perm 22.05.2017 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 (edytowane) Przy on/off, podobnie jak przy ogrzewaniu nadmuchowym w momencie wyłączenia przestaje się odczuwać komfort cieplny mimo, że temperatura powietrza jest pozornie taka sama. Szczerze mówiąc , z racji tego czym się zajmuję , mocno jestem zainteresowany uzasadnieniem , ,,technicznym" tego Twojego twierdzenia .Nie bardzo mogę pojąć co jest niezrozumiałego w tym co napisałem. Zjawisko jakie z Miloszenko opisujecie nie jest niczym nowym. Znają je dobrze posiadacze ogrzewania nadmuchowego. W takim ogrzewaniu, podobnie jak przy klimatyzacji źródłem ciepła jest nadmuch dostarczający powietrze o określonej temperaturze. Temperatura powietrza w pomieszczeniu jest mierzona przez czujnik i on decyduje o tym, czy trzeba dogrzać czy nie. W praktyce jest to rozwiązanie bardzo niedoskonałe. Przy zmianach temperatury i niskiej temperaturze przegród ogrzewanie jest wyłączane zanim nagrzeją się ściany i podłoga. Wyłączają się, bo czujnik stwierdza, że temperatura powietrza w pomieszczeniu jest ok. Temperatura powietrza z klimy czy też z ogrzewania nadmuchowego jest jednak wyższa od tej ustawionej na czujniku, bo inaczej nie zrównoważyłaby strat na ogrzewanie przegród. Odczuwasz to jako ciepło. Wyłącza się, ciepła nie ma. Powietrze ma bardzo małą pojemność cieplną więc szybko odczuwasz zimno. To zjawisko dawno opisane i doskonale znane tym, którzy maja ogrzewanie nadmuchowe. Inwerter pozwala na zmniejszenie mocy zamiast wyłączenia, ciepłe powietrze leci praktycznie cały czas więc i komfort jest wyższy. Wystarczy, jak pisałem podwyższyć temperaturę np podłogówki. Zrobi się cieplej, bo masa akumulacyjna będzie wielokrotnie wyższa od masy podgrzewanego powietrza. Nie wiem czego można tu nie zrozumieć Edytowane 22 Maja 2017 przez perm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 22.05.2017 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 a tą podłogówkę to do jakiego źródła ciepła masz podłączoną?? Jakaś pompa ciepła czy piec np na gaz? Kable. Prawda i nie prawda . Dom słabiej ocieplony wymaga dłuższego czasu na dobę aktywnego ogrzewania z stąd temperatura odczuwalna jest OK. W domach około pasywnych , dom długo trzyma temperaturę , ale spadek komfortu robi się odczuwalny . Często np. w okresach przejściowych mam w domu ponad 22*C i chłodkiem zalatuje , i załączam z małą mocą grzanie , wystarczy że temperatura nieznacznie wzrośnie i jest OK. Ciekawe że zimą jak ogrzewanie jest aktywne przez długi okres w skali doby temperatura 21*C i ciepło , komfortowo . To prawda. W zimie przerwa w ogrzewaniu klimą jest odczuwalna, dlatego wg mojej oceny klima musi utrzymywać temp. powietrza o ok. 1oC wyżej niż przy ogrzewaniu podłogówką. W okresach przejściowych przerwa w pracy klimy nie jest odczywalna, dlatego pisałem, że te odczucie pojawia się dopiero przy minusowych temperaturach. Przynajmniej tak jest w moim domu. I mimo, że klima potrafi pracować do nawet -30oC to jednak nie zdecydowałbym się tylko na ogrzewanie nadmuchowe. Barth ma skrajny przypadek braku akumulacji ale świadomie się na to zdecydował. No co Ty? Jaki skrajny przypadek braku akumulacji? W podłodze mam 20cm betonu (12cm chodziaka B20 i na tym, bez żadnej przekładki styropianowej ok. 8cm wylewki) Ściany wewn. to 8 i 12cm Silki. Zewnętrzne to okładzina z płyt magnezowych i zapewne mają podobną akumulację jak ściany z BK400... wiec nie sądzę, żebym odstawał od "typowej akumulacji" To nie jest kwestia akumulacji, tylko braku źródła ciepła, Dokładnie tak! W pełni potwierdzam. W okresach przejściowych temperatura ma drugorzędne znaczenie,, trzeba tak ustawić grzanie żeby zmusić je do pracy wtedy kiedy chcemy. Ja robię tak, iż podbijam grzanie od 15 do 18 i od 5 do 7 rano ustawiając nawet te 24 stopnie. Tryb grzania powolny, akumulacja maks, to powoduje, iż zużycie jest znikome, ale podłoga w łazience na wieczorną kąpiel jest taka jak chcę W tym czasie na sterowniku drgnie może 0,1 - 0,2 stopnia. I zgadzam się w pełni iż generalnie można utrzymywać niską temperaturę, byle źródło ciepła było wyczuwalne wtedy kiedy chcemy (stąd taka klima może ledwo co pyrkać a jest mega komfortowo). Dlatego ja - jak pisałem już dawno - grzeję wtedy kiedy potrzebuję. A że przez większość dnia nikogo w domu nie ma, więc szkoda załączać ogrzewanie. W zimie, przy ujemnych temp. na zewn. załączałem podłogówkę na 2 godz. drugiej taryfy (13:00-15:00). Później dołączyłem jeszcze 2 godz. rano 4:00-6:00. W tych samych godzinach pracowała klima z temp. ustawioną na 22,5oC, później zwiększyłem na 23oC i nie wyłączałem jej o 15:00, tylko o 1:00 w nocy (z harmonogramu). I dla mojego domu, rodziny jest to optymalne ustawienie ogrzewania. Przy zimnych przegrodach ten brak dopływu cieplejszego powietrza jest momentalnie odczuwalny. Przy inwerterze nie, bo on się praktycznie nie wyłącza tylko zmniejsza moc. Wystarczy podnieść temperaturę akumulacji i problem zniknie. No właśnie - zimne przegorody, a które to są zimne przegrody ? A no ściany zewnętrzne i okna. W moim przypadku temp. ścian zewnętrznych jest zapewne wyższa niż w "typowych" domach energooszczędnych, dlatego wyłączenie ogrzewania nadmuchowego w okresach przejściowych nie powoduje takiego dyskomfortu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 22.05.2017 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 (edytowane) Kable. To prawda. W zimie przerwa w ogrzewaniu klimą jest odczuwalna, dlatego wg mojej oceny klima musi utrzymywać temp. powietrza o ok. 1oC wyżej niż przy ogrzewaniu podłogówką. W okresach przejściowych przerwa w pracy klimy nie jest odczywalna, dlatego pisałem, że te odczucie pojawia się dopiero przy minusowych temperaturach. Przynajmniej tak jest w moim domu. I mimo, że klima potrafi pracować do nawet -30oC to jednak nie zdecydowałbym się tylko na ogrzewanie nadmuchowe. No co Ty? Jaki skrajny przypadek braku akumulacji? W podłodze mam 20cm betonu (12cm chodziaka B20 i na tym, bez żadnej przekładki styropianowej ok. 8cm wylewki) Ściany wewn. to 8 i 12cm Silki. Zewnętrzne to okładzina z płyt magnezowych i zapewne mają podobną akumulację jak ściany z BK400... wiec nie sądzę, żebym odstawał od "typowej akumulacji" Dokładnie tak! Dlatego ja - jak pisałem już dawno - grzeję wtedy kiedy potrzebuję. A że przez większość dnia nikogo w domu nie ma, więc szkoda załączać ogrzewanie. W zimie, przy ujemnych temp. na zewn. załączałem podłogówkę na 2 godz. drugiej taryfy (13:00-15:00). Później dołączyłem jeszcze 2 godz. rano 4:00-6:00. W tych samych godzinach pracowała klima z temp. ustawioną na 22,5oC, później zwiększyłem na 23oC i nie wyłączałem jej o 15:00, tylko o 1:00 w nocy (z harmonogramu). I dla mojego domu, rodziny jest to optymalne ustawienie ogrzewania. No właśnie - zimne przegorody, a które to są zimne przegrody ? A no ściany zewnętrzne i okna. W moim przypadku temp. ścian zewnętrznych jest zapewne wyższa niż w "typowych" domach energooszczędnych, dlatego wyłączenie ogrzewania nadmuchowego w okresach przejściowych nie powoduje takiego dyskomfortu. Chyba zapomniałem jak to wszystko zrobiłeś. Nie mniej zgodzisz się, że takie zjawisko jak opisałem istnieje, tj samo ogrzewanie nadmuchem, przy niższych temperaturach jest mało komfortowe. Zimne przegrody to przede wszystkim podłoga. Tylko z nią masz stały kontakt. Masz podłogówkę elektryczną więc nie kalkuluje ci się jej odpalanie, chyba, że klima nie daje rady. Jeżeli ktoś jednak ma PC do podłogówki, to moim zdaniem ma lepsze rozwiązanie niż PC P/P. Wystarczy utrzymywać trochę wyższą temperaturę podłogi. Koszty będą podobne, tu jednak musimy wrócić do twojej sytuacji. Nagrzewasz jak jesteś, jak nikogo nie ma to jest zimniej. Wiesz już o ile spada temperatura? Poza tym trochę się dziwię, że przy tak dobrze ocieplonym domu musisz w ogóle używać podłogówki. A co z GWC? Daje coś? Edytowane 22 Maja 2017 przez perm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 22.05.2017 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2017 (edytowane) Chyba zapomniałem jak to wszystko zrobiłeś. Nie mniej zgodzisz się, że takie zjawisko jak opisałem istnieje, tj samo ogrzewanie nadmuchem, przy niższych temperaturach jest mało komfortowe. Tak. Zimne przegrody to przede wszystkim podłoga. Tylko z nią masz stały kontakt. Masz podłogówkę elektryczną więc nie kalkuluje ci się jej odpalanie, chyba, że klima nie daje rady. Klima daje radę, ale nie daje komfortu. Poza tym musiałaby pracować w większości czasu w pierwszej (droższej) taryfie, co przy niskich temperaturach na zewnątrz kosztowałoby podobnie co prąd w 2 taryfie. Nie wyobrażam sobie nie odpalać podłogówki. Komfort ogrzewania przez promieniowanie jest nie do zastąpienia przez jakiekolwiek ogrzewanie nadmuchowe. A im zimniej na zewnątrz, tym większa różnica w odczuciu pomiędzy tymi systemami. Mimo wszystko, podłogówkę załączałem jedynie na 4 godziny na dobę. Niestety (zapewne przez GWC pod domem), zdarzało się, że czasami jednak pozostawiałem na noc ogrzewanie podłogi w salonie ... Nagrzewasz jak jesteś, jak nikogo nie ma to jest zimniej. Wiesz już o ile spada temperatura? Wbrew pozorom ciężko to ocenić. Wszystko zależy od temp. na zew. od pracy podłogówki, zysków słonecznych itp. Nie analizowałem tego tak bardzo. Poza tym trochę się dziwię, że przy tak dobrze ocieplonym domu musisz w ogóle używać podłogówki. A co z GWC? Daje coś? GWC daje ... a raczej zabiera. Jak wiesz GWC mam pod połową domu i niestety, te GWC wychłodziło mi grunt do 5 °C! Prawdopodobnie dlatego musiałem załączać częściej podłogówkę. Co do domu, to to co jest w podpisie nie ma się do rzeczywistości... Po pierwsze OZC robione było dla temp. 20 °C, po drugie do dziś mam pewne niedoróbki typu brak częściowego ocieplenia stropu, brak uszczelnienia przepustów kablowych itp., po trzecie nie nie mam scalonych żaluzji z nasłonecznieniem i często miałem zamknięte żaluzje jak było słońce. Z drugiej zaś strony, słoneczny zimowy dzień potrafił nagrzać chałupę nawet do 25-26 °C, co było nie do wytrzymania i musiałem uchylić okno Edytowane 22 Maja 2017 przez Barth3z Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_ccc 25.05.2017 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2017 Obejrzałem sobie ten filmik z TB i po raz kolejny słucham stałej mantry: Głowica na dole kaloryfera, grzejnik na ścianie przeciwległej do okna.No i mam pytanie, co się stanie jak będzie głowica termostatyczna na dole kaloryfera? Grzejnik będzie grzał non-stop? Bo jak grzejnik będzie po przeciwległej stronie niż okno to chyba większej różnicy nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oszczednyGrześ 31.05.2017 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2017 Obejrzałem sobie ten filmik z TB i po raz kolejny słucham stałej mantry: Głowica na dole kaloryfera, grzejnik na ścianie przeciwległej do okna. No i mam pytanie, co się stanie jak będzie głowica termostatyczna na dole kaloryfera? Grzejnik będzie grzał non-stop? Bo jak grzejnik będzie po przeciwległej stronie niż okno to chyba większej różnicy nie będzie. Czy to mantra... Zajmuje się podobnymi tematami i powiem tak. Grzejnik w szczelnym domu z wentylacją mechaniczną i rekuperatorem "pobierze" więcej niż potrzeba z prostej przyczyny jakiej jest fakt, że znajduje się najbliżej zimnego. łopatologicznie przepływ ciepła następuje z wartości wyższych do niższych więc część energii szybko ucieka nam "przez" okno i ścianę zewnętrzną szczytową. Nawet na termowizji widać nie raz jak grzejemy ścianę pod oknem... Prawda jest taka, że jak nie damy grzejnika pod oknem w szczelnym domu z rekuperacją to nie cierpimy na jakimś dyskomforcie. Robiłem testy: TEST 1 (25.01.16): GRZEJNIK POD ŚCIANĄ NAPRZECIWKO OKNA Temperatura na zewnątrz -1'C. Temperatura startowa 19'C. Temperatura zadana 20'C. Czas pracy grzejnika 1 h 24 minuty. Grzejnik zużył 0,23 kwh. GRZEJNIK POD OKNEM Temperatura na zewnątrz -1'C. Temperatura startowa 19'C. Temperatura zadana 20'C. Czas pracy grzejnika 1 h 10 minut.. Grzejnik zużył 0,42 kwh. TEST 2 (27.01.16): GRZEJNIK POD ŚCIANĄ NAPRZECIWKO OKNA Temperatura na zewnątrz -2'C. Temperatura startowa 19,3'C. Temperatura zadana 20'C. Czas pracy grzejnika 40 minut. Grzejnik zużył 0,9 kwh. GRZEJNIK POD OKNEM Temperatura na zewnątrz +2'C. Temperatura startowa 19,3'C. Temperatura zadana 20'C. Czas pracy grzejnika 40 minut. Grzejnik zużył 0,14 kwh. Podobnie jak damy podłogówkę na marnej izolacji, to też za to będziemy więcej płacić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 31.05.2017 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2017 Czy to mantra... Zajmuje się podobnymi tematami i powiem tak. Grzejnik w szczelnym domu z wentylacją mechaniczną i rekuperatorem "pobierze" więcej niż potrzeba z prostej przyczyny jakiej jest fakt, że znajduje się najbliżej zimnego. łopatologicznie przepływ ciepła następuje z wartości wyższych do niższych więc część energii szybko ucieka nam "przez" okno i ścianę zewnętrzną szczytową. Nawet na termowizji widać nie raz jak grzejemy ścianę pod oknem... Prawda jest taka, że jak nie damy grzejnika pod oknem w szczelnym domu z rekuperacją to nie cierpimy na jakimś dyskomforcie. Robiłem testy: TEST 1 (25.01.16): GRZEJNIK POD ŚCIANĄ NAPRZECIWKO OKNA Temperatura na zewnątrz -1'C. Temperatura startowa 19'C. Temperatura zadana 20'C. Czas pracy grzejnika 1 h 24 minuty. Grzejnik zużył 0,23 kwh. GRZEJNIK POD OKNEM Temperatura na zewnątrz -1'C. Temperatura startowa 19'C. Temperatura zadana 20'C. Czas pracy grzejnika 1 h 10 minut.. Grzejnik zużył 0,42 kwh. TEST 2 (27.01.16): GRZEJNIK POD ŚCIANĄ NAPRZECIWKO OKNA Temperatura na zewnątrz -2'C. Temperatura startowa 19,3'C. Temperatura zadana 20'C. Czas pracy grzejnika 40 minut. Grzejnik zużył 0,9 kwh. GRZEJNIK POD OKNEM Temperatura na zewnątrz +2'C. Temperatura startowa 19,3'C. Temperatura zadana 20'C. Czas pracy grzejnika 40 minut. Grzejnik zużył 0,14 kwh. Podobnie jak damy podłogówkę na marnej izolacji, to też za to będziemy więcej płacić.Wniosek z tego taki, że najwięcej zużyje grzejnik umieszczony w otwartym oknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 31.05.2017 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2017 (edytowane) Czy to mantra... Zajmuje się podobnymi tematami i powiem tak. Grzejnik w szczelnym domu z wentylacją mechaniczną i rekuperatorem "pobierze" więcej niż potrzeba z prostej przyczyny jakiej jest fakt, że znajduje się najbliżej zimnego. Jeżeli celem jest ogrzanie głowicy termostatycznej - to najlepiej grzejnik zamontować w szczelnej obudowie. Tyle, że ja wolałbym mieć jak najbardziej równomiernie ogrzane pomieszczenie. Chętnie bym zobaczył zdjęcia z termowizji tych sytuacji a nawet bardziej odczyty z czujników temperatury powietrza rozmieszczonych w takim pomieszczeniu.. Ale na moją logikę, to różnice w kosztach grzania powinny być. I powinny one wynikać z tego, że w pomieszczeniu, przy oknie jest zimniej (a więc mniejsza dT względem tego, co za oknem). Fajnie, że straty mniejsze. Ale niefajnie, że zwyczajnie jest tam zimno również w pomieszczeniu. Edytowane 31 Maja 2017 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 31.05.2017 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2017 Dla Brzęczkowskiego miejsce pod oknem może mieć niższą temperaturę, ważne, by straty były mniejsze. To, że to niekomfortowe jakoś do niego nie dociera. Grzejniki pod oknem służą wyrównaniu temperatury w pomieszczeniu, tak, by wszędzie było równie ciepło, nawet tam, gdzie ucieczka ciepła jest największa. Idąc tokiem rozumowania Brzęczkowskiego a także jego pilnego ucznia Grzesia najlepiej grzejniki odizolować. Straty będą bardzo małe, co też dzielny Grzesiu nam tu udowadnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oszczednyGrześ 31.05.2017 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2017 (edytowane) Dla Brzęczkowskiego miejsce pod oknem może mieć niższą temperaturę, ważne, by straty były mniejsze. To, że to niekomfortowe jakoś do niego nie dociera. Grzejniki pod oknem służą wyrównaniu temperatury w pomieszczeniu, tak, by wszędzie było równie ciepło, nawet tam, gdzie ucieczka ciepła jest największa. Idąc tokiem rozumowania Brzęczkowskiego a także jego pilnego ucznia Grzesia najlepiej grzejniki odizolować. Straty będą bardzo małe, co też dzielny Grzesiu nam tu udowadnia. Abstrahując od tego kto jest uczniem czyim to na prawdę nie odczuwam jakiegoś dyskomfortu jeżeli grzejnika pod oknem nie ma a to okno jest dobrze zainstalowane i szczelne podobnie jak dom. Rozumiem, że pod oknem balkonowym, również umieszczasz grzejnik? To ja jeszcze zaproponowałbym grzejniki przy drzwiach wyjściowych, żeby komfort poprawić. W perspektywie całego sezonu grzewczego będzie to miało niebagatelne znaczenie dla rachunków. Pół biedy jak grzeje się węglem ale jak już mamy ogrzewanie elektryczne to proszę wybaczyć ale nabije nam pełno kwh 1 sprawa, że termostat będzie głupiał a druga sprawa, że jednak fizyki nie oszukamy i ciepło będzie nam uciekać tam gdzie zimniej. Edited: Najlepiej jednak zrobić podłogówkę. Edytowane 31 Maja 2017 przez oszczednyGrześ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 31.05.2017 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2017 Ana prawdę nie odczuwam jakiegoś dyskomfortu jeżeli grzejnika pod oknem nie ma a to okno jest dobrze zainstalowane i szczelne podobnie jak dom. Rozumiem, że pod oknem balkonowym, również umieszczasz grzejnik? Pod drzwiami wejściowymi ani tarasowymi nie mam ani głowy (jak w sypialni) ani nóg (jak przy biurku stojącym przy oknie). IMO jak już jest ogrzewanie kaloryferami, to istotne dla komfortu jest to, żeby powietrze zimne nie spływało w dół, jeżeli tam przebywam. A umieszczanie kaloryferów z dala od okien, to właśnie wspomaganie takiego obiegu, gdzie zimne powietrze opada na dół od okna - i ogrzewa się dopiero od podłogi (co w sumie w bloku, jak ktoś ma sąsiada pod sobą jest oszczędnością i ogrzewaniem się kosztem sąsiada) zwiększając obszar o niższej niż zadana temperaturze, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 01.06.2017 04:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2017 ...Rozumiem, że pod oknem balkonowym, również umieszczasz grzejnik? To ja jeszcze zaproponowałbym grzejniki przy drzwiach wyjściowych, żeby komfort poprawić...Oczywiście, że umieszczam grzejniki pod oknem balkonowym. Ty nie? Co to za argument??? Masz tam miejsce na grzejnik? Umieszcza się tam za to grzejniki kanałowe. Po to właśnie, o czym pisał Kaizen, by powietrze zimne ogrzewało się od grzejników a nie od podłogi i by w pomieszczeniu nie było stref o niższej niż komfortowa temperaturze. Może tobie nie przeszkadza zimno w pobliżu okien ale normalnym ludziom tak. Po co w ogóle montować na stałe grzejniki? Postaw je sobie za plecami i ciągaj za sobą gdziekolwiek pójdziesz. Będziesz miał bardzo małe straty. Powtarzasz głupoty za Brzęczkowskim i to nie pierwszy raz. Daruj sobie te bzdury, bo inaczej tego nie można określić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
oszczednyGrześ 01.06.2017 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2017 Oczywiście, że umieszczam grzejniki pod oknem balkonowym. Ty nie? Co to za argument??? Masz tam miejsce na grzejnik? Umieszcza się tam za to grzejniki kanałowe. Po to właśnie, o czym pisał Kaizen, by powietrze zimne ogrzewało się od grzejników a nie od podłogi i by w pomieszczeniu nie było stref o niższej niż komfortowa temperaturze. Może tobie nie przeszkadza zimno w pobliżu okien ale normalnym ludziom tak. Po co w ogóle montować na stałe grzejniki? Postaw je sobie za plecami i ciągaj za sobą gdziekolwiek pójdziesz. Będziesz miał bardzo małe straty. Powtarzasz głupoty za Brzęczkowskim i to nie pierwszy raz. Daruj sobie te bzdury, bo inaczej tego nie można określić. Proszę sobie zobaczyć: Grzejnik pod oknem nie działa. Sprawę załatwia w tym przypadku klima. Na zewnątrz jest -8'C. Co do grzejników kanałowych, które zdarzają się raz na ruski rok. To dobre okno porządnie osadzone załatwia sprawę. Normalnym ludziom może zaś przeszkadzać przyklejenie się do okna zimą. W głupocie co najwyżej można tkwić. Dawniej głupotą było więcej niż 5 cm styropianu, potem debilizmem rekuperacja, nadal za kretynizm uważa się ogrzewanie prądem... A takich przypadków można by namnożyć, kto co kiedyś nazywał głupotą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 01.06.2017 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2017 Proszę sobie zobaczyć: [ATTACH=CONFIG]390394[/ATTACH] Grzejnik pod oknem nie działa. Sprawę załatwia w tym przypadku klima. Na zewnątrz jest -8'C. Super obrazek z zakręconym kaloryferem co ma temperaturę pokojową, więc nie może grzać. Co ma to udowadniać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 02.06.2017 03:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2017 Super obrazek z zakręconym kaloryferem co ma temperaturę pokojową, więc nie może grzać. Co ma to udowadniać?Szkoła Brzęczkowskiego. Zamieścić obrazek, który nie ma nic wspólnego z tym o czym się rozmawia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 02.06.2017 03:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Czerwca 2017 Proszę sobie zobaczyć: [ATTACH=CONFIG]390394[/ATTACH] Grzejnik pod oknem nie działa. Sprawę załatwia w tym przypadku klima. Na zewnątrz jest -8'C. Co do grzejników kanałowych, które zdarzają się raz na ruski rok. To dobre okno porządnie osadzone załatwia sprawę. Normalnym ludziom może zaś przeszkadzać przyklejenie się do okna zimą. W głupocie co najwyżej można tkwić. Dawniej głupotą było więcej niż 5 cm styropianu, potem debilizmem rekuperacja, nadal za kretynizm uważa się ogrzewanie prądem... A takich przypadków można by namnożyć, kto co kiedyś nazywał głupotą."Sprawę załatwia klima". Co załatwia??? Wyłączenie kaloryfera? Podłogówka też "załatwia" wyłączenie kaloryfera. Farelka również. O czym ty piszesz? Co z grzejnikami maja wspólnego rekuperacja, klimatyzacja i reszta??? Próbujesz udowodnić tezę wymyśloną przez Brzęczkowskiego o tym, że umieszczenie grzejnika pod ściana zamiast pod oknem daje oszczędności. Daje, to pojmie nawet przedszkolak z tym że, czego Brzęczkowski w swojej ułomności umysłowej nie zauważa obniża też komfort. Grzejniki pod oknami są umieszczane nie dlatego, że tu jest wolne miejsce tylko dlatego, by zapewnić komfort termiczny w całym pomieszczeniu. Nie powtarzaj bzdur, że pod oknem się nie przebywa, bo się ośmieszasz, krótko mówiąc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 03.06.2017 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2017 Oj tam perm najwyżej podchodząc do okna założysz waciak i walonki i bedzie OK. Ps. zachciało Ci się perm w zimie do kona podchodzić, przecież tak się nie robi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 03.06.2017 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2017 Oj tam perm najwyżej podchodząc do okna założysz waciak i walonki i bedzie OK. Ps. zachciało Ci się perm w zimie do kona podchodzić, przecież tak się nie robi Wkurzające to jest. Grzesiu niby taki grzeczny ale na forum budowlanym wtóruje Brzęczkowskiemu ile wlezie. Wszystkie idiotyzmy Brzęczkowskiego, które trudno już zliczyć to dla niego prawdy objawione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 03.06.2017 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2017 Spokojnie perm wszyscy wiemy że masz alergię na pana B Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 03.06.2017 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2017 Ta kwestia grzejników i tak tyczy się starych dziurawych domów. W energooszczędnym domu z WM takiego problemu z dyskomfortem przy oknie nie ma, nie ważne gdzie taki grzejnik wyląduje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.