Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Helios - zmagania z budową domu


Recommended Posts

ee.. widzę że stan surowy zamknity niebawem będziesz świętował bo lecisz jak burza.. a propos świętowania :

 

Widok spod okna narożnego w kuchni. Z lewej wejście do łazienki i na klatkę schodową, , w głębi z lewej pokój/ gabinet, po prawej okno tarasowe.

20140513_170951.jpg

 

te butelki po żubrze to twoje czy ekipy? jak ekipy to wiesz że jak coś się stanie to twoją d.. będzie ścigać prokurator? nie wiem jak są zatrudnieni pracownicy w ekipie ale zwracaj uwagę na takie rzeczy bo o nieszczęśliwy wypadek łatwo i jakby co się stało to potem duże problemy mozna mieć, jak człowwiek np. ze stropu spadnie itp. u mnie przez całą budowę jedyne puszki po piwie jakie były to były moje bo szef ekipy stwierdził że on nie będzie nadstawiał tyłka jakby co a pracowników ma na etatachi robi z nimi więc miałby sam problem duży.. mój kierownik z kolei prowadzi duże budowy a u mnie po znajomości i też podobne poglądy ma.. nikomu oczywicie nie życzę wypadku ale zwróć uwagę na takie rzeczy..

co do reszty to całkiem dobrze to wygląda.. szalunki porządne, powiązane też dobrze.. byle do przodu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 170
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Stan surowy to jeszcze nie tak szybko, bo jeszcze drugie piętro trzeba postawić. Niestety u mnie parterówka byłaby jamnikiem , bo działka nie pozwala, a poddasza użytkowego nie chciałem. Więc budujemy piętro.

 

A butelki nie moje - ekipy. Ale raczej nie wymieniają ich częściej, niż raz dziennie. Nigdy nic od nich nie czułem, chociaż jak to budowlańcy, bywają różni. Szef ekipy jest porządny chłop, trzyma ekipę w ryzach, pić nie pozwala. Jedno piwo myślę, że nic się nie stanie. Na więcej bym nie pozwolił, czy tym bardziej, jakbym widział, że pozwalają sobie na za dużo.

 

A o problemach wiem, że jak coś się stanie, to są duże. Dziś szwagier wszedł na szalunek, ale kazałem mu od razu zejść, bo raz, że na dole jeszcze nie podszalowane dobrze, a dwa, że po co ryzykować? Co innego, jak oni by byli, a co innego, jak ich nie ma. Potem i oni mogli by mieć problemy większe i ja, bo niby nie zabezpieczona budowa. Ale mam nadzieje, że nic się nie stanie.

 

A tak z innej beczki. Masz wentylację mechaniczną? Jeśli tak, to jakie otwory zostawiałeś w stropie? Tylko nie pamiętam,jaki masz strop, kurcze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14.05.2014

 

Jakoś nie mogę się zebrać, żeby pisać dzień po dniu, zawsze coś przeszkodzi.

 

No ale te najbardziej widoczne efekty na razie się kończą, 14 był dniem kręcenia belek, wieńca i ogólnie spokojnie było.

 

Tutaj największa belka na budowie. 10 drutów fi 16 dołem i 4 górą. Na belce będzie się spierało kawał ściany od strony północnej

20140514_114817.jpg

 

Tutaj widać dokładniej zbrojenie. Belka jest spinana podwójnymi strzemionami.

20140514_171137.jpg

 

Tutaj belka połączona z inna na ścianie wschodniej, na której tez będzie spierała się górna ściana. Na środku belkę podpiera słup, więc może być węższa. I tak zbrojona jest 4x fi16 górą i 3x16 dołem

 

20140514_171243.jpg

Tutaj widać zbrojenie okna narożnego od wschodu. Dołożone 2 druty do górnego zbrojenia wieńca oraz 4 druty na samym dole zbrojenia.

20140514_171708.jpg

 

tu widok na jeszcze nie zaszalowane okno. Zbrojenie z 4 drutów w górnej części wieńca ciągnie się aż do końca tej deski po prawej. Wg mnie to przesada, bo ile ten drit tam będzie trzymał okna? Raczej zero... Ehhh, wykonawca ostrożny, ale nie wiem, czy aż tak powinien być...

20140514_172135.jpg

Edytowane przez Ifarrg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15.05.2014

 

Aktualności z dnia 15 maja. Dziś od południa miało padać, Polska była torpedowana wizjami powodzi, politycy prześcigali się w odwiedzinach, zapewnieniach o gotowości itp. Tymczasem, przynajmniej na razie nic się szczególnego nie dzieje, a padać w moich rejonach porządnie zaczęło padać dopiero około 15.30. POrządnie znaczy na tyle, żeby się nie dało robić na stropie, ale to taki normalny deszcz, jak jesienią...

 

Po prawej zazbrojona część nad garażem, po lewej dopiero ułożone druty, które prawdopodobnie jutro być może nawet nie zostaną połączone, chyba, że pogoda będzie mniej przeszkadzać ;)

20140515_142211.jpg

 

TUtaj widok jednego ze słupów podtyrzmujących tą szeroką belkę. Ekipa ma ciekawy sprzęt do ściągania tych słupów, działa jak nitownica, ściąga druty fi 10, tyle, że ich nie ucina. Ale jak to działa, to się nie zdąrzyłem dopytać. Niemniej wygląda solidnie.

20140515_164317.jpg

 

Las słupów w garażu - widok z przodu...

20140515_164329.jpg

 

...oraz od środka. Widać, że podciągi będa nieźle wystawać w garażu niestety...

20140515_164425.jpg

 

To zbrojenie, oraz to ze zdjęcia poniżej to zbrojenie łączące stropy oraz balkon. Część miała być z drutu fi 10, ale zrobilil z fi 12... O tym jeszcze napiszę. Całośc również do połączenia w piątek...

20140515_164341.jpg

 

20140515_165157.jpg

 

Tu widok całego stropu - zdjęcie z balkonu. PO lewej widac dwie belki które mają usztywnić dodatkowo strop.

20140515_164525.jpg

 

PO tej stronie ma iść siatka z drutu fi10.

20140515_164536.jpg

 

A to przepusty na wentylację mchaniczną oraz przepust na rurę odkurzacza centralnego. Buteleczka napelniona wodą, żeby jej nie pogięło.

20140515_164630.jpg

 

 

 

Troszkę o drucie i perypetiach z nim związanych....

 

W projekcie mam podane zestawienie stali oraz zrobione rysunki zbrojenia ale... tylko zbrojenia głównego... Czyli jak mam zbrojenie stropu 5mx12,5m to idzie zbrojenie z druutów fi 12 co 10 cm chyba, ale tylko w jedną stronę, to samo na garażu oraz na większości stropu na górze... Jak odbierałem projekt to w ogóle o tym nie myślałem. Przypomniał mi o tym dopiero kierownik budowy, który przeliczał zbrojenie na moją prośbę. Policzył zbrojenie rozdzielcze, powiedzmy, że zoptymalizował zbrojenie projektu, ale... nie powiedział o tym szefowi ekipy. Wg kierownika miało starczyć zbrojenie rozdzielcze fi6, wg szefa powinno być fi 10. Stanęło na fi8...Czyli projektant o tym zapomniał, albo nie wiem co, kierownik niby przeliczył, ale nie powiedział fachmanowi, a fachman lubi pogrubiać, bo wg niego w projekcie jest za słabo...

 

Jaki tego wszystkiego efekt? Ano taki, że miałem zestawienie stali, którym mozna sobie wiecie co. Dziś musiałem pożyczyć 50 prętów fi12, ale to tylko dlatego, że nie kupiłem wczesniej odpowiedniej ilości bo.. nie było (kupowałem 31 grudnia) a teraz jak dowozili, to zapomniałem domówić. Więc pożyczyłem od gościa, który juz ma drut, ale jeszcze nie buduje. Brakło już drutu fi 8, a drutu fi 10 pewnie nie starcz na górny strop... A miało starczyć... No ale zanim przyszedłem, to ekipa już zrobiła część zbrojenia garażu z kratki fi 10...

 

Próbuje pilnowac kosztów tam, gdzie można, ale niestety pierwsza budowa i człowiek wszystkiego nie wie, na co zwrócić uwagę. A wszystko i tak zaczyna się od projektu. Ja tam się nie dopilnuje, nie wie się, czego się chce czy jeszcze coś innego, to potem to się ciągnie cały czas na budowie - każde niedopatrzenie, przeoczenie, zagapienie, nie wiedzenie czego się chce... Ehhh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa dni deszczu zatrzymało prace... Najpierw w piątek ekipa nie przyjechała, bo od rana padało, ale koło 10 się rozpogodziło i w sumie mogli robić. Tyle, że strasznie wiało. A w sobotę przyjechali, 20 chłopa, do 12 miało być wszystko skończone , a potem zalewanie. Tyle, że lało gorzej, niż wczoraj... Pojechali po ponad godzinie czekania... W sumie dobrze, bo na lanie i tak bym się chyba nie zdecydował, chociaż się przejaśniło już o 9 i nie padało aż do 16. Ale za to jak lunęło to nie tylko deszczem, ale i gradem.

 

W poniedziałek ma być ładnie, więc wszystko będzie skończone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za radę. Ale z tym okapem to ja nie wiem, o co biega. Myślałem, że jak mam WM, to wezme sobie tylko zamontuje pochłaniacz, a nad nim (powiedzmy w okolicach metra od niego) wyciąg WM i to wystarczy.... Tak nie będzie dobrze? Jeśli nie, to gdzie ten okap miałbym później wyciągać? Ponad dach?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc beatagl i mplk, miło was widzieć.

 

 

Mplk, z Twoich wpisów i zdjęć kilka razy skorzystałem. Masz rację, że bardzo mało o tym projekcie ludzie piszą, choć znalazłem kilkanaście osób, które go budują. Szkoda, że tak jest.

 

Ty masz rolety nad oknami zamontowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj. Tak mam rolety ze skrzynkami nadstawnymi podtynkowymi. Jedyny minus tego taki, że jeśli wykonywało się nadproże z belek "elki" + potem nadstawna skrzynka roletowa, od środka robi się duże wysokie nadproże o wytynkowaniu. Oczywiście kwestia to gustu. Ja bym dzisiaj zrobił to inaczej, wieniec nad oknami lekutko bym obniżył i stanowiłoby to wieniec z delikatnym nadprożem, tak aby wykonać wyższe okno.

 

A coodgapiłeś odemnie?

 

Jeden pan wysłał mi zdjęcia wykonczonego środka, już mieszka w Heliosie i wyszło to bardzo ładnie.

 

Czesc beatagl i mplk, miło was widzieć.

 

 

Mplk, z Twoich wpisów i zdjęć kilka razy skorzystałem. Masz rację, że bardzo mało o tym projekcie ludzie piszą, choć znalazłem kilkanaście osób, które go budują. Szkoda, że tak jest.

 

Ty masz rolety nad oknami zamontowane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie zgapiłem ;) Nie mam rolet, ale długo się nad tym zastanawiałem, czy nie zrobić rolet. Jednak kwestia ekonomiczna przeważyła - rolety to drugie okna, tzn kosztują tyle samo, co te okna... Założę rolety wewnętrzne, albo zobaczę, ile trzeba by dać za markizy, bo też widziałem takie , tylko ceny nie rozeznawałem.

 

teraz mieszkam w pokoju od południa. Zeszłego lata były upały i waliło słońce oknem niemiłosiernie. Przez kilka dni temperatura w okolicach 22 stopni była stabilna - ale nie otwieraliśmy okna przez te dni. Nie było też jednak zasłonięte czy coś. Jeden dzień zapomnieliśmy zamknąć okno po nocy i temp. wzrosła do 24. Potem dwa dni znów zamykaliśmy okno i było stabilnie. Kolejny dzień otwarte okno i 26-27 stopni. I tyle się utrzymywało przez upały aż w końcu na dworze się ochłodziło a w domu temp spadała kilka dni, a do akceptowalnej dla mnie max 22 spadało ponad tydzień. Z tego wszystkiego właśnie dało mi do myślenia to, że gorące powietrze z dworu jest bardziej "szkodliwe" dla temperatury domowej niż nie zasłonięte okna... Gdybym miał kasy więcej, pewnie bym rolety zrobił właśnie w takiej wersji podtynkowej. Ale na razie daję spokój, Może kiedyś..

 

 

Strop zalany, "kisi się" pod folią, tylko nie mam czasu wrzucić zdjęć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZBROJENIE

 

Przesortowałem zdjęcia, których było co nie miara. Wrzucę teraz je tutaj, może komuś się przydadzą. Może ktoś tak jak ja nie widział do tej pory zbrojenia? hehe, bo w sumie widziałem tylko kilka, ale to wszystko to było zbrojenie kratka z drutu i tyle.

 

Zbrojenie balkonu wraz z zostawionymi przepustami w pokojach - może się przydadzą.

balkon+2.jpg

 

balkon.jpg

 

Zbrojenie belek, a w zasadzie łączenie stropów górnym zbrojeniem

 

belka+2.jpg

 

belka.jpg

 

Zbrojenie niektórych brzegów budynku oraz rogów

pd-wsch.jpg

 

pn+zacg+r%25C3%25B3g.jpg

 

pn2.jpg

 

r%25C3%25B3g+garaz+wsch.jpg

 

wsch+2.jpg

 

wsch.jpg

 

zbrojenie+rog%25C3%25B3w.jpg

 

schody.

schody+2.jpg

 

Tu zbrojenie na samej górze schodów. Druty dołem, z boku i górom... Wykonawca chyba troche przesadza...

schody.jpg

 

Nadciąg nad wykuszem

nadci%25C4%2585g.jpg

 

Kilka rzutów ogólnych

ca%25C5%2582y+4.jpg

 

ca%25C5%2582y+5.jpg

 

ca%25C5%2582y+6.jpg

 

ca%25C5%2582y+7.jpg

 

ca%25C5%2582y.jpg

 

pd-wsch+2.jpg

 

wsch+2.jpg

 

ca%25C5%2582y+2.jpg

 

Jest jeszcze jeden powód dla którego to wrzucam - może ktoś zerknie fachowym okiem i powie, czy zbrojenie jest ok? Wykonawca zastosował się do projektu, ale nie ze wszystkim. Ma tendencje do przegrubiania. W projekcie miałem sporo tego zbrojenia górom, ale jak górom, to nie dołem. U mnie jest i górom i dołem. Wykonawca też pogrubiał niektóre druty, ale stosował je rzadziej... Ogólnie poszło więcej zbrojenia, niz powinno, bo projekt np zakładał zbrojenie fi 12 drutem 5 m, a rozdzielcze fi 6, a wykonawca dawał fi 8, a chciał fi 10 (o czym już pisałem.. Czy potrzeba az tak grubo?

 

Chociaż jak zacząłem wciągać mokre cegły silikatowe na działówki, to stwierdziłem, że jednak strop będzie miał co dźwigać. Ale i tak nadal jakos nie jestem przekonany, czy aby nie za grubo w niektórych miejscach....

Edytowane przez Ifarrg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20.05.2014 Zalewanie I stropu

 

W piątek i sobotę pogoda nie pozwoliła skończyć wszystkiego, żeby zalać strop. Może to i dobrze, bo po lukach w opadach przychodziły jeszcze większe opady, co dla stropu świeżo zalanego dobre by nie było. No ale udało się w poniedziałek. Zdjęciorelacja ;)

 

Zalewanie zaczęło się od zapełniania betonem podciągów, belek nadproży, czyli miejsc, których nie widać, a w których utonęło kilkanaście metrów betonu.

20140519_140115.jpg

 

Od razu za rurom szedł wibrator i wibrował beton w szczelinach

20140519_140139.jpg

 

20140519_141839.jpg

 

Zalewanie schodów

20140519_142551.jpg

 

Gdy już betonu było wystarczająco dużo, zaczęło się jego wibrowanie na powierzchni. Jednocześnie beton był tez wygładzany. Tam gdzie się nie dało, było to robione pacami

20140519_145609.jpg

 

Po przyjechaniu betonu w ilości 2x 9m3 +7m3 pozostało do zalania taki oto kawałek. Domówiiśmy 4,5 m3 betonu.

20140519_145514.jpg

 

A tak prezentuje się już zalany i troszkę przyschnięty strop.

20140519_184410.jpg

 

20140519_184438.jpg

 

Z zamówionych dodatkowo 4,5m3 betonu zostało jakieś 0,2 m3, które znów ni emiałem gdzie wykorzystać... Poszło w utwardzenie wyjazdu u teścia na podwórku, bo rwąca po każdej ulewie woda wybiera między kamieniami rowy. A mogłem sobie coś przygotować kurcze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podlewanie betonu i sprzątanie dołu

 

Jako że nie udało nam się do tej pory przeprowadzić wody, beton był podlewany z beczki stojącej koło domu, w której dowoziliśmy wodę. Znalazło się jednak kilka folii poszklarniowej (x letniej, ale przetartej tylko w części szczytowej, czyli po środku), która przykryłem stropy, wcześniej je polewając. Patent sie sprawdził. We wtorek nie było jeszcze bardzo gorąco, w dodatku folia miała luki po bokach, była trochę źle rozłozona i podwiewał ją wiatr. Wieczorem to poprawiłem, rano popodlewałem miejsca, gdzie były dziurki, a w środe po południu strop bez podlewania wyglądał tak

 

20140521_193027.jpg

 

Czyli wychodziła z niego woda, ale zostawała na folii. Widać jak folia jest przyklejona do stropu. Dzięki temu ja się nie nachodziłem, a strop ma cały czas mokro. Chyba wszystko bedzie ok,

20140521_193048.jpg

 

Niestety zdarzyło się tez kilka rzeczy przy tym zalewaniu. Wypchnęło nieźle jednego słupa, który jeszcze w trakcie zalewania został lepiej zabezpieczony. Ekipa musiała jednak przyjechać rano, rozebrać szalunek i ściąć nadmiar betonu, bo inaczej byłoby tam z 5 cm wybrzuszenie. Nie mam zdjęć niestety.

 

To samo zrobiło się też w innym miejscu, mianowicie przy drzwiach wejściowych. Jest tam postawiona ścianka, która z jednej strony ma drzwi, a zdrugiej strony potężnego słupa dźwigającego ciężar belki północnej nad garażem. tam niestety tez od strony garażu zostały wybrzuszone (nie odepchnięte całkiem) deski gdzieś w połowie słupa, ale co gorsza, odecpchnęło też dego słupka (szerokiego na 1,5 cegły) w stronę drzwi. Widać na zdjęciu jak poszerzyła się spoina , oderwała zaprawa klejowa... Słupy były lane razem z betonem na strop, a drzwi nie były zaklinowane. Wykonawca zapomniał.

20140520_185436.jpg

 

Tu widać jak 3 cegła od dołu górom się odspoiła. Lepiej widac to jak się przy tym stanie, ale między cegłami od frontu jest jakieś 8 mm szczeliny....

20140520_185443.jpg

 

Nie podoba mi się to, trzeba będzie też tego słupa ściąć i ew może być też konieczność wyregulowania szerokości dziury na drzwi... Wykonawca będzie się o to musial postarać..

 

Posprzątałem garaż i wiatrolapo-salono-jadalnio-kuchnie ;)

 

Było tak :

20140519_184525.jpg

 

jest tak

20140521_193334.jpg

 

Dużo milej się chodzi po tak posprzątanym pomieszczeniu niz po takim, jak zostawiła ekipa.

 

BTW, jak długo trzeba podlewać strop, albo trzymać go pod folią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E, mogło by być lepiej. Gdyby tylko działka w innym miejscu nie była tak wąska, to byłoby duuużo wyżej i dużo fajnie byłoby widać. Dodatkowo przy cichszej drodze dużo spokojniej. No ale 16 m szerokości to żadna szerokość. Nie jest źle tutaj, gidze jest teraz budowa, ale mogłoby byc lepiej. Może tak będzie, jak będzie ogród? ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Odświeżam dziennik. W połowie przyszłego tygodnia mamy zacząć budować piętro. Mogłoby być wcześniej, ale wykonawca coś musi skończyć...

 

Zastanawiam się, czy kupić silikatu połówkowego 1/2 NP 24? Wcześniej wykonawca do naroży używał zwykłej dwunastki działowej z zamkami po obu stronach wąskich. 1/2 NP 24 ma zamki po szerokich stronach, dlatego ładnie się zapina za pełny silikat. Tyle, że to produkt żadko stosowany i drogi (u mnie w okolicy sprzedawcy golą więcej, niż za pełną 24 N) . A może kupić zwykłej połówkowej bez zamków? I tak chyba będzie lepsza, niż ta z zamkami po złej stronie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...