kamilb1987b 20.11.2015 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 To nie zgromadzona "energia" przegrzeje dom tylko nadwyżki zysków bytowych i słonecznych przegrzeją. No tak ale pompa ciepła wyprodukuje tą energie czyli zużyje kWh a jakby tego nie zrobiła to zyski by ogrzały dom temu CO się nie nadaje bo w takim domu nie nadaje się ogrzewanie akumulacyjne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 20.11.2015 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 To nie zgromadzona "energia" przegrzeje dom tylko nadwyżki zysków bytowych i słonecznych przegrzeją. Tak samo jak w styropianowcu. W dodatku jestem przekonany, że w styropianowcu będzie to dużo trudniejsze do opanowania. Jeżeli ktoś był chodź raz w szklarni lub w ogrodzie zimowym w pochmurny dzień i nagle zaświeciło słońce, powinien wiedzieć o czym mówię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 20.11.2015 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 No tak ale pompa ciepła wyprodukuje tą energie czyli zużyje kWh a jakby tego nie zrobiła to zyski by ogrzały dom temu CO się nie nadaje bo w takim domu nie nadaje się ogrzewanie akumulacyjne. Kolejna bzdura. Tobie chodzi o kWh czy o złotówki? 1kWh w G11=0,6zł 1kWh w G12 II taryfa w DUON=0,22zł Ja tam wolę gromadzić energie. Nawet jak zużyję jej nieco więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asolt 20.11.2015 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 Żarówek, nie żarówki. Poza tym, ogrzewanie żarówkami uwzględniało zyski bytowe. Co do zysków bytowych to przyjmowanie 3W/m2 jest nieco naciągane. Zyski bytowe powinny być obliczane per osoba i czasu spędzanego w domu z uwzględnieniem, czy dużo gotują, pieczą itp. Pisałem juz wczesniej ze przepowiadanie przyszłosci nie jest prostą sprawą. Ciekawe jak przyjąc wielkosc zyskow bytowych budynku projektowanego, skad sie dowiedziec ile będzie sprzetów zasilanych energią elektrzyczną, ile bedzie gotowania, pieczenia, Ile osób i jak długo będą te osoby przebywały w domu. Poniewaz na te pytania inwestor nie jest w stanie udzielic wiarygodnych informacji pozostaje jedynie szacowanie wielkosci tych zysków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 20.11.2015 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 No tak ale pompa ciepła wyprodukuje tą energie czyli zużyje kWh a jakby tego nie zrobiła to zyski by ogrzały dom temu CO się nie nadaje bo w takim domu nie nadaje się ogrzewanie akumulacyjne. Ależ tak samo może działać CO z pompą ciepła, czyli włączać się dopiero po ewentualnych zyskach słonecznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Kardyś 20.11.2015 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 Ktoś w tym wątku kiedyś pisał że w Niemczech roili badania jak przy -14st w pokoju za pomocą żarówki utrzymywana była odpowiednia temperatura. Skoro w taki mróz sie dało to czemu zyski bytowe miałyby nie wystarczyć przy -5st czy przy -10st? Bo będzie pochmurno? Albo może być +2 i lać jak z cebra i wtedy dupa zimna, a nie zyski. Ale ja tam wolę jak jest w pokoju trochę chłodniej więc dzięki małej akumulacji ogrzewanie nie centralne to zapewni aby zużyć tylko tyle co potrzeba. A ja wolę jak jest cieplej. Kominek odpalić lubię na ten przykład i leżę sobie w majtasach przed nim na dywanie. Jeśli miałbym wybrać czy budować dom pasywny, czy z kominkiem, to wolę z kominkiem. Spalę 2mp drewna, zapłacę za to 3 stówki i mam w dupie zimę. Jeżeli ktoś był chodź raz w szklarni lub w ogrodzie zimowym w pochmurny dzień i nagle zaświeciło słońce, powinien wiedzieć o czym mówię. Taki oczywisty przykład, a niektórym nie trafia do świadomości. Centralne w domu pasywnym nie jest potrzebne, ale i dom pasywny nie jest potrzebny. Dom pasywny to mnóstwo ustępstw i samoograniczenia - jak nie otwierające się okna, konieczność pilnowania zamknięcia drzwi, nieprzyjemny chłód przy pochmurnej pogodzie, ale także możliwość popełnienia ogromnej ilości błędów, które spowodują, że mieszkanie w takim domu będzie zwyczajnie niewygodne. Nie wiem po co komu pasywność, skoro w praktyce nie oznacza ona oszczędności. Dom 100m2 pasywny I taryfa i energooszczędny II+I taryfa to praktycznie te same koszty ogrzewania, a CWU znacznie tańsza w II taryfie. Jeśli natomiast założymy G12 do pasywnego, to koszty roczne będą 1300zł, wobec 1900 w energooszczędnym. Jaka więc logika mieszkać w niewygodnym domu dla oszczędności rzędu 50zł miesięcznie, albo i żadnej użytkując kominek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noname2 20.11.2015 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 [quote name=Przemek Kardyś;6999159 Dom pasywny to mnóstwo ustępstw i samoograniczenia Nie wiem po co komu pasywność' date=' skoro w praktyce nie oznacza ona oszczędności. Dom 100m2 pasywny I taryfa i energooszczędny II+I taryfa to praktycznie te same koszty ogrzewania[/b], a CWU znacznie tańsza w II taryfie. Amen. Szach , mat. Zamknąłeś wieko.Ale w 1 taryfie pasywny to nie bedzie chyba ustępstw i ograniczeń . ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 20.11.2015 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 Centralne w domu pasywnym nie jest potrzebne, ale i dom pasywny nie jest potrzebny. Dom pasywny to mnóstwo ustępstw i samoograniczenia - jak nie otwierające się okna, konieczność pilnowania zamknięcia drzwi, nieprzyjemny chłód przy pochmurnej pogodzie, ale także możliwość popełnienia ogromnej ilości błędów, które spowodują, że mieszkanie w takim domu będzie zwyczajnie niewygodne. Nie wiem po co komu pasywność, skoro w praktyce nie oznacza ona oszczędności. Dom 100m2 pasywny I taryfa i energooszczędny II+I taryfa to praktycznie te same koszty ogrzewania, a CWU znacznie tańsza w II taryfie. Jeśli natomiast założymy G12 do pasywnego, to koszty roczne będą 1300zł, wobec 1900 w energooszczędnym. Jaka więc logika mieszkać w niewygodnym domu dla oszczędności rzędu 50zł miesięcznie, albo i żadnej użytkując kominek? Otóż to. Moim zdaniem lepiej szukać oszczędności w złotówkach, niż bić się o kolejne kWh. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 20.11.2015 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 Ależ tak samo może działać CO z pompą ciepła, czyli włączać się dopiero po ewentualnych zyskach słonecznych. Zanim wylewka sie zagrzeje to troche czasu minie, czesto to jest pare godzin i to jest problem. Przykladowo ogrzewanie bedzie potrzebne o godzinie 2 w nocy to zanim zatrybi to bedzie trzeba rano do pracy wstac a potem to nie bedzie potrzebne bo moga wystapic zyski sloneczne ktore by ogrzaly dom a potem po powrocie do domu beda grzaly zyski bytowe. CO ma sens w domach energooszczednych bo wtedy ogrzewanie niskotemperaturowe przynosi oszczednosci ale w pasywnym nie przyniesie na tyle oszczednosci co by sie chcialo. Mozna powiedziec ze kazdy start ogrzewania rowna sie stracie energii wiec trzeba ograniczyc potrzeba ogrzewania do minimum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Kardyś 20.11.2015 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 Amen. Szach , mat. Zamknąłeś wieko. Ale w 1 taryfie pasywny to nie bedzie chyba ustępstw i ograniczeń . ? Czyżby? Jeśli jeden dom zużywa 15kWh/m2*rok, a drugi 30kWh/m2*rok, to znaczy, że w tym drugim system grzewczy działa 2x częściej. Czyli działa przy wyższej temperaturze na zewnątrz, a także przy średnim zachmurzeniu (a nie tylko przy całkowitym). Czyli w praktyce właśnie wtedy, kiedy na zewnątrz jest tak, jak dzisiaj, to w pasywniaku będzie 20-22 stopnie i nie będzie niczego, od czego można by się zagrzać, już nie mówiąc o zimnych płytkach. Mnie to nie zachwyca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 20.11.2015 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 Liczylem pojemnosc cieplna swojego domu szkieletowego i wyszlo ze sciany zewnetrzne na wysokosc 2,6m maja pojemnosc 10,4MJ. Dzialowki maja 5,4MJ a wylewka betonowa o gr.10cm 17,7MJ. W scianach zew nie liczylem styropianu. Razem wychodzi 33,5MJ. Nie wiem czy do tego policzyc sufit czy nie ale wtedy dojdzie moze 0,5MJ wiec lacznie jest jakies 34MJ pojemnosci cieplnej. Czy to tak malo jak na dom pasywny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Kardyś 20.11.2015 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 Mozna powiedziec ze kazdy start ogrzewania rowna sie stracie energii wiec trzeba ograniczyc potrzeba ogrzewania do minimum. Czołgista też tak mówi od lat i dużo pisze. Dom pasywny ma się grzać w zimie od zysków, a latem nie wpuszczać słońca. Czy ty w tej swojej koncepcji masz zoptymalizowany kształt dachu pod odpowiedni kąt padania promieni? Czy zastanawiałeś się nad zacienieniem od okolicznych obiektów? Z tego co pamiętam, to masz mieć dużo okien od wschodu i niewiele od zachodu, a południe chyba bez okien, albo jedno, tak? No to jak ci zimą ma słońce przez to południowe okno dom zagrzać? W dodatku na sąsiedniej działce coś stoi i będzie rzucać cień... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noname2 20.11.2015 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 Czyżby? Jeśli jeden dom zużywa 15kWh/m2*rok, a drugi 30kWh/m2*rok, to znaczy, że w tym drugim system grzewczy działa 2x częściej. Czyli działa przy wyższej temperaturze na zewnątrz, a także przy średnim zachmurzeniu (a nie tylko przy całkowitym). Czyli w praktyce właśnie wtedy, kiedy na zewnątrz jest tak, jak dzisiaj, to w pasywniaku będzie 20-22 stopnie i nie będzie niczego, od czego można by się zagrzać, już nie mówiąc o zimnych płytkach. Mnie to nie zachwyca. Czyli w praktyce może się okazać że w pasywnym sztucznie trzeba wymusić "ogrzewanie" żeby "po garbie" nie wiało. I to wszystko za jedyne X kasy więcej a w gratisie trzeba doliczyć czas spędzony na dopilnowaniu detali lub kasa na ekipe od "sztukaterii" Ale kto by to liczył ...... Chyba że system CO który bedzie działać jak odświeżacz powietrza z timerem . Bedzie wyrzucał porcje energii co 2 h Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noname2 20.11.2015 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 Czołgista też tak mówi od lat i dużo pisze. . Czołgista mówi też o" kwokach" w oświetleniu. Juz pisałem że testowałem to u siebie w gabinecie .Kiedy siedzi się przy kompie nieruchomo to nawet jak jest tem zadana to ...wiadomo . I tu z odsieczą przyszła kwoka . akurat była na stanie 250 W to taką wkręciłem w górny klosz nad biurkami . Polecam ...Mówił .Krzysztof Hołowczyc Nie zauważyłem z tego powodu przegrzewania pomieszczenia . Może takie straty ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 20.11.2015 10:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 Dom pasywny to mnóstwo ustępstw i samoograniczenia - jak nie otwierające się okna, konieczność pilnowania zamknięcia drzwi, nieprzyjemny chłód przy pochmurnej pogodzie, ale także możliwość popełnienia ogromnej ilości błędów, które spowodują, że mieszkanie w takim domu będzie zwyczajnie niewygodne. Nie wiem po co komu pasywność, skoro w praktyce nie oznacza ona oszczędności. Dom 100m2 pasywny I taryfa i energooszczędny II+I taryfa to praktycznie te same koszty ogrzewania, a CWU znacznie tańsza w II taryfie. Jeśli natomiast założymy G12 do pasywnego, to koszty roczne będą 1300zł, wobec 1900 w energooszczędnym. Jaka więc logika mieszkać w niewygodnym domu dla oszczędności rzędu 50zł miesięcznie, albo i żadnej użytkując kominek? Przemek, zamieszkaj najpierw w takim domu a później opiniuj, bo zaczynasz zachowywać się jak kamil. I nie chodzi o to, że ja to podważam, tylko musi to w końcu ktoś potwierdzić. Jeszcze nie spotkałem nikogo, kto mógłby w ten sposób opisać mieszkanie w domu pasywnym. Czyżby? Jeśli jeden dom zużywa 15kWh/m2*rok, a drugi 30kWh/m2*rok, to znaczy, że w tym drugim system grzewczy działa 2x częściej. Czyli działa przy wyższej temperaturze na zewnątrz, a także przy średnim zachmurzeniu (a nie tylko przy całkowitym). Czyli w praktyce właśnie wtedy, kiedy na zewnątrz jest tak, jak dzisiaj, to w pasywniaku będzie 20-22 stopnie i nie będzie niczego, od czego można by się zagrzać, już nie mówiąc o zimnych płytkach. Mnie to nie zachwyca. To są teorie. Nawet j-j ich nie potwierdził, choć sam go o to pytałem. Czyli w praktyce może się okazać że w pasywnym sztucznie trzeba wymusić "ogrzewanie" żeby "po garbie" nie wiało. I to wszystko za jedyne X kasy więcej a w gratisie trzeba doliczyć czas spędzony na dopilnowaniu detali lub kasa na ekipe od "sztukaterii" Ale kto by to liczył ...... Chyba że system CO który bedzie działać jak odświeżacz powietrza z timerem . Bedzie wyrzucał porcje energii co 2 h Dom pasywny pozwala oszczędzić na systemie ogrzewania. Teoretycznie u mnie wystarczą kable za ok. 3k + sterowniki. PC to min. 17tys. To są znacznie wyższe oszczędności niż te wynikające z kosztów eksploatacji. Nawet dokupienie ppci za 2-3tys. nie będzie problemem. Nie mniej jednak, zalaję w razie "w" rurki A nuż okaże się, że to co wyliczył asolt nie związku z realem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
noname2 20.11.2015 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 Z domami pasywnymi jest jak z prawdziwą miłościa Wszyscy o niej mówią ale nikt jej nie widział Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asolt 20.11.2015 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 .... Nie mniej jednak, zalaję w razie "w" rurki A nuż okaże się, że to co wyliczył asolt nie związku z realem. Na tym swiecie pewne sa tylko dwie rzeczy: podatki i śmierć. Co do obliczen to jeszcze nie miałem takich róznic aby stwierdzic ze obliczenia były błedne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Kardyś 20.11.2015 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 Jeszcze nie spotkałem nikogo, kto mógłby w ten sposób opisać mieszkanie w domu pasywnym. Ja widziałem film - chyba ten pierwszy dom pasywny w Polsce. Kobitka mówiła, że trzeba pilnować zamknięcia drzwi, bo nie ma aktywnych systemów grzewczych i chłodzenia, więc ani wpuszczenie bardzo ciepłego, ani bardzo zimnego powietrza nie jest łatwe do szybkiego zniwelowania. To są teorie. Nawet j-j ich nie potwierdził, choć sam go o to pytałem. j-j pisał kiedyś, że można się do tego przyzwyczaić. Kiedyś widziałem program o nowozelandzkiej bazie polarnej - ludzie tam twierdzili podobnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 20.11.2015 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 Liczę, że przećwiczę to na własnej skórze. A, że jestem nie mam tendencji do ściemniania jak co niektórzy, to napiszę prawdę jak się mieszka w domu "bez klamek" w oknach j-j pisząc, że da się przyzwyczaić pisał o żonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 20.11.2015 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2015 W którymś momencie każdy dom jest pasywny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.