Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

na pewno nie położe sobie jasnych płytek chyba że będzie to gres polerowany "piękny"

A czemu akurat gres polerowany? Masz z nim dobre doświadczenia? Bo ja właśnie chciałabym położyc na podłodze gres polerowany biały.

Pytałaś się już wcześniej o jasny gres. Więc z moich doświadczeń:

1. położyłabym go znowu, bo mi się bardzo podoba (mam w kuchni i w holu)

2.dałabym fugę 1 mm, a nie jak teraz-2,5 mm :evil: -strasznie się brudzi. Kafelkarze się spieszyli, bo miały przyjechać meble do kuchni i wzięli krzyżyki z łazienki, i jak przyjechaliśmy wieczorem to było wszystko ładnie położone :cry: .

3.faktycznie wszystko na nim widać,szczegónie kłaczki kota, ale mam szufelkę od centalnego odkurzacza, więc nie muszę targać co drugi dzień 9 metrowej rury.

4. co do fug: 15 lat temu w naszym pierwszym mieszkaniu kładliśmy ok.3m2 takiego jasnego polerowanego gresu na samym wejściu do mieszkania w przedpokoju i kafelkarz doradził nam jakiś niemiecki utwardzacz do fug. Rewelacja wszyscy wchodzili w buciorach a fugi jasne i piękne. Więc teraz też chciałam dodać takiego utwardzaczo-impregnata (nie mam pojęcia jak to się nazywalo,było niemieckiej firmy)ale mój cudowny mąż stwierdził, że 15 lat temu to robili barachło i dlatego trzeba było coś dodawać, a teraz to cud-miód te fugi. I co- gów..o.fugi są brudne. Kupiłam impregnat więc zobaczę co to będzie.

Mam płytki z Ceresitu SL-01 60*30

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie powiem nic nowego, ale żółte, gładkie kafelki, w "roboczej" mini łazieneczce, na dole przy garażu - dramat. wszyscy wchodzą tam z pola w butach i fugi i kafelki non stop brudne. za to chropowata powierzchnia, kolor taki jakby granatowy w ciapki - cudo, mogłabym nie sprzątać tygodniami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiem się n.t. zlewu w kuchni pod oknem:

nie daje się myć okna, jeśli się nie jest akrobatką :)

(nie tylko kominiarze muszą być więc akrobatamii:)

- ja mam na dodatek okno ok. 30 cm wyżej, niż blat ze zlewem.

 

Jeszcze ciemne płytki na podłodze...

Tak sobie wymarzyłam w nowym mieszkanku,

płytki już położone i... już je przeklinam.... :(

Do taj pory miałam jasne polerowane i zawsze czysto

i błysk, a tutaj mam ciemny brąz w dodatku jakieś takie matowe....

Jestem złą na siebie.... Kolejny raz bym wzięła płytki nakrapiane jasne i

lekki połysk (żeby nie wywijać orła po myciu podłóg).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprostu mieszkam w takim bloku i widzę co się dzieje, pleśń, grzyb, ciągła wilgoć, przez okna nic nie widać bo ciągle są zaparowane, a jak coś ugotuję to woda leci po nich ciurkiem, mimo ciągłego wietrzenia jest zaduch obojętnie jak zimno jest na dworzu, w zimie nie muszę w ogóle ogrzewać, z opgrzewaniem 2 godziny dziennie mam 25st, bez ogrzewania 23

Poczytaj sobie tutaj: http://forum.muratordom.pl/czy-sciana-oddycha-welna-czy-styropian-mity-i-fakty,t44269.htm?highlight=oddychające

Mnie osobiście ten artykuł przekonał. Myślę, że w Twoje mieszkanie jest po prostu zbyt "szczelne" i stąd te nieprzyjemne rezultaty. Dlatego ja chcę zainwestowć w wentylacje mechaniczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Technicznie to ja tez sie nie znam, ale jest to temat szeroko dyskutowany na forum. Najprościej (i tak ja ja rozumiem) jest to urządzenie, które ma za zadanie wymienianie powietrza w całym domu co jakiś czas. Posiadający to cudo ciesza się, że maja świeże powietrze bez otwierania okien. Wydaje mi się, że przy takiej wentylacji nie ma możliwości powstawania pleśni i tym podobnym paskudztw. Dodatkowo można zaistalować rekuperator, którego zadaniem jest odzyskiwanie ciepła z ogrzanego powietrza usuwanego z domu i ogrzewanie tymże ciepłem świeżego powietrza z podwórka, które wpływa do domu podczas wymiany.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monikaa, zacznij od zaproszenia do Was kominiarza, by wyczyścił przewody wentylacyjne. Jeśli to nie pomoże, poproś kominiarza o zalecenia i walnij pismo do administracji z żądaniem podniesienia kominów.

 

Ja bym tak zrobiła, zamiast pchać się w koszty wentylacji mechanicznej, na która i tak trzeba mieć zgodę zarządcy budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monikaa, zacznij od zaproszenia do Was kominiarza, by wyczyścił przewody wentylacyjne. Jeśli to nie pomoże, poproś kominiarza o zalecenia i walnij pismo do administracji z żądaniem podniesienia kominów.

 

Ja bym tak zrobiła, zamiast pchać się w koszty wentylacji mechanicznej, na która i tak trzeba mieć zgodę zarządcy budynku.

 

ale po co, ja będę tu mieszkała co najwyżej jeszcze rok, nie chcę tu zakładać żadnej wentylacji, pytam o nią w perspektywie budowanego w przyszłym roku domu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może BK nie, ale styropianu tak i wentylacji na pewno też, ale nie chcę już sprawdzac czy BK+styropian to jednak dobre rozwiązanie na swojej budowie

A ja wypróbowałam 5 lat temu i powiem wprost. Bzdury gadasz. Mam dobrą wentylację i nie mam wilgoci ani zaparowanych okien. W sytuacji jaką opisujesz zastosowanie wełny mogłoby poskutkować jej zawilgoceniem i poważnym pogorszeniem izolacji termicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam ledwie pół wątku i padłam.... Ale skończę czytać, bo ciekawy....

 

Z moich minusów (mieszkam na dole domu rodziców):

- panele - źle położone - skrzypią, są zimne

- wieczorem denerwują mnie trzaskające włączniki światła - czujne mam dziecko

- rolety montowane do ściany/sufitu - marzą mi się montowane do okien

- w łazience otwarte regały - teraz będzie wszystko pochowane :!: (oprócz mydła i ręczników ;) ). Do szału doprowadza mnie ścieranie kurzu i przestawianie miliona tubek, butelek, torebek, pojemników.... Planuję wszystko schować w wielkiej szafie - łącznie z koszem na brudną bieliznę...

 

Na razie tyle......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jak czasem nie zwinę rolery do konca to otwierając okno o nią zahaczam. Że nie wspomnę o braku możliwości otwierania okna przy spuszczonej rolecie.

No i nawet jak uchylę okno to spuszczona roleta nie pozwala świeżemu powietrzu (o ile takie na śląsku istanieje :wink: :roll: ) dostać się swobodnie do pomieszczenia.....

Nie lubię ich i koniec ;)

 

 

Aaa jeszcze coś.... Trzeba pamiętać, żeby karnisz był wystarczająco daleko odsunięty od ściany, żeby zmieściła się jeszcze roleta. Jak tak daleko powiesimy firankę to patrząc na ukos mam goło - firanka nie osłania okna (rrrany nie umiem tego wytłumaczyć :roll: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jak czasem nie zwinę rolery do konca to otwierając okno o nią zahaczam. Że nie wspomnę o braku możliwości otwierania okna przy spuszczonej rolecie.

No i nawet jak uchylę okno to spuszczona roleta nie pozwala świeżemu powietrzu (o ile takie na śląsku istanieje :wink: :roll: ) dostać się swobodnie do pomieszczenia.....

Nie lubię ich i koniec ;)

 

Zgadzam się w pełnej rozciągłości. Mam taką roletę w dwóch pokojach

i niestety nie ma mowy o otwieraniu okien

przy spuszczonych roletach - gdy jest przeciąg, to roleta

wciąga się we wnękę okienna i "wyciąga" i tak w kółko...

szeleści przy tym niesamowicie, więc w nocy wiecie, co się dzieje....

Teraz zamontuję sobie zwykłe roletki (z jakiegoś supermarketu),

takie przyklejane do samego ruchomego okna. Są tanie i można w każdej

chwili zmienić. Jeśli ktoś ma takie, to proszę o opinie o nich.

Dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

GGGosik ja mam taką roletkę w łazience.

Niestety nie mam lepszego zdjecia, ale coś tam widać.

Odbija się w lustrze ;)

 

http://img208.imageshack.us/img208/345/hpim4602gm4.jpg

 

Jest super. Wisi na oknie na specjalnych zaczepach (w komplecie z roletką) więc okno nie jest uszkodzone przez klej czy rzepy. Koszt niewielki, bo jakieś 70 złotych (akurat ta - bo ma wzorki. Te gładkie są jeszcze tańsze). Mogę uchylać okno i otwierać bez problemu.

 

Takie na ścianie (suficie) ma moja mama i rzeczywiscie koszmar. Okna nie można otworzyc, roletę trzeba podciagnąć. Jak okno jest uchylone, to roletę "wyciąga" na zewnątrz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję

a jaki koszt takiego "czegoś" i czy dobrze rozumiem, że to się włącza samemu czy samo się włącza i lepszy rekuperator czy nie?

 

Witaj , mamy taki rekuperator zamontowany w domu , koszt całkowity z rurami i robocizna ok 20000,00 zł pozdrawiam.

nasz kosztował 17,5 tyś :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...