JacekJI 15.05.2013 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2013 Witam dziś ciągnełem kable żyły na klatce schodowej według znanych mi zasad podstawowego wl schodowego, i zgłupiałęm. Klatka ma dwa źródła oświetlenia: Efektowe przy stopniach i jedno centralne obydwa włączane z góry i z dolu niezależne, łączene jedno albo drugie, lub naraz wlaczniki podwojny sytuacja przedstawiona na rys: Prosze pomóżcie mi dorysować jak to pospinać, bo juz calkiem zgłupiałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 16.05.2013 06:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2013 Musisz mieć 2 razy podwójny schodowy. A dalej to układ prosty jak zawsze: faza - schodowy 1 - równolegle dwa przewody fazowe - schodowy 2 - faza - oświetlenie - i powrót neutralnym. Plus żyła PE. Neutralny i PE mogą być wspólne, jeśli ma to sens ze względu na wzajemne położenie osprzętu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 16.05.2013 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2013 Zastanów się, czy owo oświetlenie, jak je nazywasz "efektowe", też chcesz mieć włączane włącznikami, może lepiej byłoby je uruchamiać zmierzchówką, żeby po zmroku działało cały czas? Podświetlenie schodów zwykle robi się na LEDach, to wiele prądu nie ciągnie, a takie podświetlone po ciemku schody raz że dają o wiele fajniejszy "efekt", po drugie mocno ułatwiają nocne wycieczki po domu bez potrzeby zapalania światła. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 16.05.2013 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2013 Mądrze gada. Możesz dodać do zmierzchówki czasówkę (by po tej 2 w nocy wyłączało się i/lub czujnik ruchu by mieć full wypas na wypadek biegania po schodach po nocy z zajętymi rękoma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kkas12 16.05.2013 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2013 Neutralny i PE mogą być wspólne...Nieprawda. Pod żadnym pozorem nie wolno radzić a tym bardziej tak robić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JacekJI 16.05.2013 22:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2013 (edytowane) a gdzie montuje taki czujnik zmierzchowy? jest niewidoczny? jakiś czujnik to gdzie sie ustawia? moge prosić jakiś przykładowy schemat? A jeszcze pytanie o poprawność innego schodowego schematu u mnie w holu: Edytowane 16 Maja 2013 przez JacekJI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andsoon 17.05.2013 18:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 A tak tu pełno schematów https://www.google.pl/search?q=schemat+instalacji+schodowej&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=8XKWUczQI4KHswbE_oGoAQ&ved=0CDMQsAQ&biw=1066&bih=562 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JacekJI 17.05.2013 21:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2013 ale chodzi mi o przykladowy schamat oswietlenia z wylacznikiem zmierzchowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JacekJI 23.05.2013 19:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 oki instalacja zrobiona, zostalem przy 2 wlacznikach schodowch osobnych. A wykorzystując temat moze ktoś mi powie jak powinna wygladac rozdzielnia.Mam do umieszczenia: RóznicówkeWł Przepieciowy,3x wyl 3 fazowyled na syg fazy4 obwody oswietlelenia esy b 10i z 10 obwodów gniazdek b 15 w rozdzielni mam 2 listywy jedna na zero druga na uziemienie (jedna na dole, druga na górze rozdzielni) ma znaczenie ktore gdzie bedzie? W rozdzielni chyba sie podpina z gory na dol? jak taka ilość obwodow podzielić na 3 fazy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 23.05.2013 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 Witam. Róznicówke Wł Przepieciowy, 3x wyl 3 fazowy led na syg fazy 4 obwody oswietlelenia esy b 10 i z 10 obwodów gniazdek b 15 w rozdzielni mam 2 listywy jedna na zero druga na uziemienie (jedna na dole, druga na górze rozdzielni) ma znaczenie ktore gdzie bedzie? W rozdzielni chyba sie podpina z gory na dol? jak taka ilość obwodow podzielić na 3 fazy? I to wszystko masz zamiar dać na jednej różnicówce ? No to ciemność widzę w razie podłączenia się testera do RCD. W rozdzielni podpina się zgodnie z zasadami i wiedzą techniczną oraz według zaleceń producenta. Pokaż projekt tej rozdzielnicy, a wszystko się wyjaśni. Listwy zaciskowe będące na wyposażeniu rozdzielnicy służą do podłączania przewodów N i PE. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JacekJI 24.05.2013 06:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 a no na jednej, chyba że ktoś mnie przekona że to coś da, Wiem że teraz to juz zamiast esow daja tylko roznicowki. tylko czy to nie strata kasy i bajer? chalupy stoja po 50 lat bez ani jednej jakbym mial projekt to bym nie pytał o rade jak to pospinac:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 24.05.2013 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 (edytowane) Oczywiście, że możesz zrobić wszystko na jednej różnicówce. Instalacji na obwody też nie musisz dzielić, tylko powiesić wszystko na dwóch bezpiecznikach, no może trzech, bo masz siłę. Takich instalacji też są tysiące, od lat funkcjonują i jest ok. Pomyśl, ile kasy zaoszczędzisz robiąc instalację w ten sposób Tylko, że jeśli cokolwiek się z tą instalacją zacznie dziać, to Ty będziesz miał problem. Zamoknie gniazdko w ogrodzie czy pralka w łazience - wywali różnicówka i ciemno w całym domu. A znaleźć winowajcę, w momencie, jeśli podejrzana jest CAŁA instalacja będzie trudno, oj trudno... J. Edytowane 24 Maja 2013 przez Jarek.P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kkas12 24.05.2013 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 (edytowane) Nikt nie "daje" zamiast wyłączników nadmiarowoprądowych samych RCD, lecz wyłączniki RCBO. Jest to bowiem aparat zawierający w sobie i wyłącznik róznicowoprądowy i człon nadmiarowoprądowy. Czyli chroni i przed upływem i przed przeciążeniem czy zwarciem. Więc mimo iż z wyglądu RCD nie różni się od RCBO to jednak różnica w ich budowie jest znaczna. Oczywiście opisy i symbole na ich obudowach zamieszczone również o tym informują. Stosowanie czterotorowego RCD do ochrony obwodów jednofazowych wyczerpuje wprawdzie znamiona ochrony przeciwporażeniowej, ale może przynieść fatalne skutki dla chronionych odbiorników gdy uszkodzeniu ulegnie zestyk w torze N aparatu. A opisy takich przypadków w sieci znaleźć można., Z to że uszkodzenie w jednym obwodzie wyłączy inne sprawne obwody jest chyba jasne. Aby taki wystąpienie takiego przypadku wyeliminować uniknąć można pogrupować obwody wymagające ochrony uzupełniającej "przydzielając" tym grupom po jednym RCD dwutorowym, lub tak jak piszesz każdy obwód takiej ochrony wymagający wyposażyć w RCBO o odpowiednim prądzie znamionowym. Jakie obwody wymagają ochrony przez RCD precyzuje arkusz 4-41 normy PN HD 60364: 411.3.3 Ochrona uzupełniająca W układach a.c. powinna być przewidziana ochrona uzupełniająca za pomocą urządzeń różnicowoprądowych (RCD) zgodnie z 415.1 dla – gniazd wtyczkowych o prądzie znamionowym nieprzekraczającym 20 A, które są przewidziane do powszechnego użytku i do obsługiwania przez osoby niewykwalifikowane oraz UWAGA Wyjątek może być zrobiony dla: – gniazd wtyczkowych obsługiwanych pod nadzorem osób wykwalifikowanych lub poinstruowanych, np. w niektórych obiektach handlowych lub przemysłowych lub – specjalnego gniazda wtyczkowego przewidzianego do przyłączenia szczególnego elementu urządzenia. – urządzenia ruchomego o prądzie znamionowym nieprzekraczającym 32 A używanego na zewnątrz. Czyli wszystkie obwody gniazdowe muszą być chronione wyłącznikiem różnicowoprądowym. Natomiast arkusz 7-701 tej samej normy dotyczący łazienek dodatkowo obliguje nas do ochrony za pomocą RCD wszystkich obwodów (więc oświetlenie również) oraz wszystkich odbiorników stacjonarnych tam umieszczonych. Osobiście uważam, że gniazdo w łazience to objaw braku wyobraźni. Pralki tym bardziej. Szczególnie w nowobudowanych domach. Edytowane 24 Maja 2013 przez kkas12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
small7 24.05.2013 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 Nikt nie "daje" zamiast wyłączników nadmiarowoprądowych samych RCD, lecz wyłączniki RCBO. Jest to bowiem aparat zawierający w sobie i wyłącznik róznicowoprądowy i człon nadmiarowoprądowy. Czyli chroni i przed upływem i przed przeciążeniem czy zwarciem. Więc mimo iż z wyglądu RCD nie różni się od RCBO to jednak różnica w ich budowie jest znaczna. Oczywiście opisy i symbole na ich obudowach zamieszczone również o tym informują. Stosowanie czterotorowego RCD do ochrony obwodów jednofazowych wyczerpuje wprawdzie znamiona ochrony przeciwporażeniowej, ale może przynieść fatalne skutki dla chronionych odbiorników gdy uszkodzeniu ulegnie zestyk w torze N aparatu. A opisy takich przypadków w sieci znaleźć można., Z to że uszkodzenie w jednym obwodzie wyłączy inne sprawne obwody jest chyba jasne. Aby taki wystąpienie takiego przypadku wyeliminować uniknąć można pogrupować obwody wymagające ochrony uzupełniającej "przydzielając" tym grupom po jednym RCD dwutorowym, lub tak jak piszesz każdy obwód takiej ochrony wymagający wyposażyć w RCBO o odpowiednim prądzie znamionowym. Jakie obwody wymagają ochrony przez RCD precyzuje arkusz 4-41 normy PN HD 60364: Czyli wszystkie obwody gniazdowe muszą być chronione wyłącznikiem różnicowoprądowym. Natomiast arkusz 7-701 tej samej normy dotyczący łazienek dodatkowo obliguje nas do ochrony za pomocą RCD wszystkich obwodów (więc oświetlenie również) oraz wszystkich odbiorników stacjonarnych tam umieszczonych. Osobiście uważam, że gniazdo w łazience to objaw braku wyobraźni. Pralki tym bardziej. Szczególnie w nowobudowanych domach. Już to widzę jak żona podłącza np. suszarkę do włosów przedłużaczem z przedpokoju bo w łazience brak jest gniazdka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kkas12 24.05.2013 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 Zmień żonę.A na poważnie to utarte stereotypy są najtrudniejsze do wykorzenienia.I to, że łazienka jest pomieszczeniem w którym dochodzi do najczęstszych wypadków i z tego powodu pomieszczeniu temu dedykowano specjalny arkusz normy nie dociera do nikogo.Bo babcia tak robiła, mama tak robiła to i ja muszę tak robić.A to, że rezystancja ciała ludzkiego po wyjściu z kąpieli spada do poziomu zapewniającego zejście w przypadku kontaktu z prądem już istotne nie jest.Liczy się to, że nie można sobie czegoś wyobrazić. Innym stereotypem jest przekształcanie łazienki w pomieszczenie techniczne z bojlerem, junkersem i Bóg wie z czym jeszcze.A przecież nazywa się ono ŁA-ZIEN-KA.Nagielska nazwa jeszcze lepiej obrazuje przeznaczenie tego pomieszczenia BATHROOM czyli pomieszczenie z wanną.Ma to swe odzwierciedlenie w tamtejszych standardach.Nie znajdziesz tam łazienki z gniazdem, gdyż możne je montować dopiero w odległości 260cm od wanny. W ie nie można ich montować w ogóle.Ale tam współczynnik śmiertelności z powodu kontaktu z prądem jest na poziomie 1,5 osób na/mln mieszkańców (ok 63 mln mieszkańców) zaś w Polsce ów współczynnik oscyluje w okolicy 6.Więc rachunek jest prosty i równie prosto wskazuje rozwiązania przyjazne człowiekowi.Ale to tylko jako ciekawostka.Realna jest kronika wypadków. A tak przy okazji to może zaproponuję osobom budującym swe domy, by spojrzeli na wyspiarskie obligatoryjne rozwiązani i rozważyli zamontowanie detektorów dymu, tlenku węgla i podwyższonej temperatury.Wydatek niewielki, ale korzyści mogą wielokrotnie ten wydatek przewyższyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dudi82 24.05.2013 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 Osobiście uważam, że gniazdo w łazience to objaw braku wyobraźni. To całe szczęście, że to tylko Twoje osobiste zdanie Innym stereotypem jest przekształcanie łazienki w pomieszczenie techniczne z bojlerem, junkersem i Bóg wie z czym jeszcze. W domach są kotłownie, pralnie, pomieszczenia techniczne, ale w 30m3 mieszkaniu wyrzucenie pralki, bojlera, junkersa poza łazienkę jest niemal niemożliwe i to nawet w nowym budownictwie. Ale tam współczynnik śmiertelności z powodu kontaktu z prądem jest na poziomie 1,5 osób na/mln mieszkańców (ok 63 mln mieszkańców) zaś w Polsce ów współczynnik oscyluje w okolicy 6. A winne temu jest wyłącznie gniazdko w łazience czy może coś jeszcze? Raczej dochodzi do tego instalacja bez RCD, bolca w gnieździe i głupota użytkowników. Jeśli wspomniana żona po kąpieli odejdzie ponad 260cm od wanny i włączy suszarkę w pokoju to już jest bezpieczna? Otóż nie! Jeśli jest głupia i instalacja spartolona to i tu i tu zagrożenie jest takie same. Suszarka to pół biedy, ale co z moją golarką, szczoteczką do zębów? Może gniazda z kuchni też wyrzucimy, bo tam też sporo wody i gaz? Są strefy, jest osprzęt IP44 i jeśli do tego dojdzie myślenie to i u nas będzie 1,5os/mln. Poza tym nie widzę powodu by brać przykład z wysp i ich rozwiązania traktować jako najlepsze. Oni jeżdżą z lewej strony a my, głupki, z prawej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kkas12 24.05.2013 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 (edytowane) Mieszkania w bloku sobie daruj, bo na tym forum deweloperzy chyba nie piszą a pralki pod zabudowę jak najbardziej istnieją, tylko stereotypy nie pozwalają brać ich pod uwagę.Ten współczynnik dotyczący śmiertelności dotyczy czasów obecnych.Natomiast do czasu zmian w standardach w 1990roku wynosił on 10osób/mln mieszkańców w Polsce a w Wlk Brytanii był na podobnym poziomie co dziś.Oczywiście nie chodzi mi tu o gloryfikowanie innych rozwiązań, ale o próbę zastanowienia się czy wszystko co robimy, robimy na pewno tak aby kiedyś nie obróciło się to wykonanie przeciwko nam. Więc daruj sobie wspomnianą żonę jest to naciągany argument gdyż bathroom a bedroom to nie to samo. Golarka w łazience ma swoje rozwiązanie widoczne również w łazienkowej normie. Specjalne gniazdo z transformatorem umieszczone może być w 2 strefie.Więc jest i golarka, jest i gniazdo.Bezpieczne.Gdyż nic innego przyłączyć doń nie można Nie wiem natomiast co kolega chce na przykładzie kuchni udowodnić?Jest jakaś norma tego pomieszczenia dotycząca?Jest w tym pomieszczeniu jakiś podział na strefy?Może ją kolega oraz ów zapis wskazać? Czy owe współczynniki kiedyś się zrównają?Mam nadzieję, że tak.Tylko to nie będzie nowych instalacji zasługa.To nie instalacje zabijają.Zabijają błędy popełnione przez ludzi niepotrafiących przewidzieć skutków swego postępowania.Więc tu musi ulec zmianie mentalność, że elektrykiem nie zostaje się po dwóch tygodniach douczania czy po wymianie kilku postów na forach.I musi wiedzieć zarówno ten co za elektryka się uważa i ten co chce go zatrudnić.Ale masz rację, my głupki dajemy się zabijać przez bezrozumny prąd, bezwonny tlenek węgla i ogień.A Ci co jeżdżą pod prąd żyją lepiej, dłużej i jest ich więcej.A żadnych naszych rozwiązań kopiować wdrażać nie chcą. Ale do reszty rozwiązań wyspiarskich jakie przedstawiłem nic kolega nie ma?Więc odłóż kolego na bok ksenofobie i podział ludzi ze względu na kierunek ruchu. Edytowane 24 Maja 2013 przez kkas12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 24.05.2013 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 Dudi82, to już było. Gniazdka w łazience się nie robi i już. I jak tu żyć w takim kraju, gdzie klient domaga się takiej usługi. No, nie da się. Trzeba emigrować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kkas12 24.05.2013 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 Nie dociera do Was to, że ja nic nie nakazuję ani nic nie polecam?Poddaję tylko przykład, że można inaczej.Przynajmniej inaczej myśleć.Wy natomiast nie pozwalacie na to by inne osoby zadecydowały same tym czy chcą mieć pralkę i gniazdo w łazience tak jak miała babcia i mama?Wasze stanowcze NIE! czymś jest podyktowane. Obawą przed zmianą nawyków, niezrozumieniem rozwiązania czy może awersją na trzy litery i dwie cyferki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 24.05.2013 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 Zwykle podyktowane jest rozumem - trudno golić sie w pokoju elektryczną golarką. Trudno miec pracującą pralkę w salonie. O brytyjskim HSE krązą dowcipy (chcesz odstawić krzesło od biurka, nie rób tego sam, tylko wezwij przeszkolonego technika). Masz podobne podejście jak stawiacze znaków na polskich drogach - ograniczmy predkośc samochodów do 5 km/h to zmnieszy się ilośc wypadków.Tylko, że samochody nie zostały wymyślone po to by poruszac się wolno.Podobnie golarka, suszarka niekoniecznie zostały wymyślone by korzystać z nich w miejscu, w którym to korzystanie jest niewygodne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.