perm 13.12.2013 05:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2013 Sposób jest prosty. Trzeba poczekać aż serduszko zacznie nawalać, po pierwszym omdleniu z reguły najpierw rzuca się palenie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miciu 13.12.2013 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2013 Kamyk68 byłam na tych samych "prądach" co Ty. Moja reakcja była dokładnie taka sama jak Twoja, jak ja dorosła kobieta daję się tak nabijać w butelkę, też mało nie padłam ze śmiechu patrząc na swoich "współtowarzyszy niedoli" itd... Ale o dziwo UDAŁO SIĘ. Pomogło od pierwszego zabiegu, nie było głodu nikotynowego. Od tamtej chwili minęło prawie 6 lat !!! Nie zapaliłam ani jednego papierosa !!! Nie przeszkadza mi też jak ktoś pali w moim towarzystwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamyk68 13.12.2013 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2013 Kamyk68 byłam na tych samych "prądach" co Ty. Gratulki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kendra 13.12.2013 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2013 oj mi bardzo przeszkadza jak ktoś pali. I nawet jak sama paliłam to też mi przeszkadzało złośliwy dym zawsze w moją stronę leciał.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bangladeszcz 13.12.2013 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2013 Właśnie jestem bardzo sceptyczny co do tych prądów. Naprawdę to działa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miciu 13.12.2013 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2013 Tak naprawdę to nie wiem czy działa, mi pomogło, mojej siostrze nie. Była na tych "prądach" ze trzy razy, dwa razy poległa, po trzecim razie nie pali chyba już ze 4 miesiące. Myślę, że wszystko zależy od psychiki i czy naprawdę chcemy przestać palić. Na pewno po tych "prądach"nie można sobie pozwolić na ani jedną fajeczkę, nie wolno też zażywać dosłownie niczego co zawiera nikotynę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
driverka 15.12.2013 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2013 Nie skuszę się na te prądy Jestem jednak za walką z własnym rozumem, bo to rozum chce palić, a nie ciało. Póki co ograniczam się. Paliłam paczkę, teraz mniej niz paczkę, chociaż nadal jest ciężko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniqa1982 15.12.2013 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2013 Ja zaszłam w ciążę i rzuciłam ! polecam nie palę od 7 lat hihi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
driverka 17.12.2013 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 Ja zaszłam w ciążę i rzuciłam ! polecam nie palę od 7 lat hihi Haha, wybacz, ale tej metody nie sprawdzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 17.12.2013 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 Mąż rzucił, by się ze mną spotykać, bo wiedział, że palących nie toleruję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bangladeszcz 18.12.2013 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Mąż rzucił, by się ze mną spotykać, bo wiedział, że palących nie toleruję. Paradoksalnie też mam nadzieję, że spotkam kobietę, która postawi mnie pod ścianą - albo ja albo nałóg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 18.12.2013 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Szukaj takiej, której ktoś bliski zmarł na raka płuc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 19.12.2013 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2013 Ja nie mogę rzucić palenia bo bym miał zimno w chacie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Blackjack2 08.01.2014 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2014 silna wola musi wystarczyc, nie wierze w plastry, tabletki etc, jesli naprawde chce sie rzucic palenie trzeba to zrobic z dnia na dzien, i nie ma ze boli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bangladeszcz 09.01.2014 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2014 No racja, bawienie się w plastry, tabletki, ograniczanie etc to takie "chce ale nie mogę" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miciu 14.01.2014 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2014 Zauważyłam, że moi znajomi którzy próbowali rzucić palenie już po kilka razy, zawsze znajdywali sobie powód by znowu zacząć palić. Najczęściej są to: nerwy lub na złość mężowi;) Wiadomo, każdy powód dobry... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gips 20.01.2014 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Zmienić sobie nałóg na inny, ostatnio zasłyszane od znajomego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał2011 20.01.2014 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Mi pomogły plastry, paliłem 11lat na końcu dosyć dużo, bez nałogu już 15 miesięcy nadal przychodzą myśli o zapaleniu ale chwilowe. Cieszę się że jestem zdrowszy i kasy więcej w kieszeni. Najważniejsze to zakodować sobie że to już KONIEC i będzie żyło się bez tego lepiej, dokładnie tak jest, smak, węch wszystko poznaje się na nowo, czasami wkurza człowieka bo dosyć dużo rzeczy na tym świecie śmierdzi:) Trzymam kciuki za osoby rzucające palenie, mi się udało więc każdemu może. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gips 20.01.2014 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Gratuluje, jakie plastry pomogły, byłeś wcześniej u lekarza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał2011 20.01.2014 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2014 Gratuluje, jakie plastry pomogły, byłeś wcześniej u lekarza? niquitin, na początku brałem ten najmocniejszy przez okres jak na ulotce a później w ramach oszczędności przecinałem go na pół, bo drugi poziom miał tą samą "maź" na plastrze tylko rozmiar był mniejszy, więc tanio mnie wychodziło:) i się udało:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.