Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisałem "całkowicie zmiękczona" - czyli zdemineralizowana. Niemasl czyste H2O. 5l to dośc żeby wypłukać elektrolity do poziomu niebezpiecznego dla życia. Zwykła kranówą też można to zrobić ale trzeba wypić niemal jednorazowo co najmniej kilkanaście litrów co myślę już takie proste nie jest.

 

A wikipedia podaje, że nawet 5l wody pitnej (nie demineralizowanej) jest już groźne: https://pl.wikipedia.org/wiki/Woda_pitna

 

Tutaj sam producent wody destylowanej ostrzega: http://wodadestylowana.com.pl/jakie-sa-efekty-spozycia-wody-destylowanej/

 

Tutaj informacja o przypadku zgonu: http://www.gramzdrowia.pl/woda/pitna/wypila-7-5-litra-wody-i-zmarla-vs-woda-destylowana.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Napisałem "całkowicie zmiękczona" - czyli zdemineralizowana. Niemasl czyste H2O. 5l to dośc żeby wypłukać elektrolity do poziomu niebezpiecznego dla życia. Zwykła kranówą też można to zrobić ale trzeba wypić niemal jednorazowo co najmniej kilkanaście litrów co myślę już takie proste nie jest.

 

A wikipedia podaje, że nawet 5l wody pitnej (nie demineralizowanej) jest już groźne: https://pl.wikipedia.org/wiki/Woda_pitna

 

Tutaj sam producent wody destylowanej ostrzega: http://wodadestylowana.com.pl/jakie-sa-efekty-spozycia-wody-destylowanej/

 

Tutaj informacja o przypadku zgonu: http://www.gramzdrowia.pl/woda/pitna/wypila-7-5-litra-wody-i-zmarla-vs-woda-destylowana.html

 

Woda całkowicie zmiękczona (0 st niemieckich) w domowej stacji nie jest tożsama z wodą demineralizowaną, nie jest też "czystym" H2O :) (zawiera min jony sodu). Do czystego H2O najbliżej wodzie po RO.

 

Widzisz - jak wspomniałem trzeba rozróżnić: woda destylowana (poddana destylacji), woda demineralizowana (przepuszczona przez złoże DI), woda zmiękczona (przepuszczona przez złoże jonowymienne), woda RO (filtrowana przez membranę osmotyczną) - mimo, iż to wszystko wody "miękkie", to głównie istotna jest przewodność oraz właściwości osmotyczne. O zagrożeniu wodą destylowaną sam napisałem.

Natomiast w temacie Twoich linków, cytat z zajścia śmiertelnego w USA:

 

"Czy woda może zabić? Najwyraźniej tak i wcale nie chodzi tu o utonięcie. 28-letnia Jennifer Strange, matka trójki dzieci, zmarła w październiku 2009 r. w wyniku zatrucia wodą po tym jak wzięła udział w konkursie polegającym na wypiciu jak największej ilości wody bez korzystania z toalety lub wymiotowania..."

 

Nie mówimy tu o przypadkach ekstremalnych - a Twoje dane do tego, w tym info w Wiki w której nawet mowa jest -jak sam piszesz- o "zwykłej" wodzie, do takich się zaliczają - chodzi o standardowe spożycie (zmiękczonej) wody przez normalnie funkcjonujący organizm (osoby z mocnym nadciśnieniem, problemami nerkowym, anorektycy, maratończycy itp mają świadomość odpowiedniej diety).

Podsumowując: jednorazowe wypicie dużej ilości wody z domowej stacji zmiękczania wywoła te same skutki, co jednorazowe wypicie tej samej ilości wody z kranu.

 

Ale to nie temat na ten wątek - zresztą już tu o tym pisaliśmy - od strony 314.

Trzeba by się przenieść np Tu:

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?117602-UZDATNIANIE-WODY-doradz%C4%99-w-sprawie-doboru-urz%C4%85dze%C5%84

Edytowane przez przemo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda puszczona przez żywicę jonowymienną to nie jest woda zdemineralizowana tylko pozbawiona jonów wapnia (zamienionych na jony sodu). Takie coś stosuje sie tylko w zmywarkach. No chyba że ktoś złoże żywicy regeneruje kwasem solnym a nie solą kuchenną (niejodowaną)

 

A o jakiej żywicy jonowymiennej piszesz? :)

Ja właśnie podobnie napisałem :) - z zastrzeżeniem, że mówimy o żywicy w domowej stacji. I nie tylko w zmywarkach - filtry narurowe z wkładem zmiękczającym, domowe stacje zmiękczania, zmywarki to najczęściej właśnie złoża jonowymienne anionitowe regenerowane solanką (4-6% roztwór NaOH). Kwasem (6% roztwór HCl) regenerujemy złoża kationitowe.

Tak więc doszliśmy do różnicy pomiędzy demineralizacją a zmiękczaniem w domowej stacji:

 

demi:

 

Demineralizacja wody metodą wymiany jonowej w układzie dwóch kolumn.

 

W roztworze wodnym cząsteczki związków chemicznych: kwasów, zasad i soli występują w postaci zdysocjowanej, tzn. w postaci kationów (+) i anionów (-).

Proces demineralizacji wody odbywa się w układzie dwóch kolumn, z których jedna wypełniona jest silnie kwasowym kationitem, pracującym w cyklu wodorowym, a druga silnie zasadowym anionitem, pracującym w cyklu wodorotlenowym.

Proces wymiany jonowej polega na wymianie kationów na wodór (H+), a anionów na grupę wodorotlenową (OH–). Wymiana ta zachodzi w równoważnych ilościach. Proces ten jest odwracalny.

Wymiana jonowa na jonitach zachodzi wg schematu:

Na kationicie: Kt H + K+ = Kt K + H+

Na anionicie: An OH + A– = An A + OH–

Po przepuszczeniu określonej ilości wody złoża jonitowe należy poddać regeneracji. Regenerację kationitu przeprowadza się 6 % roztworem kwasu solnego HCl, natomiast anionitu 4 ÷ 6 % roztworem wodorotlenku sodowego NaOH.

 

A w naszych domkach najczęściej spotkamy się ze zmiękczaniem przez jedną kolumnę - złoże anionitowe, gdyż chcemy usunąć wapń i magnez - niwelujemy "kamień kotłowy", reszta (usuwana w w/w kolumnie kationitowej) pozostaje, więc woda u nas zmiękczona nie jest "czystym" H2O.

 

Nie brnijmy dalej, bo zanudzimy koleżanki/kolegów :).

Na zdrowie:bye:

Edytowane przez przemo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...

Planujemy ruszyć z budową drugiego domu, po 10 latach. Zmienią się też potrzeby.

I tak na szybko - czego ponownie nie zrobimy/ zrobimy?

1) bez wanny, tylko prysznic

2) dom parterowy

3) żadnych okien połaciowych

4) taras bez zadaszenia od strony zachodniej - nie da się wysiedzieć :(

5) balkon - prawie nie korzystamy

6) okna balkonowe w pokojach dzieci na poddaszu - pokój nie ustawny :(

 

 

I tak na szybko - co ponownie chcemy zrobić, albo polecam z doświadczenia na plus?

1) kominek

2) spiżarnia

3) pralnia :)

4) mała łazienka

5) garderoba z sypialni :)

6) taras drewniany

7) wyjście na taras nie tylko z salonu ale też z jadalni

8) wyście na taras - warto drzwi tarasowe otwierane, a nie przesuwane. Mamy teraz takie i takie, i te przesuwane są za ciężkie (duża powierzchnia)

9) dwie łazienki - jak są dzieci w domu

10) pisuar :) tak, tak - idealnie się u nas sprawdza, i jest czysto - nie kojarzy się publicznym WC ;)

11) układ "L" - kuchnia, jadalnia, salon - czyli jak siedzisz w salonie, to nie widzisz garnków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to moje wnioski po poprzednich dwóch domach i 3cim który ma już być dolecowym :) :

Czego nie chce i nie polecam:

-ogrzewania brudnymi paliwami - to się nie opłaca i jest brudne

-poddasze użytkowe ze skosami - niepraktyczne - dom albo parterowy albo pełne piętro

-strop drewniany - wieczne trzaski, zgrzyty, odgłosy, odczucie niestabilnej podłogi :/

-okna balkonowe typu PSK - teraz na balkon tylko kno otwierane z ruchomym słupkiem

-wąski garaż - garaż musi miec min 4m szerokości- dla mnie MUSI

-pokoje poniżej 12m2 - dobre jako schowki, do zycia tragedia, sypialnie i pokoje dzieci powinny mieć 12-15m

-kominek - bardzo drogi w budowie, prawie nigdy nie używany, syf w salonie, zabrane miejsce, strach że dzieci się poparzą, skaleczą albo pobrudzą, strach o podłogi. Jak chce popatrzyć na ogień to idę na ogród i palę :) Na pewno nigdy już nie zbuduję kominka choćby był za darmo

-duży salon, szkoda miejsca do ogrzewania i koszt budowania, salon z jadlanią powinien mieć max 30-32m2

-dzialka na zadupiu - budować się max od miasta 5-10km, szkoda kasy na paliwo i życia na dojazdy

-żadnych okien dachowych, same problemy

-żadnych iglaków na działce

 

 

Co dom powinien mieć, a dla mnie MUSI:

1) wanna :D chociaż prysznic tez powinien być

2) garaż min 22-23m2, szerokosc min 4m

3) wentylacja mechaniczna

4) garderoba albo cześciowo wydzielone pomieszczenia na szafy

5) pomieszczenie gospodarcze (duże) - na pralnie/sucharnie/składzik

6) dużo gniazdek, min jedno w każdym rogu każdego pokoju

7) przy wyjściu na taras musi być gres lub inne kafle, mimo że zimno w nogi w lato :(

8) dostęp do wody przy tarasie i prądu

Edytowane przez cactus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem może zbyt krótko mieszkam w domu, ale z kominka rozpalanego rekreacyjnie nigdy bym nie zrezygnował. Szybko wycisza i uspokaja dzieci:). Żadko rozpalam, tak od czasu do czasu by się zbyt szybko nie przyzwyczaiły:). Oczywiście dzieci to nie jefyny powód za kominkiem.

Dobrej jakości wkład kosztuje, to prawda. Syf wokół kominka? Używam odkurzacza za 180 zł, czysto i szybko pozbywam się popiołu. Mam oddzieloną przestrzeń wokół kominka płytekami od salonu, gdzie położona jest deska warstwowa. Warto o tym zawczasu pomyśleć.

Pod resztą wyliczonych za i przeciw w nowo budowanych domach podpisuję się obiema rękoma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może macie jakieś kosmiczne kominki i opał nie brudzący, u mnie wiecznie problem z syfem w salonie nawet jak nie paliłem. Dzieciaki zawsze się pokaleczą, temu drzazga wejdzie, drugie znowu pogrzebaczem sprawdza odporność desek na podłodze. Ale najgorszy jest syf z popiolu i dym przy rozpalaniu. Nigdy więcej kominka u mnie! Rodzinę też mają kominek, ostatni raz rozpalili z 10 lat temu :/

Tak jak rozmawiam ze znajomymi to oni wszyscy mają kominek głównie jako ozdobę salonu ("bo każdy ma"). Jak sie pytałem kiedy ostatnio palili to zwykle odpowiedzi, typu: "no wiesz, po zamieszkaniu kilka wieczorów posiedzieliśmy, ale teraz to już jakoś się nie chce palić i sprzątać".

Edytowane przez cactus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm u nas kominek, i dzieci i nigdy nie było problemów z syfem czy też niebezpieczeństwem.

Używany często - głownie w sezonie jesiennym/ wiosennym i ... jak nie ma prądu ;)

 

Ale tak myślę z czego to wynika, że u nas używany, a u innych nie - kwestia pewnie jakiś przyzwyczajeń, czasu/ zaangażowania, finansów itp.

 

Nie oceniam - bo faktycznie mamy więcej znajomych którzy jednak nie korzystają, albo świadomie nie mają...

My jesteśmy w mniejszości - tych co używają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to moje wnioski po poprzednich dwóch domach i 3cim który ma już być dolecowym :) :

Czego nie chce i nie polecam:

-ogrzewania brudnymi paliwami - to się nie opłaca i jest brudne

-poddasze użytkowe ze skosami - niepraktyczne - dom albo parterowy albo pełne piętro

-strop drewniany - wieczne trzaski, zgrzyty, odgłosy, odczucie niestabilnej podłogi :/

-okna balkonowe typu PSK - teraz na balkon tylko kno otwierane z ruchomym słupkiem

-wąski garaż - garaż musi miec min 4m szerokości- dla mnie MUSI

-pokoje poniżej 12m2 - dobre jako schowki, do zycia tragedia, sypialnie i pokoje dzieci powinny mieć 12-15m

-kominek - bardzo drogi w budowie, prawie nigdy nie używany, syf w salonie, zabrane miejsce, strach że dzieci się poparzą, skaleczą albo pobrudzą, strach o podłogi. Jak chce popatrzyć na ogień to idę na ogród i palę :) Na pewno nigdy już nie zbuduję kominka choćby był za darmo

-duży salon, szkoda miejsca do ogrzewania i koszt budowania, salon z jadlanią powinien mieć max 30-32m2

-dzialka na zadupiu - budować się max od miasta 5-10km, szkoda kasy na paliwo i życia na dojazdy

-żadnych okien dachowych, same problemy

-żadnych iglaków na działce

 

 

Co dom powinien mieć, a dla mnie MUSI:

1) wanna :D chociaż prysznic tez powinien być

2) garaż min 22-23m2, szerokosc min 4m

3) wentylacja mechaniczna

4) garderoba albo cześciowo wydzielone pomieszczenia na szafy

5) pomieszczenie gospodarcze (duże) - na pralnie/sucharnie/składzik

6) dużo gniazdek, min jedno w każdym rogu każdego pokoju

7) przy wyjściu na taras musi być gres lub inne kafle, mimo że zimno w nogi w lato :(

8) dostęp do wody przy tarasie i prądu

To powinno być przyklejone albo pojawiac sie tak jak te natretne reklamy po wejsciu na forum. Nie zarejestrujesz sie jak nie przeczytasz. Mało. Nie przejdziesz dalej jak nie rozwiazesz testu ze zrozumienia słowa pisanego.

Na tym forum to juz padło chyba wszystko żeby powstał normalny przyjazny dom.

A dalej powstaja koszmarki.

Potega marketingu jest do podziwu zastanawiajaca.

Jak z tym tekstem " na mnie reklamy nie dzialaja" tzn że ten ktos jest już nieźle zmanipulowany.

Szacun za podsumowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może macie jakieś kosmiczne kominki i opał nie brudzący, u mnie wiecznie problem z syfem w salonie nawet jak nie paliłem. Dzieciaki zawsze się pokaleczą, temu drzazga wejdzie, drugie znowu pogrzebaczem sprawdza odporność desek na podłodze. Ale najgorszy jest syf z popiolu i dym przy rozpalaniu.

 

a czemu się dymi? coś nie tak musiało być z ciągiem, u mnie nic się nie dymi:no:

palić się powinno wyłącznie drewnem z drzew liściastych więc skąd te drzazgi? a przede wszystkim kominek i pogrzebacz nie służy do zabawy dzieciom, nawet te chowane bezstresowo powinny mieć to wytłumaczone...........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym widzieć kogoś, kto na raz wypije 5 l wody :)

Już z przepisowym 1,5 l jest problem.

 

ja karmiąc piłam 3 ...może max 4 litry wody...

akurat mineralnej, bo kranowki nie lubię. Ale normalny człowiek tyle chyba nie wypije :D jak mi kazali pić min 2 litry dziennie, to wliczałam zupy nawet, bo nie dawałam rady :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są tacy, zdolniachy (zawodnicy MMA) którzy zbijając wagę wypijają dziennie 5 litrów wody, ze sporą dawką witaminą B. W ich języku to tzw "pompa".

Tak przez 7 dni. Chyba nie zdają sobie sprawę jak bardzo sobie szkodzą.

A mówią "sport to zdrowie"

Edytowane przez Tomaszs131
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są tacy, zdolniachy (zawodnicy MMA) którzy zbijając wagę wypijają dziennie 5 litrów wody, ze sporą dawką witaminą B. W ich języku to tzw "pompa".

Tak przez 7 dni. Chyba nie zdają sobie sprawę jak bardzo sobie szkodzą.

A mówią "sport to zdrowie"

 

Zdaje się że jak zbijają wagę to nie piją, tylko skaczą na skakance w foliowym dresie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...