Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

podlogowka + grzejniki - kondensacyjny czy zwykly kociol


brylekpl

Recommended Posts

Adrenalin

Oczywiście WOLNO budować za swoje pieniądze to, co nam SIĘ WYDAJE, ze będzie dobre.

Oczywiście WOLNO woleć zrobić to w dowolnie głupi i nieracjonalny sposób!

Jest jednak kilka rzeczy, których nie wolno!

Nie wolno głupot przedstawiać jako genialnych rozwiązań.

Fizyka przepływu ciepła (termodynamika się to nazywa) jest dobrze poznaną dziedziną.

Prawa fizyki są obiektywne, co znaczy, ze i tak instalacje zadziałają tak, jak ONE nakazują a nie tak, jak Ty chcesz lub Tobie się wydaje...

 

Ten problem wałkowany jest co rok po sto razy...

Zawsze dochodzi się do tych samych wniosków, bo prawa rządzące procesem są NIEZMIENNE (i obiektywne).

Jak się jest wielbłądem, co fizyki nie zna to się głupoty udowadnia!

O co tu chodzi?

Jak ktoś chce sobie zbudować podłogowe, kaloryfery, nadmuchowe i klimakonwektor z funkcją grzania w każdym pomieszczeniu - to to zrobi!

Jednak kolejna próba wykazania nam, że to prowadzi do oszczędności czy uproszczenia układów uwłacza rozumowi...

Dlatego...

Budujcie sobie to, CO WAM SIĘ WYDAJE I WAS USZCZĘŚLIWIA!

Nie piszcie jednak o wyższości bardziej skomplikowanego układu grzewczego nad prostym i oszczędnościach z tego tytułu.

Dom weźmie "tyle ile musi" niezależnie od tego JAK mu ten strumień ciepła podasz.

 

"Nie ma w pomieszczeniu żadnej przegrody ( w tym podłogi) o temperaturze wyższej od temperatury powietrza)."

 

Zastanowiłeś się czy ZAWSZE (w każdych warunkach) to zdanie jest prawdziwe?

:lol:

Dla mnie - mniemasz.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 57
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Chyba polemizujesz sam z sobą, bo z pewnością nie z momi wypowiedziami...

Bawi Cię stworzona przez samego siebie gra słów... Pławisz się w niej..

Lepiej jednak byś pisał w temacie, bez epatowania wszystkich swoją elokwencją..

Piszesz oczywiste oczywistości, sugerując, ze ktoś (bo ja z pewnością nie), twierdzi inaczej...

 

Rozszerzając nieco moją wypowiedź o akapit z innego wątku:

"Dom o ciężkiej konstrukcji stabilizuje temperaturę wnętrza w wystarczający sposób, by potrzebna do ogrzewania energia cieplna była uzupełniana w zależności od potrzeb przez łatwo sterowalny układ grzejnikowy.

W takim przypadku, na życzenie użytkownika, w każdym momencie grzanie moze zostać całkowicie zatrzymane, zastopowane, a wówczas temperatura powietrza będzie analogiczna jak średnia temperatura przegród w pomieszczeniu.. Średnia temperatura...

Wszystkich przegród, bez zbędnego podbijania temperatury powietrza przez choćby minimalnie cieplejszą podłogę...

 

Mam tak: dom 280m2 z Ytonga 36cm + 15 cm styro. Bez podpiwniczenia i bez poddasza. Na stropie 40cm wełny.

Okna drewniane "Urzędowski". Wszędzie parkiety -duża klepka dębowa oraz deska barlinecka. Poza łazienkami.

Źródło ciepła- kocioł gazowy pulsacyjny. Rekuperator.

 

Całość ogrzewa kilka grzejników Regulusa - w kolorze burza pustyni, srebro młotkowe, metallic... Uznałem je za najlepsze dla siebie w takiej konfiguracji jaką posiadam...

 

Byłbym skończonym idiotą, gdybym te niewielkie ilości ciepła jakie potrzebuję do ogrzania w/w domostwa pchał poprzez mułowate, mało sterowalne ogrzewanie podłogowe. Uzyski ciepła pracują dla mnie. ]

Komfort cieplny - fenomenalny.

 

Wybaczysz mi moje uproszczenia w sformułowaniach?

Będziesz czepiać się słówek?

 

Pzdr.

A.

Edytowane przez Adrenalin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiłeś JEDEN system grzewczy, który spełnia potrzeby.

O to tu chodzi.

Czemu zachwalasz robienie DWÓCH w jednej chałupie - jak zrozumiałem?

U siebie tak nie zrobiłeś!

"Dom o ciężkiej konstrukcji ..."

Ale Ty takiego nie masz!

 

"na życzenie użytkownika, w każdym momencie grzanie moze zostać całkowicie zatrzymane, zastopowane, a wówczas temperatura powietrza będzie analogiczna jak średnia temperatura przegród w pomieszczeniu.. Średnia temperatura...

Wszystkich przegród, bez zbędnego podbijania temperatury powietrza przez choćby minimalnie cieplejszą podłogę..."

 

Prawda uniwersalna w odniesieniu do KAŻDEGO typu/rodzaju ogrzewania!

Grzanie (dogrzewanie po uprzednim zaprzestaniu grzania) grzejnikami to grzanie punktowe z niezbędnym mocnym podbiciem temperatury grzejnika w stosunku do temperatury bryły domu.

Tak, czy nie?

 

Regulusami chyba handlujesz...

O regulusach było na forum i dużo i zawile...

:lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak czepiasz się słówek...

Mówi się coś w ogóle i mówi się coś w szczególe..

Uniwersalizmy a indywidualne, dedykowane konkretnemu rozwiązaniu wybory to dwie strony tego samego medalu.

Powtórzę, bo jak widać przegapiłeś: Byłbym skończonym idiotą, gdybym te niewielkie ilości ciepła jakie potrzebuję do ogrzania w/w domostwa pchał poprzez mułowate, mało sterowalne ogrzewanie podłogowe. Uzyski ciepła pracują dla mnie.

Komfort cieplny - fenomenalny.

 

Piszesz o dawnych czasach i o dawnych sytuacjach. Ewoluuj...

Kiedyś szczytem komfortu bylo co innego a teraz, dzisiaj jego poziom definiuje się inaczej..

Nie przegap tego...

Dzisiaj już nie tylko grzanie lecz i chłodzenie.. A zatem klimakonwektory.. Na przykład. Możliwości elektroniki stają się niezwykłe. Rzeczywistość przyspiesza.

To co dzisiaj jest nowe, jutro będzie, ba, jutro jest już stare...

 

Nie, nie handluję regulusami, lecz jak dla mnie są wystarczające dobre na moje obecne oczekiwania.

Po kiego grzyba stosować coraz bardziej wyrafinowane, wysoce czułe sterowniki do mało sterowalnego magazynu a zarazem emitera ciepła, jakim jest podłogówka?

Moje potrzeby grzewcze są minimalne. Niskotemperaturowe! Potrzebuję subtelnego dawkowania ilości ciepła.

Ja tak potrzebuję i już. Pasi?

 

Pzdr.

 

A.

 

Ps. Jeśli uważasz, że ostatnie słowo musi należeć do Ciebie, to nie wkładaj mi niewypowiedzianych tez i nie naprowadzaj mnie na to, co akurat pasi Tobie.... Dobranoc.

Edytowane przez Adrenalin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo prosto obnize temperature. zakrece kaloryfer i uchyle okno na kilka, kilkanascie minut. w tym czasie nic niebedzie grzalo przez nastepne 6 h.

Identyczny (z dokładnością do niezauważalnych, pomijalnych różnic) osiągniesz w typowej sypialni z ogrzewaniem podłogowym, jeśli nie wyłączysz w niej ogrzewania i uchylisz okno na kilka, kilkanaście minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno się dyskutuje z argumentem - moje jest najlepsze.

 

Mnie chodzi o to, aby RACJONALNIE budować systemy grzewcze.

Nie dublować ich niepotrzebnie.

A jakie?

Niech sobie każdy wybierze co mu najlepiej odpowiada.

Ale...

Nie opowiadajmy bajek i nie szerzmy mitów dawno obalonych.

Nie mam nic przeciw Twoim kaloryferom.

Sam, chwilowo, grzeję kaloryferami fragment chałupy zanim zrobię podłogowe po całości.

KAŻDY DOBRZE ZROBIONY system grzewczy jest do wyregulowania według upodobania inwestora.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Identyczny (z dokładnością do niezauważalnych, pomijalnych różnic) osiągniesz w typowej sypialni z ogrzewaniem podłogowym, jeśli nie wyłączysz w niej ogrzewania i uchylisz okno na kilka, kilkanaście minut.

 

brylekpl pisze: Bardzo prosto obnize temperature. zakrece kaloryfer i uchyle okno na kilka, kilkanascie minut. w tym czasie nic nie będzie grzalo przez nastepne 6 h.

 

Nic to znaczy nic...

Pytałem. Masz brylekpl'a za durnia ??

Naprawdę myślisz, ze brylekpl zaakceptuje Twój punkt widzenia?

A niby dlaczego miałby odstąpić od swojego myślenia?

..

Jak widać, to co dla jednego stanowi niezauważalną, pomijalną różnicę, dla drugiego może stanowić różnicę zasadniczą, różnicę gigantyczną, kardynalną.

..

Edytowane przez Adrenalin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno się dyskutuje z argumentem - moje jest najlepsze.

(...)

Niech sobie każdy wybierze co mu najlepiej odpowiada.

(...)

 

Adam M.

 

Tak wyglądałoby to znacznie lepiej.

 

A propos.

Moje jest najlepsze.

Nie Twoje, tylko moje.

Dlatego, że jest moje, jest dla mnie.

Zrobione na moją miarę i moje upodobania.

 

Jest piękne, jest fantastyczne.

Jest racjonalne i optymalne.

 

Pzdr.

A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co w tym takiego fenomenalnego? Grzejnik wisi i grzeje jak taka potrzeba. Fenomenalny komfort to nie zimna podłoga i brak wątpliwej urody gratów pod oknami.

 

Podłoga z drewna dębowego nie jest zimna..]

Pod oknami nie mam nic, poza dwoma pomieszczeniami: w blibliotece mam niski regał na książki i różne bibeloty a w salonie po przeszkleniem mam mini oranżerię...

Komfort cieplny mam fenomenalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brylekpl pisze: Bardzo prosto obnize temperature. zakrece kaloryfer i uchyle okno na kilka, kilkanascie minut. w tym czasie nic nie będzie grzalo przez nastepne 6 h.

 

Nic to znaczy nic...

Nic to Ty nie rozumiesz z tego, co ja piszę. Albo rozumiesz, tylko cynicznie próbujesz przedstawić swój punkt widzenia, jako jedyny słuszny.

 

Jeśli wyłączysz grzejniki i otworzysz okno na kwadrans, wymienisz ciepłe powietrze na zimniejsze. W czasie tego kwadransa to pewnie grzejnik nawet nie zdąży wystygnąć do końca. No ale jako że zawór zakręcony, to grzejnik nie pracuje.

 

Co nie zmienia jednak faktu, że temperatura powietrza w pokoju szybciutko wróci do poprzedniej wartości. Bo jego pojemność cieplna jest znikoma w stosunku do masywnych elementów konstrukcyjnych -- ścian, podłogi, stropu. Że nie wspomnę o innych elementach akumulujących ciepło.

 

Po godzinie więc zamiast 20 stopni będzie zapewne 19,8 stopnia, a po 6 godzinach od wyłączenia ogrzewania 19,5 stopnia.

 

Gdyby tymczasem zastosować ogrzewanie podłogowe, tak potwornie niesterowalne, mielibyśmy niemal identyczny efekt. Wychłodzenie powietrza, równie szybki (może o minutę szybszy) powrót temperatury powietrza w pokoju do poprzedniej wartości. I nie 19,5 stopni po 6 godzinach, tylko 20 stopni.

 

Różnica w komforcie, jak napisałem, niemal nieuchwytna.

 

Pytałem. Masz brylekpl'a za durnia ??

Nie znam go, mogę tylko oceniać to, co tu napisał w tym wątku. Na tej podstawie oceniam, że po prostu z pewnych rzeczy nie zdaje sobie sprawy.

 

Jak widać, to co dla jednego stanowi niezauważalną, pomijalną różnicę, dla drugiego może stanowić różnicę zasadniczą, różnicę gigantyczną, kardynalną...

Jasne, zwłaszcza, gdy za tą różnicą stoi cała machina marketingowa.

 

Podłoga z drewna dębowego nie jest zimna..]

Zdefiniuj proszę "podłoga jest zimna", "podłoga jest ciepła", "podłoga nie jest zimna". Będzie łatwiej dyskutować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
Identyczny (z dokładnością do niezauważalnych, pomijalnych różnic) osiągniesz w typowej sypialni z ogrzewaniem podłogowym, jeśli nie wyłączysz w niej ogrzewania i uchylisz okno na kilka, kilkanaście minut.

 

wydaje mi sie ze tak nie jest bo kaloryfer wystygnie w kilkanascie minut a podloga jak dobrze pojdzie w kilka godzin i otwarcie okna na chwile spowoduje obnizenei sie temp na chwile bo podloga dalej bedzie grzac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest właśnie ta niewielka, moim zdaniem niewyczuwalna różnica.

 

Bo cóż z tego, że sobie w 10 minut wymienisz całe ciepłe powietrze z sypialni na zimne, świeże? Jego pojemność cieplna jest znikoma w porównaniu do typowej ściany, sufitu i podłogi. Nawet gdy nie masz ogrzewania podłogowego a grzejnik już ostygnie, "grzać" będą także ściany, podłoga i sufit.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...