Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Stary dom będzie kiedyś naszym domem - remont domu z lat 70'


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 188
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wczoraj pojechaliśmy na spotkanie z murarzem panem Jackiem i chyba nie wiem czy będziemy na niego czekać, bo po pierwsze to rok, a po drugie powiedział, że za robociznę do dachu weźmie 10 tys. zł - nie znam się, ale tyle bierze za postawienie całego piętra, a tu w sumie są dwie ścianki do postawienia i trzy dziury do zamurowania??? A jeszcze nie wiem co z fundamentem i tarasem... Jak myślicie, to nie jest chyba dobra cena???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Tak długo mnie nie było, bo casting na majstra pochłonął mnie w całości. Ale ladies and gentlemen mamy zwycięzcę - pan z Wacka (to taka moja nazwa własna), który za prace murarskie+dach weźmie 12 tys. zł. No chyba nikt go nie pobije - a jego pracę miałam okazję oglądać u moich dwóch znajomych, gdzie jednemu stawiał dom od podstaw a drugiemu remontował. No i dodatkowo później można się z panem dogadać w sprawie o tynki, posadzki i ocieplenie domu. Pan umie wszystko :yes:

I co najważniejsze przychodzi już latem do nas :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Pan z Wacka zrobił nam rozpiskę ile i jakiego drzewa mamy nabyć na nasz dom, wysłałam kilka zapytań i dupa. Nikt nie chce nam drzewa sprzedać czy co?

Obdzwoniłam troszkę rodzinę i znajomych i wielu poleciło mi tartak w Gostuniu. Kwitko coś wiesz na ten temat???

Edytowane przez monikazhr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
No więc znaleźliśmy drzewo, okazuje się, że czasem najciemniej jest pod latarnią i najbliżej okazuje się najlepiej. Zamawiamy drzewo w Sł u pana J. (miejscowi wiedzą) i wyszło nas 6500 zł (troszkę mamy drzewa swojego), dodatkowo koło 600 zł zapłacimy za heblowanie i obróbkę końców belek. No i na początku czerwca drzewa będzie u nas. Edytowane przez monikazhr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Drzewo ma być w tym tygodniu i znów okazało się, że szczęście mieszka obok :D A właściwie chodzi o heblowanie końców drzewa, sąsiad od lat ma zakład stolarski i wystarczy przez płot mu podawać i nam wyhebluje pięknie :D Później pomalujemy jakimś drewnochronem i będzie super.

A teraz problem natury kobiecej, muszę wybrać kolor dachu i nie wiem na jaką dachówkę się zdecydować. Jak tak pójdzie dalej, to zostawimy deskowanie i papę, bo mam ogromny dylemat między dachem grafitowym (wtedy koniecznie białe okna i szara elewacja) lub dachem brązowym (wtedy okna brązowe i elewacja w cieplejszych barwach). No bo ja sobie ubzdurałam, że podobający mi się dach grafitowy gryzie się z brązowymi oknami :wtf: Czy uważacie, że jestem pomylona :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dziś wracam z pracy, a tam goła chata prawie :D

Ekipa w składzie - mąż, teść, babcia męża i mój syn spisali się na medal. Ja dołączyłam do nich po 16:00 i do 20:00 ciągle pracowaliśmy.

 

Sprawa wygląda tak:

 

CAM00151.jpg

 

CAM00153.jpg

 

A oto dzielni pracownicy - w składzie: teść (kierownik budowy), mąż (starszy wszystkorobiący) i babcia (starsza porządkowa)

 

CAM00148.jpg

 

A oto najukochańszy pomocnik na świecie i ma dopiero 3 latka, a dał radę jak dorosły :love:

 

CAM00157.jpg

 

A ja byłam młodszym operatorem taczki :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praca kocha głupich - jedna z pouczających lekcji forumowej MSU. U mnie to sprawdza się w każdej dziedzinie. Teść symuluje, że go bolą kolana i dlatego za chwilę zacznie narzekać, że go boli palec od wskazywania "Ty zrób to, a Ty tamto" :mad: No babcia daję radę, ciągle towarzyszy nam w każdej pracy i robi najcięższe prace, bo ona z tego rocznika co się żadnej pracy nie boi.

 

A z informacji dnia: to od dziś przychodzi pan od rozbierania dachu. Wycenił tę pracę na 500 zł, bo po starej znajomości.

 

WYDATKI NA DZIEŃ DZISIEJSZY:

- geodeta 450 zł

- projekt 2300 zł

- rozbiórka dachu 500 zł

- drzewo na dach 6400 zł

RAZEM: 9650 zł i właściwie nic się nie dzieje :mad:

 

 

A teraz planowane wydatki:

- heblowanie ?

- strop keramzytowy + pustaki szalunkowe 6000 zł

- robocizna 12 000 zł

- komin 2500 zł

- klinkier na obudowę komina ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Codziennie po pracy zaskakują mnie postępy, na razie demolka, ale to nawet cieszy. Drzewo jednak okazało się, że tylko z daleka pięknie wyglądało, ale jednak 50 lat pod niekoniecznie szczelnym dachem zrobiło swoje.

Niestety nie obyło się bez strat, straciliśmy jeden komin, ten który był założony, że zostanie, jako wentylacyjny. Drugiego i tak się pozbywamy i niedługo stanie nowy.

 

Dom wygląda na razie tak:

 

IMG_2537.jpg

 

A tu nawet udało mi się nagrać demolkę:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i muszę się Wam wygadać... Ruszyła taka machina, która się już nie zatrzyma... A ja się strasznie boję, bo teraz robimy bez kredytu i ciągle mam wątpliwości, czy damy radę, czy wszystko uda się zamierzonego zakończyć. Pewnie później będzie jeszcze gorzej, szczególnie jak wiosną zdecydujemy się na jakiś kredyt. Nie dogodzisz... No i jak mnie laski pocieszycie, że Wy też tak macie, to zaoszczędzę na wizycie u psychiatry :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...