pestka56 24.08.2016 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2016 Eeee, nie. Ona była wtedy bardzo przyzwoita. 15 minut i załatwione. Potem było gorzej, bo Kaśka trochę wcześniak, z małą wagą, jeść nie chciała normalnie i budziła mnie w nocy co 2 godziny przez 3 miesiące. Ja mam kłopot z zasypianiem, więc po pierwszym miesiącu jak padłam to nie mogli mnie dobudzić. Myśleli, ze przytomność straciłam. Poza tym to było fajne, niekłopotliwe, niechorujące dziecko. Dopiero jak skończyła 13 lat zaczęły się schody z dogadywaniem. Na szczęście nic nie trwa wiecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 26.08.2016 21:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2016 Moje chłopaki też szybkie. I ktoś w okolicy - również. Wyszłam z psami na spacer - tak, Odyn już chodzi na spacerki, jak tylko lepiej się poczuł, odmówił siusiania w ogródku, nie mówiąc o poważniejszych sprawach - i mało się nie udusiłam - kocioł węglowy - REAKTYWACJA! Koszmar, nie dało się oddychać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 28.08.2016 10:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2016 Kolejne kotły odpalone. Jesień idzie. Kupuję maskę przeciwgazową. Mam do otynkowania mur na granicy z sąsiadem. W zasięgu mojej ręki, 2 m wysokości nie ma , ale ma z 20 m długości. Tak się zastanawiam, dam radę sama otynkować? Gładzie niby robiłam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 31.08.2016 20:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2016 Robimy opaskę dookoła domu - znaczy ja z synami. Kupiliśmy taki zielony border - oj ciężko idzie. Wykończenie białymi kamyczkami.Orzech posadzony. Klęskę urodzaju odczułam z ilością odmian. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 01.09.2016 05:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2016 Orzech włoski?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 01.09.2016 17:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2016 A owszem Dzisiaj początek roku szkolnego - jak zwykle - przemówienia, sztandary, krew, bohaterowie. Potem jeszcze parę nowelek i ogólna depresja narodowa jak w banku. Z ciekawostek - dzieci muszą nadrabiać materiał pierwszej klasy w drugiej, bo jest za mało godzin polskiego. Ja polskiego nie kocham, ale jak jest za mało to może wypieprzyć religię, której są dwie godziny? Starczyłoby i na brakującą godzinę polskiego - są cztery i na jeszcze jedną matematykę, której też są cztery. TYLKO CZTERY! W szkole o profilu matematycznym. Krew mnie zalewa. I jaki został wymieniony jako pierwszy nauczyciel - a jakże, RELIGII!!!! Już wspominałam, że krew mnie zalewa? Fizyki i chemii po jednej godzinie chyba. A potem mamy, to co mamy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 02.09.2016 05:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Boszzzzzzzzzzzz jak się cieszę, że nie mam dzieci w wieku szkolnym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 02.09.2016 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Dołączam do Pusi. Pranie mózgów zamiast wiedzy... chyba bym obiła kogoś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 02.09.2016 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Czekam na laickie szkoły prywatne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 02.09.2016 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Czekam na laickie szkoły prywatne Chyba się nie doczekasz .... w katolickim państwie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pestka56 02.09.2016 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Czemu się nie doczeka ? Moja córka do takie liceum skonczyła. Zero religii. Była etyka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 02.09.2016 15:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Mój młodszy syn podrzucił mi takie coś do obejrzenia tia, najbardziej mnie ubawiło, że koleś pił za dużo nawet wg Rosjan Starszy coś wspominał, że swego czasu brytyjskie kody atomowe były chronione zwykłą kłódką i honorem oficera Jej Królewskiej Mości. Najwyraźniej działało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 02.09.2016 15:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2016 (edytowane) No teraz najważniejsze BLAT! etap pierwszy - wylewka, Weber na płycie OSB ze "zintegrowanym" zlewem widać siatkę i zbrojenia przy wycięciach. Brzeg zabezpieczony listwą. Edytowane 2 Września 2016 przez enedue Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 02.09.2016 15:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Grunt - czerwony i bardzo kostropaty. Daje możliwość poszalenia z fakturą, ale i problemy z płaszczyzną. Jest jeszcze taki gładki, wodnisty. Ale wolałam ten. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 02.09.2016 15:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2016 Tak wyglądało z bliska przed lakierem, no i syf, jaki mi zrobił lakier, co doprowadziło prosto do konieczności zdrapania syfu a stamtąd prosto na krawędź moje małżeństwo. Koszmar. Jak widać odcień zlewu i blatu gryzł po oczach, ale że po paru tygodniach widać było, że nic się nie kruszy, podjęłam męską decyzję, zaryzykowałam i wjechałam mikrocementem na zlew. Zdjęcia dorobię i wrzucę, bo muszę iść kończyć łazienkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 03.10.2016 14:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2016 Mam pomysł na biznes Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 03.10.2016 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2016 Boziu a jakim cudem przeoczyłam te zdjęcia z realizacji mikrocementowego blatu??Cudnie wygląda tak "wtopiony" zlew.Bardzo poproszę o cd. Te jajca, znaczy kurczaki, to z okazji dzisiejszego "czarnego poniedziałku"?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 03.10.2016 15:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2016 ano tak , czarny poniedziałek, i mokry i ogólnie do dupy jak i perspektywy w tym kraju.jeszcze dorobię fotki, jak z listwami skończę i kranem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PusiaKssawery 03.10.2016 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2016 ano tak , czarny poniedziałek, i mokry i ogólnie do dupy jak i perspektywy w tym kraju. U nas jeszcze nie pada, ale z resztą się zgadzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
enedue 03.10.2016 16:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2016 Pusia, lubisz moje dzieciaki, to masz historyjkę sprzed dwóch tygodni - Starszak poszedł do dentysty, jakoś na 17. O 21 się zorientowałam, że go nie ma - sorry, robiłam matematykę z młodszym i się zagubiłam w raju . Jasne było dla mnie od razu, że coś się musiało stać, bo ma aspergera, kolegi na pewno nie spotkał, do kina z nagłą miłością nie poszedł, w ogóle do kina nie poszedł, bo nie lubi. Owszem , lubi łazić na piechotę ale i tak by doszedł. Wpadłam w panikę, wrócił mąż, zawiadomiliśmy policję a ja poleciałam go szukać. Tak lazłam i myślałam - a co jak on poszedł taką ścieżką za ekranami akustycznymi przy trasie, tam w dzień się boję chodzić, pusto, czasem jakieś egzemplarze ludzkie się pojawiają takie no inne, a na mojego syna, bo długie włosy i dziewczęca, śliczna buzia, reagują wyjatkowo źle ( W międzyczasie ustaliłam, że wyszedł o dentysty o 18.15 - ciocia dentystka) Zbierałam się w sobie, gdy odebrałam telefon od męża, o 22.30!, że wrócił. No ale gdzie był????? A sam ci powie, jak wrócisz ty. No to wróciłam i pierwsze co widzę to jego mokre spodnie na schodach do domu i koszulka na klamce. Wchodzę nieco ogłupiała i pytam - gdzieś ty był??? No to sie dowiedziała i mnie osłabiło - postanowił pójść na spacerek w Zakole Wawerskie. Jakby spojrzał na mapę, ale nie spojrzał, bo po co, to by zobaczył że to bagna. Pytam się, chyba nie wpadłeś od razu po pas, po cholerę tam lazłeś, trzeba było zawrócić, jak zaczęło ciumkać pod nogami. A on mi na to, że myślał, że zaraz się skończy ciumkanie. W rezultacie zapadły ciemności, zgubił się, zapadł do pasa, stracił buty i spędził w wodzie prawie 3 godziny, usiłując wybrnąć, nie utopić się, łapiąc się gałęzi, pełznąc i tak dalej. Było 15 stopni i nawet kataru nie dostał.Kleszcza też nie przyniósł żadnego. Tylko szczepienie odwaliliśmy na tężec, bo podrapany był koszmarnie. Jeszcze mi zimno jak o tym myślę. Jak nazajutrz opowiadałam o tym teściowej, to żeśmy się obie zatrzymały nad problemem, że go nawet by nie było jak znaleźć, jakby się w tych bagnach utopił. I teściowa wyszła z inicjatywą - niech jakiś kapelutek nosi, to zawsze ślad zostanie. Jakoś mi tak po tym kapelutku ulżyło. Moja teściowa ma super podejście do życia. A teraz jest po 18, ciemno, znowu go nie ma i jak znam życie, to się włóczy wzdłuż torów idąc do domu na spacerek. Jakieś 15 km spacerku. ech:bash: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.