Para na szybach i zawilgocona ościeżnica

[WojciszPL]

Witam serdecznie,

 

proszę o pomoc i poradę, ponieważ mam mały problem.

 

W tym roku robiłem mały remont domu - budynek z lat 70tych, budowany z pustaka i cegły białej, zimny. Mianowicie, wykończyłem w pokojach tynki gładzią gipsową, pomalowałem i inne mniejsze lub większe prace remontowe.

 

Problem pojawił się teraz, kiedy za oknem jest zimna. Rano, na oknach zbiera się para wodna - wiem, że świadczy to o nadmiernej wilgoci i złej wentylacji. Zjawisko to występowało już we wcześniejszych latach, od wymiany okien, jednak nie rozumiem, czemu nadal występuje, skoro wietrzę 2x dziennie intensywnie po min. 15min i do tego okno rozszczelniam kilka razy dziennie. Czy to powód wilgoci technologicznej z gipsu?

 

Drugi problem, to fakt, iż na wnęce okiennej gips zrobił się mokry na szerokości ok. 3cm, teraz już jest to jakieś 2cm i widać że zrobił się od tego zaciek. Dołączam zdjęcia, które to pokazują, bo może nie umiem tego opisać. Ten fakt najbardziej mnie martwi.. Skąd ten gips ciągnie wodę że robi się mokry??

 

Proszę o pomoc, szkoda mi mojej ciężkiej pracy, aby znów wdała się wilgoć i grzyb.

 

Pozdrawiam,

Wojtek.

Edytowane 27 Listopada 2013 przez WojciszPL
Dodanie zdjęc

[hpr]

Witam, w starym mieszkaniu mialem ten sam problem - pomogla mikrowentylacja 24h/dobe i kaloryfer odkrecony na 2,5 - 3. Problem pojawia sie gdy nie ma wystarczajacej wymiany powietrza.

[jankar]

Mam u siebie ten sam problem. Wiosna, jesień i najgorsza zima - para skrapla się na oknach (najczęściej po nocy).

 

Znajomy zasugerował, że to wina "tanich" okien, gdzie w środku (pomiędzy szybami) zamiast próżni(?), czy też jakiegoś gazu, jest po prostu powietrze. Przez co nie ma odpowiedniej izolacji między temperaturą na zewnątrz, a tą wewnątrz. Czy to rzeczywiście wynika z czegoś takiego?

[Elfir]

Nie. Wynika ze słabej wentylacji mieszkania.

Czy okna mają nawiewniki?

Czy kratki wentylacyjne nie sa czymś zasłoniete?

Czy jest odpowiedni ciąg w kominie?

[przemo1]

Mam u siebie ten sam problem. Wiosna, jesień i najgorsza zima - para skrapla się na oknach (najczęściej po nocy).

 

Znajomy zasugerował, że to wina "tanich" okien, gdzie w środku (pomiędzy szybami) zamiast próżni(?), czy też jakiegoś gazu, jest po prostu powietrze. Przez co nie ma odpowiedniej izolacji między temperaturą na zewnątrz, a tą wewnątrz. Czy to rzeczywiście wynika z czegoś takiego?

 

Jak najbardziej tak - może to wynikać z rozszczelnienia pakietu - nie dotyczy tylko "tanich" okien, może wystąpić w każdym wadliwie wykonanym lub mocno "wiekowym" oknie. Ale to tylko jedna z możliwych i nie najczęstsza przyczyna. Najczęściej, jak pisze Elfir, jest to problem wynikający z braku/słabej wentylacji lub niedogrzania pomieszczenia - wzrasta wilgotność powietrza i para osiada na najchłodniejszej powierzchni.

[jajmar]

Jeżeli zozszczelniły sie pakiety szybowe to rosa będzie na szybach. Mokre ściany to wg mnie kiepska izolacja tych miejsc, czy ocipelenie nachodzi na okno? czy szczelina między oknem a murem jest wypłniona pianką? Może to co jest jest za cienkie, zbyt malo izlocji do tego slaba wentylacja/grzanie i to jest efekt.

[adam_mk]

Problem leży.... w głowach go opisujących.

 

"nie rozumiem, czemu nadal występuje, skoro wietrzę 2x dziennie intensywnie po min. 15min "

 

Ciepła i pary wodnej (zawartej w powietrzu wnętrz) nie widać.

Trzeba wysilić wyobraźnię i przypomnieć sobie co nieco z tego, co w szkole na fizyce gadali.

PUNKT ROSY - co to jest, kiedy wystąpi... itp.

 

ZMIANA wilgotności wnętrz w wyniku CIĄGŁEJ, NIEUSTAJĄCEJ wentylacji zachodzi dopiero po..2-3 dniach a nie po 15 minutach od otwarcia okna!

Może nam się to nie podobać, ale MUSIMY ogrzewać wpadające do domu powietrze, aby je prawie natychmiast WYRZUCIĆ z domu, wraz z parą wodną w nim.

TAK TO DZIAŁA!

A jak kto walczy z Naturą, "bo mu ciepło zapłacone szparami ucieka" to szybko zaczyna też walczyć z grzybkiem i zaciekami.

 

Adam M.

[adam_mk]

Te rozszczelnione pakiety...

 

Bzdur byście nie pisali!!!

Kiedyś nie było pakietów (szczelnych lub nieszczelnych) a problem w podszytych wiatrem chałupach nie występował!

Jedna szybka w okienku (małym) była i dobrze było.

Bo była WENTYLACJA.

Zwykle - naturalna ale bardzo wydajna.

 

Adam M.

[xmsg]

Jak pisałeś problem występował też wcześniej.

Teraz tynkami podniosłeś wilgotność wewnątrz i przesunąłeś punkt rosy w wyższe temperatury.

 

Problemem jest mostek termiczny w strefie osadzenia okna, rama-glif.

Strumień cieplny w tym miejscu ma niewielką drogę do pokonania po minimalnym oporze przez 4cm pustaka/cegły.

 

Podsyłam termogram i wykres podobnego problemu.

http://termowizja.xmsg.pl/Glif_okna_mostek_termowizja.pdf

Połączenie rama-glif z objawami pleśni, więc przy odpowiedniej Tzew, stoi tam woda.

 

Wentylacja czy raczej przewentylowanie obniży wilgotność i osuszy glify, ale nie rozwiąże głównego problemu - mostka w glifie.

 

Proponuję najpierw szybko zbić wilgotność do 40% osuszaczem budowlanym i doprowadzić do przeschnięcia gipsu.

 

Aby częściowo zniwelować mostek i zapobiec pleśni w glifach w mrozy,

proponuję okładziny termiczne glifów na zewnątrz, aby zmienić kształt izoterm i podnieść temperaturę glifów wewnątrz.

 

 

Pozdrawiam

GREGOR

[przemo1]

Te rozszczelnione pakiety...

 

Bzdur byście nie pisali!!!

Kiedyś nie było pakietów (szczelnych lub nieszczelnych) a problem w podszytych wiatrem chałupach nie występował!

Jedna szybka w okienku (małym) była i dobrze było.

Bo była WENTYLACJA.

Zwykle - naturalna ale bardzo wydajna.

 

Adam M.

 

Oczywiście masz rację, ale jak sam piszesz to było kiedyś. Teraz chałup podszytych wiatrem coraz mniej i nawet taki problem jak rozszczelniony pakiet powoduje skraplanie wilgoci. Natomiast masz rację, nie jest to przyczyna skraplania w ogóle, tylko przyczyna skraplania w tym miejscu. Jeśli okno będzie ciepłe, to przy zwiększonej wilgotności powietrza w domu skraplanie i tak wystąpi, tylko w innym, najchłodniejszym miejscu (np. w narożnikach ścian). Skuteczny sposób na ten problem jest jeden - nie chcesz wilgoci, usuń jej nadmiar z powietrza.