Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A mnie się podobają proste zasłony w jednolitym kolorze, najlepiej nieinwazyjnym, które nie skupiają uwagi od razu na oknie. Ostatnia moja miłość to takie coś: :-)

 

http://decoratorium.blox.pl/resource/salon_5.jpg

 

ufff...... myślałam,że tylko ja mam takie zdanie na temat tego wątku. próbowałam poszukać jakichś fajnych rozwiązań, a tu sam przepych i umiłowanie cukierkowych ozdóbek...

 

Nareszcie coś co mi się spodobało. Dzięki Darcy, właśnie na coś takiego czekałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, piękne w swej prostocie. Ja mam bardzo podobne, w kolorze ecru.

 

Osobiscie niecierpię tych wszystkich ozdóbek, girlandów, i przepychu a la bezy i bita smietana na oknie. Nie obrazając sympatyków tego wątku, dla mnie większośc pokazywanych tu dekoracji to koszmarki. Ale to tylko moje zdanie.

Wręcz kocham takie stwierdzenia - pełna konsekwencja :-?

 

A ten wątek i owszem, ma swoich sympatyków, niekoniecznie z uwagi na pokazywane dekoracje - choć jakby się dobrze przyjrzeć, to się okaże, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.

 

Dla mnie bezcenne są wyjaśnienia dotyczące całej strony technicznej, czyli jak to zrobić samemu, jaka tkanina, jaka taśma, jakie usztywnienia i gdzie etc. :roll: Niezależnie od tego, czy ma być gładko i stonowanie, czy z kwiatami, girlandmi i innymi szykanami - te zasady będą takie same...

Wszystko czytam jednym tchem, nawet jeśli nie jest mi to potrzebne na dzień dzisiejszy... akurat zmiana wystroju okien jest jedną z łatwiejszych do wprowadzenia zmian w mieszkaniu/domu, więc nigdy nie wiadomo, na co będę miała chęć i co mi się przyda za parę lat...

 

Tak, to prawda. Choć nie ukrywam, że te dodatki a`la bezy i bita śmietana na oknie (fajne określenie) kompletnie mi nie leżą to na pewno WIELKIE podziękowania należą się Asi, na której pomoc chyba każdy mógł liczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idę zrobić zdjęcie abyście wiedziały o co pytać i jaką taśmę w sklepach kupować.

http://images46.fotosik.pl/236/0eb7669f3af1093bmed.jpg

http://images48.fotosik.pl/236/7555d73901fad817med.jpg

 

Troszkę o agrafkach. Osobiście bardzo polecam ten sposób upinania taśmy, a to z dwóch zasadniczych powodów.

1. Opcja bardzo tania, nawet jeśli agrafka ulegnie zniszczeniu to koszt wynosi kilka groszy.

2. Koniec z każdorazowym kilkuminutowym upinaniem z rękoma w górze. Wystarczy raz na zawsze agrafki doczepić do taśmy i prać je razem z firanką, wcześniej muszą być odpięte od kółek. Kółka pozostają na karniszu. Potem wystarczy dosłownie 1 sekunda na wpięcie do kółka jednej agrafki. I poza tym ręce nam nie mdleją, a to jest chyba najważniejsze. Agrafki powinny być umieszczone na zmarszczonej taśmie w odległości 10 cm od siebie. Wtedy można powiedzieć, że firanka jest prawidłowo upięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, Asia, gdzie ta zasłonka jest przyczepiona żabkami i w jaki sposób?

 

http://lh5.ggpht.com/_KsuZOMCQMbo/Sxflfx0aHyI/AAAAAAAAA7k/LUsy69vqibs/s576/okno%20001.jpg

 

Mogłabyś to jakoś "zobrazować"?

 

Ja jestem "lewa" w tego typu rzeczach.

 

Pomysł z zawieszeniem sznureczka aby zmierzyć długość fantastyczny - dzięki Ziutelek

 

Mam jeszcze jedno pytanko:

Jak mam zmierzyć długość takiej firaneczki aby upiąć ją w ten sposób

 

http://lh3.ggpht.com/_KsuZOMCQMbo/Sxe68vIxttI/AAAAAAAAA7M/6TTxS0RkUBs/S600075613.jpg

 

I czym najlepiej to przewiązać..

A jak mi się znudzi i będę je chciała rozwiązać to nie będą za długie? Chciałabym aby sięgały parapetu a nie wisiały poniżej

 

 

Hej!Jutro wkleję zdjęcia moich paneli od tyłu,może komuś się przyda.A piszę o tym dlatego że na tym Twoim pierwszym zdjęciu słabo widać i może to jest tak zrobione jak ja robiłam :).A robiłam to tak że wszyłam z tyłu taką taśmę za którą łapałam żabkami ( kupiona w obi)Taśma sztywna,jakby podwójna.Jak takie coś się doszyje to tych żabek tak nie widać :)Może tam u góry jest coś takiego doszyte,ale to niech się specjalista wypowie.A co do tego zdjęcia niżej,to chyba te firanki są właśnie długości do parapetu,przewiązane tym materiałem z którego są uszyte.Może z tyłu jakoś to jest spięte np.na rzep? :-?

 

Jeśli chodzi o pierwsze zdjecie to taśma doszyta jest troszkę poniżej górnego brzegu dekoracji i jeszcze przeszyta poniżej swojego brzegu. Wtedy łapie się żabką tą wolną część taśmy i żabka pozostaje niewidoczna. Tu zastosowano kryzę, chyba na poprzedniej stronie o tym pisałam i wkleiłam zdjęcia.

 

Co do białych firanek. Zasada bardzo prosta. Interesuje Cię w tym przypadku tylko długość tej firanki, czyli miejsce dokąd docelowo ma ona sięgać. Zobacz, że sam środek firany od góry aż do dołu nie zmienia się, natomiast boki uległy zmianie (ich wysokośc) z racji upięcia obejmą. Firanki złapane są obejmą, która z tyłu ma doszytą parę rzep powodujących "zamknięcie" obejmy. W takich przypadkach należy tylko pamiętać o tym aby obejma nie była zbyt szeroka bo będzie zsuwała się po firance w dół jeśli tej firanki będzie za mało (objętości).

Przy zasłonach stosuję taką metodę, że na same brzegi boków zasłon i jednej określonej wysokości doszywam tzw podtrzymywacze, przez które przechodzi obejma (tak jak pasek w spodniach) i nie ma możliwości aby obejma spadła na dół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy zasłonach stosuję taką metodę, że na same brzegi boków zasłon i jednej określonej wysokości doszywam tzw podtrzymywacze, przez które przechodzi obejma (tak jak pasek w spodniach) i nie ma możliwości aby obejma spadła na dół.

I dodatkowo wtedy ta obejma musi być we wszystkich brytach na tej samej wysokości - genialne :lol:

Zawsze mi to spędzało sen z oczu (no, dobra, nie spędzało :wink: ), jak luźno zebrać 2 firany czy zasłony na tej samej wysokości :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I jeszcze jedno pytanie. Jaką taśmę najlepiej dać do takiego marszczenia? Tylko mi nie mówcie, że zwykłą na szerokość 2,5 cm , bo jak daję taką zwykłą, marszczącą 1:2, to dół tej firany zwija mi się w kierunku okna, i boki nie ładnie wyglądają ,też się zwijają ,tzn mogłoby ujść w tłumie, ale niestety nie jest tak idealnie równo jak tutaj na zdjęciu. Kiedyś z dworu widziałam u kogoś w oknie tego typu firanę, pięknie zmarszczona, nic się nie wywija, marszczenia równiutkie jak od linijki. I taśma była chyba węższa niż 2,5 cm. Jakby taka na 1 cm. Czy ktoś widział taką taśmę do tego marszczenia?

 

http://images40.fotosik.pl/222/248dc14f073b28dbm.jpg

 

 

znalazłam taką taśmę, pisze że do pionowego marszczenia.

http://www.swiatfiran.pl/product-pol-1011-Tasma-roletowa-do-marszczenia-pionowego.html

Czy to jest ta taśma którą powinno sie wszywać do tego typu firan?

Za taką cenę?

 

Jeśli chodzi o tą taśmę.

Nie jest tak, że bierzesz sobie taśmę i doszywasz ot tak do firany. Przede wszystkim nie wolno doszywać taśm pionowych tuż przy samym brzegu lecz około 7-10 cm od podwiniętego brzegu. Nie doszywamy taśmy tuż od samego dołu ale dopiero kilka cm od brzegu. Od 5-10 cm w zależności co się chce uzyskać. I jeszcze jedno. Jeśli ściągasz taśmę to musi być zmarszczona dość luźno tuż od samego dołu, dopiero troszkę wyżej ściągasz mocniej. W przeciwnym razie uzyskasz to, czego nie chcesz - firana zawinie się w stronę okna.

 

Wszelkie usztywnienia na tkaninie uzyskuje się poprzez jej podklejenie odpowiednią klejonką. Powiem szczerze, ze nie jest tak łatwo znaleźć na rynku klejonkę o dobrej jakości w sensie klejenia. Nie mogę powiedzieć, ze większośc klejonek jest złych, bo to nie prawda. Często natomiast jest tak, że jeśli podklejamy tkaninę klejonką domowym żelazkiem to może spotkać nas niespodzianka w postaci pęcherzyków na tkaninie. Jest to fragment klejonki w środku, która nie została przyklejona. Temperatura żelazka jest za niska i nie powoduje rozpuszczenie kleju. Dlatego też firmy mają nawet małe klejarki.

Co do obciązenia. Stosuje się obciążniki z pleksi bezbarwne. Wyglądają jak linijka. Takie stosuje się równiez w roletach, tyle że wyższe.

 

Ja znalazłam taką taśmę też pisze , że do pionowego marszczenia tylko nie widzę sznurków do ściągnięcia ? , czy taką taśmę można wszyc do takiego marszczenia ?.

 

http://www.allegro.pl/item818733616_4_metry_tasma_do_pionowego_marszczenia.html

http://images36.fotosik.pl/122/dbd8c2f95862064bmed.jpg

 

Ta taśma powyżej jest do pionowego marszczenia ale to marszczenie nie jest spowodowane sznurkami lecz zapinkami. I całkiem inny efekt marszczenie powoduje taka taśma.

Zobacz to zdjęcie poniżej i te powyżej. Marszczenia są całkowicie różne. To zdjęcie poniżej ma wręcz fałdy na prawej stronie a to powyżej przedstawia poprostu zmarszczoną firaną tak jak marszczymy firany górą do upięcia.

http://images48.fotosik.pl/180/b2eb8a16b57f6050.jpg

Zdjęcie zapinek chyba jest na poprzedniej stronie albo jeszcze troszkę dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha!! Pytanie odnośnie makaronów ....

Napiszę Wam jak doszyć ten pasek aby miało to "ręce i nogi" i na co trzeba zwrócić uwagę. Nie jest to łatwe ale z poczynań naszych forumowiczek :D widzę, że spokojnie obejmiecie ten temat. Odezwę się niebawem. Jak zresztą widać dodatkowo odpiszę hurtem.

Serdecznie pozdrawiam.

 

Czekam Asiu, czekam :D

Makarony zamówiłam. Ale pomna swych doświadczeń z roku ubiegłego czyli totalny amok z szyciem wszystkiego do okien, końcówką remontu, myciem tych *%&%* :evil: okien 2 dni przed świętami i freszcie rzuceniem się w wir świątecznego pichcenia.... (kurcze! w takich momentach człowiek się przekonuje, że jego zasoby energii są [oby!]niewyczerpane! jednak co Cię nie zabije to Cię wzmocni :) ) tak więc teraz dałam sobie luz... jakby co, to makarony powieszę tak normalnie, a najwyżej potem doszyję im te paski :wink:

dżisas! jak ja nie cierpię myć okien!!! :evil:

 

Ja to Cię podziwiam, tyle okien.........na dzień dobry aż się słabo robi, ale jak juz zdążyłam Cię poznać, to prędzej dwie niedziele do kupy się zejdą niż cokolwiek sobie odpuścisz. I za to ogromne brawa, słowo daję. I zgadzam się z tym, ze co Cię nie zabije to Cię wzmocni. Teraz śpię po 5 godzin i nie ma możliwości odpuszczenia nawet minuty. Teraz troszkę odpoczywam ale za chwilę znowu do pracy i tak do 2 rano. Padam ale powstaję.

Makaroniette problemette doszytette pasette. Się robiette.

Aby uzyskać dosłownie taki sam efekt w makaronach jaki jest tuż po zakupie, jeszcze przed naszą ingerencją w świat nitek osnowy nie należy nic obcinać, odcinać, kompletnie nic. Kazdy makaron ma u góry usztyty pasek na tunel. Musi mieć. Teraz, jeśli chcemy doszyć cokolwiek to nie wolno doszywać tuż przy samych snurkch ale dosłownie na koniuszku tego paska tuz nad sznurkami. Dlaczego? właśnie dlatego, aby nie zakłócić ułożenie nitek jedna przy drugiej. Jeśli przeszyjemy nitki to już po nas. Cały ładny efekt prostych nitek legnie w gruzach. Jeżeli doszyjesz już pierszym szwem pasek do makaronu (najlepiej ze dwa razy ale nie więcej) wtedy można uciąć nadmiar tego oryginalnego makaronowego paska - tunelu. Proponuję tą cześć, która pozostała przy naszym pasku lekko podpalić i stopić aby później i w praniu, i w nasadzaniu na karnisz nie uległa zniszczeniu. Próbę spalania proponuję zrobić najpierw na odciętej części. Czyli w skrócie (łatwo powiedzieć)

1. Pasek, który chcemy doszyć ma mieć juz podwinięte oba boki i mieć taką samą szerokość co makaron. Musimy zaprasować go równo na pół, ułatwi to znacznie doszywanie.

2. Doszywamy pasek na 1 cm do lewej strony makaronu i lekko ten szew zaprasowywujemy.

3. Na prawej stronie makaronu podwijamy 1 cm tego paska i tak doszywamy stębnówką 1 mm na przód makaronu aby sam brzeg tego podwinięcia dosięgał widocznego szwa. Efekt ma byc taki, że jak spojrzymy na przód i tył doszytego paska to zobaczymy z obu stron stębnowanie na 1 mm.

Czy zrobić zdjęcia? Wiadomo, że dla mnie jest to oczywiste ale im dłużej o czymś piszę tym sama sie zastanawiam czy ktos w ogóle pojmie o co chodzi. Może powinnam napisać jakiś dramat czy coś. Dramat właściwie jest powyżej czyli pozostaje to coś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy zasłonach stosuję taką metodę, że na same brzegi boków zasłon i jednej określonej wysokości doszywam tzw podtrzymywacze, przez które przechodzi obejma (tak jak pasek w spodniach) i nie ma możliwości aby obejma spadła na dół.

I dodatkowo wtedy ta obejma musi być we wszystkich brytach na tej samej wysokości - genialne :lol:

Zawsze mi to spędzało sen z oczu (no, dobra, nie spędzało :wink: ), jak luźno zebrać 2 firany czy zasłony na tej samej wysokości :lol:

 

:D Cieszę się, że wyjaśniłam coś, nad czym czasami myślałaś.

Ja natomiast czasami myślę o wymyśleniu w dziedzinie dekoracji czegoś, co większość powali na nogi. Coś kompletnie innego niż firanki, zasłony, rolety. Ciekawe tylko co z tego myślenia wyniknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy zasłonach stosuję taką metodę, że na same brzegi boków zasłon i jednej określonej wysokości doszywam tzw podtrzymywacze, przez które przechodzi obejma (tak jak pasek w spodniach) i nie ma możliwości aby obejma spadła na dół.

I dodatkowo wtedy ta obejma musi być we wszystkich brytach na tej samej wysokości - genialne :lol:

Zawsze mi to spędzało sen z oczu (no, dobra, nie spędzało :wink: ), jak luźno zebrać 2 firany czy zasłony na tej samej wysokości :lol:

 

:D Cieszę się, że wyjaśniłam coś, nad czym czasami myślałaś.

Ja natomiast czasami myślę o wymyśleniu w dziedzinie dekoracji czegoś, co większość powali na nogi. Coś kompletnie innego niż firanki, zasłony, rolety. Ciekawe tylko co z tego myślenia wyniknie.

 

Wierzę w Ciebie :wink:

 

A co do tych szlufek - mam właśnie w sypialni firany, które są ciut za długie, tzn. mi to nie przeszkadza, ale kot się nie może dostać na parapet :lol: :lol: :lol: I właśnie przewiązywałam je czymś tam, co pod ręką, ale co ja się namęczyłam, żeby na obu ta sama wysokość była i nic nie opadało :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy zasłonach stosuję taką metodę, że na same brzegi boków zasłon i jednej określonej wysokości doszywam tzw podtrzymywacze, przez które przechodzi obejma (tak jak pasek w spodniach) i nie ma możliwości aby obejma spadła na dół.

I dodatkowo wtedy ta obejma musi być we wszystkich brytach na tej samej wysokości - genialne :lol:

Zawsze mi to spędzało sen z oczu (no, dobra, nie spędzało :wink: ), jak luźno zebrać 2 firany czy zasłony na tej samej wysokości :lol:

 

:D Cieszę się, że wyjaśniłam coś, nad czym czasami myślałaś.

Ja natomiast czasami myślę o wymyśleniu w dziedzinie dekoracji czegoś, co większość powali na nogi. Coś kompletnie innego niż firanki, zasłony, rolety. Ciekawe tylko co z tego myślenia wyniknie.

 

Wierzę w Ciebie :wink:

 

A co do tych szlufek - mam właśnie w sypialni firany, które są ciut za długie, tzn. mi to nie przeszkadza, ale kot się nie może dostać na parapet :lol: :lol: :lol: I właśnie przewiązywałam je czymś tam, co pod ręką, ale co ja się namęczyłam, żeby na obu ta sama wysokość była i nic nie opadało :x

 

Nie znam Twojego kotka ale już go lubię :D A tak na serio, z tymi kotkami bywa różnie, bywa nawet tak, że to dzięki kotkom mam więcej pracy. Generalnie uwielbiam te sierściuchy. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uffff :lol:

Wprawdzie ja na to mówię kieszonki, ale sznurki to to na pewno nie są, a już się przestraszyłam :lol:

 

Masz oczywiście rację bo również mówi się na to kieszonki, spotkałam się tez z nazwą tuneliki agrafkowe :D .

Najważniejsze, że mówimy o tym samym. Przekonałam się do taśm marszczących właśnie odkąd są te z kieszonkami, bo bez nich to nie było jak złapać - za sznurki to wygląda tragicznie, a z żabkami to się wściec można, bo spadywują, nawet jak się niżej przyszyje taśmę :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam Twojego kotka ale już go lubię :D A tak na serio, z tymi kotkami bywa różnie, bywa nawet tak, że to dzięki kotkom mam więcej pracy. Generalnie uwielbiam te sierściuchy. :D

Wierzę :lol: Dlatego wolę związać te firanki :lol: I bez szycia nowych roboty mi przez nią nie brakuje :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name="ida i jacek

Ida niestety nigdzie nie wpadałam na makarony wielokolorowe, te które wcześniej wrzuciłam znalazłam na alle...

http://www.allegro.pl/item829905190_firanki_makarony_paski_spagetti_arabeska_160x250.html

ale to chyba nie to, o co Ci chodzi. Myślę jednak, źe Twój pomysł (trochę się gubię, ale chyba o tym wcześniej pisałaś), żeby kupić makarony w kilku kolorach i połączyć, zszywając je od góry takim pasem - jest całkiem fajny! Możesz wtedy wybrać te kolory, które Ci najbardziej pasują.

 

 

tak, tak to byl moj pomysl zeby kupic makarony roznokolorowe i je pozszywac (a wlasciwie to pomysl meza bo ja jakos nie widze siebie przy tej dlubaninie :) ) nawet maszyny w domu nie mamy ... wiec czekam z niecierpliwoscia na opis Asi jak to zrobic - moze tesciowej podrzuce ? :lol:

 

Dekoria ma czerwono-srebrne i czarno-srebrne, może by się nadały? :roll:

 

ja nie moge ich znalezc :( pomocy ... moze jakis link ?

Bo to są zasłony sznurowe :wink:

http://www.dekoria.pl/offer/group/26/zaslony-sznurkowe

 

wielkie dzieki za pomoc :) niestety te juz widzialam ... myslalam ze moze cos innego udalo sie wyszperac :lol: prawde mowiac to nie zwrocilam na te dwukolorowe uwagi - bo nie patrzylam po nazwach tylko po wygladzie ...

ale nic ... bede dalej szukac ... zaslonki z materialu z komiksem zostaly zaakceptowane przez syna - pewnie taka pufe tez kupimy ... a makarony jesczze poczekaja ... moze cos znajde ?

 

Makarony kilkukolorowe można zrobić tak. Pokroić w paski np 20 cm kilka kolorów (przecięte brzegi lekko podpalić zapalniczką), ułożyć je tuz przy sobie i doszyć nawet do jakiejś tasmy aby utworzyć tzw gotowy makaron. Zrobić jeszcze jedną taką warstwę innych kolorów i naszyć na ta pierwszą. Otrzymamy w ten sposób i większą gamę kolorystyczną i gęstszy makaron. Tak otrzymany gotowy makaron jest już przygotowany do doszycia paska. Musisz tylko pamiętać, że nie wolno szyc samych sznurków, wszystko zrobić należy z tym paskiem a przynajmniej z jego znaczną częścią aby sznurki nie były osobno. W przeciwnym razie poznasz dosłownie każde słowo łacińskie. Szkoda zdrowia i czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie rolety (kolory trochę przekłamane, w rzeczywistości są bardziej stonowane):

 

http://images46.fotosik.pl/236/d754aea74bd16d9amed.jpg

 

http://images39.fotosik.pl/233/61437b88394101b2med.jpg

 

Miały być wieszane na karniszu ale zdecydowałam się na montowane na ramie okiennej i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

tak, tak to byl moj pomysl zeby kupic makarony roznokolorowe i je pozszywac (a wlasciwie to pomysl meza bo ja jakos nie widze siebie przy tej dlubaninie :) ) nawet maszyny w domu nie mamy ... wiec czekam z niecierpliwoscia na opis Asi jak to zrobic - moze tesciowej podrzuce ? :lol:

 

...

 

wielkie dzieki za pomoc :) niestety te juz widzialam ... myslalam ze moze cos innego udalo sie wyszperac :lol: prawde mowiac to nie zwrocilam na te dwukolorowe uwagi - bo nie patrzylam po nazwach tylko po wygladzie ...

ale nic ... bede dalej szukac ... zaslonki z materialu z komiksem zostaly zaakceptowane przez syna - pewnie taka pufe tez kupimy ... a makarony jesczze poczekaja ... moze cos znajde ?

 

Makarony kilkukolorowe można zrobić tak. Pokroić w paski np 20 cm kilka kolorów (przecięte brzegi lekko podpalić zapalniczką), ułożyć je tuz przy sobie i doszyć nawet do jakiejś tasmy aby utworzyć tzw gotowy makaron. Zrobić jeszcze jedną taką warstwę innych kolorów i naszyć na ta pierwszą. Otrzymamy w ten sposób i większą gamę kolorystyczną i gęstszy makaron. Tak otrzymany gotowy makaron jest już przygotowany do doszycia paska. Musisz tylko pamiętać, że nie wolno szyc samych sznurków, wszystko zrobić należy z tym paskiem a przynajmniej z jego znaczną częścią aby sznurki nie były osobno. W przeciwnym razie poznasz dosłownie każde słowo łacińskie. Szkoda zdrowia i czasu.

 

dobre z ta lacina :)

 

a tak na powaznie - wielkie dzieki za pomysl jak zrobic te makarony kolorowe ... nie wpadlam na pomysl zeby zrobic dwie warstwy a dzieki temu faktycznie bedzie kolorowiej ... pewnie zbyt szybko do roboty sie nie wezme (swieta i cala reszta :lol: ) ale juz wiem co i jak :)

 

DZIEKI ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszyłam firankę i do całkowitego wykończenia brakuje mi tylko obszycia jej dołu lamówką. Firanka jest z organzy, a lamówka ma szerokość 1,5 cm po obłożeniu brzegu firanki robi się z tego raptem 0,7 cm. Nigdy czegoś takiego nie szyłam i boję się, że zniszczę tylko brzeg. :( :(

http://alejahandlowa.pl/obr/7636433/3756166_1249307712_d.jpeg

Szukam w sieci, jak się za to zabrać i ponoć potrzebna jest specjalna

stopka do wszywania zaprasowanych lamówek.

Zdobyć stopkę, próbować ?:-? Czasu mało do świąt zostało.

Drugim rozwiązaniem jest podejść do punktu choćby w Leroy-Merlin i zlecić tylko wykończenie brzegu lamówką.

Co będzie lepsze ? :-? :roll: :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się podobają proste zasłony w jednolitym kolorze, najlepiej nieinwazyjnym, które nie skupiają uwagi od razu na oknie. Ostatnia moja miłość to takie coś: :-)

 

http://decoratorium.blox.pl/resource/salon_5.jpg

 

ufff...... myślałam,że tylko ja mam takie zdanie na temat tego wątku. próbowałam poszukać jakichś fajnych rozwiązań, a tu sam przepych i umiłowanie cukierkowych ozdóbek...

 

tak. to jest to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, Asia, gdzie ta zasłonka jest przyczepiona żabkami i w jaki sposób?

 

http://lh5.ggpht.com/_KsuZOMCQMbo/Sxflfx0aHyI/AAAAAAAAA7k/LUsy69vqibs/s576/okno%20001.jpg

 

Mogłabyś to jakoś "zobrazować"?

 

Ja jestem "lewa" w tego typu rzeczach.

 

Pomysł z zawieszeniem sznureczka aby zmierzyć długość fantastyczny - dzięki Ziutelek

 

Mam jeszcze jedno pytanko:

Jak mam zmierzyć długość takiej firaneczki aby upiąć ją w ten sposób

 

http://lh3.ggpht.com/_KsuZOMCQMbo/Sxe68vIxttI/AAAAAAAAA7M/6TTxS0RkUBs/S600075613.jpg

 

I czym najlepiej to przewiązać..

A jak mi się znudzi i będę je chciała rozwiązać to nie będą za długie? Chciałabym aby sięgały parapetu a nie wisiały poniżej

 

 

Hej!Jutro wkleję zdjęcia moich paneli od tyłu,może komuś się przyda.A piszę o tym dlatego że na tym Twoim pierwszym zdjęciu słabo widać i może to jest tak zrobione jak ja robiłam :).A robiłam to tak że wszyłam z tyłu taką taśmę za którą łapałam żabkami ( kupiona w obi)Taśma sztywna,jakby podwójna.Jak takie coś się doszyje to tych żabek tak nie widać :)Może tam u góry jest coś takiego doszyte,ale to niech się specjalista wypowie.A co do tego zdjęcia niżej,to chyba te firanki są właśnie długości do parapetu,przewiązane tym materiałem z którego są uszyte.Może z tyłu jakoś to jest spięte np.na rzep? :-?

 

Jeśli chodzi o pierwsze zdjecie to taśma doszyta jest troszkę poniżej górnego brzegu dekoracji i jeszcze przeszyta poniżej swojego brzegu. Wtedy łapie się żabką tą wolną część taśmy i żabka pozostaje niewidoczna. Tu zastosowano kryzę, chyba na poprzedniej stronie o tym pisałam i wkleiłam zdjęcia.

 

Co do białych firanek. Zasada bardzo prosta. Interesuje Cię w tym przypadku tylko długość tej firanki, czyli miejsce dokąd docelowo ma ona sięgać. Zobacz, że sam środek firany od góry aż do dołu nie zmienia się, natomiast boki uległy zmianie (ich wysokośc) z racji upięcia obejmą. Firanki złapane są obejmą, która z tyłu ma doszytą parę rzep powodujących "zamknięcie" obejmy. W takich przypadkach należy tylko pamiętać o tym aby obejma nie była zbyt szeroka bo będzie zsuwała się po firance w dół jeśli tej firanki będzie za mało (objętości).

Przy zasłonach stosuję taką metodę, że na same brzegi boków zasłon i jednej określonej wysokości doszywam tzw podtrzymywacze, przez które przechodzi obejma (tak jak pasek w spodniach) i nie ma możliwości aby obejma spadła na dół.

 

Za radą Asi od tyłu naszyłam "kryzę" ale z taśmy,przyszyłam ok 2cm od góry ,po brzegach.taka taśma do kupienia w obi.Wygląda to tak :D

 

http://images43.fotosik.pl/237/e23208be8b9c12a7.jpg

http://images38.fotosik.pl/233/2345852b8818a02b.jpg

http://images46.fotosik.pl/236/cdb5d869144ba5b4.jpg

http://images36.fotosik.pl/124/cc50421386501174.jpg

http://images43.fotosik.pl/237/917bff8fef4d4868.jpg

http://images45.fotosik.pl/238/eee02304c1fb5879.jpg

Może którejś z Was to się przyda,Zabek nie widać,taśma dodatkowo usztywnia górę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...