Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ale to dobrze, bardzo dobrze.

Zbyt wielu chętnych na PV nie jest korzystne...

 

Dokładnie. Przynajmniej sieci mi nie przeciążają, choć generalnie nie zgadzam się z takim tokiem myślenia jak prezentuje.

 

PV jest inwestycja, która też może się nie zwrócić przy nieszczęśliwym zbiegu okoliczności, tylko szanse dalej są mniejsze niż wiekszę... więc postanowiłem zainwestować biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 7,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

Gwarancja na falownik 12 lat. Na optymalizatory 25.

 

Gratuluje jak np po 10 latach zpsuje się falownik i uznają gwarancję albo po 20 latach optymalizator i firma naprawi go w ramach gwarancji:p

Widzę że za bardzo wierzysz w to co napisze producent.

Dla przykładu podam że na dachówki ceramiczne producent udziela 30 lat gwarancji a po zaledwie kilku latach nie można uzyskać uznania gwarancji ze względu na wadliwy towar. Przykłady? Jest ich wiele w necie, nawet tu na FM są opisy z problemem wyegzekwowania gwarancji od producenta dachówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównujesz ceramikę z elektroniką ?

OK :)

Śmieszne porównanie - biorąc pod uwagę, że ludzie reklamując ceramikę wskazują na odpryski, zmianę koloru itp, itd, czasem nawet nie mając pojęcia jakie były jej warunki.

Reklamując elektronikę (TV, tablet, falownik) która po prostu przestaje działać, to o ile producent wciąż istnieje, a rzeczone urządzenie było eksploatowane zgodnie ze instrukcją montażu - dlaczego miałby nie wymienić urządzenia

Jaka różnica, czy chodzi o TV z 5-letnią gwarancję, czy falownik z 12-letnią ?

 

 

Dlaczego jakikolwiek producent falownika (nie tylko SolarEdge daje tak długą gwarancję) miałby nie wymienić urządzenia ?

Czy możesz podać jeden, dwa przykłady, że tak się zadziało w przeszłości ?

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoje odsiedziałeś a z uwagi na to szacun mój w tem zyskałeś – choć przyznaję, że jak to przeczytałem, to nóż w kieszeni mi się otworzył i ostrze tętnicę przecięło – skutkiem czego ciśnie mi zeszło.

Co ma Twój wyczyn wspólnego z koksem – tego nie wiem a sytuacje dodatkowo skomplikowałeś, bo czytałeś o tym :

Ile ton a może wanna 24 tony ci potrzebna węgla typ 34 z kopalni Rydułtowy ? podaj adres to ci wyślę tira 24 tony , orzech 714 zł/tona lub jak wolisz groszek 755,04 zł/tona , samsu który ? a może ten i ten dwa tiry ?:D:D:D
Chyba do reszty Ci odwaliło by rzeczy takie opowiadać – wszak jest to przestępstwem tak w kwestii ochrony środowiska jak i w kwestii gospodarczej.

Doskonale wiesz o tym co się działo jak tego typu węgiel do ekogroszku był dodawany i co se go nakupisz - do kotłowni przebierańców zaprosisz i jeszcze certyfikat na niego im pokażesz, z fakturą bez opłaconej akcyzy ale może kto wie jak z tym tam u Was jest, po mimo tego, że : § 6. W instalacjach wskazanych w § 2 zakazuje się stosowania : węgla brunatnego oraz paliw stałych produkowanych z wykorzystaniem tego węgla, mułów i flotokoncentratów węglowych oraz mieszanek produkowanych z ich wykorzystaniem, paliw, w których udział masowy węgla kamiennego o uziarnieniu poniżej 3 mm wynosi więcej niż 15 %, biomasy stałej, której wilgotność w stanie roboczym przekracza 20 %.

 

Dla mnie jest to paliwo zakazane i na składach w zasięgu moim takiego węgla nie kupię, to co @kryzys jak pajac wypisuje sobie o tym, to jego nie mój problem!!!

Choć by być w tym temacie konsekwentnym, to nie mogę nadmienić o tym : https://forum.muratordom.pl/showthread.php?375309-Pomocy-MPM-DS-18kw-strasznie-kopci. Kiedyś ludzie rozumni i na forach ze zdobyta wiedzą w Gs-ach bardzo dobrze sobie z nim radzili ale to za darmo nie było – przez ok. godzinę go rozpalali i później on bez dymu i smrodu 24h szedł sobie.

Specjalnie dla Ciebie, to tu uzupełniam o to : https://sciaga.pl/tekst/15762-16-odsiarczanie_spalin_w_energetyce „Odsiarczanie spalin w energetyce” a w tym spalanego paliwa. Tak tak – wiem, że to nie szczyt góry ale zawsze lepsze to niż nic:

1967 r. – opracowanie metody polegającej na dodawaniu CaCO3 https://pl.wikipedia.org/wiki/W%C4%99glan_wapnia paleniska na taśmociągu transportującym miał węglowy. W wysokiej temperaturze mieszanina reagowała tworząc CaSO4 i CaSO3.

Jaką tezę mam ci udowadniać? Że zgazowywanie węgla jest znane od ponad 100 lat? Nic nowego. Że technologia zgazowywania była i jest stosowana? No jest. Że jej stosowanie nigdzie nie osiągnęło poziomu efektowności porównywalnego z innymi metodami produkcji energii? Wielokrotnie potwierdzone. I wiedząc to mam się rozpłynąć w zachwycie nad geniuszem Adama M, który dostrzegł swym przenikliwym rozumem szansę dla polskiej energetyki w tej technologii? Absurd.
Przyznam Ci się szczerze, że nie rozumiem co tu do mnie piszesz. Pisałem o tym, że w patencie kotła do ogrzewania domu była wykorzystana ta metoda – polegało to na tym, że mikroprocesorowy sterownik dozował wodę do spalania dzięki czemu węgiel skoksowany czyli do czerwoności rozpalany ulegał zgazowaniu - https://pl.wikipedia.org/wiki/Reakcja_Boscha – no chyba lepszej metody na spalanie węgla nie ma – i co – na patencie się skończyło – wylądował w sejfie i po kłopocie i po sprawie.

Może koks do opalania domowych kotłów? Kolejny geniusz odkrywa Amerykę. Koks dymi jak cholera i jakbyś kiedykolwiek go używał w standardowym kotle to byś wiedział jaka to głupota. Jak byś przeszedł walkę ze spiekami i zawalonym smołą kominem, to by ci przeszło. Dlatego ludzie nie używają koksu w domach i odradza się koks jako paliwo grzewcze. No ale zawsze znajdzie się jakiś artysta, który będzie walił głową w mur i twierdził, że koks to "najczystsze paliwo", bezdymne i jeszcze okrasi "czysty chemicznie węgiel".

Tutaj z tym zgodzić się z Tobą nie mogę, piszesz tak jak byś pojęcia żadnego nie miał o tym o czym piszesz – zupełnie tak jak byś cytował coś z jakiejś broszury syjonistycznych prosmogowców. Zacznijmy od kotła – kotły na koks to nie jakieś tam standardowe kotły typu blaszaki z rusztem wodnym.

Fakt, że nie miałem z tym do czynienia ale koksu jako dodatku do węgla używałem i używam – do tego zasady wszędzie są takie same a z tego powodu – wiem, że racji nie masz. Wszystko zależy od operatora kotła, czy to automatycznego, czy zasypowego, czy to na koks, czy to na węgiel, czy to na drewno i temu podobne, bo to on decyduje o używanym przez siebie paliwie jak i sposobie spalania jego.

Elaborat by trzeba było napisać, by Ci wszystkie bzdury wyjaśnić o których napisałeś ale polecam temat : topliwość popiołu : https://www.google.com/search?q=topliwo%C5%9B%C4%87+popio%C5%82u&oq=topliwo%C5%9B%C4%87+popio%C5%82u&aqs=chrome..69i57.5928j0j4&sourceid=chrome&ie=UTF-8 Rzecz bardzo ciekawa i w tematyce spalania ważna.

Do reszty odnosić się nie będę, bo to urojenia są jakieś : z czego dym, z czego smoła – by o takich rzeczach rozstrzygać najpierw coś pojęcia mieć trzeba o tym co się na temat danej rzeczy pisze.

https://www.wegiel24.info/wegiel-koksujacy/ - Węgiel koksujący typ 33 może być spalany tylko w wybranych kotłach ze względu na swoje właściwości. Podczas spalania tego typu węgla powstaje duża ilość czarnego, gęstego, smolistego dymu.

https://czysteogrzewanie.pl/podstawy/podstawowe-parametry-wegla-kamiennego/ - Węgle koksujące są jeszcze trudniej palne, wydzielane przez nie substancje lotne to ciężkie smoły i gaz koksowniczy (trujące i bardzo trudne do spalenia). Normalny człowiek nie pakuję się w coś takiego świadomie.

https://najlepszyekogroszek.pl/poradnik/klasyfikacja-wegla-klasy-typy-i-rodzaje-wegla - typ 34 i 35 – koksujący. Ten typ węgla jest przeznaczony do użytku przemysłowego. Przy spalaniu wydziela substancje trujące, takie jak ciężkie smoły i gaz koksowniczy, które bardzo trudno spalić. Jest czarny jak smoła, bardzo twardy i szklisty.

https://kgmhurtowniaopalu.pl/poradnik/27-rodzaje-wegla - Typ 34 i 35; węgle koksujące. Wykorzystuje się je w przemyśle do produkcji koksu. Nie powinno się ich użytkować w prywatnych piecach, chociaż niekiedy stosowane są na Śląsku, gdzie górnicy w niektórych kopalniach otrzymują ten rodzaj węgla jako deputat. Spalają się bardzo trudno wydzielając trujące i trudno palne ciężkie smoły i gaz koksowniczy.

Się napracowałeś i bardzo ładnie napisałeś o tym – szkoda tylko, że to nie na temat ale to nie mój problem. Tak czy inaczej dla potomnych zabezpieczam jako Dobro Narodowe a do tego temat Ci se z tego założyłem więc Twa praca daremną nie jest i nie będzie.

Rodzaje i typy węgla kamiennego oraz co to jest węgiel brunatny. https://forum.muratordom.pl/showthread.php?376044-Rodzaje-i-typy-w%C4%99gla-kamiennego-oraz-co-to-jest-w%C4%99giel-brunatny

Wspaniałe dopełnienie absurdu twoich argumentów. Możesz powiedzieć jakie jest zastosowanie tej reakcji w domowej instalacji grzewczej?

Tak jak wyżej napisałem o tym – mając w tym temacie jaką bądź wiedzę można z tej wiedzy rozważnie korzystać, np. ludzie mają problem z wilgotnością paliwa ale jeśli w odpowiedni sposób się do tego podejdzie, to to paliwo jak miodzio pójdzie, bez dymu i smrodu tylko na żar z węgla lub koks rozżarzony drewna suchego odpowiednią porcje trzeba nałożyć a na to rzeczone paliwo – warunek przy tym jest taki, że jarać się musi - no i tyle – no i aż tyle.

Co mam rozpracować?
Tego to ja za żadne skarby świata nie pojmuję – facio z miału węgla kamiennego leje w kocioł breję z której woda ścieka – kocioł idzie jak rakieta – ZERO z komina (dymu i smrodu) – ZERO sadzy na wymienniku i w kominie, też szlakę i spieki pokazał przy tem a Ty się mnie pytasz co masz rozpracować – no wybacz ale jeśli tak jest w istocie, to czego tu w takim układzie chcieć jeszcze można. Fakt – temat tego jest już martwy – palenie miałem zabronione – w myśl antysmogowych używanie kotłów niecertyfikowanych zabronione.

 

O elektrowniach wiatrowych wspominałeś a kiedy do św. Mikołaja o to napisałeś – mamy już 2022 r. a kiedy prąd z nich popłynie i ile go będzie – wiatru tyle mamy co kot napłakał – ile za ten prąd trzeba będzie płacić z uwagi na czas ich w roku pracy i amortyzację tego doliczoną do rachunku prądu wyprodukowanego. Gór wysokich fest rzekami też nie mamy, więc i elektrownie wodne odpadają – możemy sobie mikro-elektrownie budować ale zagadnienie to państwo polskie wali jak i kapitał przedsiębiorczości prywatnej by inwestowała lokalnie w zielona energię, bo już nie raz zostali przez te śliczne slogany wypukani a relacje produktu do ceny odbioru zostają nie zmienne. Dopiero co o opłatach mocwych było tyle gadane – opłaty mocowe dostali i od razu za z PV się wzięli energie – mało im było 20% udziału w tym za co nie płacą i żadnego problemu z tym mieć nie mogą, to jeszcze więcej z kieszeni inwestora dostali, bo warunki prosumenta zmienione zostały i od razu zaczęli gadać o akumulatorowanich do PV – fajne to i ciekawe jak jelenie się cieszą, że haracz płaca w czasach kiedy tyle jest gadane o energii zielonej i kryzysie energetycznym.

Mamy biopaliwo – państwo polskie plantatorów biopaliwa wydusiło – mamy drewno – państwo polskie idzie w tym kierunku by i tego dobra się wyzbyć – mamy węgiel ale ze spalaniem jego jest problem, bo państwo polskie od dawien dawna stoi na stanowisku by się pozbawić i dobra tego.

Jak wejdziesz w historie domowych kotłów grzewczych – zobaczysz jakie cacuchny były projektowane za głębokiej komuny a jakie produkować zaczęto gdy węgiel z dołu na górę płynąć zaczął jak rwący potok z góry spływający i to samo z koksem – był czas, że ogrzewanie węglem sensu nie miało, bo koks był tak tani, że nic tylko koksem się ogrzewali ci co ciut trochę więcej pieniędzy od innych mieli – tu jeszcze o Błękitnym Węglu nadmienię – Ooooch jakie z tym były plany – tylko skąd ceny zaporowe na to – Aaaa no stąd, że tak sobie to kalkulowali ci którzy liczyli na wprowadzenie przymusu spalania tego po ich cenach.

Tu jeszcze o PV słowo - nadto dopiero co co @fotohobby o tym pisał, że prawie za prąd nie płaci – tylko znając jego co to prawie znaczy – tego co bez PV płacił -1/2 ; 2/3 ; 3/4 tego co bez PV płacił – wliczając w to rzecz jasna amortyzację i ubezpieczenie tego – choć nie wiem na cholerę ubezpieczenie płaci wszak rzecz jest przez producenta i wykonawce zagwarantowana i po kres żywotności tego warunkami gwarancyjnymi objęta a jeszcze to zasadniczo prąd produkuje w lecie jak zapotrzebowania nie ma na to.

 

Ale dosyć o tem, bo można by było pisać i pisać bez końca jacy to my mądrzy w swojej ciemnocie i głupocie jesteśmy.

 

Napisz – Proszę – jak tam u Ciebie w Krakowie było z wprowadzeniem zakazu spalania paliw stałych – jak żeście sobie z tym poradzili – czym się ogrzewacie obecnie i skąd na to pieniądze wzięliście - co z kotłami się stało, które za pieniądze z dotacji między innymi zakupione zostały – no i tak od siebie coś jeszcze – widzisz co się na forach w tej tematyce wyprawia – może wy na tego Złotego Graala sposób odkryliście – podziel się tym proszę po mimo tego, że za takie szmalu krocie Kraków na mapce świeci :

Widziałeś – patrzyłeś – jak w nocy się to świeci – Kraków świeci jak Warszawa – Warszawa zaczyna świecić jak jasna część Śląska – w UE daje za Odrą i w innych częściach UE daje, czujniki gasną a choć by i teraz wyglądają bardzo szpetnie – OoTt prawie tak jak na Śląsku.
Nooo ale tak czy inaczej dużo lepiej to wygląda niż np. w Rybniku i innych metropoliach Śląska w których weszły w życie antysmogowej postanowienia. Edytowane przez samsu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo ale tak czy inaczej dużo lepiej to wygląda niż np. w Rybniku i innych metropoliach Śląska w których weszły w rzycie entysmogowej postanowienia.

 

Bo po pierwsze - niektórzy to mają "w rzyci" :), (ale dron czuwa) a po drugie - to dopiero początek.

Pozaklasowe kotły i kominki wciąż działają, bo jeszcze mogą.

W Krakowie nie mogą - i dlatego wugląda to dużo lepiej

 

Ale za rok-dwa-trzy...

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten wodór skąd? Z kopalni?

 

Dobre pytanie...

 

Zielony wodór — paliwo zrównoważonej przyszłości

• Generowany z nadmiarowej energii, takiej jak morska energia wiatrowa, przez rozdzielanie wody na wodór i tlen.

• Łatwe magazynowanie i transportowanie.

• Zerowa emisja dwutlenku węgla Konwertowanie z powrotem na energię elektryczną i ciepło dla różnych typów sektorów — od zastosowań domowych po komercyjne i przemysłowe.

 

https://www.panasonic.com/pl/corporate/zrownowazony-rozwoj/products-and-solutions/hydrogen-fuel-cells.html

 

Wodór uzyskuje również z gazu, toteż Putin może nitką przesyłową dostarczyć....

Edytowane przez Alessandro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielony wodór — paliwo zrównoważonej przyszłości

• Generowany z nadmiarowej energii, takiej jak morska energia wiatrowa, przez rozdzielanie wody na wodór i tlen.

• Łatwe magazynowanie i transportowanie.

• Zerowa emisja dwutlenku węgla Konwertowanie z powrotem na energię elektryczną i ciepło dla różnych typów sektorów — od zastosowań domowych po komercyjne i przemysłowe.

Nooo a samochody kiedy jeździć będą na tym paliwie, bo już zapomnieć zdążyłem kiedy o tym gadać zaczęli, że już prototypy są tym paliwem napędzane?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tak w Rybniku wprowadzi te mądrości swoje a nie 73-nimi dziatkami się będziesz zastawiał i Urzędem Miasta oraz niewiedzą w tematach w których się wypowiadasz.

 

:)

wprowadzi się, wprowadzi - schyłek węgla w ogrzewnictwie domów to już kwestia 2-3, max4 lat...

Złomiarze się ucieszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne. Nooo to już na masową skale produkcję wodoru czas rozpocząć. Ciekawe ile obecnie kosztuje teraz zatankowanie na ful takiego autobusu wodorem?

 

Koszty? nie wiem..

 

https://globenergia.pl/koszt-produkcji-wodoru-z-wykorzystaniem-pv-spadnie-do-07-18-euro-kg-w-2030-roku/

Edytowane przez Alessandro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównujesz ceramikę z elektroniką ?

OK :)

Śmieszne porównanie - biorąc pod uwagę, że ludzie reklamując ceramikę wskazują na odpryski, zmianę koloru itp, itd, czasem nawet nie mając pojęcia jakie były jej warunki.

Reklamując elektronikę (TV, tablet, falownik) która po prostu przestaje działać, to o ile producent wciąż istnieje, a rzeczone urządzenie było eksploatowane zgodnie ze instrukcją montażu - dlaczego miałby nie wymienić urządzenia

Jaka różnica, czy chodzi o TV z 5-letnią gwarancję, czy falownik z 12-letnią ?

 

 

Dlaczego jakikolwiek producent falownika (nie tylko SolarEdge daje tak długą gwarancję) miałby nie wymienić urządzenia ?

Czy możesz podać jeden, dwa przykłady, że tak się zadziało w przeszłości ?

 

Gwarancja to gwarancja i nie ma znaczenia czy to elektronika czy dachówka.

Chodzi o długość tej gwarancji, ale cóż jak jesteś optymista to możesz wierzyć we wszystko co napiszą.

Poczekamy jeszcze trochę to zobaczymy jak firmy spełniają te długoletnie gwarancje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wodór uzyskuje również z gazu, toteż Putin może nitką przesyłową dostarczyć....

 

Jak widać wodór jest tylko akumulatorem. W przechowywaniu nie jest łatwy ani bezpieczny. Wręcz przeciwnie. I o bardzo małej gęstości bo 10,1MJ/l w stanie skroplonym (sprężonym wielokrotnie mniej - zależy od ciśnienia). Dla porównania benzyna 34,2MJ/l.

 

Skoro akumulator, to pojawia się problem sprawności procesu ładowania - 65-80% (sprawność elektrolizy) x sprawność skraplania czy sprężania. A potem sprawność spalania czy sprawność ogniw paliwowych. I się okazuje, że spora część energii jest marnowana w tym procesie. Do tego dochodzi kwestia bezpieczeństwa produkcji, przechowywania i transportu. Sandvika i Hindenburg zrobili zły marketing i chętnych na stację wodorową, czy auta wodorowe nie tylko we własnym garażu ale też na osiedlu za dużo pewnie się nie znajdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawosci ile Ci powiedzieli, kupiłem właśnie 3,15kWp z falownikiem jednofazowym, zabezpieczeniami Dehna i konstrukcją na dachówke za 8300brutto (23%)

 

Za taką samą moc jak u ciebie zaśpiewali 12,5 tys netto , za taką kasę ich olewam bo za 20 lat zysku z tego nie będzie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać wodór jest tylko akumulatorem. W przechowywaniu nie jest łatwy ani bezpieczny. Wręcz przeciwnie. I o bardzo małej gęstości bo 10,1MJ/l w stanie skroplonym (sprężonym wielokrotnie mniej - zależy od ciśnienia). Dla porównania benzyna 34,2MJ/l.

 

Skoro akumulator, to pojawia się problem sprawności procesu ładowania - 65-80% (sprawność elektrolizy) x sprawność skraplania czy sprężania. A potem sprawność spalania czy sprawność ogniw paliwowych. I się okazuje, że spora część energii jest marnowana w tym procesie. Do tego dochodzi kwestia bezpieczeństwa produkcji, przechowywania i transportu. Sandvika i Hindenburg zrobili zły marketing i chętnych na stację wodorową, czy auta wodorowe nie tylko we własnym garażu ale też na osiedlu za dużo pewnie się nie znajdzie.

 

Na trasie 4.905 km zużyli 50 kg wodoru czyli 1 kg . 100 km

 

Zestawienie porównawcze wartości opałowych dla wybranych materiałów, w kWh/kg:

H2...........................33,33

ropa naftowa.................11,6

benzyna......................12,0

metanol......................5,47

metan........................13,9

gaz ziemny...................10,6 – 13,1

propan.......................12,88

gaz miejski...................7,57

https://www.ogrzewnictwo.pl/artykuly/paliwa/paliwa-przyszlosci/paliwa-przyszlosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...