansy złowić najmniejszej muchy ? ;)

No, ja rozumiem wszelakie fobie, ale bez przesady ;)

 

O wiele przyjemniej bedzie im w chropowatym murowanym kanale, do którego dostęp jest zarówno z wewnątrz, jak i z zewnątrz domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Z drugiej strony może się kiedyś zastanowię, bo przy otwartych oknach się kurzy i coraz mniej mnie to bawi. W każdej chwili mogę ustrojstwo zamontować, bo miałam w projekcie i pewne przygotowania mam poczynione.

Zatem Pani doktor,obiecane zdjęcie filtra reku po 3 miesiącach pracy.

Oczywiście był biały bo to nie jest filtr węglowy ;)

I tyle syfu nie wdychaliśmy....

20160823_124812.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem skąd się wzięły opinie, że jak ktoś ma WM to nie otwiera okien..

 

 

jakoś trzeba usprawiedliwić siebie, że w XXI wieku wybudowało dom w standardzie XIX wiecznym - z piecami i kominami :D

I że trzeba palić latem, bo zimno i mokro.

 

 

WM wysusza powietrze. Budynek energooszczędny i szczelny ma stałą temperaturę niezależnie od wahań temperatur na dworze.

MAG pochwalił się na łamach Muratora kosztami grzania w swoim szczelnym pasywniaku 200m2 - 1300 zł rocznie przy grzaniu samym prądem. Nie PC, tylko czystym prądem + kominek dla nastroju.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem Pani doktor,obiecane zdjęcie filtra reku po 3 miesiącach pracy.

Oczywiście był biały bo to nie jest filtr węglowy ;)

I tyle syfu nie wdychaliśmy....

[ATTACH=CONFIG]365326[/ATTACH]

 

Panie kochany, Pan w kopalni mieszkasz?

Po TRZECH miesiącach użytkowania, taki syf?

Zmień Pan położenie czerpni, bo ewidentnie zaciąga od zachodu lub północnego zachodu, stąd ten syf!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie kochany, Pan w kopalni mieszkasz?

Po TRZECH miesiącach użytkowania, taki syf?

Zmień Pan położenie czerpni, bo ewidentnie zaciąga od zachodu lub północnego zachodu, stąd ten syf!

Może Cię to zdziwi ale mój podobnie wyglądał przy ostatniej wymianie. Do kopalni mam spory kawałek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wygląda u mnie kanał nawiewny po pięciu latach. Co tu czyścić?

 

43frsaw7Rzo0gZl1AIHjSv5LKQ5cO5Edu9gGDbzZS_WivyznpIwMbWaO5mB-VlYcG603OWEGzfkfxA=w1366-h768-no

 

 

Wypadałoby toto "czorne" wyczyścić przy wyjściu z kanału, czyli osady, w których gnieżdżą się różne dziwne stworzenia, które to można by zobaczyć pod mikroskopem.

Głębiej (za ten zakręt) ręki bym nie włożył, bo bałbym się, że coś opierdoli mi palce ;-)

A do tego taki kanał - poza tym, że jest siedliskiem wszelakich bakterii - to on ma tę wadę, że nie da go się umyć.

Jeżeli myślisz, że ten kanał wentylacyjny, pracujący przez parę lat, jest sterylny, to pogratulować Twojej naiwności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, pająki to fobia, choć zapewne sobie tam żyją w zakamarkach a na polowanie wychodzą na zewnątrz ;)

Filtry faktycznie brudne. Na szczęście u nas przeważa gaz, bo węgla nie pozwalają. Więc aż takich problemów nie mam.

Lotpaj trochę przesadza, ale... tylko trochę. Wymieniali u nas klimę w pracy, po 15 latach rury wyciągali, oj czyste nie były. I tym syfem oddychali ludzie. Dodam, że klimatyzacja centralna, serwisowana zgodnie z zaleceniami czyli wszelakie filtry zmieniane zgodnie z harmonogramem. 15 lat. W końcu w domu po 15 latach nie będę wymieniała rur, ja nie bogata firma ;). To co, zagazowywać dom, żeby te mikroby?? ozonować? Lizolu wlać?

Wszystko ma plusy i minusy, ważne, żeby nie lecieć na ślepo "bo mamy XXI wiek i tak wypada".

A i jeszcze jedno, za ten prąd to coś dużo, ja mam co prawda domek 125 m ale podobno nieszczelny i na tym drogim gazie mi wyszło za samo ogrzewanie coś niewiele ponad tysiąc + kominek dla nastroju ;)

Edytowane przez EZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
No tak, pająki to fobia, choć zapewne sobie tam żyją w zakamarkach a na polowanie wychodzą na zewnątrz ;)

Filtry faktycznie brudne. Na szczęście u nas przeważa gaz, bo węgla nie pozwalają. Więc aż takich problemów nie mam.

Lotpaj trochę przesadza, ale... tylko trochę. Wymieniali u nas klimę w pracy, po 15 latach rury wyciągali, oj czyste nie były. I tym syfem oddychali ludzie. Dodam, że klimatyzacja centralna, serwisowana zgodnie z zaleceniami czyli wszelakie filtry zmieniane zgodnie z harmonogramem. 15 lat. W końcu w domu po 15 latach nie będę wymieniała rur, ja nie bogata firma ;). To co, zagazowywać dom, żeby te mikroby?? ozonować? Lizolu wlać?

Wszystko ma plusy i minusy, ważne, żeby nie lecieć na ślepo "bo mamy XXI wiek i tak wypada".

A i jeszcze jedno, za ten prąd to coś dużo, ja mam co prawda domek 125 m ale podobno nieszczelny i na tym drogim gazie mi wyszło za samo ogrzewanie coś niewiele ponad tysiąc + kominek dla nastroju ;)

To jeszcze raz,czy powietrze dostarczane przez otwarte okna różni się czymś od powietrza dostarczanego do czerpni reku ?

Syf na filtrze z reku się zatrzymuje a syf na filtrze otwartookiennym też ?

Myślicie ludzie czy jedynie usprawiedliwiacie własną głupotę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dzieci OD URODZENIA wychowane na wsi, na świeżym powietrzu nie cierpią na alergię. BO NIKT im tam nie zakłada żadnych filtrów, kuwa jego mać! Jebanego siedliska bakterii.

 

Ale bajki wymyślasz.

Ale sensu w tym żadnego. Mąż jest przykładem.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i jeszcze jedno, za ten prąd to coś dużo, ja mam co prawda domek 125 m ale podobno nieszczelny i na tym drogim gazie mi wyszło za samo ogrzewanie coś niewiele ponad tysiąc + kominek dla nastroju ;)

 

EZS - prąd jest jednak droższy od gazu, a i dom prawie dwa razy większy.

Sama napisałaś, że przepalałaś w kominku latem, bo było zimno. Więc chyba nie tylko dla nastroju w nim palisz.

 

Klimatyzacja to nie wentylacja. W bardzo zimnych przewodach dochodzi do skraplania wilgoci z powietrza i to w tej wilgoci rozwijają się grzyby.

Zakładasz , że w twoich kanałach wentylacji grawitacyjnej nie ma pleśni i mikrobów? Dlaczego?

A przecież udowodniono wielokrotnie, że w okresach przejściowych powietrze jest zaciągane taką wentylacją a nie usuwane.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...