Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasze M-71 czyli noc księżycowa


Recommended Posts

Przyszedł i czas na papę o której już wcześniej pisałem.

Rozmawiałem z kilkoma dekarzami i innymi budowlańcami o cenie kładzenia papy no i wachalo się to od 1000 do 1500 pln więc poczytałem fora oraz inne artykuły i porady w necie odnośnie zgrzewania papy na chudziaku, porzyczylem od znajomego palnik i sam położyłem w 2 dni. 100m2 na parterze szło dość łatwo i spokojnie. Pisze 2 dni ale to nie znaczy, że robiłem to przez 8h każdego dnia. Spokojnie można to było wykonać szybciej.

Zdjęć z samej papy brak ale coś tam widać.

IMG_20180503_182427.jpg

IMG_20180503_182518.jpg

IMG-20180502-WA0000.jpg

Widać nawet zgrabne nogi pani inwestor, która dzielnie mi towarzyszy i dogląda każdego etapu.

 

Na sucho ułożyłem sobie rurki odkurzacza centralnego co też można zobaczyć na powyższych zdjęciach ale zanim zacząłem cokolwiek robić wyłożyłem prawie cały parter folią bodowlaną. Jakby ktoś się zastanawiał dlaczego to nie wiem, miałem 100m2 foli i nie wiedziałem co z nią zrobić.

Więc po ułożeniu foli dopiero skleilem na gotowo rury do C.O.

IMG-20180504-WA0000.jpg

O dalszych poczynaniach w kolejnych postach napiszę bo to już prace wielopoziomowe i wieloetapowe.

PS

Koszt papy około 1200 pln

Rury do instalacji odkurzacza 530 pln

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 113
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kiedyś czytałem tutaj na forum post adama_mk o perlitobetonie i tam znalazłem informację, że przy wylewaniu jastrychu cześć wody dostaje się pod styropian i zatrzymuje się na papie. Przez papę wydostać się nie może więc z czasem paruje ku górze a tam znowu folia i się skrapla itd. . W związku z tym przy długotrwałym przebywaniu czy też narażeniu styropianu na wilgoć może wytworzyć się jakieś "życie"(grzyb, pleśń). Aby taki w jakiś sposób zapobiec wpadłem na autorski pomysł aby na tej foli budowlanej rozłożyć prowadnice (profile 6mm) tynkarskie i równo obsypać je cementem po czym nadmiar zebrać łatą. Tak jak zaplanowałem, tak zrobiłem. Na parterze gdzie jest trochę ponad 100m2 wyszło mi 11 worków cementu i mam nadzieję, że jak woda przedostanie się z tego jastrychu pod styropian to po spotkaniu z suchym cementem nie będzie już miała możliwości odparowania. Suchy cement jest bardzo sypki i nie ma problemu rozprowadzaniem go po tych profilach. Nie można raczej wchodzić na taką nawierzchne tylko od razu kłaść styropian, co jest trochę upierdliwe ale do zrobienia.

IMG_20180529_185517.jpg

IMG_20180529_185526.jpg

 

 

Po wypełnieniu szczelin po instalacji odkurzacza pierwsza warstwa w niektórych pomieszczeniach była ułożona.

Piszę w niektórych ponieważ w łazience musiał być najpierw przytwierdzony do podłoża stelaż do kibelka. Tutaj napotkałem mały problem bo nogi tychże stelaży można wypuszczać na 20 cm a u mnie na parterze będzie 30. W stelażach geberit'a można co prawda takie nogi dokupić oddzielnie ale nie mieli ich w sprzedaży a czas oczekiwania na dostawę to miesiąc.

Chwilka analizy oryginalnych nóg tych stelaży podsunęła mi pomyśl o samodzielnym przedłużeniu o 20 cm fabrycznych nóżek. Zorganizowanie spawarki nie zajęło mi dużo czasu a ta starej kanapy z Ikei okazała się być doskonałym materiałem na przedłużenie.

[ATTACH=CONFIG]416264[/ATTACH]

IMG_20180607_173832.jpg

Niestety nie mam zdjęć z akcji przedłużania więc wstawiam już gotowy stelaż z pomalowanymi przedłużkami.

Edytowane przez stam222
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pisałem, że zainwestowałem w styropian grafitowy na parterze oraz na piętrze w pokojach nad garażem i kotłownią. Skoro celuję w dom niskoenergetyczny czy energooszczędny to niech taki będzie na każdym etapie i w każdym calu. Na dole zaplanowałem 3 warstwy styropianu a na górze 2. Woda zimna i ciepła została rozprowadzona na pierwszej 10-cio cm warstwie i obłożona po obu stronach oraz w środku warstwą 4cm.

Całkiem ładnie to wygląda i mam nadzieję, że ciepła woda długo będzie ciepła a zimna będzie zimna. Wszystkie rury są dodatkowo w piance izolacyjnej.

IMG_20180607_093130.jpg

IMG_20180607_093104.jpg

IMG_20180606_192259.jpg

Przy wypełnianiu pomiędzy rurkami czasami te rurki się podnosiły więc psikalem pianką poliuretanową i dociskalem cegłą. Z efektu osobiście jestem bardzo zadowolony.

IMG-20180702-WA0004.jpg

Na rurki kładziona była warstwa styropianu 6cm.

IMG-20180530-WA0000.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozprowadzić wodę też postanowiłem samemu. Zastanawiałem się nad jakimś systemem dla idiotoodpornych aby wyeliminować jakieś ewentualne błędy. Wybór padł na system TECE flex. Wcześniej nawet o tym systemie nie słyszałem ale muszę przyznać, że rzeczywiście łatwo się tym robi a połączenia solidne i bez strachu, że się rozpadną czy rozszczelnia. Do to rury typu Pex z charakterystyczną tulejką zaciskową. System jak się okazało stosunkowo drogi ale w związku z tym, że nie będę miał możliwości wglądu do tych rur i instalacji przez lata nie chciałem niepewnych łączeń i systemów. Poza tym już jest zamontowane i sprawdzone więc nie ma o czym rozmawiać.

IMG_20180606_161304.jpg

IMG-20180608-WA0016.jpg

IMG_20180611_205951.jpg

Główną magistrala była robiona rurą 25 od niej odejście na 20 a podejścia do urządzeń są z 16.

Na koniec po zakręceniu korkami wszystkich podejść i zakończeń nastąpiła chwila zawachania i nie pewności przed próbą ciśnień. Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek bo kilka korków puszczało powietrze a jeden miał dziurkę w środku i zlokalizowanie tej nieszczelności zajęło mi najwięcej czasu.

IMG_20180615_101930.jpg

Finalnie, nadmuchalem powietrza do prawie 6 barów i przez 1,5 doby stało w miejscu. Dodam, że wszystkie nieszczelności były na korkach i jedno na polaczeniu nypla. Ani jednej nieszczelności na łączeniach rur, redukcjach i podejściach systemowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozprowadzić wodę też postanowiłem samemu. Zastanawiałem się nad jakimś systemem dla idiotoodpornych aby wyeliminować jakieś ewentualne błędy. Wybór padł na system TECE flex. Wcześniej nawet o tym systemie nie słyszałem ale muszę przyznać, że rzeczywiście łatwo się tym robi a połączenia solidne i bez strachu, że się rozpadną czy rozszczelnia. Do to rury typu Pex z charakterystyczną tulejką zaciskową. System jak się okazało stosunkowo drogi ale w związku z tym, że nie będę miał możliwości wglądu do tych rur i instalacji przez lata nie chciałem niepewnych łączeń i systemów. Poza tym już jest zamontowane i sprawdzone więc nie ma o czym rozmawiać.

[ATTACH=CONFIG]416271[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]416272[/ATTACH]

[ATTACH=CONFIG]416273[/ATTACH]

Główną magistrala była robiona rurą 25 od niej odejście na 20 a podejścia do urządzeń są z 16.

Na koniec po zakręceniu korkami wszystkich podejść i zakończeń nastąpiła chwila zawachania i nie pewności przed próbą ciśnień. Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek bo kilka korków puszczało powietrze a jeden miał dziurkę w środku i zlokalizowanie tej nieszczelności zajęło mi najwięcej czasu.

[ATTACH=CONFIG]416274[/ATTACH]

Finalnie, nadmuchalem powietrza do prawie 6 barów i przez 1,5 doby stało w miejscu. Dodam, że wszystkie nieszczelności były na korkach i jedno na polaczeniu nypla. Ani jednej nieszczelności na łączeniach rur, redukcjach i podejściach systemowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Między czasie przeszło zamówienie z peflexu, całej instalacji nawiewno-wywiewnej.

Trzeba było najpierw rozłożyć te rury na podłodze piętra aby zasilić parter w dostarczenie i odbiór powietrza. Przejścia przez strop wykułem jeszcze przed położeniem papy na parterze z obawy aby jej nie uszkodziły spadające z góry gruzy.

Do tej instalacji chyba najbardziej się przygotowałem. Dużo czasu poświęciłem na lekturę, na obliczenia na wstępne planowanie itd. Nie dość ,że sam zrobiłem te instalacje to zamierzam jeszcze sam zrobić rekuperator, niestety będzie on najzwyklejszy na świecie i najprostszy bo na elektronice nie znam się wcale. Wymiennik recair już mam ale samą centrale będę budował później bo teraz są istotniejsze rzeczy do zrobienia.

Tak wygląda sam wymiennik, zdjęcia dla tych co go nigdy nie widzieli.

IMG_20180103_105918.jpg

IMG_20180103_105949.jpg

Tyle tego przyszło a pewnie nie wszystko widać.

IMG-20180508-WA0000.jpg

IMG-20180508-WA0002.jpg

IMG-20180508-WA0006.jpg

Edytowane przez stam222
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niektórych pomieszczeniach zarówno na górze jak i na dole można było już układać styropian na gotowo.

Ale zostało mi jeszcze do zrobienia doprowadzenie i powrót do i z rozdzielaczy na piętrze i na parterze. Całość czyli 100% podlogowki.

Docinanie i wycinanie styropianu jest upierdliwe, przynajmniej dla mnie. Nie jest to ciężka praca ale jeżeli chce się mieć dobrze zrobione to trzeba się trochę postarać i poukładać te puzzle. Dodatkową trudnością i przeszkodą była świadomość, że kupiłem styropianu na styk plus ciut więc muszę wykorzystać jak najwięcej odpadów. Na parterze z płyt 10-cio centymetrowych zostały .... 2 płyty.

IMG_20180626_161954.jpg

IMG_20180623_202536.jpg

IMG_20180623_202508.jpg

IMG_20180626_161945.jpg

Edytowane przez stam222
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednim poście wspomniałem o zasilaniu centralnego ogrzewania. Tej instalacji jakoś nie chciałem robić samemu, nie wiem dlaczego... Tak jakoś w ogóle nic na ten temat nie czytałem, nie zapoznałem się z zagadnieniem zupełnie. Obdzwonilem kilku majstrów od cwu i co ale żadnych szans na wolne terminy. Znalazł się w końcu jeden dostępny majster ale to był znajomy znajomego i nikt nie mógł poświadczyć o jego umiejętnościach i to mnie trochę zaniepokoiło, dodatkowo wycena jaką mi zaproponował, trochę mnie zmroziła bo jak można zarządzać 4 tys za ułożenie 20 mb rury? To może być dla doświadczonego instalatora kilka godzin roboty a ten chciał 4 tys i materiału mu wyszło za 3,5 tys. Ktoś chyba chciał mnie nieźle ostrzyc jak baranka.

Obrałem zatem kurs do zaprzyjaźnionego sklepu instalacji sanitarnych celem przeprowadzenia wywiadu i ewentualnie zakupów. Z dostępnych materiałów wybrałem system rur zgrzewanych PP( i chyba R) na pewno stabi.

Z piętra do kotłowni pojechałem rurą 32 zasilanie i powrót a zasilanie od pompy ciepła do pierwszego rozdzielacza rurami 40.

Na początku poświęciłem kilka mufek na ćwiczebne zgrzewanie ale nie okazało się to takie straszne. Wystarczyło sobie po cichu odliczać sekundy i połączyć 2 rozgrzane elementy. Chciałem jak najwięcej zgrzewów robić na podłodze więc zatrudniłem córkę chwilami do pomocy aby mi coś tam przytrzymała, coś tam zaznaczyła i tym sposobem trochę od góry, trochę od dołu prawie wszystko udało mi się zrobić na podłodze.

Rozdzielacze podlogowki już w szafkach wisiały na ścianie od kilku dni i czekały na podłączenie.

IMG_20180706_145658.jpg

IMG_20180705_210043.jpg

Tutaj na zdjęciach już podłączone rozdzielacze.

Pierwsze problemy pojawiły się, w kotłowni gdzie trzeba było zamontować grupę bezpieczeństwa, naczynie wzbiorcze, zawór 3-drogowy, sterowanie do pompy, czujnik temperatury cwu, zawór siatkowo magnezowy, dużo tego i trochę straciłem pewność siebie. Linia telefoniczna, internet miałem w tym czasie rozgrzany do czerwoności. Całe szczęście, że mam znajomego, który znajdował dla mnie chwilkę czasu jak i jednego instalatora, który nigdy u mnie nie robił choć wstępnie miał robić ale chętnie służył radą. Panie Krzysztofie, Szymonie - bardzo wam dziękuję za czas, wskazówki i cenne rady.

Edytowane przez stam222
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tym sposobem jakoś spiąłem tę kotłownie w jedną całość.

Tak to z grubsza wygląda.

IMG_20180707_171134.jpg

Pewnie zawodowi instalatorzy będą mieli wiele uwag i zastrzeżeń ale mam satysfakcję, że zrobiłem i podołałem temu wyzwaniu. Krytyki się nie boję aby była konstruktywna.

Pozostało mi jeszcze rozłożyć styropian do końca w pralni na górze, gdzie jest jeden rozdzielacz, trochę na korytarzu na piętrze, tam gdzie musiałem dużo chodzić do tej pralni, łazienka przez którą biegnie zasilanie i powrót do rozdzielacza na piętrze i w kotłowni na parterze.

Na styropianie będę rozkładał folie aluminiową, taśmy brzegowe a potem już pentle podlogowki i na to jastrych. W garażu nie będzie ogrzewania więc na papę wysypie piach, wyrównam i na to beton, znaczy pomiędzy piachem a betonem folia jeszcze będzie oczywiście.

Niestety to tylko plan na najbliższy czas ponieważ musiałem znowu wyjechać do pracy dość nagle.

Kilka drobiazgów jeszcze opiszę w najbliższych postach a na dziś już się żegnam z wami.

Pozdrawiam

Edytowane przez stam222
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tym sposobem jakoś spiąłem tę kotłownie w jedną całość.

Tak to z grubsza wygląda.

IMG_20180709_175552.jpg

Pewnie zawodowi instalatorzy będą mieli wiele uwag i zastrzeżeń ale mam satysfakcję, że zrobiłem i podołałem temu wyzwaniu. Krytyki się nie boję aby była konstruktywna.

Pozostało mi jeszcze rozłożyć styropian do końca w pralni na górze, gdzie jest jeden rozdzielacz, trochę na korytarzu na piętrze, tam gdzie musiałem dużo chodzić do tej pralni, łazienka przez którą biegnie zasilanie i powrót do rozdzielacza na piętrze i w kotłowni na parterze.

Na styropianie będę rozkładał folie aluminiową, taśmy brzegowe a potem już pentle podlogowki i na to jastrych. W garażu nie będzie ogrzewania więc na papę wysypie piach, wyrównam i na to beton, znaczy pomiędzy piachem a betonem folia jeszcze będzie oczywiście.

Niestety to tylko plan na najbliższy czas ponieważ musiałem znowu wyjechać do pracy dość nagle.

Kilka drobiazgów jeszcze opiszę w najbliższych postach a na dziś już się żegnam z wami.

Pozdrawiam

Edytowane przez stam222
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez cały ten okres, kiedy na budowie nic lub niewiele się działo, nasze codzienne życie toczyło się dalej. I tak co jakiś czas trzeba było coś wywieźć na budowę z mieszkania. A to odkurzacz, który jeszcze chodzi ale coś tam w nim padło, a to inne klamoty, które jeszcze dobre i szkoda wyrzucić. Powstał tym samym całkiem niezły magazynek.

Plan był taki o czym już wspominałem pewnie nie raz, że przed rozpoczęciem kolejnego etapu najpierw zbuduje na tyłach działki szopkę/warsztat/ domek gospodarczy i to nie taki 2x2 co wjadę taczką i nie będzie można się ruszyć ale taki, który nie dość, że wszystko pomieści to jeszcze będzie w nim luz. Oczywiście muszę się zmieścić w powieszchni do 35m2 aby można to było postawić na zgłoszenie bez zbędnych papierów.

Technologia w szkielecie aby konstrukcja była sztywna i wytrzymała. Po zrobieniu wstępnego szkicu/ planu oszacowałem kosztorys z grubsza no i trochę mnie to zaskoczyło bo kwota oscylowała w granicach 7-8 tys pln. ( sam materiał) no i poraz kolejny musiałem zmodyfikować swoje plany.

Gdzieś musiałem poskładać wszystkie graty na czas robienia instalacji i podłóg bo przestawianie z kąta w kąt nie wchodziło w grę a na zewnątrz trzymać wszystkiego nie mogę bo mógłbym się tego łatwo pozbyć ... zatem co było robić?

Wpadłem na genialny ( moim zdaniem) pomysł. Pojechałem do Castoramy i kupiłem 4 płyty OSB-3 ,grubości 22mm i rozłożyłem je na jętkach. Powstał w ten sposób całkiem spory stryszek na którym poukładałem wszystkie pudła, narzędzia i pozostałe graty.

IMG-20180418-WA0005.jpg

IMG-20180418-WA0001.jpg

IMG_20180420_175029.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...

Od 5 miesięcy nic tutaj nie uzupełniałem a sporo się działo.

Podziwiam ludzi, którzy na bieżąco uzupełniają dziennik budowy. powiem szczerze, że nie mam jak tego robić. Po pracy na działce (na budowie) jestem tak zmarnowany, że już mi się nie chce otwierać kompa. Trochę posiedzę z dziewczynami, kolacja, obrządki wieczorne , prysznic i spać. Może świadomość, że jak pojadę do pracy to na spokojnie uzupełnię zaległości jakoś mnie uspokaja i nie stresuje. Jestem już w pracy i rozpoczynam w miarę możliwości nadrabianie relacji z prac a działo się sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ułożeniu i docięciu styropianu między rurkami i innymi przewodami przyszedł czas na folię pod ogrzewanie podłogowe (OP). To już w zasadzie była bajka. szło szybko i spokojnie. Trochę na poddaszu wiał wiatr to nam tę folię podwiewało więc zaczęliśmy używać taśmy dwustronnie klejącej i to był strzał w dziesiątkę. Od tej pory nie było już problemów z układaniem i podwiewaniem foli.

Poniżej kilka zdjęć z tego etapu.

IMG_20180906_135107.jpg

IMG_20180906_135116.jpg

IMG_20180906_153830.jpg

IMG_20180906_153841.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Między czasie kurier dostarczył zamówione materiały do OP

dostawa.jpg

dostawa2.jpg

 

Sporo tego choć jak widać zmieściło się wszystko na jednej palecie. Cieszy też to, że materiału do budowy przybywa i będzie można posunąć się o kolejny etap do przodu. Czułem głód budowania po tym długim okresie przestoju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie rozdzielacz na górze ma 12 pętli a dolny 9 i trochę było główkowania jak to puścić aby rurki się nie krzyżowały a zaznaczam, ze to pierwsze OP które w życiu widziałem z tak bliska i zamierzałem je zrobić. Jednak jak już się zaczęło układać to jakoś to szło i nie było problemów..

Po tych kilku latach, gdzie na podłodze zalegał sam chudziak, miło było popatrzeć na zachodzące zmiany w naszym domu. Praca nie szła nam bardzo szybko ale nie robiliśmy też wolno. Pozycja prawie cały czas na kolanach i ręczne gięcie rurek. Niezła gimnastyka ;) .

IMG_20180913_110338.jpg

IMG_20180911_165924.jpg

IMG_20180913_110042.jpg

IMG_20180912_185917.jpg

IMG-20180912-WA0002.jpg

 

Dodam, że wszystkie doloty i powroty z/do pętli są w izolacjach co było dodatkowym utrudnieniem i czynnością pracochłonną a czasami wręcz upierdliwe. No ale teraz z perspektywy czasu wcale nie żałuję tej decyzji i pracy wykonanej. Miejmy nadzieję, że podłoga będzie grzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspominałem wcześniej o garażu, że nie będzie ogrzewany i w związku z tym nie układałem na posadzce styropianu aby go nie oddzielać od gruntu, który w moim wypadku będzie pełnił rolę ogrzewania. żeby zatem podnieść poziom posadzki w garażu zasypałem go piachem i na wierzch na ten piasek, rozłożyłem folię, która oddzieliła piasek od betonu.Na ścianach wewnętrznych garażu przykleiłem styropian jako izolacja w strefie brzegowej a później będzie mi służył jako listwa startowa przy ociepleniu garażu od wewnątrz i odizolowaniu go od reszty budynku. Piasek oczywiście jest dobrze zagęszczony a na folię położyłem siatkę stalową.

IMG_20180917_153800.jpg

 

IMG_20180917_190306.jpg

 

IMG_20180917_190315.jpg

 

IMG_20180917_195613.jpg

 

Nie mam jak się okazuje zdjęć z każdego etapu .... foli na piachu i siatki nie widać ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z majstrem od posadzki byłem w kontakcie i czekał na telefon kiedy będę gotowy a kiedy już byłem gotowy i zadzwoniłem aby ustalić dokładny termin to coś zaczął kręcić a potem już nie odbierał ode mnie telefonów, Po kilku dniach nieudanych prób zdałem sobie sprawę, że już nie chce u mnie zrobić jastrychu i muszę sobie poszukać innej ekipy. Połowa września, sezon budowlany w pełni i wszystkie ekipy jakie znałem mają dość odległe terminy, strasznie się wtedy wkurzałem na tych papudraków bo żeby chociaż słowem rzekł , że może albo coś innego ale umawia się, że po niedzieli przyjedzie a potem zostaje zablokowany i tyle ... och mówię Wam ......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po jakimś czasie po telefonach od znajomego do znajomego udaje mi się w końcu znaleźć ekipę. Ktoś tam jest jeszcze nie gotowy na wylewki i jeden z majstrów będzie miał wolne okienko. Tak czy inaczej musiałem czekać prawie 2 tygodnie ale ...

Wanna żwiru przyjechała, cement też więc już kolejny etap blisko. Wszystko co do tej pory było zrobione w podłogach zostanie zakryte a podłogi będą gładkie.

IMG_20180920_070848.jpg

 

IMG_20180919_143712.jpg

 

IMG_20180919_143843.jpg

 

IMG_20180920_073549.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy chłopaki kładli jastrych , razem z teściem robiłem szalunek na fundament do swojej PC ,która czekała na mnie już na magazynie od jakiegoś czasu. Fundament trzeba było też zrobić ciut wcześniej aby beton związał i konstrukcja nabrała wytrzymałości.

Do budowy szalunku użyłem starych płyt meblowych, które całkiem dobrze się do tego nadały.

IMG-20180920-WA0007.jpg

 

IMG_20180920_161213.jpg

 

IMG_20180920_161218.jpg

 

IMG_20180920_170801.jpg

 

IMG_20180924_141004.jpg

Ostatnie zdjęcie pokazuje efekt końcowy jaki otrzymałem po rozebraniu szalunku. Całkiem dobrze jak na pierwsze betonowe wyzwanie ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...