mlpk 26.06.2014 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 Odświeżam dziennik. W połowie przyszłego tygodnia mamy zacząć budować piętro. Mogłoby być wcześniej, ale wykonawca coś musi skończyć... Zastanawiam się, czy kupić silikatu połówkowego 1/2 NP 24? Wcześniej wykonawca do naroży używał zwykłej dwunastki działowej z zamkami po obu stronach wąskich. 1/2 NP 24 ma zamki po szerokich stronach, dlatego ładnie się zapina za pełny silikat. Tyle, że to produkt żadko stosowany i drogi (u mnie w okolicy sprzedawcy golą więcej, niż za pełną 24 N) . A może kupić zwykłej połówkowej bez zamków? I tak chyba będzie lepsza, niż ta z zamkami po złej stronie... ja jestem zwolennikiem cegły, silikaty ani inne gloczki betonowe-gazobetonowe itp... nie przekonuja mnie ani troche. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_artur_ 26.06.2014 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 silikat a gazobeton to "trochę" inna technika.. mimo że wyglądają podobnie, u mnie też z normalnego dostpnego silikatu robili działówki bo te co piszesz też były ciężkie w zakupie.. ściany stoją prosto więc u Ciebie też będą.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 26.06.2014 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2014 ja jestem zwolennikiem cegły, silikaty ani inne gloczki betonowe-gazobetonowe itp... nie przekonuja mnie ani troche. A mnie nie przekonuje wysokie promieniowanie cegły Silikat przyjamniej jest zdrowy, ciezki i świetnie wygłusza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ifarrg 02.07.2014 11:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 A mnie nie przekonuje wysokie promieniowanie cegły Silikat przyjamniej jest zdrowy, ciezki i świetnie wygłusza No właśnie, to wygłuszanie mnie m.in. przekonało do silikatu. A także jego pojemność cieplna i brak problemów z wierceniem itp. Choć oczywiście ma i wady, jak choćby ciężar, więcej transportów, droższe ocieplenie itp... Elfir i resza, czy też mieliście szpary między cegłami, jak wychodziło łączenie? Cały czas mi te szpary nie dają spokoju, niby dużo dżwięku nimi nie przejdzie, ale jakoś nie tak wg mnie powinnio wyglądąć... Zrobię zdjęcie dziś może... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 02.07.2014 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 miałam w kilku miejscach przeswity, ale u mnie styropian w dwóch warstwach na mijankę, klejony na klej kładziony na całej powierzchni i piankowane szpary, nie ma szans na ucieczkę ciepła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ifarrg 02.07.2014 12:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 Ja musze zapiankować te szpary, w cegłach, bo mnie to razi w oczy... Styro będzie jedna warstwa, od wewnątrz GK klejone do ściany beżpośrednio, albo tynk. Szpary zakleje z zewnątrz klejem, ale najpierw od wewnątrz zaznaczę miejsca, gdzie wcisnąć pianę, bo jak nie będzie prześwitu, to już nie będzie tego tak ładnie widać... Kurde, ale przecież można by to zrobic od razu bez prześwitów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 02.07.2014 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 raczej trzeba byłoby się bardzo dokładnie bawić.Zapłacilbnyś za dopasowywanie bloczków? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ifarrg 03.07.2014 06:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 Wystarczyłaby solidność wykonania. Bloczki i tak tną i mierzą, wkładam, wychodzi szczelina, wyjmuję, nakładam kleju czy jak więkzsa dziura to zaprawy i juz nie ma prześwitu. Tak to widzę i gdybym sam murował, tak bym robił... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 03.07.2014 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 zasadniczo kleju nie umiesczza się w spoinach pionowych. Dużo kleju by ci wyszło, jakbyś łatał nim szczeliny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ifarrg 03.07.2014 07:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 No wiem, dlatego wspomniałem o zaprawie. Są szczeliny, gdzie zaprawa by nie weszła, ale spokojnie przejechanie klejem dałoby efekt zamknięcia spoiny. Zamki są po to, żeby nie dawać w spoiny pionowe kleju, ale jak łączysz ścianę w narożu, czy schodza się z dwóch stron, to trzeba coś dociąć i tam właśnie u mnie są szczeliny. No nic, poradzę sobie z nimi w ten czy inny sposób. Ale tak, jak napisałem, ja bym tak robił, żeby ich nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 03.07.2014 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 a narożach szczelin nie miałam. Tylko na prostej ścianie, gdzie bloczek najwyrażniej był nierówny lub docinany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ifarrg 04.07.2014 07:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 Myślę jeszcze nad jednym - czy nie dać na ścianę dzieląca garaż od kotłowni i łazienki ścianki z betonu komórkowego? Co myślicie? Czy izolacyjność z 12 cm ściany z betonu kom. będzie dużo lepsza niż z silikatu o tej samej grubości? Docelowo pewnie i tak to obłożę jakimś tynkiem czy cienkim styro, ale zastanawiam się, czy sam BK dużo pomoże? Garaż ma być nieogrzewany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 04.07.2014 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 Garaż powinen być osobną konstrukcją oddylatowaną styropianem/wełną (ostatecznie jakimś termobloczkiem), o ile nie jest ogrzewany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ifarrg 04.07.2014 22:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2014 No może i powinien, ale nie będzie niestety. Za późno na to teraz, bo fundamenty i tak juz zalane, ściany postawione itp... Żałuję, że nie obłożyłem fundamentu od środka styro, ale coż. Tak czy owak mam garaż w bryle. Wyciągnę jakieś rurki od ogrzewania, ale nie będę na razie podłączał. Garaż troszke ogrzeje sie od ścian. Ale chciałbym, żeby tego troszkę nie było za dużo, stąd właśnie pytanie o to, czy warto zastąpić silikat BK? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_artur_ 05.07.2014 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2014 moim zdaniem nie bardzo bo bk bardzo szybko się nagrzewa ael też równie szbkonsie wychładza - czyli na styku będą duże wahania, zwłaszcza jak reszta z silki to bym nie kombinował.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ifarrg 15.07.2014 09:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2014 (edytowane) No dobra, czas najwyższy, by coś więcej napisać, bo w sumie piętro już wybudowane, a nie ma żadnego wpisu. Relacja teraz będzie miała mniej zdjęć, bo i mniej szczegółów było. A więc po kolei Sobota 05.07.2014 Załadowaliśmy pierwszą partie cegły na strop.Żeby w poniedziałek tego nie musieć robić z samego rana i żeby praca rozpoczęła sie bez zbędnych opóźnień. Cegłę ciągnąłem sam, trochę ciężko się to robi, gdy wazy ponad tonę paleta... Poniedziałek 07.07.2014 Start Urlop wzięty, ekipa przyjechała, mieli nową maszynę do silki, w któej nie chciała ruszyć pompka do wody. Na poprzedniej budowie wszystko śmigało, tutaj niet. . NIestety godzinę walczyliśmy z prądami, aż w końcu zadzwoniłem po kolegę. Okazało się, że mój teść troszkę inaczej podłącza fazy do wtyki. Gdy już wszystko ruszyło, dalej szło płynnie. O godz. 15.30 było pomurowane tyle. Chłopaki się nie spieszyli, bo był straszny skwar, kazałem im polewać cegły wodą, bo temp. prawie 30 stopni w cieniu była... NIe wszystko polewali, a ja do tej pory mam wątpliwości, czy aby dobrze zrobiłem, że w ogóle zgodziłem się na murowanie w takiej temperaturze na klej... Środa 09.07.2014 * nie mam zdjęć, bo musiałem iśc do pracy. Rano znów był kłopot z prądem, bo ekipa wkłądając wtyke wypchnęła bolce i trrzeba było to poskładać, co tez trochę czasu zajęło.. O godzinie 13.30 dom wyglądał juz tak: PÓŁNOC POŁUDNIE WSCHÓD ZACHÓD A to popodpierany strop o godzinie 17:00 po dosyc spokojnym deszczu, ale z bardzo poważnie wyglądającej chmury, której widok dał mi do myślenia, ile z tego podpierania i blatów na nim leżących zostanie po jej przejściu... Edytowane 15 Lipca 2014 przez Ifarrg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ifarrg 15.07.2014 09:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2014 (edytowane) Czwartek 10.07.2014 Zbrojenie to niby nuda... Niby, bo jak fachowcy mają wyobraźnię, to wszystko potrafią urozmajcić... Uzgodniłem wszystko na początku, zapowiedziałem, że drutu jest tyle i więcej nie będzie i że zbrojenie rozdzielcze ma być z Fi6 a nie wg ich widzimisię... Pojechałem do miasta po szpilki do dachu i małe zakupy. Wracam i zamieram... Cały strop zrobiony jest z kratki fi10... A Pany do mnie, że tego drutu to jednak braknie... Wszystkie kolory tęczy na mnie wyszły chyba. Zapowiedziałem, że drutu nie będzie więcej, jeden strop rozbieramy i dajemy fi 6 na rozdzielcze, a jak będzie trzeba, to i na drugi strop też rozbierzemy... Majster do mnie, że to w rysunkach jest źle rozpisane... Wiecie, nie chce mi się wszystkiego opisywać, ale poprostu krew mnie zalała... Ile trzeba zrobić budynków, żeby umieć czytać rysunki??? Ja umiem po jednym, ale edukowałem się u 3 osób. A majstry po staremu, bo tak się zawsze robi... To po co ja wydaje kase na architekta, skoro fachman może mi to zrobić za frytasa?? Oczywiście nie licząc 1000 zł wydanego więcej na drut. No ale przecież oni za niego nie płacą.... Śmiać mi się chce, ale nadal jak to piszę, to jestem zły, jak piernik. Jak ktoś się nie zna choć trochę, niech lepiej nie buduje... Choć wtedy przynajmniej nie będzie się denerwować. Albo wynajmować sobie kogoś do pilnowania, bo to i tak zwróci się z tym, czego majstry użyliby niepotrzebnie... Wrrrrr Po odjeździe ekipy rozłożyłem wszystkie wiązania górne, żebym wiedział, ile czego może braknąć. Powkładałem przewiązania górne, porozbierałem miejsca, gdzie były pokładzione złe druty... Bo bez tego i tak by brakło drutu... Z budowy zszedłem o zmroku, ale przynajmniej wiedziałem, czego mogę się spodziewać na drugi dzień... Chociaż może powinienem im to zostawić i niech sami robią, jak są niedoedukowani,,, Albo po prostu im sie nie chce robić dobrze, tylko robią, jak im lepiej... ---------------------- No ale nic, pozbroili, przezbroili co było trzeba i jakoś drutu starczyło... Choć i tak poszło go dużo za dużo... Zostało mi koło domu kilkanaście fi 6... W prawym górnym rogu widać kawałek przezbrojonego stropu z fi 10 na fi 6... Kratka pod słupki trzymające więźbę dachową Piątek 11.07.2014, Godzina 11, przyjazd betonu na budowę, godzina 13, zakończenie lania stropu. Wyliczone 18.5 m3 betonu, przyjechały dwie gruszki, ja kazałem jednemu z ekipy zbić jakąś ramkę, żeby jak w razie czego zostanie betonu, żeby można tam było wlać resztkę, bo poprzednie 2 razy musiałem kombinowac co zrobić z pozostałościami. No to zbił, jak z jakiejść starej gładkiej fi6 zrobiłem prowizoryczne zbrojenie i lejemy beton. Wylaliśmy na strop obie beczki, okazuje się, że jeszcze trzeba wybrać z kosza z pompy i... ... nadal mało. No to zrobili jeszcze betoniarkę i wtedy starczyło. NIe wiem, jak dawniej ludzie zalewali stropy, ale wymagało to nie lada energii, chłopstwa i ogólnie samozaparcia. Teraz bzyk pompą kilkadziesiąt minut i gotowe, wystarczy kilka osób, ale żeby wtargać te betoniarke i kilka taczek na górę, potrzeba było sporo czasu i siły zużyć. Kara za przezbrojenie mi stropu ;P O Godzinie 17 strop już trochę związał, mogłem więc wyryć na brzegu datę i godzinę. Wyryć palcem oczywiście No i symboliczne zdjęcie symbolicznej wiechy zrobionej przez ekipę Sobota 12.07.2014 Cały dzień praktycznie pięknie lało, ale pod wieczór ucichło. Sprawdziłem pogode i okazało się, że niedziela i dalej tydzień będą ciepłe i słoneczne... Nie chciało mi się, ale poszedłem poprzykrywac strop (bo na działce nie mam wody z wodociągu jeszcze). Patent z przykrywaniem sprawdził się na poprzednim stropie, powstała tylko jedna rysa w miejscu, gdzie nie miałem czym strop przykryć. Reszta utrzymała się super. Teraz powinno być podobnie Zdjęcie z 14.07.2014 Nawrzucałem na strop desek, ścinkó itp, żeby przy wietrze folia nie pompowała się od dołu, bo to wysusza również beton. Na około ułożyłem obwódkę z dech, dzięki czemu folia jest dobrze przyciśnięta dookoła. Edytowane 15 Lipca 2014 przez Ifarrg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mlpk 23.07.2014 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2014 Witam wszystkich. A ja w swoim "Heliosie" wykonałem tynki maszynowe wewnątrz. Jeśli ktośdecyduje się na robienie takich, polecam tynk super lekki - cementowo wapienny z Diliny Nidy. Jest to tynk z bardzo drobnym ziarnem, na gotowo wygląda jak gładź. Ja zostawiam bez gładzenia, bo naprawdę jest niemal jak po gipsowaniu. Niedługo na swoim profilu załącze zdjęcia. Pozdrawiam wszystkich budujących. Załączajcie wiecej swoich zdjęć. http://forum.muratordom.pl/showthread.php?189680-projekt-HELIOS-pracownia-MG-PROJEKT/page5&highlight=helios Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ifarrg 24.07.2014 09:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2014 Elo, mplk. Fajnie , że wpadłeś. Mam do Ciebie, ale też do innych pytanie. NIe dograłem tematu z podbitką dachową, tzn wg mnie wykonawca dachu miał zrobić wszystko, wg wykonawcy bez podbitki. I jestem trochę w kropce. Wykonawca twierdzi, że gdy będzie robiona elewacja, to wtedy zrobi się podbitkę. Tyle, że ja nie wiem, kiedy to będzie robione, a okleić ściany planuje sam (a ile mi z tego wyjdzie, to jeszcze zobaczę, bo nie mam rusztowań... ) Także chciałbym mieć podbitkę już teraz. Ale pytań jest kilka 1. Kiedy lepiej robić - teraz, wraz z dachem, czy później, przy elewacji ?2. Podbitka, czy nadbitka? I jak w ogóle nadbitka będzie wyglądała na takim typie dachu 3, Z czego - drewno wiem, że dobre, ale drogie. Co innego wchodzi w grę, żeby to ładnie wyglądało i miało swoją wytrzymałość na odpowiednim wysokim poziomie? 4. Może jednak drewno? Boje się tylko konserwacji, bo jakoś sobie nie wyobrażam konserwowania dachu nad dachem, a tak mam nad garażem właśnie. Ale inny, niż mój wykonawca twierdzi, że ma jakąś francuską farbę, która ma 8 lat gwarancji na słońce, a gdy nie jest wystawiona na jego działanie (a na moim dachu nie będzie, to spokojnie może sobie stac, aż się człowiekowi znudzi, czyli bardzo długo i nic jej się nie stanie. I bądź tu człowieku mądry i pisz wiersze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_artur_ 24.07.2014 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2014 podbitka teraz.. ocieplenie aż do murłaty, tak żeby spod podbitki wystawało, zaciągnąć klejem.. a czemu nie z blachy? ja też chciałem najpierw z drewna ale w końcu mam ładną delikatną trapezówkę.. drewno konserwować po paru latach to masakra.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.