Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam.

Jakiś czas temu odziedziczyłem bo babci budynek mieszkalny ok. 55m2 sam dół + możliwość zagospodarowania poddasza na pokoje.

Budynek stawiany z czerwonej cegły w latach bodajże 60 czy 70. Problem polega na tym, że jest postawiony na takiej jak by lekkiej górce i budynek jest popękany. Pęka od strony większego spadku górki.

I teraz rodzi mi się pytanie czy opłaca się to ratować i remontować (remontowane musiało by być wszystko gdyż nawet ocieplenie jest od środka trzciną + tynk). Znajomi murarze radzili podkopać cały fundament dookoła budynku i na jakieś 50cm od budynku. Podkopać się aż pod fundament lekko i wszystko zalać betonem.

Budynek ma wymiar ok. 11x5m. Pęknięcia ze zdjęcia są zaznaczone na rysunku czerwoną strzałką. Dodatkowo narysowałem mniej więcej jak wygląda górka, na której stoi budynek.

 

Galeria Zdjęć:

http://www.mediafire.com/view/rcyo8ptcgbb2e/Dom#p7t1xuln7bafqiy

Edytowane przez gruby33
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/185880-p%C4%99kaj%C4%85cy-budynek-czy-ratowa%C4%87/
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciach nie widać, ale domek stoi na skarpie ?

 

Jeśli tak, to po prostu zbocze lekko popłynęło, razem z nim jedna ściana.

 

Co robić ? Ankrowanie - koszt stosunkowo niewielki i obserwować co dalej.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?120682-ankrowanie-%C5%9Bcian-nosnych

Jak popłynie cały ściągnięty ankrami dom, to masz problem albo już ew. nie masz problemu ?

 

Nie brnąć się w koszty z jakimiś tam pracami ziemnymi /ryzyko zawalenia/ i jakimś tam betonowaniem - jak skarpa płynie to i popłynie

z tym betonem... Nawet po naruszeniu już od 50 lat uleżanego gruntu to pewnie nawet lepiej jej to wyjdzie ?

 

O ile jest miejsce - czyli za domem 100 metrów działki pustej - próba nadsypania skarpy, ale to też koszty duże /setki metrów sześciennych/

nu chyba że zamieścisz taką tablicę - ziemię z wykopów przyjmę:popcorn:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/185880-p%C4%99kaj%C4%85cy-budynek-czy-ratowa%C4%87/#findComment-6248938
Udostępnij na innych stronach

Czy będziesz ściągał ankrami czy podbijał fundamenty pasowało by zaciągnąć opinii rzeczoznawcy czy innego fachowca , który ustali przyczynę pęknięć i poda sposób naprawy . Na początek odkop w kilku miejscach i będziesz wiedział czy to wina zbyt płytkiego posadowienia czy podmycia a poza tematem to remont starego budynku i to bez problemów z fundamentami to czasami koszty większe niż postawienie nowego .
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/185880-p%C4%99kaj%C4%85cy-budynek-czy-ratowa%C4%87/#findComment-6248948
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciach nie widać, ale domek stoi na skarpie ?

 

Jeśli tak, to po prostu zbocze lekko popłynęło, razem z nim jedna ściana.

 

Co robić ? Ankrowanie - koszt stosunkowo niewielki i obserwować co dalej.

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?120682-ankrowanie-%C5%9Bcian-nosnych

Jak popłynie cały ściągnięty ankrami dom, to masz problem albo już ew. nie masz problemu ?

 

Nie brnąć się w koszty z jakimiś tam pracami ziemnymi /ryzyko zawalenia/ i jakimś tam betonowaniem - jak skarpa płynie to i popłynie

z tym betonem... Nawet po naruszeniu już od 50 lat uleżanego gruntu to pewnie nawet lepiej jej to wyjdzie ?

 

O ile jest miejsce - czyli za domem 100 metrów działki pustej - próba nadsypania skarpy, ale to też koszty duże /setki metrów sześciennych/

nu chyba że zamieścisz taką tablicę - ziemię z wykopów przyjmę:popcorn:

 

A co to za polszczyzna?!

 

Albo brniesz albo się...:cool:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/185880-p%C4%99kaj%C4%85cy-budynek-czy-ratowa%C4%87/#findComment-6250946
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam że dom zbudowany jest na byle jakim fundamencie bez grama stali i stąd te problemy. Jeżeli zbocze ma tendencje do płynięcia to stawiać trzeba jak najlżejszy budynek.

zburzenie oznacza całą procedurę związaną z pozwoleniem na budowę i projektem. Remont jeżeli nie zmienia wymiarów zewnętrznych i położenia otworów okiennych,drzwiowych, nie powoduje takich uciążliwości.

Moja propozycja jest taka: Rozbierasz więźbę dachową i odkładasz na bok,robisz ogrodzenie wokół domku z plandek lub czegoś podobnego.Wjeżdżasz z koparką i ciężarówką i w jeden dzień wywozisz wszystko. W tym samym miejscu odtwarzasz to co było ale już prawidłowo. W dwa tygodnie zrobisz to do stanu przed rozbiórki.Potem już można ściągnąć płachty, a sąsiedzi zaglądać.

Zawsze możesz jeszcze przed koparką odzyskać cegłę jeśli jest zdrowa i uznasz że to opłacalne.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/185880-p%C4%99kaj%C4%85cy-budynek-czy-ratowa%C4%87/#findComment-6250965
Udostępnij na innych stronach

A co to za polszczyzna?!

 

Albo brniesz albo się...:cool:

 

Proszę o zaznaczenie np na czerwono elementów niepodobających się, bym wiedział o co chodzi i mógł się ustosunkować :bye:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/185880-p%C4%99kaj%C4%85cy-budynek-czy-ratowa%C4%87/#findComment-6251297
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam że dom zbudowany jest na byle jakim fundamencie bez grama stali i stąd te problemy. Jeżeli zbocze ma tendencje do płynięcia to stawiać trzeba jak najlżejszy budynek.

zburzenie oznacza całą procedurę związaną z pozwoleniem na budowę i projektem. Remont jeżeli nie zmienia wymiarów zewnętrznych i położenia otworów okiennych,drzwiowych, nie powoduje takich uciążliwości.

Moja propozycja jest taka: Rozbierasz więźbę dachową i odkładasz na bok,robisz ogrodzenie wokół domku z plandek lub czegoś podobnego.Wjeżdżasz z koparką i ciężarówką i w jeden dzień wywozisz wszystko. W tym samym miejscu odtwarzasz to co było ale już prawidłowo. W dwa tygodnie zrobisz to do stanu przed rozbiórki.Potem już można ściągnąć płachty, a sąsiedzi zaglądać.

Zawsze możesz jeszcze przed koparką odzyskać cegłę jeśli jest zdrowa i uznasz że to opłacalne.

 

Ad czerwone. Taki jesteś pewny że obecność stali tudzież tajemnicza "lekkość" budynku będą miały jakikolwiek wpływ na płynięcie zbocza?

Jeżeli stoi na skarpie to zawsze popłynie...

 

Tak przy okazji - wielkość twojego warcholstwa /nawoływanie do samowoli/ jest rzędu Czomolungmy /dawniej Mount Everest/...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/185880-p%C4%99kaj%C4%85cy-budynek-czy-ratowa%C4%87/#findComment-6251300
Udostępnij na innych stronach

po kolei:

budynek prosty,z lat 60-tych.Stąd moje przypuszczenie.

Budynek na zboczu - podobne objawy w domach w Lanckoronie, na zboczach góry Żar i jeszcze w paru miejscach w których widziałem takie problemy.I wiem jak zachowuje się lekki budynek a jak typowy polski klocek z kopertowym lub płaskim dachem.

Obejście problemu - skoro tak robi się w Polsce z zabytkami, to stary prosty domek nie jest jakąś Czomolungmą a co najwyżej pagórkiem.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/185880-p%C4%99kaj%C4%85cy-budynek-czy-ratowa%C4%87/#findComment-6251327
Udostępnij na innych stronach

Proszę o zaznaczenie np na czerwono elementów niepodobających się, bym wiedział o co chodzi i mógł się ustosunkować :bye:

 

Brnąć w koszty...

Brnąć się w koszty... :bye:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/185880-p%C4%99kaj%C4%85cy-budynek-czy-ratowa%C4%87/#findComment-6251379
Udostępnij na innych stronach

No dobra - mam pomysł zaproście wróżke i niech wam powie... a skutek będzie ten sam.

Powodów może być z naście albo i w ogóle. Pytanie jak głęboko sięgają fundamenty, kolejne pytanie z czego zrobiono wkład do betonu, kolejne: czy np. nie modyfikowano kiedyś domu (wywalenie ściany działowej, podwyższenie, diabli-wiedzą-co), może jakieś źródełko się ujawniło, zatkały dreny...

Wszystko co my mówimy nie znając tak naprawdę terenu (poza na górce -ekhm) jest wróżeniem z fusów. Ja mam działkę dom na stoku, częściowo podpiwniczony, cześciowo nie, bo pod nim jest lita skała i dalej się wejść nie dało.

Trzeba odkopać i zobaczyć...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/185880-p%C4%99kaj%C4%85cy-budynek-czy-ratowa%C4%87/#findComment-6251803
Udostępnij na innych stronach

 

Tam jest napisane poprawnie: brnąć. Nie "brnąć się".

 

 

Wpisz w tamtą wyszukiwarkę "brnąć się";)

Edytowane przez eniu
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/185880-p%C4%99kaj%C4%85cy-budynek-czy-ratowa%C4%87/#findComment-6251829
Udostępnij na innych stronach

A rzeczywiście, dopiero teraz zauważyłem to "się". Naprawdę - do tej pory tego nie widziałem - jakaś taka autosugestia :sick:

Przyznaję bez sensu, jakoś to umknęło mojej uwadze :bye:

 

Mam nadzieję że nie wprowadziło to "się" Ciebie w stan jakiejś depresji

porównywalnej z przeczytaniem postu gdzie w 5 linijkach jest 50 błędów ortograficznych,

już pomijając składnię i słownictwo rodem z obozu wyrównawczego dla trudnej młodzieży...

 

Np: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?222290-zabowoba-telewizora-lcd-z-kardon-gipsu

Edytowane przez beton44
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/185880-p%C4%99kaj%C4%85cy-budynek-czy-ratowa%C4%87/#findComment-6251861
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...