enedue 25.07.2015 21:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2015 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 27.07.2015 20:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2015 (edytowane) Odbyłam dzisiaj rozmowę w sprawie poprawy mozaiki. Mogę sobie ocieplać garaż bez zgłoszeń i pozwoleń. Płytki fargo z innej serii są…inne Mają inną fakturę. Może na wannie nie będzie tak widać, inna płaszczyzna itd… Mam nowego domownika, a raczej domowniczkę - psiapsióła w ramach wakacji podrzuciła mi swoją sunię, typ szczekająca wiewióra, czyli yorczek, absolutne cudo Cudo żąda karmienia ręcznego, znaczy dopyszcznego, nawet kurczaczka sama nie ruszyła mój się rzuca na przełaj przez moje ręce, jak coś przy jego misce kombinuję, a tu taka lady Lola Tutaj spotkanie mojego psa z kotem mojej matki, coś im nie wyszły obliczenia trajektorii A tutaj Pikuś i Lola - trawę żarła sama Edytowane 27 Lipca 2015 przez enedue Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 27.07.2015 20:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2015 W sumie najważniejsze - znalazł się zwrot podatku Wysłali na nieistniejące konto, forsa do nich wróciła i sobie leżała, aby je wysłać na to drugie konto wpisane w system - nie wpadli. Ech Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkowa 27.07.2015 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2015 Płytki fargo z innej serii są…inne Mają inną fakturę. Może na wannie nie będzie tak widać, inna płaszczyzna itd… No niestety, gdy ja swoje źle wymierzyłam, to po takie same, w tym samym odcieniu i kalibracji, jechałam 250 km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 27.07.2015 23:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2015 ups, no toś mnie zastrzeliła, leżę i krwawię jutro się okaże, czy i ja nie muszę … a przepraszam, jak to sprawdziłaś? bo jechać 250 km w ciemno chyba nie jechałaś… Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AnikoPL 28.07.2015 05:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2015 Kochany piesek moja babcia też miała taka psią księżniczkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 28.07.2015 05:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2015 Witam się na wszelki... bo zaglądać to tu często zaglądam, ale nie pamiętam czy pisałam. W domu wcale teraz do kompa nie siadam z braku czasu a u Ciebie jak u Tomkowej od razu posty się namnażają i mam zaległości w czytaniu Pooglądałam zdjęcia kuchni, łazienki - bardzo lubię takie jasne pomieszczenia. Fajnie to wygląda. Burza jak złoto idzie. Też wyłączacie komputery?. Wszystko wyłączam jak tylko zaczynają się "fajerwerki". Jestem ofiarą 2-krotnego przepięcia czy jak się to tam nazywa. Pierwszy raz jeszcze w bloku u mamy jak mieszkaliśmy, piorun walnął w antenę i cały pion (2 pietra) - popaliło ludziom wszystko co było włączone do prądu od tv po lodówkę a z gniazdek ogień buchał. Drugi raz już tutaj, w starym domu. Byliśmy w pracy, sprzęt cały był włączony do prądu, przyszła burza , nie wiem gdzie walnęło, ale spaliło wszystko podłączone do prądu, nawet pokrywa na akwarium dostała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 28.07.2015 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2015 Jak mieszkałem w bloku, to uwielbiałem burze. Nawet jak się przeprowadziłem do domu, to lubiłem. Do momentu jak pierwszy piorun nie walnął i nie spalił połowy urządzeń w domu a ubezpieczyciel nie wypłacił odszkodowani, bo nie było instalacji odgromowej. I nie było ważne, że piorun nie walnął w dom, tylko w jakieś druty obok i przepięcie poleciało po instalacji. To przestaliśmy płacić ubezpieczenie, za to wyłączamy wszystko, a serwis meteo naszym przyjacielem. I tym sposobem 2 lata później uratowałem trochę sprzętu gdy piorun rąbnął w drzewo na sąsiedniej działce: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?238268-Pompa-ciep%C5%82a-zabezpieczenia-pr%C4%85dowe&p=6869000&viewfull=1#post6869000 Sąsiedzi nie mieli tyle szczęścia, bo w okolicy poleciało różnego sprzętu za ponad 30k zł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomkowa 28.07.2015 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2015 ups, no toś mnie zastrzeliła, leżę i krwawię jutro się okaże, czy i ja nie muszę … a przepraszam, jak to sprawdziłaś? bo jechać 250 km w ciemno chyba nie jechałaś… Najpierw obdzwoniłam wszystkie sklepy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myjk 28.07.2015 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2015 Jeszcze a propos burz -- tu lustruję co nadciąga: http://pogodynka.pl/polska/burze/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 28.07.2015 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2015 Pusia, jest pewna paskudna szansa, że wyłączanie prądu nic a nic nie pomoże.3 lata temu widziałam uderzenie pioruna, który powyłączał u nas i sąsiadów prąd – przepięciówka zadziałała, ale nie do końca. Nam szlak trafił zasilacz w jednym komputerze. Ciekawe, że tylko w jednym. U sąsiadki, która jest bliżej miejsca, gdzie w łąkę walnęło, szlag trafił w domu całą instalację alarmową, zasilanie w TV i wszystko co miała satelitarne. Fachowcy od alarmu powiedzieli, że często bywa, że piorun wcale nie musi uderzyć bezpośrednio w dom czy antenę. Energię potrafi zebrać niejako z okolicy antena np. satelitarna niezależnie od tego, czy prąd w domu jest wyłączony.Właściwie powinno się powyciągaćwszystkie wtyczki łączące urządzenia, nie tylko wtyczki prądowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 28.07.2015 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2015 Pusia, jest pewna paskudna szansa, że wyłączanie prądu nic a nic nie pomoże. No cóż, ponieważ trochę burz ekstremalnych już przeżyłam, w tym walniecie pioruna w nasze drzewo, a opinie "fachowców" często są skrajnie różnie - to ja jednak wszystko w domu wyłączam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 28.07.2015 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2015 Przelicytuję cię Byłam w domu, w który uderzył piorun. Dom stary, drewniany, obłożony cegłą. Dach kryty papą. Strzyżonego strzygą My też wyłączamy, a komputery szczególnie. Czasem jednak nie zdążymy. Mieszkamy przy lesie i „służbowe” przepięciówki działają szybciej. Wystarczy, że jakaś gałąź naciśnie mocniej na przewody. Dziś wyłączało się 10 razy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 28.07.2015 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2015 my wyłączamy reku z piecem (jeden obwód), komputery (drugi), piekarnik i zmywarka (trzeci) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 28.07.2015 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2015 U nas też podział na obwody. Szczególnie komputery muszą być zabezpieczone, bo od tego zależy czy praca nie ucierpi.Mamy też podział na parter i poddasze, osobno kocioł grzewczy, osobno boiler, osobno oświetlenie w domu i osobno kuchnię. Większość oświetlenia jest ledowa i może brać prąd z akumulatorów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 28.07.2015 21:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2015 a ze mnie się moja durna rodzinka śmiała, żem paranoiczka… teraz jakoś przestali się śmiać, dzięki za ten skutek uboczny, kochani ludzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 28.07.2015 22:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2015 Witam się na wszelki... bo zaglądać to tu często zaglądam, ale nie pamiętam czy pisałam. Witaj i dzięki za miłe słowa. Swego czasu sarkastycznie rżąc czytałam o Twoich przeprawach urzędowych, klimaty aż nadto mi znane, niestety. Za to domek wyszedł super i trochę żałuję, że wcześniej jakoś na firmę nie wpadłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 29.07.2015 04:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2015 Swego czasu sarkastycznie rżąc czytałam o Twoich przeprawach urzędowych, Dokładnie jak ja gdy w 2011 zaczęłam czytać forum - myślałam - "matko, ale ludzie mają problemy!!" W najgorszych koszmarach nie przypuszczałam, że to wszystko nas też spotka. A potem gdy na własnej skórze doznałam urzędniczych pieszczot i czytam co nadal ludzie przechodzą to identyfikuję się z ich przeżyciami. my wyłączamy reku z piecem (jeden obwód), komputery (drugi), piekarnik i zmywarka (trzeci) U nas też podział na obwody. Szczególnie komputery muszą być zabezpieczone, bo od tego zależy czy praca nie ucierpi. Mamy też podział na parter i poddasze, osobno kocioł grzewczy, osobno boiler, osobno oświetlenie w domu i osobno kuchnię. Większość oświetlenia jest ledowa i może brać prąd z akumulatorów. Trzeba się zabezpieczać, strzeżonego .... Zwłaszcza, że niestety spora część ubezpieczeń domów nie obejmuje skutków przepięcia. Kiedyś pamiętam ubezpieczaliśmy dom i agentka strasznie się emocjonowała, że ubezpieczenie obejmuje nawet "upadek statku powietrznego", ale humor jej prysł, gdy zapytałam czy obejmuje skutki przepięcia. Otóż nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 29.07.2015 09:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2015 To chyba logiczne, jakie masz szanse na drugie 9/11 ? Co innego takie przepięcie, chyba by zbankrutowali wypłacając kasę za coś takiego. Ciekawe, czy walnięcie meteorytu się by załapało … Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 29.07.2015 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2015 Najgorsze jest to, że ludzie nie czytają warunków ubezpieczenia.Z ubezpieczeniami na życie/zdrowie jest tak samo - polisa obiecuje np. zwrot kosztów leczenia szpitalnego - ale UWAGA "powyżej 5 dni pobytu w szpitalu" - kto teraz pacjenta trzyma 5 dni?? Operacja i do domu. A ludzie nie czytają a potem jest ups. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.