Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

zdecydowaliśmy się wstawić odkamieniacz-ale czy to załatwi sprawę w 100 procentach? ma ktoś doświadczenie?

Mój mąż oświadczył że "kabinowym zmywaczkom mówimy gromkie nie..." więc moja nadzieja upadła.

Byliśmy u znajomych , których kabina wygląda doskonale-ale-jest z "mrozonego" szkła. Faktycznie nie widać kropelek:) Wiem, że jest mniej designerska ale może warto...?

Tylko ciężko jest dostać taką-wszędzie dominują szkła czyste i grafitowe:(

 

Odkamieniacz nie zalatwia sprawy w 100 procentach. Ja teraz raz na miesiac scierka z cilitem PRZECIERAM szklo, splukuje i gotowe. Wczesniej po tygodniu szyba robila sie nieprzezroczysta :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dziękuję za zainteresowanie moim starym domem. Od razu, pomimo że noc ciemna, zrobiłam zdjęcia sufitu, ale nie umiem ich wstawić. Zaraz nad tym popracuję.

Na razie o naszym piecu. Mamy piec z podajnikiem SEKO 17 kw (czyli najmniejszy jaki SEKO oferuje) w nowej instalacji CO (miedź) . Nasz obecny metraż to około 160 metrów + bojler 150l, mur stary 65 cm grubości na parterze, na piętrze trochę mniej. Budynek nie ocieplony (i na razie chyba nie będziemy go ocieplać), nawet dach wprawdzie nowy, kilkuletni, ale bez wełny, tylko folia. Nie mamy jeszcze zainstalowanego zaworu czterodrogowego, bo zabrakło na to czasu i nie mamy, nad czym ja boleję po półrocznym użytkowaniu pieca, zaworów z głowicami termostatycznymi. Ale to wkrótce naprawimy. Kaloryfery kupowaliśmy z zapasem i podczas tej ostatniej zimy, której prawie nie było w domu można było się zagotować. Piec dawał radę bez wątpienia. Jedynie nie mogliśmy za bardzo regulować temperatury w poszczególnych pomieszczeniach, z powodów wymienionych powyżej. A teraz bez żadnych specjalnych przeróbek (pozakręcałam po prostu wszystkie kaloryfery) grzejemy tylko wodę. Woda jest gorąca i nie brakuje jej nigdy, co się zdarzało, gdy grzaliśmy elektrycznie. To chyba na tyle. Strasznie się rozpisałam, ale i tak nie wiem, czy o wszystkim, co interesujące. A o piecu chętnie podyskutuję z innymi użytkownikami, bo cały czas pracuję nad ustawieniami. Nie wiem, czy są optymalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://img410.imageshack.us/img410/6662/dscn1608qk7.jpg

http://img442.imageshack.us/img442/5946/dscn1609wh9.jpg

http://img62.imageshack.us/img62/1063/dscn1610xc0.jpg

 

No, udało się. Te zdjęcia wstawił mi mój syn. Trochę mało widać bo sypialnia niewielka :) , nawiasem mówiąc zrobiona z komórki/spiżarni :lol: . To tyle :) . Jeżeli jesteście zainteresowani to wstawię jutro kolejną partię zdjęć :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za zainteresowanie moim starym domem. Od razu, pomimo że noc ciemna, zrobiłam zdjęcia sufitu, ale nie umiem ich wstawić. Zaraz nad tym popracuję.

Na razie o naszym piecu. Mamy piec z podajnikiem SEKO 17 kw (czyli najmniejszy jaki SEKO oferuje) w nowej instalacji CO (miedź) . Nasz obecny metraż to około 160 metrów + bojler 150l, mur stary 65 cm grubości na parterze, na piętrze trochę mniej. Budynek nie ocieplony (i na razie chyba nie będziemy go ocieplać), nawet dach wprawdzie nowy, kilkuletni, ale bez wełny, tylko folia. Nie mamy jeszcze zainstalowanego zaworu czterodrogowego, bo zabrakło na to czasu i nie mamy, nad czym ja boleję po półrocznym użytkowaniu pieca, zaworów z głowicami termostatycznymi. Ale to wkrótce naprawimy. Kaloryfery kupowaliśmy z zapasem i podczas tej ostatniej zimy, której prawie nie było w domu można było się zagotować. Piec dawał radę bez wątpienia. Jedynie nie mogliśmy za bardzo regulować temperatury w poszczególnych pomieszczeniach, z powodów wymienionych powyżej. A teraz bez żadnych specjalnych przeróbek (pozakręcałam po prostu wszystkie kaloryfery) grzejemy tylko wodę. Woda jest gorąca i nie brakuje jej nigdy, co się zdarzało, gdy grzaliśmy elektrycznie. To chyba na tyle. Strasznie się rozpisałam, ale i tak nie wiem, czy o wszystkim, co interesujące. A o piecu chętnie podyskutuję z innymi użytkownikami, bo cały czas pracuję nad ustawieniami. Nie wiem, czy są optymalne.

 

Dzięki wielkie za odpowiedź, bardzo konkretną - poczułam się jakbym rozmawiala z fachowcem :-) No a druga kwestia - sypialnia bardzo klimatyczna. Czy cały domek jest utrzymany w takim klimacie? Aż jestem ciekawa które z Was ma takie rewelacyjne pomysły. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie moim domem. Muszę poprosić syna, żeby pomógł mi zamieścić na forum zdjęcia przed i po remoncie. Myślę, że może to być ciekawe dla osób, które planują zakup starego domu, a nie są do końca zdecydowani. A te sufity to pomysły mojego męża. No, ale oczywiście wcześniej wpadli na to Niemcy... Zastanawialiśmy się juz wielokrotnie, patrząc na te sufity, (w kuchni jest taki sam, ale z tynkiem) jak ci Niemcy je robili?

Jak tylko uda mi się zamieścić zdjęcia na oddzielnym forum to dam znać. Czy może ktoś z Was wie, czy i skąd można uzyskać informacje na temat tego jak stary jest nasz dom, kto był jego właścicielem.

A tak adekwatnie do tego forum i innego tematu - magnetyzerów, czy ktoś żałuje/nie żałuje że je założył? Czy one są warte zainteresowania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie moim domem. Muszę poprosić syna, żeby pomógł mi zamieścić na forum zdjęcia przed i po remoncie. Myślę, że może to być ciekawe dla osób, które planują zakup starego domu, a nie są do końca zdecydowani. A te sufity to pomysły mojego męża. No, ale oczywiście wcześniej wpadli na to Niemcy... Zastanawialiśmy się juz wielokrotnie, patrząc na te sufity, (w kuchni jest taki sam, ale z tynkiem) jak ci Niemcy je robili?

Jak tylko uda mi się zamieścić zdjęcia na oddzielnym forum to dam znać. Czy może ktoś z Was wie, czy i skąd można uzyskać informacje na temat tego jak stary jest nasz dom, kto był jego właścicielem.

A tak adekwatnie do tego forum i innego tematu - magnetyzerów, czy ktoś żałuje/nie żałuje że je założył? Czy one są warte zainteresowania?

 

znajomi remontuja stary dom w Wrocławiu. Udali się do Zarządu Geodezji, Kartografii i Katastru Miejskiego na Placu Kromera. Tam dostali mnóstwo różnych map i dokumentów - oczywiście musieli trochę się postarać, bo Panie twierdzily, że nikt nigdy wcześniej nie chiala uzyskać kpii starych doku,mentów, planów itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Wszystkich :)

Śledzę ten wątek od jakiegoś czasu i tak jak większość uważam , że to super temat :) wiele z Waszych uwag również sobie notuję.

Chciałabym się spytać Was o opinię dotyczącą rozporwadzenia ciepłego powietrza z kominka. Mało jest na ten temat a bardzo jestem ciekawa jak się sprawuje w użytkowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Angelika, dziękuję. Czy sądzisz, że powinnam szukać takiej jednostki administracyjnej u siebie w powiecie, czy może też tam, gdzie Twoja znajoma, we Wrocławiu? Mieszkamy około 50 km od Wrocławia. W Gminie, gdy zapytałam powiedziano mi, że takiej dokumentacji się nie prowadzi, a wszystkie domy, które Polacy zasiedlili po Niemcach zapisane są jako "zbudowane przed wojną" i już. A swoją drogą, czy może ktoś mnie uświadomić (nie wiem, czy odpowiedź mnie nie załamie...) skąd w gminie wiedzą, czy ja np. wyburzyłam jakąś ściankę, dołożyłam okno w moim wiekowym domu. Przecież oni nie mają zdjęć/rysunków, jak ten dom kiedykolwiek wyglądał. Poza tym przecież ewentualne dokumenty, gdyby ktoś je składał, na temat dokonywanych zmian/remontów chyba nie sa przechowywane wieczność, więc jak mogą takie rzeczy sprawdzić? To pytanie jest oczywiście w kontekście: porobiłam różne remonty w domu bez zgłaszania w powiecie i co teraz? Czy mogę spać spokojnie? Tylko mnie nie straszcie bez potrzeby, proszę.

A nawiasem mówiąc poczytałam posty na temat "ku przestrodze" i muszę stwierdzić, że mieliśmy z moim mężem dużo szczęścia. Nasza zamiana mieszkania na stary dom do remontu, jak na razie, nie wydaje nam się złym interesem. I jej na pewno nie żałujemy. Pewnie są ludziska, którzy chcą i będą się budować od podstaw i są tacy wariaci jak my, co to kochają klimat starych domów z ich tajemnicami i niespodziankami. I tak powinno być. Howk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkamieniacz nie zalatwia sprawy w 100 procentach. Ja teraz raz na miesiac scierka z cilitem PRZECIERAM szklo, splukuje i gotowe. Wczesniej po tygodniu szyba robila sie nieprzezroczysta :)

Najlepiej kupić kabinę ze szkłem pokrytym powłoką chroniącą przed osadzaniem się na nim kamienia. Różni producenci kabin różnie to nazywają. Ja mam akurat Artweger ArtClean. Dodatkowo uzywam środki Ravak Celaner i Anticalc (http://www.ravak.pl/?page=pp1) - polecam bo świetnie czyszczą i zabezpieczają szkło przed osadzaniem śladów po wodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...