Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kradzież (?) projektu


Recommended Posts

Jeżeli różnice są w środku naprawdę minimalne skoro nie wpływają na wygląd zewnętrzny (okna itp.) to w sumie dlaczego nie kupić gotowego z pracowni - jeżeli projekt jest popularny to mamy chociaż pewność, że nie ma tam rażących błędów. A jak chcesz iść to idź do architekta - jak się zgadza na takie coś to jego sprawa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A indywidualnych się nie sprzedaje po raz drugi komuś innemu. Tak przynajmniej robią Ci zdolniejsi.

Mają charakter;) Przychodzi klient, mówi, że architekt zrobił projekt jego koledze i ten projekt jest idealny wobec czego klient chce identyczny (oczywiście dostosowany przyłączami do działki) a tu ... niespodzianka... trafił na Picasso, który nie powtarza swoich dział:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki Picasso

 

Każdy robi to co uważa dla niego za stosowne, niemniej siedzisz, poświęcasz czas aby zrobić coś fajnego więc dlaczego by nie sprzedać takiego projektu kilka razy. Świadczysz usługę wykonania dzieła jakim jest projekt - klient chce projekt identyczny a Ty go nie robisz. Nie jestem architektem i może dlatego tego nie rozumiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy robi to co uważa dla niego za stosowne, niemniej siedzisz, poświęcasz czas aby zrobić coś fajnego więc dlaczego by nie sprzedać takiego projektu kilka razy. Świadczysz usługę wykonania dzieła jakim jest projekt - klient chce projekt identyczny a Ty go nie robisz. Nie jestem architektem i może dlatego tego nie rozumiem.

 

Nie zrozumiesz tego... Szanujący się architekt nie sprzeda kolejny raz tego samego projektu. Z punktu widzenia Klienta takiego architekta nie wyobrażam sobie, że płacę zupełnie inne pieniądze za projekt indywidualny (czyli dostosowany do MOICH POTRZEB), a mój sąsiad stawia taki sam dom. To po pierwsze. Po drugie - dlatego to się nazywa PROJEKT INDYWIDUALNY, żeby go nie powielać.

 

Robert, to jest jałowa dyskusja. Szkoda energii... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że co niektórzy troszkę przesadzają.

Ja mam projekt indywidualny. Rzuty narysowałem sobie sam nie "inspirując" się żadnym gotowcem tylko funkcjonalnością jaką chciałem osiągnąć.

Na tej podstawie architekt przygotował projekt z elewacjami ja naniosłem pewne korekty wizualne np dot. podcieni przy wejściu czy likwidacji jednej lukarny, dalej już architekt /konstruktor opracował wszystkie istotne elementy które musi zawierać projekt.

Czytając później to forum czy przeglądając inne projekty wiele razy spotkałem się z niemal identycznymi rzutami czy elewacjami, czy w związku z tym mam ja czy mój architekt ścigać kogoś,że ukradł mój pomysł? a no nie bo pewnie wiele jak nie wszystkie powstały przed moim. A dlaczego są podobne ano dlatego że projekty rzutów czy elewacji przy standardowych domach to nie samochód czy skomplikowana aparatura i ameryki się nie odkryje jakieś powtórzenia muszą być (oczywiście odnoszę się tylko do tej części projektu która dotyczy rzutów i elewacji) i widać to również w wielu gotowych projektach z różnych pracowni gdzie rzuty i elewacje są niemal identyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi akurat odpowiada to, że trafiłam na, jak to określasz, Takao, takiego Picasso. Może dlatego, że dla mnie projekt indywidualny znaczy coś zupełnie innego niż gotowiec po "dopasowaniu przyłączy do działki", adaptacji, jakkolwiek. Dla Ciebie pewnie wciąż to drugie, ale raczej za późno na edukację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi akurat odpowiada to, że trafiłam na, jak to określasz, Takao, takiego Picasso.

 

To, że trafiłaś na takiego architekta nie znaczy, że wszyscy maja mieć takie podejście. Twój architekt tak podchodzi do zawodu, inny będzie miał bardziej komercyjne podejście i też należy to uszanować. Tak się składa, że mam projekt indywidualny bo nie mogłem znaleźć odpowiedniego w biurach projektowych dla mnie. Jeżeli architekt wykorzysta jeszcze ten projekt to mi to nie będzie przeszkadzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, jeśli architektowi nie będzie to przeszkadzać... ani kolejnym klientom - nabywcom kopii Twojego projektu za takie same pieniądze... to naprawdę gratuluję Tobie i im wyboru. Nie mógł być lepszy :D Mam jednak nadzieję, że większość osób decydujących się na projekt indywidualny, czyni to z podobnych do moich pobudek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jednak nadzieję, że większość osób decydujących się na projekt indywidualny, czyni to z podobnych do moich pobudek.

A mnie nie interesuje czym się ktoś kierował wybierając projekt taki czy inny - ważne aby się podobał inwestorowi. Ja się kierowałem tym aby projekt pasował mi - taki był tylko indywidualny. Jeżeli bym znalazł taki w katalogu komercyjnym - wybrałbym komercyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Myślę, że dyskusja zeszła na tematy, które coraz mniej pomagają provitaminie - nie ma co się kłócić, kiedy można pomóc :)

Jesteśmy teraz na etapie tworzenie projektu indywidualnego i nasze doświadczenie jest takie, że najlepiej udać się do kilku pracowni i po prostu przedstawić im swoją sytuację. Po pierwsze rozwiejecie wszystkie swoje wątpliwości, a po drugie dostaniecie konkretną ofertę cenową. My zmienialiśmy koncepcję przygotowaną przez jednego architekta - wszystkie pracownie podnosiły temat praw autorskich i w rozmowach udawało nam się wszystko wyjaśnić :).

Dodatkowo architekt może zwrócić uwagę na szereg zmian w bryle, które jednak warto wykonać ze wzlędu na układ na działce, sposób ogrzewania albo po prostu będą idealnie Wam pasować estetycznie :) Może też powiedzieć, że Wasze zmiany najlepiej wprowadzić w ramach adaptacji projektu i wyjdzie to dużo taniej, niż projektowanie od zera.

 

Naszą pracę z architektami opisujemy na swoim blogu - zapraszam, może będą pomocne :)

Współpraca z architektem - cz. 1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja rozumiem, że nie chcecie powielać projektów klasy domu nad wodospadem, ale zwykłe domy......to tak, jakby projektant skody oktawii zabronił produkcji więcej niż jednego egzemplarza:p

skąd w takim razie tak pieknie jednolite budownictwo w bogatych krajach Europy zachodniej? tylko w Polsce ten koszmarny indywidualizm

nie mówię tu o jakimś nielegalnym kopiowaniu szczegółowych projektów instalacji, ale jak mozna np. ukraść pomysł na prostokątny dom z dwuspadowym dachem?

Edytowane przez Zielony ogród
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd wiesz, że nie chodzi o sam projekt Wrighta :)?

Przeczytajcie jeszcze raz co napisałem. Kto mówi, że sam schemat bryły czy układ pomieszczeń jest chroniony?

Nie przeginajcie w drugą stronę - nikt nie pisał, że nie wolno dwuspadowych dachów robić, bo ktoś taki już zrobił.

Nie porównuj też projektu pod produkcję seryjną z indywidualnym dziełem sztuki (bo tak, architektura bywa sztuką). Tutaj też bywa podobna sytuacja - np producent domów z kontenerów opłaca architektowi projekt domów produkowanych seryjnie. Podobnie z projektami typowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powiem Ci, ze tworzysz problem, bo jesli ktos bierze bryłe i na jej podstawie tworzy swój własny układ funkcjonalny, liczy belki, podciągi i słupy, slowem - tworzy projekt, to jest plagiatorem ?

 

fotohobby - podam przykład z Twojego podwórka :) A nie jest plagiatem kompozycja zdjęcia??? Jakiś rok temu były nawet artykuły na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja rozumiem, że nie chcecie powielać projektów klasy domu nad wodospadem, ale zwykłe domy......to tak, jakby projektant skody oktawii zabronił produkcji więcej niż jednego egzemplarza:p

skąd w takim razie tak pieknie jednolite budownictwo w bogatych krajach Europy zachodniej? tylko w Polsce ten koszmarny indywidualizm

nie mówię tu o jakimś nielegalnym kopiowaniu szczegółowych projektów instalacji, ale jak mozna np. ukraść pomysł na prostokątny dom z dwuspadowym dachem?

 

Dokładnie o tym pisałem i miło że nie tylko w moim przypadku "za późno na edukację":D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...