Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jest tu dużo ludzi budujących na wsi, w środku lasu, na "zadupiu" i nikt się ich nie czepia :) Uwierz mi :):) Wprost przeciwnie - szacun. Sama prowokujesz takie a nie inne wypowiedzi - dlaczego - napisałam powyżej.

To nie moja wina, ze masz takie warunki jakie masz - więc nie imputuj, proszę :) Nie moja wina, że masz takich a nie innych znajomych - sorry - ale tekst o znajomych pojawił sie raczej teraz - wcześniej po prostu wrzuciłaś wszystkich do jednego wora.

A prawda jest taka, że decyzje zakupowe są o wiele bardziej skomplikowane niż "dla szpanu".

Ja nie kopię - na razie tylko połaskotałam. A z Twoich postów widzę, że po prostu masz wiele problemów :):) Wewnętrznych :)

 

A wracając do słynnej butli - jest wiele rozwiązań - fakt, rzadko się zdarza , żeby ktokolwiek je chwalił :):)

 

Dla wyjaśnienia :

- tu nie ma "nowych" i "starszych"

- forum publiczne oznacza, że możesz zarówno Ty jak i ja pisać własne opinie

- poczucie humoru - jak i ironia - jest nieodłączną częścią i życia i Forum

- jeśli przegniesz - dostaniesz odpowiedź. Tak jak inni, ktorzy nie umieli się zachować.

 

Dostałaś odpowiedź, bo tak Cię zrozumiałam. Nie tylko ja - jak widać. Dlatego od Ciebie tylko zależy jak zostaniesz zrozumiana. Powodzenia na Forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

TAK - kuchenka gazowa..........poza tym kupuję kuchnię wyłącznie dla swojej wygody a nie po to żeby kłuć w oczy znajomych że mam indukcję.

 

Kupilam indukcje dla wygody nie dla klucia ludzi w oczy, ale jak widac niektorzy tak to odbieraja.

 

 

Skąd w ogóle takie przemyślenie, że ktoś może kupować dany rodzaj sprzętu kuchenego w celu drażnienia innych, a nie do użytku i wygody :o :o :o Chyba musiałby mieć nierówno pod sufitem :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No golden_eye pojechałaś jak to pisali wyżej.

Chcesz mieć butlę gazową nie ma sprawy. Ja mieć nie będę :)

Ale pisanie, że ty masz gorzej, bo nie budujesz się w mieście, bo nie masz gazu ani kanalizy itd.. no wiesz to już przesada.

Ja akurat buduję się w mieści i może nie uwierzysz ale właśnie zamierzamy kupić agregat, bo z prądem u nas krucho i nie wiadomo kiedy będzie. Teść już spawa nam wiertło to wywiercenia wody, bo wodę to może zobaczymy za parę lat :) Kanalizy nie ma. Cóż jeżeli nie zrobią do oddania budynku będziemy musieli kopać szambo.

O gazie ziemnym możemy na razie tylko pomarzyć.

Więc jak sama widzisz w mieście wcale nie jest tak wesoło, a Ty się ciesz, że ma prąd na działkach.

A płyta elektryczna to już prawie taki standard jak TV. Z indukcją pewnie niedługo stanie się to samo.

Niestety czas biegnie do przodu i nie da się tego uniknąć, co nie znaczy, że trzeba to mieć ale też nie znaczy, że indukcję ktoś kupuje na pokaz, tym bardziej jak kogoś stać.

Jak bym miała więcej kasy to pół domu miałabym w kamieniu, a drugie pół w drewnie. No i na pewno nie budowałabym się w miejscu bez mediów. Ale cóż z jednej pensji ciężko ale płyta elektryczna będzie

 

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tego NEFER ani FENNEL pod uwagę nie biorą, bo pojęcia o tym nie mają, ale śmiać się mogą, bo w końcu One mają boską indukcję.

 

Zanim cos napiszesz, to przeczytaj uwaznie. W ktorym miejscu wysmiewalam sie z Twojej kuchni na butle? Prosze o konkretny przyklad.

 

jeśli kogoś ubodło stwierdzenie o pokazówce z tą indukcją - trudno, najwyraźniej trafiłam w czuły punkt.

 

O jakim czulym punkcie piszesz? W jakim swiecie zyjesz? Indukcja to w obecnych czasach taki sam sprzet domowy jak pralka, lodowka czy inny "grat", czym sie tutaj szczycic, zachwycac czy szpanowac? Zejdz na ziemie... Mam indukcje, bo jest oszczedniejsza i wygodniejsza od zwyklej ceramicznej plyty grzewczej (ta tez juz mialam przyjemnosc uzywac), a kuchenki gazowej nie mam, bo nie ma u mnie nawet podrowadzonego gazu, zeby nawet, to i tak wole na prad (takze mialam przyjemnosc uzywac kuchenki gazowej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przede wszystkim to pisanie, że się zakłada gaz z butli, bo nie ma gazu, bo dom na zadupiu, bo coś tam... jest nie na temat. Przypominam, ze temat wątku brzmi:

"Czego w urzadzaniu domu nie zrobilibyscie ponownie?"

czyli podajemy przykłady rozwiązań, które się sprawdziły lub nie. a nie tych, które zastosowaliśmy z konieczności

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przede wszystkim to pisanie, że się zakłada gaz z butli, bo nie ma gazu, bo dom na zadupiu, bo coś tam... jest nie na temat. Przypominam, ze temat wątku brzmi:

"Czego w urzadzaniu domu nie zrobilibyscie ponownie?"

czyli podajemy przykłady rozwiązań, które się sprawdziły lub nie. a nie tych, które zastosowaliśmy z konieczności

 

Swięte słowa :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Drugi post na forum a już w takim ważnym dziale :D

Garść moich doświadczeń (3 mieszkania, w tym jedno stanowiące piętro w starej kamienicy , dom )

 

1. Żadnych płytek na schody zewnętrzne. Tylko kamień (granit, sjenit) płomieniowany. Nie śliski (wbrew obawom wszystkich), wieczny.

Wiem, że cena może poraźić ale: spróbujcie poszukać na Dolnym Śląsku bezpośrednio w kopalniach (robią gotowe elementy na wymiar). Transport można samemu załatwić w dzisiejszych czasach do dowolnego miejsca w polsce.

2. Schody: może zabrzmi to jak herezja ale...pełne, z sosny. Dobrze zrobione, polakierowane. Z tymi nielubianymi przez wiele osób "kondodywanikami" na stopniach. Moje schody mają lat 70. Przetrwały Niemców, Rosjan, przetrwają i mnie :D . W domu mam psa, często dwójkę zabójczych maluchów i całe stado dorosłych. Schodki po 8 latach wyglądają jak nowe.

3. Nigdy więcej pieców dwufunkcyjnych....

4. Dwie łazienki- w jednej duża wanna (taka dwuosobowa :D ), w drugiej brodzik...

5. W salonie odpowiednia ilość światła (słonecznego jak i sztucznego). Nigdy więcej salonu w którym jest za ciemno na czytanie książki.

6. W wiatrołapie (sieni) kuweta na zabłocone/zaśnieżone buty.

 

jak coś jeszcze wymyślę to dopiszę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zupełnie nie rozumiem dużego TAK dla kuchni gazowej. Po pierwsze brud - od gazu brudzi się wszystko strszanie. Po drugie czyszczenie, nie wiem może teraz jest inaczej ale u rodziców czy dziadków czyszczenie takiej kuchni to koszmar.

 

A ja jestem na NIE dla kuchni elektrycznej i indukcyjnej. Bo są wg mnie cholernie niewygodne. Zdarzało mi się gotować coś u kogoś na płycie elektrycznej i patelnia ślizgała mi się po płycie oraz miałam problem z temperaturą - raz się za wolno nagrzewało, potem za wolno stygło. Kiedy np. gotuję mleko i nie chcę żeby wykipiało to w gazowej wyłączam gaz i już, a w elektrycznej muszę zdjąć garnek z płyty. To nie dla mnie. A jeśli chodzi o czyszczenie to ja nigdy nie miałam problemu z utrzymaniem czystości przy kuchence gazowej. Wybrałam sobie ładną kuchenkę gazową na szkle i nie przekonam się do elektrycznej. Nad indukcją się nie zastanawiam, bo jestem zdecydowana na gaz i chyba ma podobne wady jak elektryczna :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jest odpowiednio wydajny do zasilenia dwóch łazienek i kuchni.

nie można zrobić cyrkulacji (przynajmniej w tych ciutkę starszych)

:(

 

mam dosyć spuszczania zimnej wody.

 

z kolei w dużym 190 m2 mieszkaniu sprawdza się kominek z płaszczem wodnym.i jeszcze zostaje mu wystarczająco dużo energii żeby podgrzać ciepłą wodę...

 

poza tym , nigdy więcej gazu.

 

Nie będę wspierał PGNIGE ani Rosjan...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jest odpowiednio wydajny do zasilenia dwóch łazienek i kuchni.

nie można zrobić cyrkulacji (przynajmniej w tych ciutkę starszych)

:(

No to chyba był źle dobrany po prostu...

 

poza tym , nigdy więcej gazu.

 

Nie będę wspierał PGNIGE ani Rosjan...

A jak się planujesz ogrzewać? Wspierać RWE i Niemców? :lol:

 

Aproblem z temperaturą - raz się za wolno nagrzewało, potem za wolno stygło. Kiedy np. gotuję mleko i nie chcę żeby wykipiało to w gazowej wyłączam gaz i już, a w elektrycznej muszę zdjąć garnek z płyty.

W indukcji takiego problemu już nie ma, a my nie mówimy o elektrycznych ;)

 

Używasz już tej szklanej? Powodzenia z jej czyszczeniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy kuchence gazowej chodzi nie tyle o czyszczenie płyty, co samej kuchni - szafek, okapu, przedmiotów z lepkiego osadu, który powstaje przy spalaniu gazu. Gdy miałam gaz, myślałam, że to jest tłuszcz z potraw ( chociaż prawie nie smażyłam)... Okap niewiele pomaga. Teraz gotuję od 7 lat na płycie ceramicznej i tego osadu nie ma. Dlatego w nowym domku, jeśli wystarczy funduszy, będzie indukcja - ma zalety gazu - szybkość, oszczędność i nie ma jego wad.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do tematu , nie kupiłabym nigdy niczego z wyprzedzeniem. Niestety kupiłam drzwi na dwa lata przed rozpoczęciem urządzania domu i to był mój duuuuuuży błąd.Teraz patrze na te drzwi i żałuje, ze nie da się juz nic zrobić

 

a to fakt. często jest tak, że planując wystrój domu/mieszkania dajemy się ponieść emocjom i kupujemy zbyt wcześnie, a potem okazuje się, że do niczego to nie pasuje, albo koncepcja się zmienia... ja na fali takiego entuzjazmu kupiłam całe szczęście tylko kilka ozdób, które teraz nijak pasują do wnętrza, ale z drzwiami to faktycznie już większy problem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tu dużo ludzi budujących na wsi, w środku lasu, na "zadupiu" i nikt się ich nie czepia :) Uwierz mi :):) Wprost przeciwnie - szacun. Sama prowokujesz takie a nie inne wypowiedzi - dlaczego - napisałam powyżej.

To nie moja wina, ze masz takie warunki jakie masz - więc nie imputuj, proszę :) Nie moja wina, że masz takich a nie innych znajomych - sorry - ale tekst o znajomych pojawił sie raczej teraz - wcześniej po prostu wrzuciłaś wszystkich do jednego wora.

A prawda jest taka, że decyzje zakupowe są o wiele bardziej skomplikowane niż "dla szpanu".

Ja nie kopię - na razie tylko połaskotałam. A z Twoich postów widzę, że po prostu masz wiele problemów :):) Wewnętrznych :)

 

A wracając do słynnej butli - jest wiele rozwiązań - fakt, rzadko się zdarza , żeby ktokolwiek je chwalił :):)

 

Dla wyjaśnienia :

- tu nie ma "nowych" i "starszych"

- forum publiczne oznacza, że możesz zarówno Ty jak i ja pisać własne opinie

- poczucie humoru - jak i ironia - jest nieodłączną częścią i życia i Forum

- jeśli przegniesz - dostaniesz odpowiedź. Tak jak inni, ktorzy nie umieli się zachować.

 

Dostałaś odpowiedź, bo tak Cię zrozumiałam. Nie tylko ja - jak widać. Dlatego od Ciebie tylko zależy jak zostaniesz zrozumiana. Powodzenia na Forum.

Oj, a po co tak ostro? :(

Nic takiego sie nie stalo, zeby musiala 'dostawac" odpowiedz. Przegiela? Napisala o swoich doswiadczeniach. Mnie nic nie dotknelo w jej poscie. Nawet sobie go skopiowalam, zeby kiedys wykorzystac niektore punkty. Szczegolnie info o bidecie :) Luzik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...