Czy będzie zakaz palenia węglem???

[Jarecki79]

Spalają też najwięcej w UE biomasy, ale znowu, to wszystko się dzieje w elektrociepłowniach z filtrowaniem. Nikt o zdrowych zmysłach tam (eko)węglem czy peletem pod strzechami nie pali, szczególnie w domach po 2008r.

 

Pala palą, Niemcy w małych miejscowościach często palą w kominkach, mają w domach kotły na pellet

Także kupują, instalują i używają kotłów na ekogroszek - steinkohle (zależy od regionu), co prawda częściej pala w nim antracytem, ale palą.

 

na ichnim ebay bez problemu dostaniesz zasypówki zgazujące drewno... itd., jest trochę naszych śmieciuchów

 

Przejedź się na bawarię,bliżej gór po mniejszych miejscowościach, to Cię może oświeci.

Widzisz ja akurat troche tam po szkoleniach najeździłem, po takich dużych firmach i ludzie w swoich domach bardzo często pala paliwami stałymi...., fakt,że głównie drewnem, bo do takiego towaru mają dostęp. Tyle,że kultura wyższa i nie kopca tak, bo zaraz by mandat dostali. Jest tez okresowa kontrola kominiarza, bada emisje... nikt się tam nie odważy śmieci spalić.

 

co do emisji pellet vs ekogroch racja, ale jako ciekawostkę podam,że kocioł olejowy "v-na" na stanowisku ma emisje pyłu 170mg/m3... i tyle na temat ekologii... bo bzdyczenie bez sensu.

Tam gdzie ktoś chce i potrzebuje póki co zostają ekogroszki, pellety a skasowałbym kopciuchy zasypowe, ale o czym tu gadać, jak niektórym do łba nie wchodzi, bo on na oko wie lepiej ew. z wikipedii

[Myjk]

Z tą piwnicą to przesadzacie. Nawet jakbym grzał samym prądem, to robiłbym piwnicę drugi raz. Mam tam siłownie, pralnie, spiżarnie i warsztacik z narzędziownią.

Tu nie chodzi o samą piwnicę, ale o metraż który inwestor zrobił/kupił kosztem czystego ogrzewania. Ja nic do piwnicy czy dużego domu nie mam, póki mi pacjent nie zacznie krzyczeć o zbyt małych dotacjach do ogrzewania, albo zbyt kosztownym gazie/prądzie -- po czym kupuje kocioł na biomasę za 12-14 tys z podpięciem, a za tyle samo ma butlę z gazem LPG i kotłem (czyli pozbywając się metrażu przeznaczonego dla kotła jest na plusie parę sezonów grzania "za darmo") gdzie koszt kWh wychodzi niewiele więcej jak za pelet (a może i nawet tyle samo jak się urealni sprawności).

 

Przejedź się na bawarię,bliżej gór po mniejszych miejscowościach, to Cię może oświeci.

Jeżdżę co roku. RAZ, na tysiące mijanych domów, wpadłem na dymiący węglowy komin w jakiejś starej ruderze. Poza tym nie widać i nie czuć palenia. Wprost przeciwnie niż u nas. To że są kotły na ebayu i paliwo niewiele znaczy, bo oczywiście pewnie jest jakiś zbyt, ale przeciwproporcjonalny niż u nas. W europie gorzej niż w PL jest tylko we włoskich Alpach, gdzie duszą drewno na potęgę. ICHPW wyraźnie wykazało w raporcie, że drewno przeraźliwie syfi -- wbrew temu co kominkarze twierdzą.

[Jarecki79]

To jak tam jeździsz, to uważnie sie przypatruj koło ilu domów masz sterty drewna ułożone.

Jak w strone Ga-Pa, to mijając Bad Tolz (to warto zwiedzić, na miejscu przekonasz się dlaczego i tu też uświadczysz domy w dużej części opalane paliwami stałymi) zacznij sie po mniejszych wioskach przyglądać

Regiony w okolicy Geretsried albo bliżej Austriackiej granicy Pfronten, tam niedaleko słynne zamki m.in. Neuschweinstein (blisko Fussen)

 

fakt jest jeden- nie spalają śmieci, bo kary zbyt wysokie. Palą właściwie

W Austrii masz wzorem naszego kraju klaster zrzeszający producentów kotłów... itd.

Edytowane 8 Marca 2018 przez Jarecki79

[Gość mtdeusz]

Nie spalą śmieci:lol2:

[kulibob]

I nie wycinają DPFów.

[Gość mtdeusz]

DPF powoduje -100 koni i trzeba go wyciąc.

Takie myślenie baranów w Polsce co się nie znają na mechanice.

Katalizator -50koni na złom z nim.

[eliks]

Tutaj wszystko rozchodzi się o pieniądze. Myślicie że jeśli przeciętnego Kowalskiego było by stać na gaz, to babrali by się w węglu? A dotacje muszą być jako bodziec do chęci zmiany, nie z naszych kieszeni, ale Unijnych, wystarczy że z naszych mamy 500+ bo może ktoś jeszcze nie wie że to pieniążki z naszych podatków a nie budżetowe.

Nie mogę godzić się na pietnowanie przez ekooszołomów ludzi z kotlami 5 klasy czy Ecodesign bo gdyby każdy tak palił

to nie było by tematu smogu. A i tak większość z Was jeździ dieslami więc nie bądźcie hipokrytami.

[Gość Arturo72]

Tutaj wszystko rozchodzi się o pieniądze. Myślicie że jeśli przeciętnego Kowalskiego było by stać na gaz, to babrali by się w węglu? A dotacje muszą być jako bodziec do chęci zmiany, nie z naszych kieszeni, ale Unijnych, wystarczy że z naszych mamy 500+ bo może ktoś jeszcze nie wie że to pieniążki z naszych podatków a nie budżetowe.

Nie mogę godzić się na pietnowanie przez ekooszołomów ludzi z kotlami 5 klasy czy Ecodesign bo gdyby każdy tak palił

to nie było by tematu smogu. A i tak większość z Was jeździ dieslami więc nie bądźcie hipokrytami.

Raczej bzdury odpowiadasz.

Uważam się za "przeciętnego" Kowalskiego jakich są miliony,przez 40 lat mieszkającego w mieście w bloku.

Miesięczny czynsz z ogrzewaniem miejskim to było 520zl plus media 250zl co drugi miesiąc czyli 650zl miesięcznie przez 12 miesięcy co daje kwotę 7800zł rocznie za mieszkanie 52m2 i dlatego dla mnie ogrzewanie nowego domu aż 120m2 zwykłym prądem za 3000zl rocznie nie było problemem.

Takich "przeciętnych" na moim osiedlu były setki rodzin. Jakoś nikt nie narzekał i jakoś mieszkania nie stoją puste.

A osiedli w Gliwicach jest kilkanascie.

To raczej "nie przeciętny" mieszkaniec wsi narzeka,że mu nie pozwolą truć innych...czyli coś z główką ma.

Albo wychodzi mentalność "wiesniaka" z dziada pradziada. .

Edytowane 9 Marca 2018 przez Arturo72

[Liwko]

nie z naszych kieszeni, ale Unijnych, wystarczy że z naszych mamy 500+ bo może ktoś jeszcze nie wie że to pieniążki z naszych podatków a nie budżetowe.

 

To są pieniążki budżetowe, bo budżet jest z naszych podatków. To raz. A dwa, to z czego się bierze budżet unijny?

 

Pomijając bzdury jakie tu wypisujesz jestem za dopłatami do termomodernizacji i wymiany kopcących systemów grzewczych. To ma wiele większy sens niż np. dotacje do kościoła katolickiego.

[lolson28]

Miesięczny czynsz z ogrzewaniem miejskim to było 520zl plus media 250zl co drugi miesiąc czyli 650zl miesięcznie przez 12 miesięcy co daje kwotę 7800zł rocznie za mieszkanie 52m2 i dlatego dla mnie ogrzewanie nowego domu aż 120m2 zwykłym prądem za 3000zl rocznie nie było problemem.

 

Napisz ile wynosi samo ogrzewanie mieszkania, a nie pisz czynsz + media.

[Gość Arturo72]

Napisz ile wynosi samo ogrzewanie mieszkania, a nie pisz czynsz + media.

Chodzi o kwestię kosztow utrzymania czyli kasy ale ogrzewanie 52m2 to 195zl×12 miesięcy=2340zl a domu 120m2 grzanego prądem 1700zl.

[kulibob]

Ja jestem przeciwnikiem jakichkolwiek dotacji tylko zakaz produkcji śmieciuchów a na modernizacje zarób sobie sam. Tak samo precz z 500+ kartami dużej rodziny i innymi pierdołami. Każdy sam jest kowalem swojego losu.

[Gość Arturo72]

Ja jestem przeciwnikiem jakichkolwiek dotacji tylko zakaz produkcji śmieciuchów a na modernizacje zarób sobie sam. Tak samo precz z 500+ kartami dużej rodziny i innymi pierdołami. Każdy sam jest kowalem swojego losu.

Dokładnie tak

[Liwko]

Ja jestem przeciwnikiem jakichkolwiek dotacji tylko zakaz produkcji śmieciuchów a na modernizacje zarób sobie sam. Tak samo precz z 500+ kartami dużej rodziny i innymi pierdołami. Każdy sam jest kowalem swojego losu.

 

A ja ze swoich podatków wolę dołożyć sąsiadowi, którego akurat w tej chwili nie stać na zmianę systemu ogrzewania, niż mieć chore dzieci. Tak, w przeciwieństwie do ciebie jestem kowalem losu swoich dzieci. I przy okazji siebie samego.

[JTKirk]

Z tą piwnicą to przesadzacie. Nawet jakbym grzał samym prądem, to robiłbym piwnicę drugi raz. Mam tam siłownie, pralnie, spiżarnie i warsztacik z narzędziownią.

 

Przesadzają. Ja mam takie same zdanie jak ty w kwestii piwnicy. Nie wyobrażam sobie mojego domu bez piwnicy. Ale z resztą wypowiedzi Myjka się zgadzam. Piwnica tak, ale nie kosztem czystego ogrzewania. Co do dotacji, to tez mam mieszane uczucia...

Z prostego powodu - jak budowałem dom, od razu zainwestowałem w czyste ogrzewanie.

I jak czytam, że ktoś nic nie zmieni, albo zainstaluje najtańsze dopuszczalne prawem kopcące badziewie - bo nikt mu żadnej dotacji nie chce dać, albo dotacja jest za niska - to mi się noż w kieszeni otwiera...

Edytowane 9 Marca 2018 przez JTKirk

[JTKirk]

Chodzi o kwestię kosztow utrzymania czyli kasy ale ogrzewanie 52m2 to 195zl×12 miesięcy=2340zl a domu 120m2 grzanego prądem 1700zl.

 

tak jeszcze odnośnie kosztów utrzymania - ja jakiś czas po przeprowadzce zrobiłem porównanie kosztów (wszystkich) mieszkania 55m2 z domem (około 150m2+garaz dwustawnowiskowy+piwnica). Utrzymanie mieszkania, to było około 3tys. zł rocznie więcej...

Dzisiaj ta różnica byłaby jeszcze większa, bo koszty CO były zawyzone(1 sezon grzewczy) i teraz korzystam z taryfy G12w

Edytowane 9 Marca 2018 przez JTKirk

[Kaizen]

Napisz ile wynosi samo ogrzewanie mieszkania, a nie pisz czynsz + media.

 

Ze 20zł/m2/r. Albo i wiecej. Zależy od wielu czynników.

A powiedz mi, ile kosztuje ogrzewanie korytarza, klatki schodowej, pomieszczeń technicznych i innych przestrzeni poza mieszkaniem? Bo porównując z blokiem to też trzeba dodać, bo w domu to masz standardowo ujęte w kosztach ogrzewania.

[lolson28]

Chodzi o kwestię kosztow utrzymania czyli kasy ale ogrzewanie 52m2 to 195zl×12 miesięcy=2340zl a domu 120m2 grzanego prądem 1700zl.

 

Jakby każdego było stać na dom ogrzewany prądem , mieszkania nie byłyby potrzebne.

 

Ze 20zł/m2/r. Albo i wiecej. Zależy od wielu czynników.

A powiedz mi, ile kosztuje ogrzewanie korytarza, klatki schodowej, pomieszczeń technicznych i innych przestrzeni poza mieszkaniem? Bo porównując z blokiem to też trzeba dodać, bo w domu to masz standardowo ujęte w kosztach ogrzewania.

 

Teraz jeszcze należałoby uwzględnić czy mieszkanie jest środkowe czy zewnętrzne. Nie można porównywać kosztów ogrzewania domu i mieszkania. (standard wykonania , ilość ludzi na m2 ) . Dobrze zaznaczyłeś że ogrzewanie całej reszty też kosztuje.Ale to już rozkłada się na 10-20-30 mieszkań. Nie rozumiem za bardzo po co dalej w to brnąć.

[eliks]

@Arturo - rozumiem że przeciętnego Kowalskiego stać na budowę domu z zapotrzebowaniem 40kWh/m2/rok. Brałeś coś czy ci kominek który masz "ale nie grzeje" przyczadził?

 

@Liwko - mówienie że budżet Unijny to Twoje podatki to duże nadużycie albo niewiedza. Tak samo może powiedzieć Helmut z zachodniej granicy. Ja Ci radzę w ramach szeroko pojetej ekologii sprzedać swojego TDI i przesiąść się do komunikacji miejskiej.

[kulibob]

A ja ze swoich podatków wolę dołożyć sąsiadowi, którego akurat w tej chwili nie stać na zmianę systemu ogrzewania, niż mieć chore dzieci. Tak, w przeciwieństwie do ciebie jestem kowalem losu swoich dzieci. I przy okazji siebie samego.

Ja nie mówię tu tylko o dotacjach. Ja mówię o całym systemie. Jeszcze trochę pasożyty zrównają się dochodami z normalnie pracującymi ludźmi.

A co do kopcenia wystarczy zakaz śmieciuchów jak taki sąsiad wsadzi ekogrocha już będzie ok.

Edytowane 9 Marca 2018 przez kulibob