Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Na temat murków kwiatowych coś w Muratorze było. Nie widząc działki., okolicy, domu nie dam Ci gotowej recepty. Czytaj, czytaj...itd. Chcąc robić tarasy trzeba teren zniwelować, zrobić mapkę, warto nanieść poziomice (a nawet trzeba), zwłaszcza, że nachylenie w dwie strony. Trzeba rozważyć jakie widoki są z ogrodu, co należałoby zasłonić, na jaki widok otworzyć ogród. Niestety, ale żadnej konkretnej rady na odległość nikt chyba Ci nie udzieli.

 

dzieki za te niekonkretne :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 262
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Chyba trzeba pomyśleć najpierw o jakiś schodach z góry na dół i z powrotem, bo jak to zbocze rozkopiesz, a przyjdzie deszcz to będziesz mogła poeksperymentować jak MAŁYSZ i to bez nart.

A teraz do rzeczy.

Tarasy na pochyłej działce to naprawdę fajna sprawa, przede wszystkim zyskujesz na powierzchni do obsadzenia, będzie jej więcej i jak pisał Mirek_Lewandowski, zyskujesz na lepszej ekspozycji roślin. Tu musisz wszystko dobrze przemyśleć. Po pierwsze musisz się zastanowić czy ten ogród będzie do olądania z bliska, czy z daleka i pod tym kąltemmusisz go stworzyć i zaplanować. Jedne rośliny nie mogą zasłaniać drugich itd.

można pomyśleć o takim skomponowaniu wszystkiego, aby osiągnąć super efekt patrząc główne z jednego tylko miejsca, np. z tarasu itd.

Ja ostatnio skłaniam się bardziej ku krzewom ozdobnym i często spotykam informacje o ogrodach jedno, lub dwu gatunkowych, zróżnicowanych tylko różnymi formami w ramach tych gatunków. Mogą ty wchodzić w grę magmnolie, kaliny, derenie, rózanecznki(ale one na glinie nie urosną) itp

 

Pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę zygmor fajnie napisał. Dodam tylko, że musisz wiedzieć jakiej wielkości do stanie na działce. Wielkość domu jest także jednym z wyznaczników wybory wielkości rośli. Należy umieć zachować proporcję pomiedzy wszystkimi elementami. Murki rób raczej niższe 05-07m. Nie wpędzi cię to w bardzo duże koszty( murki suche). I troche nie rozumię robienia na pogórzu (zakładam, że tam mieszkasz) oczek wodnych, ze względu na komary.

A koszt też nie mały. Sprawdź jak jest z wodą na stoku - wioslą. Przy glinie i nachyleniu stoku bywa to problemem. Wskazywać na to może pojawianie sie spraw sądowych gdy sąsied 'leje' wodę z rynien do piwnicy sąsiada. Zygmor ma rację co do unikania pstrokacizny w ogrodzie. Im starszy jestem tym coraz częściej przychylam sie do bardzo stonowanych ogrodów zeby nie powiedzieć monokulnur. Ogląda się u nas dużo filmów amerykańskich, czy ktoś zwrócił uwagę na prostotę estetyczną i użytkową tamtych ogrodów?

Naprawdę łatwiej jest utzrymać w ryzach kilka gatunków roślin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę zygmor fajnie napisał. Dodam tylko, że musisz wiedzieć jakiej wielkości do stanie na działce. Wielkość domu jest także jednym z wyznaczników wybory wielkości rośli. Należy umieć zachować proporcję pomiedzy wszystkimi elementami. Murki rób raczej niższe 05-07m. Nie wpędzi cię to w bardzo duże koszty( murki suche). I troche nie rozumię robienia na pogórzu (zakładam, że tam mieszkasz) oczek wodnych, ze względu na komary.

A koszt też nie mały. Sprawdź jak jest z wodą na stoku - wioslą. Przy glinie i nachyleniu stoku bywa to problemem. Wskazywać na to może pojawianie sie spraw sądowych gdy sąsied 'leje' wodę z rynien do piwnicy sąsiada. Zygmor ma rację co do unikania pstrokacizny w ogrodzie. Im starszy jestem tym coraz częściej przychylam sie do bardzo stonowanych ogrodów zeby nie powiedzieć monokulnur. Ogląda się u nas dużo filmów amerykańskich, czy ktoś zwrócił uwagę na prostotę estetyczną i użytkową tamtych ogrodów?

Naprawdę łatwiej jest utzrymać w ryzach kilka gatunków roślin.

 

Myslalam zeby te wode z rynien i wogole z dzialki (po deszczu woda nie splywa tylko siedzi dlugo miedzy bruzdami ziemii) uformowac w strumyk zakonczony oczkiem wodnym. Co do komarow, maz ma podobne obawy :-? Co to sa murki suche?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Murki such - bez zaprawy i typowego fundamentu, Przy wyższych należy je murować. A co do wody to głównie miałem na myśli tą której nie widzisz. Płynie ona pod powierzchnią ziemi w dół stoku, i czasami pojawia się jako źródło w piwnicy. Wszędzie na pogórzu występuje te problem. Wodę którą widzisz można łatwo złapać i twój pomysł nie jest zły choć ja osobiście nie przepadam za komarami. Oczywiście można z tym walczyć ale wymaga to dużego zachodu. Wystarczy że wodę z rynien spuścisz w dół 'strumyczkami' i dasz jej się swobodnie rozlać lub złapiesz do podziemnego zbiornika (idealna sprawa na okres suszy).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Murki such - bez zaprawy i typowego fundamentu, Przy wyższych należy je murować. A co do wody to głównie miałem na myśli tą której nie widzisz. Płynie ona pod powierzchnią ziemi w dół stoku, i czasami pojawia się jako źródło w piwnicy. Wszędzie na pogórzu występuje te problem. Wodę którą widzisz można łatwo złapać i twój pomysł nie jest zły choć ja osobiście nie przepadam za komarami. Oczywiście można z tym walczyć ale wymaga to dużego zachodu. Wystarczy że wodę z rynien spuścisz w dół 'strumyczkami' i dasz jej się swobodnie rozlać lub złapiesz do podziemnego zbiornika (idealna sprawa na okres suszy).

Suszy to w moim rejonie nie bylo conajmniej od 15 lat :wink: dzialka ma 75 metrow, wiec gdyby oczko bylo na koncu dzialki, jakies 50 m od domu to moze komary by tam siedzialy, a nie kolo domu (taka mam nadzieje) A co do wody w piwnicy, to zastanawiam sie czy te piwnice wogile robic... Czyli z czego moglby byc taki murek - z kamieni na przyklad?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kamienia oczywiście. Choć właściwie jestem fanem podkładów kolejowych. Coraz trudniej o ten tani materiał. Niestety. A co do suszy. Ja swój dom mam na glinie ciężkiej. Oczywiście że trawa prędzej przeżyje u mnie niż w rejonie z glebą piaszczystą, ale to nie oznacza że rośliny nie cierpią z braku wody, gdy potrafi nie padać przez miesiąc. Co do komarów to powiam że u mnie w promieniu 300 m nie ma żadnej wody stojącej. Jedynie sąsiad ma oczko wodne - ok 80m. Może to nie jest plaga ale jeśli ktoś nie jest przyzwyczajony to musi się smarować jakimi środkami przeciw komarom. Myślę że to nie sprawa odległości w tym przypadku a jedynie ile płycizn z ciepłą wodą dostarczysz tym wiłym zwierzętom, żeby mogły sie swobodnie rozmnażać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komary jak będzie rok sprzyjający to będą nawet jak w promieniu kilometra nie będzie zbiornika wodnego. Z dwóch powodów 1. stworzonko ma skrzydełka i potrafi skutecznie się nimi posługiwać, a w dotatku wiatr przenosi, i 2. wylęgną się w starej oponie lub innym choboku ciśniętym u chłopa za stodołą :D , lub w kałuży.

A do oczka wystarczy wpuścić parę karasi..........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karaś OK jeśli dopłynie do każdego miejsca. A z tą lotnością to prawda bo z wietrem moze sie zapodziać komar nawet w Bieszczadach na połoninie (własna obserwacja)choć ogólnie ich tam nie ma. O komarach nardziej myśle jak o statystyce - dużo tzn tyle że nie można wytrzymać. W moim sąsiedztwie nigdy nie bło 'dużo' komarów aż do pamiętnego oczka sąsiada. Zrasztą każdy lubi co innego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karaś OK jeśli dopłynie do każdego miejsca. A z tą lotnością to prawda bo z wietrem moze sie zapodziać komar nawet w Bieszczadach na połoninie (własna obserwacja)choć ogólnie ich tam nie ma. O komarach nardziej myśle jak o statystyce - dużo tzn tyle że nie można wytrzymać. W moim sąsiedztwie nigdy nie bło 'dużo' komarów aż do pamiętnego oczka sąsiada. Zrasztą każdy lubi co innego.

 

no komarow to chyba malo kto :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proszę w takim układzie o rady, pomysły i wspieranie mnie... :lol:

Oczywiscie :D

Na razie to wiem tyle, ze chcialbym cztery tarasy polaczone schodkami wylozonymi kamieniami z wykopow moze ;) tarasy, jak napisal Marek Lewandowski mialyby odrebne funkcje, a wiec - na pierwszym dom z tarsem lub placykiem pod stol i krzesla ogrodowe. Moze jakis mini ogrodek z ziolami zeby w bylo blisko z kuchni wybiec po pietruszke. Na drugim piaskownica, hustawka - taka zebym ja tez sie mogla pohustac :lol: i miejsce na dmuchany basenik dla najmlodszego. Chyba ze jak zdaze ten taras zrobic to juz bedzie na te rozrywki za stary ;)

Na kolejnym zaplecze do grilowania, moze altanka jakas na wypadek deszczu? A na ostatnim, najbardziej sopadzistym marza mi sie jakies drzewka owocowe, a na pewno malinki. tam zrobie tylko schodki i nie bede rownac, bo to by raczej niewykonalne bylo. Na razie jest tam gorka na ekstremalne zjazdy na slizgach ;)

To tyle moich dotychczasowych przemyslen. jak wreszcie przyjdzie wiosna to sprobuje dokladniej ocenic jakie te spadki sa w rzeczywistosci. jak duze to klaniaja sie murki oporowe, a to juz chyba dosc kosztowne jest :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że gośce to oporna masa i nie będą chcieli chodzić gdześ po tych tarasach, żeby zjeść kiełbaskę, lub wypić piwko. Oni usiądą przy stoliku najbliżej domu i będą chcieli być obsługiwani.

Może tak jak ty sobie wymyśliłeś będze raz dadzą się zaprosić gdzieś wgłąb twojej działki i to po schodach. Jak będą niewygodne z kamien, to po deszczu mogą być śliskie.

Podobnie mam u mnie więjkszość gości, choć ogród jest przestrionny i nie ma tu schodów, nie chce go podziwiać z bliska. Wszyscy przyjdą usiądą na tarasie i stąd by chceli podziwiać ten ogród. Skomponuj go tak, żeby z jednego miejsca był ciekawy dla ogląjącego.

Nie licz na to, że będziesz prowadzał gości po ogrodzie, bo oni rzadko tego chcą...

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że gośce to oporna masa i nie będą chcieli chodzić gdześ po tych tarasach, żeby zjeść kiełbaskę, lub wypić piwko. Oni usiądą przy stoliku najbliżej domu i będą chcieli być obsługiwani.

Może tak jak ty sobie wymyśliłeś będze raz dadzą się zaprosić gdzieś wgłąb twojej działki i to po schodach. Jak będą niewygodne z kamien, to po deszczu mogą być śliskie.

Podobnie mam u mnie więjkszość gości, choć ogród jest przestrionny i nie ma tu schodów, nie chce go podziwiać z bliska. Wszyscy przyjdą usiądą na tarasie i stąd by chceli podziwiać ten ogród. Skomponuj go tak, żeby z jednego miejsca był ciekawy dla ogląjącego.

Nie licz na to, że będziesz prowadzał gości po ogrodzie, bo oni rzadko tego chcą...

 

Pozdro

sluszna uwaga :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Goście to ostatecznie do zastawionego stołu za zapachem pójdą..

Ale w kwestii praktycznej- noszenie garów i zagrychy na koniec ogrodu może być kłopotliwe. No i taras powinien być jednak przedłużeniem domu, dodatkowym pokojem na świeżym powietrzu. Natomiast grill należy odsunąć ze względów praktycznych- żeby dym do chałupy nie leciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...