Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Cmentarz w okolicy


Recommended Posts

witam,

mam dobrą ofertę zakupu nowego domu z działką 850m2. dom nam pasuje jest piękny.

Usadowiony na nowym podzielonym terenie kilkunastu działek dojazd z głównej ulicy asfaltowej parking po drugiej stronie ulicy wszystko ładnie zagospodarowane,przystanek autobusowy,trawniki,latarnie i CMENTARZ na przeciwko ok. 100m2 od drogi ,jest to cmentarz komunalny czynny od kilkunastu lat,ładnie zagospodarowany latem dużo zieleni od frontu więc nie widać grobów jak na dłoni.Miejscowość ma ok. 40tys mieszkańców i są w tym mieście 3 cmentarze ten jest najmłodszym i są tu chowani ludzie w ilości ok. 3 tygodniowo głównie przed popołudniem w niedziele nie,widać to jedynie z okolicy domu jak się zapełnia parking uczestniczących w ceremonii,ogólnie nic nie słychać no może jak bardzo się chce wsłuchać to może coś tam.

Lokalizacja dobra ok. 1 km po prostej od domu znajdują się osiedla,szkoły,przedszkola,markety,banki itp.

Mam dylemat żona też czy nie będzie nam to przeszkadzać w jakimś stopniu na tą chwile się nie boimy:-) ,ale jest wiele pytań bez odpowiedzi np.czy w dalekiej przyszłości gdybyśmy mieli sprzedać dom nie będzie problemu z tym?czy takie nieruchomości się w ogóle sprzedają ? jak w ogóle się mieszka w takiej okolicy czy nie będzie to jakoś przytłaczać,mamy dwoje dzieci i czy one nie odbiorą tego w jakiś dziwny sposób itd. dodam że w lipcu ub.r. pochowałem na tym cmentarzu mojego kochanego ojca.

wiem że wybór należy do nas ale zawsze warto posłuchać innych.

 

pod tym linkiem zamieszczam zdjęcia nieruchomości i jak to wygląda widok z okien od frontu domu.

http://pokazywarka.pl/8ytol6/#zdjecie6030383

można też zobaczyć w Google mapy Street view

ul.cmentarna 29 swarzędz

 

pozdrawiam i liczę na poważne sugestie.

Edytowane przez nicolas1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź pod uwagę jako minus, że w okolicy 1-go Listopada nie wyjedziesz z domu samochodem za diabła, w okolicach pozostałych świąt, kiedy to ludzie zwykle odwiedzają na cmentarzach swych bliskich (i zwykle stawiają wtedy samochody "na momencik" w bramach), poza tym w zasadzie ok :)

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym się nie przejmowała.

Dla mnie cmentarz to na plus.Martwi są raczej mniej kłopotliwi niż żywi- nie hałasują, nie palą śmieci w piecach, nie rzucają @#(*&^...Teren cmentarza raczej nie zmieni swojego przeznaczenia w MPZP i nie wybudują Wam tam nagle supermarketu z wielkim parkingiem- zostanie terenem pełnym zieleni. Kondukty mogą rzeczywiście być trochę przygnębiające, ale przed południem najczęściej nie siedzi się w domu, a poza tym sądzę, że można się do tego przyzwyczaić.

Co do dzieci- myślę, że ich skojarzenia związane z pogrzebem są trochę inne niż nas, dorosłych i , że po odpowiednich rozmowach z Waszej strony nie będzie problemu.

Minusy- na pewno nie będzie spokojnie na początku listopada.

A poza tym sprawdziłabym czy na terenie cmentarza nie gromadzą się miejscowi pijaczkowie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mieszkam ok.100m od cmentarza( nie widzę go z okien) i jedynie w okolicach 1 listopada jest lekko irytująco. Zmieniają mi ulicę na jednokierunkową i po drugie zawsze mam masę śmieci bo "kultura" każe ludziom wywalać papiery którymi mają opakowane kwiaty tuż przed wejściem na cmentarz.

Poza tym ciche i nieuciążliwe sąsiedztwo :D (w nocy cicho, żywego ducha nie ma):D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

m bo "kultura" każe ludziom wywalać papiery którymi mają opakowane kwiaty tuż przed wejściem na cmentarz.

 

Przed wejściem? A nie przez płot na twoje podwórko? Rozmawiałem niegdyś z gościem mającym cmentarz po sąsiedzku (z zawodu kamieniarz, więc chwalił sobie ;) ) i twierdził, że po roku od wprowadzenia się tam musiał podwyższyć ogrodzenie o metr.

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z cmentarzem nie ma żadnych problemów! Mieszkamy ok. 200m od cmentarza, w obecnym domu widać go z jednego okna, w nowym nie będzie widać. Fakt pogrzeby trochę słychać ale są zazwyczaj wtedy jesteśmy w pracy. Mąż po przeprowadzce początkowo czuł się nieswojo chodząc koło niego w nocy ale po kilku miesiącach się przyzwyczaił. Ja mieszkam całe życie i uwierz mi że łatwo się przyzwyczaić, traktuje go jako zupełnie naturalny obiekt, rzadko myślę "o to cmentarz". Po prostu jest i w zasadzie o nim nie myślę. Czasami słysząc pogrzeb nasunie się jakaś refleksja, ale to nawet dobrze przypomnieć sobie o przemijaniu, bardziej docenia się życie. Ze śmiercią trzeba się oswoić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie nie przebijesz - do 30-tki mieszkałem na wprost szpitalnego prosektorium, z którego wychodziły codziennie kondukty pogrzebowe(1 lub 2). A że dawno temu przepisy jakby były bardziej luzackie, to czasami zwłoki leżały sobie na noszach przed budynkiem czekając na obsługującego prosektorium( miał nienormowany czas pracy - od flaszki do flaszki). Oczywiście były przykryte prześcieradłem ( ale jak był silny wiatr to ...). Więc od dziecka byłem z faktem przemijania zapoznany:cool:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są tacy co na cmentarzu widzą same krzyże, są tacy co widzą same plusy.

 

Mam znajomego co mieszkał vis a vis cmentarza, zawsze chwalił sobie spokój, ciszę, dużo zieleni. Teraz się przeprowadził i narzeka, jak sam mówi chętnie by kopił działkę przy cmentarzu.

 

Działka przy samym cmentarzu może być dodatkowo bardzo dobrym lokum na biznes, oczywiście jak masz kawałek wolnego placu, i wcale nie piszę tu o produkcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, opowieści kilka by się znalazło. Zakradać się nie było potrzeby, bo budynek był cofnięty od ulicy o 10metrów,a brama i ogrodzenie z siatki było. Więc idąc po chodniku przechodząc obok widziałabyś wszystko. Brama była zawsze otwarta żeby ze szpitala mogli przynieść. Tylko jak obsługant był za mocno zdezynfekowany to zamykał wejście do budynku, ale bramy nigdy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam działkę i w tym roku zaczynam budowę 70m od cmentarza, w drugą stronę 130m cerkiew i cmentarz prawosławny aczkolwiek stosunkowo mały.

Przy tym pierwszym ulica którą od zawsze wjeżdżam do miasta i powiem szczerze nawet na wspomnienia mnie nie bierze. Cmentarz ogrodzony, bardzo dużo drzew.

Przy kupnie działki też się zastanawialiśmy ale doszliśmy do wniosku że jest ok i przy tym będziemy trwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden cmentarz mam o 100 metrów, drugi o jakieś 200. Ten drugi jeszcze używany, a na nim większość przodków od prapradziadków do taty i teścia. Fajnie tak blisko, sam już rozglądałem się tam za "działką" :)

 

Bardzo fajny jest jednak ten bardzo stary, nieużywany. Całkiem pusto, nieliczne nagrobki, ogromne drzewa, kaplica, ławeczki, wszystko otoczone murem między domami. Zupełnie jak nastrojowy półdziki park. Uznałem latem że to świetne miejsce do pracy. Ławeczka, ptaki śpiewają, można siedzieć z laptopem i działać :D

 

Cmentarz to świetne sąsiedztwo. Chyba że się ktoś za dużo horrorów naoglądał.

A! Pamiętam, że jest ograniczenie, jeśli chce się zrobić studnię na działce z wodą do celów spożywczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej by mnie martwiła ta główna ulica za płotem nic cmentarz :)

My budujemy na wzgórzu klasztornym, obok gigantyczny cmentarz,który sie rozrasta niemiłosiernie, acz w stronę przeciwną niż zabudowania.

Cmentarz mi nie przeszkadza,ale tramwaj za miedzą i owszem.

 

Niechęć do mieszkania w okolicy cmentarzy, bierze się nie tylko z zabobonów ale z dawnych zwyczajów pochówku

Dawniej trumna z ciałem była zakopywana wprost w ziemi,bez tzw studzienki, trumny były liche, często "tekturowe".

Rozkładało się to w ziemi błyskawicznie i zasilało okoliczne (bardzo okoliczne -zza miedzy) ogródki, w tym warzywniki.

Jeszcze jako dziecko słyszałam "dziwne" opowieści o marchewce z kadaweryną - "jadem trupim" :lol2:

Wiem,że to nie jest możliwe -ale wytłumacz to babci ;) Niemniej ograniczenia ze studniami są, chodzi o zanieczyszczenia bakteriami beztlenowymi , ale moim zdaniem, takie ryzyko jest wszędzie.

Edytowane przez malka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kwestia tego, czy Tobie to przeszkadza czy nie. ja koło cmentarza bym nie zamieszkała ale ludzie mieszkają i chwalą sobie. pytałeś o to, czy takie nieruchomości się sprzedają. znam jeden przypadek, gdzie domek sprzedaje się już drugi rok. ale cmentarz na przeciw ma tylko ogrodzenie z siatki i żadnej zieleni - wszystko widać cm po cm. na zdjęciach które pokazałeś jest mniej widoczny - dużo mniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więcej plusów niż minusów, moim zdaniem. Sama mieszkałam kilkadziesiąt metrów od cmentarza, co prawda już nieczynnego, a ponieważ zrobiono przez jego teren ścieżkę na skróty, pół osiedla tamtędy latało, dzieci do szkoły, ludzie na autobus, mamy z wózkami na spacery ;) A co do czynnego cmentarza - sama brałam pod uwagę nieruchomość przylegającą bokiem (dosłownie!) do cmentarnego płotu - i to w tej "bieżącej" części, ale ostatecznie zdecydowały względy praktyczne - kiepska komunikacja, innymi słowy zadupie z autobusem raz na godzinę i nie w tym kierunku co trzeba :p

Powiem więcej - u mnie w mieście po starym zlikwidowanym szpitalu ostała się piękna... kostnica. Stała pusta, a ja śledziłam przetargi, czy miasto nie zechce jej sprzedać. Chałupa jak ta lala, a jaka lokalizacja! Zgroza ogarniała znajomych, a nawet część rodziny ;) Niestety, ze względu na stan została przeznaczona do rozbiórki. Tak więc, popieram pomysł zamieszkania koło cmentarza - z pewnością lepsze miejsce niż wiele "normalnych". Szkoda tylko, że ulica Cmentarna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...