Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Same skrzynki rozdzielcze są trudne do liczenia, szczególnie te przelotowe, ale jeśli w całym budynku są podobne można to pominąć..

 

Nie można pominąć, bo ostatnia nie jest przelotowa.

 

W pewnych przypadkach i sytuacjach cały strumień powietrza pójdzie do ostatniej, a do poprzedniej niemal nic. Wiele zależy od kształtu, wielkości i rozmieszczenia króćców skrzynek. To bardzo skomplikowane.

Moim zdaniem przepustnice to zły pomysł, bo będą dodatkowym źródłem hałasu przed skrzynką, którego już nie zgubisz na krótkich rurach od skrzynek do anemostatów.

U siebie zrobiłem jedną skrzynkę na cały dom, a na początku myślałem o osobnych dla piętra i parteru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie można pominąć, bo ostatnia nie jest przelotowa.

 

W pewnych przypadkach i sytuacjach cały strumień powietrza pójdzie do ostatniej, a do poprzedniej niemal nic. Wiele zależy od kształtu, wielkości i rozmieszczenia króćców skrzynek. To bardzo skomplikowane.

 

No więc można zrobić tak, żeby żadna nie była przelotowa - o tym pisałem.

Skomplikowane są tylko kształtki niestandardowe, jak skrzynki właśnie, a wyniki obliczeń niepewne - dlatego lepiej mieć zbliżone.

 

Nie ma sensu regulować anemostatem, bo będzie szum. U mnie anemostaty są prawie całkowicie odkręcone i nic nie słychać.

 

A jakby były jeszcze bardziej odkręcone to by jeszcze bardziej było nic nie słychać?

O tym już kiedyś dyskutowaliśmy, nie ma sensu tematu powtarzać, przymusu regulacji nikt Ci nie narzuca. Dobór właściwego rozmiaru to też regulacja (robiona na etapie obliczeń a nie uruchamiania gotowej instalacji), np. przy 50m3/h skręcony na 20Pa fi 125mm jest cichszy od fi 100 rozkręconego na maksa, a daje 2 razy większy opór, który akurat mógł być nam w tym miejscu potrzebny.

 

Jak ktoś nie widzi różnicy między, nic nie słychać, jeszcze bardziej nic nie słychać, absolutnie nic nie słychać, to w tym zakresie się reguluje, a w pomieszczeniach technicznych, schowkach, pralniach, łazienkach nawet można wejść w zakres "prawie nic nie słychać" jeśli tego wymaga ustawienie wymiany na właściwym poziomie.

Edytowane przez SzymonKc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z doświadczenia i z teorii, moje ucho słabo sobie radzi z dźwiękami, których nie słyszę. Więc jeśli mówię, że coś jest cichsze od czegoś innego, czego i tak nie słyszę, to opieram się na teorii. A jeśli mówię, że czegoś nie słyszę, to na doświadczeniu.

Doświadczenie nie jest usprawiedliwieniem do lekceważenia teorii. Czy masz doświadczenia potwierdzające, że instalacje działają zgodnie z założeniami bez obliczeń i regulacji, że wystarczy trzymać się zaleceń w stylu - podobna długość przewodów od puszek rozdzielczych i anemostaty odkręcone na maksa. Czy tyko takie, że coś tam dmucha, nikt się nie udusił i nie poskarżył, więc chyba jest OK? A może znasz instalacje działające dobrze ale wbrew teorii? Dla wielu wykonawców na pewno łatwiej bazować tylko na doświadczeniu, dla wielu użytkowników jest to też zadowalające i trudne do obiektywnej weryfikacji. Ale można to zrobić dokładniej, jeśli ktoś nie ignoruje ani doświadczenia ani teorii.

Edytowane przez SzymonKc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak równoważyc kiedy sam rekuperator tego nie potrafi, a na wlocie są filtry, które w miarę zabrudzenia zmieniają przepływy?

Mam na czerpni oraz wywiewie kolejno filtry: G3, G4, M5.

Rekuperator równoważy nawiew i wywiew systemem CF.

Jeżeli tego nie potrafi, to nie ma wielkiego znaczenia. Po prostu z czasem będzie się szybciej zapychała czerpnia i słabł nawiew. Można to zrównoważyć zwiększając nieco napięcie wentylatora nawiewu w ten sposób żeby przez cały okres pracy zbliżyć się do równowagi. Nowe filtry, to przewaga nawiewu, a brudne wywiewu. Zakładam że czerpnia brudzi się szybciej od wywiewu.

To bez większego znaczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc można zrobić tak, żeby żadna nie była przelotowa - o tym pisałem.

Skomplikowane są tylko kształtki niestandardowe, jak skrzynki właśnie, a wyniki obliczeń niepewne - dlatego lepiej mieć zbliżone.

Ale wtedy trzeba prowadzić osobne piony nawiewów do każdego piętra. To tak jakby niwelowało zaletę skrzynek przelotowych, gdzie prowadzi się jeden pion i na piętrach są skrzynki z odgałęzieniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakby były jeszcze bardziej odkręcone to by jeszcze bardziej było nic nie słychać?

Gdybym odkręcił jeszcze bardziej, to by było słychać odgłos upadającego na podłogę grzybka. Anemostaty mam odkręcone bardzo mocno i zaczynają być słyszalne dopiero przy nawiewie rzędu 70m3/h dla anemostatu z 2xpeflex 75.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z doświadczenia i z teorii, moje ucho słabo sobie radzi z dźwiękami, których nie słyszę. Więc jeśli mówię, że coś jest cichsze od czegoś innego, czego i tak nie słyszę, to opieram się na teorii. A jeśli mówię, że czegoś nie słyszę, to na doświadczeniu..

Rozmowa ze ślepym o kolorach...

 

Żeby Twoje wypowiedzi niosły jakąś przydatną informację, to powinieneś przynajmniej załączyć audiogram. Jeżeli masz wadę słuchu lub niedosłyszenie, to o czym my rozmawiamy? Ja mam regularnie robiony audiogram, który potwierdza że mam bardzo dobry słuch. To by tłumaczyło dlaczego ja nie dopuszczam regulacji anemostatami, ale ktoś głuchy będzie z niej zadowolony. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam na czerpni oraz wywiewie kolejno filtry: G3, G4, M5.

Rekuperator równoważy nawiew i wywiew systemem CF.

Jeżeli tego nie potrafi, to nie ma wielkiego znaczenia. Po prostu z czasem będzie się szybciej zapychała czerpnia i słabł nawiew. Można to zrównoważyć zwiększając nieco napięcie wentylatora nawiewu w ten sposób żeby przez cały okres pracy zbliżyć się do równowagi. Nowe filtry, to przewaga nawiewu, a brudne wywiewu. Zakładam że czerpnia brudzi się szybciej od wywiewu.

To bez większego znaczenia.

 

No właśnie - w systemie CF nie ma problemu, ale bez równoważenia już będzie. Przy stanie wyjściowym - nowe filtry i zrównoważeniu, będzie ok. Ale po czasie będzie się już robiło podciśnienie, które z doświadczenia wpływa bardzo niekorzystnie na samopoczucie domowników.

 

Zmiana napięcia na wentylatorze nie będzie taka prosta - trzeba by dobrać odpowiedni PWM, ale to nadal mamy napięcie podawane przez sterownik centrali. Dodatkowo trzeba do tego automatyki, która będzie mierzyła różnicę przepływów lub ciśnień - taniej pewnie byłoby mierzyć ciśnienie wewnątrz i na zewnątrz.

Ale nawet przy takim założeniu łatwiej byłoby przymykać tą automatyką wywiew niż sterować wentylator nawiewu. Generalnie przy filtracji centrala bez równoważenia będzie problematyczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nawet przy takim założeniu łatwiej byłoby przymykać tą automatyką wywiew niż sterować wentylator nawiewu. Generalnie przy filtracji centrala bez równoważenia będzie problematyczna.

Po co? Nie ma takiej potrzeby. Problemy nie będą zauważalne. Wentylatory nie są w stanie wywołać podciśnienia lub nadciśnienia odczuwalnego przez ludzi. Nadciśnienie spowoduje uchodzenie powietrza nieszczelnościami budynku i ewentualne skraplanie wody zimą. Podciśnienie to wchodzenie zimnego powietrza. Jedno i drugie występuje też w WG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam teraz w mieszkaniu, w którym jest wentylacja mechaniczna. Zimą gdy wszyscy zamkną okna wyciąg jest bardzo silny. Okna i drzwi są szczelne, anemostaty zakręcone, a mimo wszystko robi się podcisnienie - takie, które powoduje 'sklejanie' drzwi wejściowych. Efekt jest naprawdę nieprzyjemny. Niestety rozszczelnienie okien na cały czas powoduje wyziebienie mieszkania i grzejniki odkrecone na max nie są w stanie tego zrownowazyc.

 

Właśnie przeglądałem schematy elektryczne lossnay i sterownika. Nie ma tam opcji zmiany prędkości jednego z wentylatorów.

 

Ale nawet pomijając samopoczucie - przepływ powietrza z lub na zewnątrz w miejscach nieszczelności będzie powodował szum.

 

Ręczna regulacja w miarę zabrudzenia filtrów odpada. To ma być system bezobslugowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mierzyłem tego - nie posiadam obecnie stacji ani barometru.

 

Może takie wentylatory w bloku mają o wiele większą moc i w przypadku małej centrali taki efekt nie wystąpi.

 

Większość centrali na rynku nie równoważy przepływu i jakoś nikt nie narzeka. Szkoda, że Thessla green nie robi centrali entalpicznych, ale może zanim wybuduję dom, to już będą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wtedy trzeba prowadzić osobne piony nawiewów do każdego piętra. To tak jakby niwelowało zaletę skrzynek przelotowych, gdzie prowadzi się jeden pion i na piętrach są skrzynki z odgałęzieniami.

 

Czytasz ostatni post i włączasz się do dyskusji, było o tym wcześniej, jeden pion, bliższa puszka obok na trójniku z kolanem np., co jest bliskie oporowi kilku dodatkowych metrów pionu. Za duże ciśnienie na ostatniej jest jak nie zmniejszasz średnicy kanału za pierwszą, jak zmniejszasz zwykle wyższe jest na pierwszej, jak dasz ja przez trójnik, mają szanse się zrównać, a przynajmniej zbliżyć (na ogół, bo dużo zależy od proporcji podziału strumienia pomiędzy kondygnacje).

 

Gdybym odkręcił jeszcze bardziej, to by było słychać odgłos upadającego na podłogę grzybka. Anemostaty mam odkręcone bardzo mocno i zaczynają być słyszalne dopiero przy nawiewie rzędu 70m3/h dla anemostatu z 2xpeflex 75.

 

Właśnie napisałeś, że anemostat ma zakres w którym go nie słyszysz pomimo zmian przepływu i oporów, przy kręceniu na mniejszym przepływie też nie od razu go usłyszysz. A z moim słuchem wszystko OK.

70m3 przy 2 x 75mm to słychać już flexy, może to nie anemostat.

Edytowane przez SzymonKc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mierzyłem tego - nie posiadam obecnie stacji ani barometru.

 

Może takie wentylatory w bloku mają o wiele większą moc i w przypadku małej centrali taki efekt nie wystąpi.

 

No to podejdź do tego naukowo.

Przyjmij wspólne jednostki np. Pa, czy mmHg albo mbar. Napisz sobie ile wynoszą zmiany ciśnienia atmosferycznego w skutek pogody np. od 970 do 1040 mbar. Potem sprawdź jakie ciśnienie lub podciśnienie jest w stanie wywołać centrala o wysokim sprężu.

 

Ciśnienie atmosferyczne może się zmienić o 7%. O ile procent jest w stanie zmienić ciśnienie centrala w domu?

 

Opisz wnioski na grupie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie napisałeś, że anemostat ma zakres w którym go nie słyszysz pomimo zmian przepływu i oporów, przy kręceniu na mniejszym przepływie też nie od razu go usłyszysz. A z moim słuchem wszystko OK.

70m3 przy 2 x 75mm to słychać już flexy, może to nie anemostat.

Miałem na początku same rury wiszące pod sufitem. Anemostaty zainstalowałem później. Stąd wiem że to hałas anemostatu a nie rur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...