nydar 21.08.2014 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 U ciebie to nawet nie mam pewności, że w ogóle jakikolwiek dom posiadasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 21.08.2014 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 Akumulacja musi być taka aby dom przetrwał duże skoki temperatur. Grunt, spójrzmy na grunt ... dzięki temu że ma swoją pojemność, nie ma bezmiernych głębokości przymarzania.Oczywiście wieczny mróz robi swoje ... ale u nas ziemia może być max zmrożona do tych 1,4 m Suwałki.Właśnie pierwsze musi się pozbyć energii grunt, przez co spada jego temperatura ... To samo ze ścianami w dzień było piękne słońce i -10 ... to trzeba przetrwać te -25 do następnego słońca można to zrobić grzejąc =strata lub mieć na tyle sadła aby pokryć to z tego co ma ściana a później naładować słońcem ... i jeśli nawet lekko się pod kreskę rozładuje ... Żeby taki dom się rozładował musiało by być -30 przez 10 dni ... co jest nie możliwe ... i ten dołek trzeba przetrwać.To jest idea pasywności. Nie raz nie dwa pisałem, włączenie ogrzewania = strata ... Bilans ma być taki iż przy średniej miesięcznej zyski bytowe wyrównają straty to są warunki samogrzejnego domu ...A jeszcze wliczyć zyski od słońca... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał2011 21.08.2014 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 Dobrze powiedziane - daje JAKĄŚ wiedzę. I tylko tyle. Asolt liczył dla kolegi, ja liczyłem wcześniej "na piechotę", różnica w okolicach 1% między naszymi obliczeniami. Za rok, dwa zobaczymy kto był bliższy prawdy:) Dane kończą się na 2000r; stacja pomiarowa tam była ale to już dawno i nie prawda: https://www.google.pl/maps/place/51%C2%B006%2700.0%22N+16%C2%B053%2700.0%22E/@51.0999995,16.8833333,2700m/data=!3m2!1e3!4b1!4m2!3m1!1s0x0:0x0 Ten punkt jest przesunięty teraz ze ~2km w kierunku miasta i nadal nie ma wielu pomiarów, m.in. nasłonecznienia. To popatrz raz jeszcze na to gdzie pojawiają się zyski. One wcale nie chcą ogrzewać tego co byś chciał ale podnoszą drastycznie temp. różnych powierzchni i jakiekolwiek podgrzanie fundamentu to może zarejestrują czujniki rodem z nasa ale najwcześniej na wiosnę. Nie, tylko AND. A w domu z akumulacją jeszcze gorzej jak wokół "zimne" ściany. I to ma sens. Akumulacji musi być tyle aby przyjąć max zyski zimą. Nic więcej bo to będzie tylko trzeba rozgrzewać. Na pewno następnego nie zrobię takiego masywnego, pozostanie posadzka, działówki i to te, które mogą być wystawione na "słońce". Reszta to balast. I mały domek z gazobetonu więc nie ma jej aż tak dużo wbrew pozorom. Warto poczytać też co pisał Kurt76 - praktycznie to samo. Kurt grzeje piecami akumulacyjnymi i ma rewelacyjnie niskie zużycie przy teoretycznie nie najlepszym budynku ale z gazobetonu. Co racja to racja ale miało być już bez takich docinek;) Kszhu ile w obecnym domu masz powierzchni użytkowej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 21.08.2014 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 Co racja to racja ale miało być już bez takich docinek;) Sorki, ale poprostu jedyne zdjęcie jego domu jakie widziałem to te z RSŚ'em Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 21.08.2014 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 Akumulacja musi być taka aby dom przetrwał duże skoki temperatur. Grunt, spójrzmy na grunt ... dzięki temu że ma swoją pojemność, nie ma bezmiernych głębokości przymarzania. Oczywiście wieczny mróz robi swoje ... ale u nas ziemia może być max zmrożona do tych 1,4 m Suwałki. Właśnie pierwsze musi się pozbyć energii grunt, przez co spada jego temperatura ... To samo ze ścianami w dzień było piękne słońce i -10 ... to trzeba przetrwać te -25 do następnego słońca można to zrobić grzejąc =strata lub mieć na tyle sadła aby pokryć to z tego co ma ściana a później naładować słońcem ... i jeśli nawet lekko się pod kreskę rozładuje ... Żeby taki dom się rozładował musiało by być -30 przez 10 dni ... co jest nie możliwe ... i ten dołek trzeba przetrwać. To jest idea pasywności. Nie raz nie dwa pisałem, włączenie ogrzewania = strata ... Bilans ma być taki iż przy średniej miesięcznej zyski bytowe wyrównają straty to są warunki samogrzejnego domu ... A jeszcze wliczyć zyski od słońca... merkava, ty reprezentujesz iście skrajne wyobrażenie o pasywności. Ty prezentujesz raczej rozwiązania zeroenergetyczne. Mi wystarczy tyle betonu na ścianach i podłodze, aby ewentualne zimowe zyski słoneczne pozwoliły mi w danym dniu nie włączać ogrzewania. Niech to starczy na 8 godzin i bedę zajeb.... zadowolony. Jeśli na drugi dzień nie bedzie słońca to włączę pompkę i w skrajnych warunkach zapodam te 20kWh energii elektrycznej w ciągu doby. Przecież moje rachunki będą grubo poniżej 1tys. zł ! Nie popadajmy w paranoję z tą pasywnością i grzaniem tylko słońcem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 21.08.2014 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 O ile karolek to nie nydar czy odwrotnie to może powie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał2011 21.08.2014 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 ~141 netto - wsio jest w stopce i dalej historii. ołkidołki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 21.08.2014 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 O ile karolek to nie nydar czy odwrotnie to może powie. Ile cm masz u siebie wylewki betonowej. Ile masz m2 p.u. ? Ile osób mieszka w domu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 21.08.2014 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 czołgisto, jak przez parę dni nie będzie słońca to czym będziesz grzać? przypuśćmy że utrzymujemy stałą temperaturę 22st a tu nagle z 0st robi się -10st i przez tydzień jest zawierucha i nie ma słońca. jak długo utrzyma Ci sie ta temperatura w domu? 4h? 12h? jak spadnie o 1st to ściany też stracą masa akumulacyjna tez straci swoją temperaturę. po przykładowo 2dniach spadnie temperatura poniżej 20st i zrobi się zimno a tu słońca dalej nie widać. więc jak postanowisz włączyć ogrzewanie to minie trochę czasu zanim temperatura się ustabilizuje na poziomie 22st więc przez parę dni będzie niekomfortowo. masy akumulacyjnej też szybko nie nagrzejesz jak wychłodzisz. w ogólnym bilansie masa wyjdzie na minus. aby mówić o domu zeroenergetycznym czyli samowystarczalnym to chyba trzeba zejść z zapotrzebowaniem najniżej jak się da czyli jak barth da 30cm styro to by trzeba było dać z 50cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 21.08.2014 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 Barth3z nie popadam w paranoje:) Prę ku prostocie i wykorzystaniu wiedzy do czynienia sobie domów samogrzejnymi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 21.08.2014 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 Barth3z nie popadam w paranoje:) Prę ku prostocie i wykorzystaniu wiedzy do czynienia sobie domów samogrzejnymi. naszym klimacie nie da się domu ogrzać tylko słońcem. to jest niemożliwe za rozsądne pieniądze aby było opłacalne inwestując nawet na najbliższe 50lat. jak się uda to zrobić to pewnie dopiero za 100lat się zwróci przy dobrych wiatrach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał2011 21.08.2014 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 Chyba ze postawisz dom z patyków i słomy:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 21.08.2014 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 Barth3z nie popadam w paranoje:) Prę ku prostocie i wykorzystaniu wiedzy do czynienia sobie domów samogrzejnymi. I przesz w dobrą stronę. Ja, za cholerę nie mogę pojąc tej "za dużej akumulacji". Co to znaczy za dużej? Duża masa akumulacyjna ma to do siebie, że by zmienić jej temperaturę można dostarczyć jej ciepła lub ochłodzić w dłuższym okresie. Im okres dłuższy tym delta T może być mniejsza. Bez problemu można zaprojektować układ utrzymujący stałą temperaturę akumulatora. Im jest on większy, tym łatwiej. Układ podtrzymujący temperaturę bez akumulacji musi, siłą rzeczy być szybko reagującym i uwzględniającym chwilowe wahania temperatury. Nie ma takiego i długo nie będzie który skompensowałby zmienną pogodę. Np na zmianę; chmurki i słońce. Przy akumulacji system sterowania nie musi natychmiast uwzględniać chwilowych zysków i strat. Akumulacja radzi sobie z czymś takim bez problemu, bez zużycia prądu, bez ingerencji użytkownika i do tego za darmo. Jest idealnym rozwiązaniem do domu pasywnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał2011 21.08.2014 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 I przesz w dobrą stronę. Ja, za cholerę nie mogę pojąc tej "za dużej akumulacji". Co to znaczy za dużej? Duża masa akumulacyjna ma to do siebie, że by zmienić jej temperaturę można dostarczyć jej ciepła lub ochłodzić w dłuższym okresie. Im okres dłuższy tym delta T może być mniejsza. Bez problemu można zaprojektować układ utrzymujący stałą temperaturę akumulatora. Im jest on większy, tym łatwiej. Układ podtrzymujący temperaturę bez akumulacji musi, siłą rzeczy być szybko reagującym i uwzględniającym chwilowe wahania temperatury. Nie ma takiego i długo nie będzie który skompensowałby zmienną pogodę. Np na zmianę; chmurki i słońce. Przy akumulacji system sterowania nie musi natychmiast uwzględniać chwilowych zysków i strat. Akumulacja radzi sobie z czymś takim bez problemu, bez zużycia prądu, bez ingerencji użytkownika i do tego za darmo. Jest idealnym rozwiązaniem do domu pasywnego. Akumulacja nie działa na zasadzie jak żelazko ? kiedyś z duszą dziś z termostatem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 21.08.2014 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 (edytowane) Akumulacja nie działa na zasadzie jak żelazko ? kiedyś z duszą dziś z termostatem:)Nie widziałeś żelazek w wersji "profi" To bardzo masywne maszynki. Żelazko do domu musi być takie szybko reagujące, bo tu bluzka na 150 st, tam koszula na 120 ale w przemyśle takie się nie sprawdzają. Stała temperatura, prosta konstrukcja, akumulacja po prostu. Edytowane 21 Sierpnia 2014 przez perm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał2011 21.08.2014 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 Nie widziałeś żelazek w wersji "profi" To bardzo masywne maszynki. Żelazko do domu musi być takie szybko reagujące ale w przemyśle takie się nie sprawdzają. Stała temperatura, prosta konstrukcja, akumulacja po prostu. A budujesz osiedle czy dom jednorodzinny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 21.08.2014 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 Dobry przykład. Wszyscy tutaj piszący zapominają, że to jest masa którą trzeba wpierw nagrzać aby przyjemnie przy niej mieszkać. Co za dużo to nie zdrowo.Nagrzejesz i co? Masz stałą temperaturę, niezależnie od tego czy ciepło czy zimno. Nic to nie kosztuje, nie potrzebuje sterowania, nie może się zepsuć. Lepsze kabelki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 21.08.2014 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 A budujesz osiedle czy dom jednorodzinny? To akurat niezbyt trafione porównanie. W biurze brak akumulacji może mieć swoje uzasadnienie. W domku letniskowym również. Tam jednak, gdzie przebywamy stale temperatura też powinna być stała. Akumulacja zapewnia taką bez specjalnych zabiegów i bez kosztów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał2011 21.08.2014 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 Nagrzejesz i co? Masz stałą temperaturę, niezależnie od tego czy ciepło czy zimno. Nic to nie kosztuje, nie potrzebuje sterowania, nie może się zepsuć. Lepsze kabelki? komfort będzie taki sam jak w szybkim sterowaniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał2011 21.08.2014 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2014 Nie widziałeś żelazek w wersji "profi" To bardzo masywne maszynki. Żelazko do domu musi być takie szybko reagujące, bo tu bluzka na 150 st, tam koszula na 120 ale w przemyśle takie się nie sprawdzają. Stała temperatura, prosta konstrukcja, akumulacja po prostu. A budujesz osiedle czy dom jednorodzinny? To akurat niezbyt trafione porównanie. W biurze brak akumulacji może mieć swoje uzasadnienie. W domku letniskowym również. Tam jednak, gdzie przebywamy stale temperatura też powinna być stała. Akumulacja zapewnia taką bez specjalnych zabiegów i bez kosztów. Perm wiesz że w szwalni robią jedno zamówienie przez jakiś okres dzień po dniu, co którąś bluzkę nie przestawiają żelazka. W życiu trochę inaczej, raz świeci słońce a za chwilę chmura śnieg a za godzinkę mrozek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.