Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 9,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

3. Nigdy więcej pieców dwufunkcyjnych....

 

 

Coś więcej...

 

No własnie, Monika, możesz napisać coś więcej? :D

Własnie rozważam temat pieca, chetnie wzbogacę wiedzę...

 

ja ci nic na ten temat nie napiszę, bo też się pytam.

To napisał grazbird na wcześniej stronie. Chciałam się od niego dowiedzieć dlaczego nigdy więcej.

grazbird czekamy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Nigdy więcej pieców dwufunkcyjnych....

 

 

Coś więcej...

 

No własnie, Monika, możesz napisać coś więcej? :D

Własnie rozważam temat pieca, chetnie wzbogacę wiedzę...

 

ja ci nic na ten temat nie napiszę, bo też się pytam.

To napisał grazbird na wcześniej stronie. Chciałam się od niego dowiedzieć dlaczego nigdy więcej.

grazbird czekamy...

 

Sorki, przeoczyłam cytat, bo w jednym kolorze był... No to mam nadzieję, że grazbird do wątku zagląda... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas jest sporo rzeczy których nie zrobilibyśmy gdybyśmy budowali dom od podstaw a nie wykańczali od stanu surowego otwartego...

 

ale z tych rzeczy na które mieliśmy większy wpływ to:

nigdy więcej parkietu w holu

 

wygląda o wiele gorzej niż ten "na pokojach". Dużo bardziej porysowany..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

indukcja....ciezko powiedziec ;), mam (kupiona raczej z musu bo gazu nie mam, butli nie chcialam)......ale nie ma to jak nalesniki smażone na gazie. No nie ma cudow, chyba ze moja indukcja jakas nie taka, ale jak dam niską moc to sie gotuja a jak stopien wyzsza to sie palą :(. Gdybym miala wybor to byłby jednak gaz przy całym uroku jaki indukcja posiada :lol: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do tematu , nie kupiłabym nigdy niczego z wyprzedzeniem. Niestety kupiłam drzwi na dwa lata przed rozpoczęciem urządzania domu i to był mój duuuuuuży błąd.Teraz patrze na te drzwi i żałuje, ze nie da się juz nic zrobić
Nie tylko ze względu na możliwą zmianę koncepcji, ale również ze względu na możliwe uszkodzenia. Ja tak kupiłem wannę za wcześnie, bo prace miały iść szybciej. Efekt taki, że wannę co chwilę przekładamy i któraś z ekip już ją zdążyła porysować i wgnieść.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy więcej dwóch umywalek w jednej łazience,kibelek podwieszany też na nie,denerwują mnie wiszące na muszli kostki do wc,wolę wrzucane kostki do spłuczki.

 

Dlaczego?

Też jestem ciekaw. W szczególności, że autorka też krytykuje podwieszane kibelki, gdzie większość jest na tak ze względu na łatwiejsze ich czyszczenie z zewnątrz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie bardzo co złego jest w dwóch umywalkach. Może fakt, że jest dwa razy więcej mycia aniżeli przy jednej.

 

Co do podwieszanych kibelków. Fakt, że nie można zastosować "tabletek" wrzucanych do zbiornika i trzeba korzystać z podwieszanych kostek, które niby mogą powodować przesuwanie się deski, jest jakimś argumentem. Ale dobrze dobrana kostka/deska efekt niweluje, sama kostka aż tak paskudnie nie wygląda, ale za to komfort sprzątania dookoła kibelka nieporównywalny do tradycyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmartwiliście mnie tą indukcją, jeśli chodzi o naleśniczki :( Ja nie mogę mieć gazu w kuchni na stałe, poza tym mam roztrzepanego nastolatka, który lubi poeksperymentować w kuchni, no i widzę jak tłusty osad zostawia gaz itp. A, ze prąd trzeba oszczędzać to wiadomo więc indukcję.

Jednak mam kupioną większą butlę na gaz z jednym palnikiem na okres budowy, może się przyda w awaryjnych sytuacjach 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam wrażenie, że mieszkacie w bloku... i nie do końca zdajecie sobie sprawę z tego, że we własnym domu jest trochę więcej do zrobienia na co dzień, niż w bloku, o ogródku nie wspomnę...

 

To masz zle wrazenie, bo akurat mieszkam w domu (z ogrodkiem) i zdaje sobie sprawe z tego, ze jest wiecej roboty jak w mieszkaniu.

 

Zmartwiliście mnie tą indukcją, jeśli chodzi o naleśniczki

 

Bez przesady. Kraza takie opinie na temat tego, ze na indukcji nie da sie smazyc. Ja takich problemow nie mam. Indukcja dokladnie tak smazy jak nie-indukcja (zwykla ceramiczna plyta), trzeba tylko nabrac wyczucia, plyta plycie nierowna, roznie reaguja. A tak poza tym smazenie nie jest zdrowe......:)

 

Tutaj jest spory watek o indukcji. http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=124&w=54863994&v=2&s=0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do podwieszanych kibelków. Fakt, że nie można zastosować "tabletek" wrzucanych do zbiornika i trzeba korzystać z podwieszanych kostek, które niby mogą powodować przesuwanie się deski, jest jakimś argumentem. Ale dobrze dobrana kostka/deska efekt niweluje, sama kostka aż tak paskudnie nie wygląda, ale za to komfort sprzątania dookoła kibelka nieporównywalny do tradycyjnych.

 

Ja takie kostki wrzucam w spłuczkę. Nie widze w tym problemu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmartwiliście mnie tą indukcją, jeśli chodzi o naleśniczki :( Ja nie mogę mieć gazu w kuchni na stałe, poza tym mam roztrzepanego nastolatka, który lubi poeksperymentować w kuchni, no i widzę jak tłusty osad zostawia gaz itp. A, ze prąd trzeba oszczędzać to wiadomo więc indukcję.

Jednak mam kupioną większą butlę na gaz z jednym palnikiem na okres budowy, może się przyda w awaryjnych sytuacjach 8)

:o Ale o co chodzi z tymi naleśnikami :o

MOje dzieci to naleśnikowe potworki więc robie jej bardzo często, przynajmniej raz w tygodniu, jak nie na obiad, to na kolację :roll:

Oczywiście mam indukcję. O co wiec chodzi????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: widze ze nalesnikowcy sie odezwali.

No opisałam o co mi chodzi. Naprawde sie starałam, myslalam juz ze to wina patelni wiec co rusz kupowałam jakies nowe do wyprobowania - efekt niestety taki sam, czyli albo sie ciasto na nalesniki gotuje (kiedy mam zakres ustawiony na ponizej 6), albo momentalnie spala (jesli jest powyzej 6).

Ten sam roblem dotyczy np. omletu, za to z mieskiem problemu nie ma.

Płyta to Teka i wspomniany juz wczesniej efekt pulsacyjnego jej działania.

Za to patelni w domu mam dostatek, plus obdarowana patelniami rodzina :lol:

 

Chetnie przyjme lekcje smazenia nalesnikow na indukcji :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do podwieszanych kibelków. Fakt, że nie można zastosować "tabletek" wrzucanych do zbiornika i trzeba korzystać z podwieszanych kostek, które niby mogą powodować przesuwanie się deski, jest jakimś argumentem. Ale dobrze dobrana kostka/deska efekt niweluje, sama kostka aż tak paskudnie nie wygląda, ale za to komfort sprzątania dookoła kibelka nieporównywalny do tradycyjnych.

 

Ja takie kostki wrzucam w spłuczkę. Nie widze w tym problemu :D

W jaki sposób wrzucasz w spłuczkę w przypadku kibelków podwieszanych ze stelażem wmontowanym w ścianę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy kostkach wrzucanych do spłuczki praktycznie nie osadza się kamień i muszla jest znacznie czyściejsza,czego nie mogę powiedzieć o kostkach zawieszanych na muszli,poza tym przy czyszczeniu należy je przesunąć lub zdjąć a pod koszyczkiem zbiera się brud.Dobrze dobrany kompakt to zero problemów z utrzymaniem czystości,ja tak to oceniam.Rurę odpływową mam zabudowaną półką na papier toaletowy i tym podobne.Co do dwóch umywalek to wolę jedną ale dużą np.80-tkę.Jest wygodna w korzystaniu nie rozchlapuje się i tylko jedna do utrzymania w czystości.Praktycznie nigdy nie korzystaliśmy z dwóch umywalek naraz.Przypomniało mi się,nigdy więcej dużej łazienki,wolę mniejsze są bardziej przytulne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmartwiliście mnie tą indukcją, jeśli chodzi o naleśniczki :( Ja nie mogę mieć gazu w kuchni na stałe, poza tym mam roztrzepanego nastolatka, który lubi poeksperymentować w kuchni, no i widzę jak tłusty osad zostawia gaz itp. A, ze prąd trzeba oszczędzać to wiadomo więc indukcję.

Jednak mam kupioną większą butlę na gaz z jednym palnikiem na okres budowy, może się przyda w awaryjnych sytuacjach 8)

:o Ale o co chodzi z tymi naleśnikami :o

MOje dzieci to naleśnikowe potworki więc robie jej bardzo często, przynajmniej raz w tygodniu, jak nie na obiad, to na kolację :roll:

Oczywiście mam indukcję. O co wiec chodzi????

 

Potwierdzam :)Znajoma ma indukcję i robi pyszne laleśniki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...