Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy zamieszkasz w domu o powierzchni 500 m2?


Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 79
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 3 weeks później...

500 m2 szybko się zagospodaruje, jeśli rzeczywiście stać nas na realizację marzeń. Pokój bilardowy, biblioteka, oranżeria, sala fitness + zaplecze gospodarcze (pralnia, składziki, służbówka) + garaż na dwa samochody, rowery, warsztat, składzik na opony.

Przecież kuchnia z małą wyspą musi mieć min 25 m2.

A jak ma dojśc kryty basen to i 500 nie wystarczy.

 

W jednym z czasopism wnętrzarskich widziałam zdjecia polskiego domu z 3000 m2 pow. (piwnica+parter+piętro). I wcale nie wyglądało na wielką pustą halę.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony duży dom kojarzy mi się z posiadaniem kominka, gromadki dzieci olbrzymiego ogrodu itp.

Ja niestety na razie jestem na etapie zbierania funduszy na swój własny dom i nie wiem czy nie zdecyduje się na mieszkania.

Podobno ceny mieszkań spadają i będą spadać, tak przynajmniej tutaj napisali http://finansowymagazyn.pl/w-polsce-nadal-brakuje-mieszkan-potrzeby-lokalowe-rodzin-nie-sa-zaspokajane dlatego zastanawiam się czy najpierw nie kupić mieszkania i nie wynająć by tak zbierać na dom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Takie projekty to coś pięknego, niestety są one zarezerwowane tylko dla tych, których na nie stać. Wybudować, każdy potrafi ale użytkować przez lata to sztuka.

Widziałam takie fajne projekty: 1. ( http://z500.pl/projekt/239/Zr5,rezydencja-z-poddaszem-antresola-oraz-garazem-dwustanowiskowym.html ) 2. ( http://z500.pl/projekt/572/Zx20_v2,z-nowym-ukladem-wnetrza.html ) 3. ( http://z500.pl/projekt/240/Zx1,nowoczesna-kubiczna-bryla-z-tarasem-i-galeria-na-pietrze-oraz-garazem-na-2-auta.html ) Nie mają po 500metrów ale i tak są gigantyczne. Sam fakt zaprojektowania pokoju do medytacji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak liczone to 500m, ale pow. całkowitej mam coś koło tego. A jest nas tylko trójka :-(

Uwierzcie mi, człowiek nie jest w stanie przewidzieć swych odczuć w przyszłych latach i wszelkie długookresowe planowanie (włączając planowanie rodziny) to nie żadne planowanie a jedynie racjonalizowanie swych aktualnych pragnień, czy obaw.

 

Konkretnie - mamy 6 latka jedynaka, i co jest najtrudniejsze? Ani nie wychowanie, ani nauka, czy zdrowie - największy zgrzyt to potrzeby społeczne. W tych wszystkich pokojach giniemy i dzieciak domaga się uwagi, natomiast na kilkudziesięciu m2 nawet zajęci każdy swoimi sprawami, jesteśmy blisko i mały bawi się sam w najlepsze. Dlatego na kilka miesięcy w roku (np. teraz) opuszczamy "willę" i zamieszkujemy w "apartamencie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....To tylko autyzm, lub kiepscy rodzice.

 

Samorodku - doprawdy nie spotkałem człowieka o tak profesjonalnej przenikliwości, który umiałby postawić szczegółową diagnozę tak rychle jak Ty (może poza pewną krewną, która u wszystkich, których spotka rozpoznaje idiotyzm). Zatem albo jesteś w błędzie, albo masz psychologiczny talent, dzięki któremu możesz mieć nie tylko 500m dom, ale po prostu wszystko.

 

Poproszę jeszcze o nazwy jednostek chorobowych, które wywodują odczuwalny dyskomfort także u mnie i żony, bo decyzja o pomieszkiwaniu na mniejszych przestrzeniach, jak nie trudno się domyślić, nie jest decyzję dziecka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do czynników społecznych vs radość posiadania. Mam gabinet, gdzie używam laptopa, żona - pokój z toaletką a mały - duży pokój wypełniony zabawkami. Poza tym jest kilka innych pokoi/pomieszczeń. Kiedy siedzę przed komputerem, żona maluje paznokcie a mały zechce się bawić piętro wyżej, to nie tylko nie mamy ze sobą kontaktu, ale nawet jak któreś zacznie śpiewać, to drugie go nie usłyszy - de facto każdy jest sam.

 

Właśnie kończę kolejny salon - specjalnie dla gości, wypadł świetnie i chętnie go pokażę. Ale to nie wygląd salonu gościnnego wpłynie decydująco na nasze samopoczucie, ale to, kto i jak często będzie w nim goszczony.

 

I może ktoś powiedzieć, że jestem chory, bo szczęście polega na kupieniu tego, czego się nie miało...:no:

No to jestem chory, bo mnie to nie leczy.

 

Może zatem jest tak, że nie mając czegoś WYOBRAŻAMY sobie co nas uszczęśliwi i albo, z czasem, od tego przekopania odejdziemy... albo z tym przekonaniem odejdziemy.

Edytowane przez MaciekTyr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:yes: Rozwiązaniem byłoby rodzeństwo - kto wiedział... W przedszkolu i na mniejszej powierzchni żadna samotność nie dopada, ale przestrzeń, schody i drzwi naprawdę potrafią izolować - skoro mam "pokój do komputera" to dlaczego pisać na nim w "pokoju do paznokci" lub "pokoju z zabawkami"...

Wygląda na to, że każda skrajność daje się we znaki - skoro 5 osób w jednej izbie z kuchnią i posłaniami to doskwierający tłok, to analogicznie jest z przestrzenią, którą łatwo zapełnić rekwizytami, ale trudniej ludźmi.

Naprawdę.

 

Jaka jest optymalna przestrzeń? Teraz jesteśmy na takiej i nie jest za ciasno.

A na pomieszkiwanie w willi trudno znaleźć chętnego. Nawet za darmo.

Edytowane przez MaciekTyr.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I przed świętami się wyprowadzisz? W grę wchodzili znajomi kawalerzy, ale i ci się ustatkowują. Poza tym opory Gospodyni. Na Florydzie mieszkałem w domu człowieka, który mnie nawet nie widział, miał tylko rekomendację wspólnego znajomego. Zapłaciłem 1500 USD, to tak jak u nas 1500zł a facet jest milionerem. W zamian za to spałem w jego łóżku, używałem jego lodówki, pralki itd - pragmatyzm. Na FGD przyleciał sobie na tydzień, więc na te kilka dni przeszliśmy do motelu, po czym znów wróciliśmy w jego bety.

Teraz się uczę takiego podejścia - u nas- gdzie teraz jestem spało już trochę ludzi - niektórych nie znam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...