Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom z otwartymi ramionami - dziennik Katiuszy.


Katiusha

Recommended Posts

Witam wszystkich bardzo serdecznie.

 

Rozpoczynam nowe życie, będziemy budować.

Malowanie projektu powoli zbliża się ku końcowi.

To jest w takim razie ten moment, w którym czas wsiąknąć w forum.

Oj widzę, że za późno! Już dawno powinnam się zaczytywać.

 

Jaki będzie nasz dom?

- parterowy, wg projektu indywidualnego, w kształcie "U",

- będzie patio, dom w założeniu od zawsze miał być atrialny (życie już to zweryfikowało :rolleyes:), atrium w następnym wcieleniu :D),

- 200m2 w sumie= 160m2 dla nas i 40m2 na domek Babci

- Tyłem do przodu - taki fiś :wiggle:.

 

 

Od zawsze uważałam, że większość domów jest ciekawszych od tyłu :), od zawsze też chciałam mieć główny ogród przed domem.

To na bazie wspomnienia z dzieciństwa i ogrodu ciotki, która miała dom w tle działki, a z przodu piękną przestrzeń. I to uczucie, kiedy wchodziliśmy przez furtkę, a wszyscy z ogrodu już do nas zapraszająco machali... Nie musieliśmy skradać się za dom i obchodzić strzegącej intymności bryły.

Aż trudno uwierzyć, że znalazłam działkę, która spełnia te wydumiania.

 

Dlaczego z otwartymi ramionami?

Trochę z powodu tej witającej ciepło rodziny, a trochę bardziej z kształtu domu, który ma zapraszać, przygarniać ...

Już niedługo zobaczycie to sami na projekcie... :)

Edytowane przez Katiusha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 157
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

witaj... będę podglądała Twoje postępy :)

zapowiada się świetny domek!!

my też byliśmy zdecydowani na projekt z "dziurą" w środku :) nawet w gotowych projektach znaleźliśmy :) ale niestety WZ i dupa blada... był za szeroki i nie pozwolili nam na taki... więc tym bardziej będę zazdrościła :) pozytywnie oczywiście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj zmierzyłam się z tym samym :). Nasz dom na bocznych ścianach będzie "falbankowy", bo boczne elewacje aż roją się od uskoków :). Oczywiście wszystko przez zbyt wąską działkę (26m). Ściany bez okien wysuwamy, ściany z oknami "wnękujemy". Całość miała się zamknąć piękną ramą wokół całej bryły domu (do planu kwadratu). Obecnie namiastkę ramy zostawiliśmy tylko częściowo po bokach i z tyłu, z przodu się jej pozbyliśmy. Cały czas się jednak zastanawiam, czy jej nie przywrócić, bo bardzo za nią tęsknię :).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiem coś o działce. Ma 2500m2: połowa jest plaskata od przodu, druga połowa to laso-zagajnik ze starym drzewostanem na górce. Działka ma front od południa, a las jest na północy (dojazd jest drogą prywatną z boku działki).

Dom ma być przytulony do lasu, a z przodu mieć otwarte atrium i ogród formalny.

W lesie będzie dla odmiany ogród nieformalny\naturalny z hamakami, tarasem na palach (las jest na skarpie) i domkiem na drzewie :). Powiedziałabym, że domek jest dla córki, ale to mocno spełnienie moich marzeń :).

Główną zaletą działki (poza własnym lasem) jest to, że front działki jest 3-4m powyżej drogi - na skarpie. Dzięki temu mogę zrealizować swoje marzenie o ogrodzie z przodu, bez ryzyka "gapiowania" (i kierunki świata pod ten plan też mam jak należy :) ).

Działka jest w mieście, blisko centrum, a wokół ogrom górek, pagórków i sady :).

Mapa.jpg

 

Obecnie działka poddawana jest czynnościom pielęgnacyjnym:

dzialka1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki bardzo :). Uwielbiam zwłaszcza las i górkę i swoją wizję, co można z nim jeszcze zrobić :).

Nasze wejście będzie z lewej strony, od zewnętrznej strony lewego skrzydła. Wejście babci z prawego skrzydła od zewnątrz.

Z prawej strony będzie też wyjście techniczne, typu "wynieś pranie" :).

Architekt miał wizję wejścia na samym środku atrium, ale na samym środku domu jest salon przeszklony na wskroś (całe przeciwległe ściany). To by oznaczało, że listonosz pukający do drzwi zaglądałby mi przez te szyby. Aż taką ekshibicjonistką nie jestem :).

Garażu początkowo nie chcieliśmy. Po pierwszych przymrozkach w tym roku zaczęliśmy się zastanawiać :D. Najlepsze miejsce byłoby z przodu tam, gdzie rośnie drzewo :), ale go oczywiście nie wytnę. Zostawiam temat garażu na później, bo szukam pomysłu jak wpisać garaż w drzewo tworząc jednocześnie przytulne patio dla babci. Może ktoś ma taką inspirację...

A może dojrzę do tego, że garaż wyląduje na środku prawie zamykając atrium... Co o tym myślisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może dojrzę do tego, że garaż wyląduje na środku prawie zamykając atrium... Co o tym myślisz?

 

I garaż będzie witał gości :) To jakoś mniej mi się widzi. Bardziej optowałabym za wolnostojącym, gdzieś z lewej lub prawej strony. 26m szerokości to niby nie za wiele, ale wcale nie za mało :) Zostanie jedynie latanie z zakupami, ale to jest do przeżycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację :), gości miało witać atrium :).

Na razie temat garażu sobie zostawiłam do osobnego pozwolenia na budowę (póki tego nie przemyślę).

Nie planowaliśmy go, bo wiem, że przez większość roku nie będziemy do niego wjeżdżać (nie będzie nam się chciało) i pytanie, czy te 3 miesiące zimy jest tego warte (mamy w samochodzie rozruch z pilota, więc wystarczyłaby wiata, żeby nie zamiatać śniegu).

Latanie z zakupami mnie nie odstrasza, bo nawet spożywcze (zwłaszcza ciężkie) zamawiamy przez internet, pan kurier będzie nosił :) (przepraszam wszystkich panów kurierów za perfidność tego rozwiązania).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć:) ja tez bede podgladac w takim razie wasze zmagania:) jakbys miała zaburzyć wyglad domu garażem, a ktory mówisz nie jest Ci tak do końca potrzebny to lepiej faktyczne kupić np nowe auto z webasto a nie ładować kase w mury:)( chociaż u nas jest tyle klamotów ze garaż jest jak najbardziej pożądany:))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, przyszłam zaintrygowana Twoim wpisem u Lullaby. Oooo, i koktajl juz jest :)

Zapowiada się bardzo ciekawie! Ja tez uważam, że garaż nie jest niezbędny. I mój mąż o dziwo również, choć prawdą jest, ze pomieszczenie/''graciarnia'' musi być. Tym bardziej, ze planujesz ciekawy ogród, który wymusi zakup różnych urządzeń.

Będę śledziła Twoje zmagania z wielką ciekawością, pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was ogromnie :). Cieszę się, że bedę miała wsparcie dla własnych skołowanych myśli :).

Na graciarnie ma powstać domek ogrodnika w lesie za domem (pewnie pod podwieszanym tarasem). Słyszałam też gdzieś o matach grzejących na miejsca postojowe i że w Szwecji w ogóle garaże nie są budowane :). Tego się będę trzymała :).

Jest jeszcze opcja przesadzania dużych drzew (np trochę w lewo), żeby ten garaż jednak opchnąć nie zasłaniając domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was ogromnie :). Cieszę się, że bedę miała wsparcie dla własnych skołowanych myśli :).

Na graciarnie ma powstać domek ogrodnika w lesie za domem (pewnie pod podwieszanym tarasem). Słyszałam też gdzieś o matach grzejących na miejsca postojowe i że w Szwecji w ogóle garaże nie są budowane :). Tego się będę trzymała :).

Jest jeszcze opcja przesadzania dużych drzew (np trochę w lewo), żeby ten garaż jednak opchnąć nie zasłaniając domu.

 

Jeśli chodzi o podgrzewanie, to np. takie kabelki można sobie machnąć: http://www.tom-el.com.pl/podjazdow-schodow-chodnikow.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś Wam jeszcze pokażę. Moja największa inspiracja...

Miałam już narysowany rzut domu w kształcie "U", działaliśmy z bryłą, która miała być otoczona wielką ramą (nie pamiętam fachowej nazwy, podciągi i stopy?). Rama miała domykać całą bryłę w kwadrat, również zamykać atrium od przodu. Koszty jednak robiły się zabójcze... Wtedy znalazłam to cudo i się spiszczałam z radości.

Takie same drzewa w tle (no może co do gatunków się nie wypowiadam :) ), taki sam kształt domu, identyczny przeszklony na wskroś salon, okna na frontach skrzydeł i do tego to obniżenie na podjazd samochodu z przodu (takie już mam od początku na działce). Nie mogłam uwierzyć, że ktoś wybudował coś, co od dawna miałam w głowie. Za tym domem jest nawet taka sama skarpa :).

Wystarczyło wywalić ramę (która ciągle nie wyglądała tak jak chciałam) i efekt był gotowy.

 

Jest w Kalifornii i wygląda tak:

new-canaan-residence-01-1150x741.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te same kabelki grzejne mozesz wykorzystać na dachu. Ja mam wlasnie w miejscach gdzie idą rury spustowe miejscowe podgrzewanie dachu zeby śnieg i lód mogły swobodnie topniec nie obrywajac rur( u mnie sa widoczne na elewacji a nie ukryte). Oprócz tych pokazanych przez dorke dość znane to firmy Dewi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, ja również będę podglądał bo kolejny ciekawy domek się kroi :) kiedy kończycie projekt? i najważniesze: kiedy ruszacie z budową?

Kiedy

Te same kabelki grzejne mozesz wykorzystać na dachu. Ja mam wlasnie w miejscach gdzie idą rury spustowe miejscowe podgrzewanie dachu zeby śnieg i lód mogły swobodnie topniec nie obrywajac rur( u mnie sa widoczne na elewacji a nie ukryte). Oprócz tych pokazanych przez dorke dość znane to firmy Dewi

 

Devi :p ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heeej :), miło Cię widzieć :). Ja juz u Ciebie bylam parę razy, ale na razie podsłuchuje tylko, co w trawie piszczy :). To jeszcze nie mój poziom.

Ale bryłę podziwiam z ogromną przyjemnością :)) i szeroko się rozdziwiam nad tym, co sam dłubiesz.

Żałuję, że dopiero teraz odkryłam to forum.

 

Zadajesz trudne pytania :), chciałabym to wiedzieć, a przynajmniej nie przestrzelić się o pół roku, jak z projektem...

Projekt teoretycznie koncepcyjnie jest gotowy. Ubezpieczam się słowem teoretycznie, bo już jeden numer wycięłam architektowi 2 tyg temu z panicznym mailem, kiedy w czasie zebrania w pracy mnie olśniło, ze okno od północy jest za małe i tym samym kuchnię to trzeba przesunąć razem z elewacją :). Nieźle sie nawyginałam, żeby w trakcie tego zebrania to narysować.

 

Może jutro już Wam wkleję, co powstało. Teraz rysują się branżowe i trwają wyceny. Pozwolenie złożymy pewnie w listopadzie, a wkopiemy się w święta, jeśli najpierw podgrzejemy grunt kabelkami ;)

Chyba, że forum czyta ktoś z urzędu w Trzebnicy i przychylnym okiem łypnie, żebyśmy mieli szansę zafundamentować się w tym roku.

Chłopaki twierdzą, że z ytonga do -5 stopni mogą robić. Czy to ma sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, atrialny, parterowy...miód, jak się czyta :)

Kiedy będą rzuty?

 

We wątku "dom marzeń" narysowałam taki otwarty skrzydłami dom, na dodatek miał oranażerię :D

 

Ja kopałam dół pod fundament przed uprawomocnionym pozwoleniem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...