Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

wbrew pozorom to nie jest bezsensowne pytanie. widziałam dawno temu takie obliczenia, ale nie mogę ich teraz znaleźć. podobno można zaoszczędzić pieniądze i wykazać się wrażliwością na stan środowiska wprowadzając w życie prosty nawyk noszenia bluzy/swetra z długim rękawem w domu. nie dość, że o kilka dni w roku skracamy okres grzewczy, obniżamy temperaturę zadaną w sezonie o no nie wiem, 1-2-3 stopnie, to jeszcze zyskujemy lepsze zdrowie.

czy takie podejście ma sens? oszczędzam światło godząc się na te okropne ledy, to może i w wygodne i gustowne polarki do chodzenia po domu zainwestuję? ile pieniędzy zyskałabym dzieki ciuchom za kilkadziesiąt zł? dodajmy do tego jeszczeciut cieplejszą kołderkę i piżamkę - może to większa oszczędność niz segregacja odpadów czy rekuperacja?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/184881-ile-zaoszcz%C4%99dz%C4%99-na-ogrzewaniu-ubieraj%C4%85c-sweterpolar/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 147
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dużo zależy od Twojego własnego poczucia komfortu cieplnego. Np. dla mnie optymalne, gdy wykonuję pracę siedzącą jest 21 stopni, ale muszę mieć już wtedy bluzę z długim rękawem. Jak biegam ze ścierą, to zostaję w podkoszulku albo urządzam w tym czasie wietrzenie chaty .

Polar albo gruby sweter zakładam jak nie wykonuję prac fizycznych a temperatura jest ok. 20 stopni. Zwłaszcza wieczorem, jak jestem zmęczona, bardziej odczuwam chłód.

Generalnie zimą, nawet w domu, nie chodzę ubrana "po letniemu". Długie portki, koszulka, jakaś bluza - cieńsza lub grubsza .

ale żeby to jakoś przeliczyć na pieniądze, to chyba można przyjąć, że noszenie długiego rękawa pozwala na obniżenie temperatury o 1 stopień? jak jest różnica w kosztach całego sezonu grzewczego dla temperatury np. 20 st i 21 st? można przyjąć np. 10%? w moim przypadku byłoby to około 200 zł rocznie. chyba nie warto....

 

a rozważam to też w kontekście ogólnego szaleństwa na pukcie oszczędzania energii poprzez montowanie drogich urządzeń. bluza polarowa nie jest drogim rozwiązniem w porównaniu np. z rekuperatorem, a komfortowym i daje wymierne korzyści.

Edytowane przez Zielony ogród

są kraje, gdzie wody jest tak mało i jest tak cenna, że nikogo by to zdziwiło. u nas akurat bardzo liczymy się z kosztami ogrzewania, natomiast z wodą niekoniecznie.

nie piszę o jakiś drastycznych zmianach w obyczajach, tylko o prostej niewiele znaczącej zmianie nawyków.

jak jest różnica w kosztach całego sezonu grzewczego dla temperatury np. 20 st i 21 st? można przyjąć np. 10%?

Aż tak optymistycznie nie jest - przyjmij 6% - będzie bliżej rzeczywistego zapotrzebowania przeciętnego domu. Oczywiście są sposoby na obniżenie średniej temp w sezonie grzewczym i jednocześnie podniesienie komfortu cieplnego, ale możliwe jest to w dynamicznych systemach grzewczych. Np jeśli komfort cieplny w łazience jest przy 25*C to utrzymując w niej stałą temp 20*C i okresowe podniesienie jej do 25*C w wymaganym czasie np 3h/dobę może zaoszczędzić sporo energii, tak samo w sypialni czy innych pomieszczeniach domu. Czy warto? - można spróbować - doświadczenia mogą być cenną wskazówką.

ale żeby to jakoś przeliczyć na pieniądze, to chyba można przyjąć, że noszenie długiego rękawa pozwala na obniżenie temperatury o 1 stopień? jak jest różnica w kosztach całego sezonu grzewczego dla temperatury np. 20 st i 21 st? można przyjąć np. 10%? w moim przypadku byłoby to około 200 zł rocznie. chyba nie warto....

 

Gdzies mi sie obilo o oczy, ze zaklada sie przelicznik 8% dla zmiany temperatury wewnetrznej o 1K.

 

Tu jest tez druga strona medalu. Moja zona przy 22*C w domu potrafi zalozyc dlugi rerkaw, a ja biegam w krotkich gaciach i koszulce. :)

kbab miełeś kiedyś w stopce porównanie cen w ogrzewaniu domu w zależnosci od zródła ciepła... co się z tym stało??

nic - dalej jest i działa - takie obliczenia (podniesienie, czy obniżenie temp wew) najlepiej można wykonać w moim "prostym kalkulatorze zużycie energii do ogrzewania na podstawie aktualnego zużycie w kWh/dobę"

Moja zona przy 22*C w domu potrafi zalozyc dlugi rerkaw, a ja biegam w krotkich gaciach i koszulce.

Jak widać macie zróżnicowane odczucie "temp odczuwalnej" - ta może zależeć również od stanu zdrowia - np dla "morsów" komfort cieplny jest przy niższych temp.

Edytowane przez kbab
nic - dalej jest i działa - takie obliczenia najlepiej można wykonać w "prostym kalkulatorze zużycie energii do ogrzewania na podstawie aktualnego zużycie w kWh/dobę"

 

 

taaa tam miałes kiedyś 3 wpisy na krzyż a teraz prawie Potop-Sieńkiewicza...

No tak bo Ty biegasz..... a żona pewnie leży i pachnie:)

 

:lol2::lol2:

 

czyli zakładać swetry i do tego jeszcze biegać - wtedy zaoszczędzę 20%

 

mam ludzi w rodzinie groszem nie smierdzących, którzy cały sezon utrzymują 26st w domu (szaleństwo dla mnie), chodzą w podkoszulkach i wydają na węgiel ok 4-5 tys. gdyby sie trochę odziali i zbili temp. do 21 st. zaoszczędziliby 5 x 6% =1500 zł. lub 5x8% = 2000zł. i dzieciaki maja teraz wiecznie chore w tym przegrzanym domu.

ja też lubię gorąco, ale mąż nie może mi tego wybaczyć, bo on nie znosi i zastanawiam się, czy w końcu mu nie ustąpić i zacząć sie przyzwyczajać, a zaoszczędzone na ogrzewaniu pieniądze wydać na ciepłe ciuchy.

Edytowane przez Zielony ogród
Jezeli jestes przyzwyczajona do wyzszych temperatur to oprocz wydatku na cieplejsze ciuchy dolicz wydatki na lekarstwa :)

 

co to to nie, jestem niezwykle odporna na przeziebienia bez względu na warunki, jestem starym dobrym rocznikiem zimnego chowu. w moim pierwszym poślubnym mieszkaniu były 4 stopnie w kuchni, na szczęście w plusie

Jak widać macie zróżnicowane odczucie "temp odczuwalnej" - ta może zależeć również od stanu zdrowia - np dla "morsów" komfort cieplny jest przy niższych temp.

 

"Zronicowane" to bardzo eufemistyczne okreslenie. Nawet niezbyt dlugie przebywanie w warunkach, w jakich moja zona zazywa kapieli slonecznych skonczylo by sie dla mnie zejsciem smiertelnym. :)

Z tego co obserwuje, to ta piekniejsza polowa Swiata raczej jest bardziej cieplolubna. Temp 24-25 w domu bylaby uznana jako "przyjemnie cieplo". Dla mnie to prog bolu. Dlatego mamy kompromisowe 22*C.

taaa tam miałes kiedyś 3 wpisy na krzyż a teraz prawie Potop-Sieńkiewicza...

Trochę namnożyło się kopii arkuszy - niektóre zawierają błędy - ale wśród nich można trafić liczące prawidłowo, nie chcę ingerować w dane innych użytkowników.

Dlatego mamy kompromisowe 22*C.

Wcześniej w salonie musiało być co najmniej 24*C - dzisiaj oglądamy mecz przy 20,5 bez palenia w kominku i sączymy drinki z lodem. Dodam, że przeziębienia były notoryczne przy wyższych temp w domu, po jej obniżeniu od kilku lat bez L-4 i jakichkolwiek katarów.

Edytowane przez kbab
to że zimny chów jest zdrowszy to wiadome. pamiętam szok gości-Szkotów, gdy zobaczyli, że w Polsce ogrzewa sie klatki schodowe.

Wcześniej w salonie musiało być co najmniej 24*C - dzisiaj oglądamy mecz przy 20,5 bez palenia w kominku i sączymy drinki z lodem. Dodam, że przeziębienia były notoryczne przy wyższych temp w domu, po jej obniżeniu od kilku lat bez L-4 i jakichkolwiek katarów.

 

Jak bede chcial sie szybko rozwiesc, to ustawie w domu 20,5*C.

24* to jest sauna , wiec sie nie dziwie, ze bylo kiepsko ze zdrowiem.

W domku utrzymuje temperaturę na poziomie 22 do 22,5oC. Dla mnie i żony jest to optymalna temperatura. Przy niższej siedząc przy kompie marznę :), a lubię siedzieć w koszulce z krótkim rękawem. :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...