Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czym ogrzewać ?  

668 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czym ogrzewać ?

    • Kocioł na EkoGroszek
      121
    • Kocioł Zgazowujący Drewno
      46
    • Pompa Ciepła
      221
    • Kocioł na miał
      8
    • Kocioł gazowy
      138
    • Prąd (piece akumulacyjne, kable grzejne i in.)
      87


Recommended Posts

Jak dom ma obciążenie przy -20* rzędu 4kW i pojemność rzędu 20kWh/K, to ile trzeba palić w taki mróz kozą Evora, żeby podnieść temperaturę w domu o 2*? Nawet przyjmijmy, że grzeję połowę tego domu.

 

Paliłeś kiedyś w kominku w domu energooszczędnym ?

Mam dom o obciążeniu nieco poniżej 4kW, i ścianach z silikatu, a nie jak u ciebie z BK 400 (czy 500)

Po dwóch godzinach palenia z mocą 80% nominalej w salonie z 22C robi się >24

Teraz masz do wyboru - zakończyć palenie (sumaryczna sprawność 60%), bo prawie połowa czasu to wygrzewanie paleniska i komina), albo paliś na pół gwizdka (sumaryczna sprawność 60%, bo te mityczne 80% to tylko, przez chwilę, na nominalnej i w laboratorium)

 

Co do ekologii - jeśli uważasz, że dla środowiska (populacji ludzkiej) spalanie = gnicie, to najwyraźniej nie poczytałeś sobie o PM10, węglowodorach aromatycznych i innych toksynach, które powstają podczas spalania (szczególnie na początku procesu i podczas palenia na pół gwizdka).

Widzę, że budujesz dom pod średnio ekologiczne grzenie prądem z COP1, ale nastawiasz się na zupełnie nieekologiczne dogrzewanie drewnem....

 

EDIT: pomysłu "włączę reku na 100% i po problemie" nawet nie komentuję :)

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Paliłeś kiedyś w kominku w domu energooszczędnym ?

 

Nie.

 

Mam dom o obciążeniu nieco poniżej 4kW, i ścianach z silikatu, a nie jak u ciebie z BK 400 (czy 500)

Po dwóch godzinach palenia z mocą 80% nominalej w salonie z 22C robi się >24

 

I, i to jest odpowiedź na moje pytanie. Czyli nie jak kolega pisał 15-30 min, a dwie godziny.

A jaki kominek? Ja myślę o takim co ma 3-8 kW.

No i Twoje silikaty z zapasem nadrabia (pod względem akumulacji ciepła) mój strop monolityczny.

 

 

Co do ekologii - jeśli uważasz, że dla środowiska (populacji ludzkiej) spalanie = gnicie, to najwyraźniej nie poczytałeś sobie o PM10, węglowodorach aromatycznych i innych toksynach, które powstają podczas spalania (szczególnie na początku procesu i podczas palenia na pół gwizdka).

 

A co powstaje przy gniciu? I co zmienia rozpalanie od góry?

 

Widzę, że budujesz dom pod średnio ekologiczne grzenie prądem z COP1, ale nastawiasz się na zupełnie nieekologiczne dogrzewanie drewnem....

 

 

Odwrotnie. Nastwiam się na nieekologiczne grzanie prądem i zupełnie ekologiczne dogrzewanie drewnem.

 

 

EDIT: pomysłu "włączę reku na 100% i po problemie" nawet nie komentuję :)

 

Swoje słowa ubierasz w cudzysłów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie.

 

Czyli teoretyzujesz.

 

I, i to jest odpowiedź na moje pytanie. Czyli nie jak kolega pisał 15-30 min, a dwie godziny.

A jaki kominek? Ja myślę o takim co ma 3-8 kW.

 

7kW, i praktycznie nigdy nie chodzi na 100%

No i Twoje silikaty z zapasem nadrabia (pod względem akumulacji ciepła) mój strop monolityczny.

 

Z jakim zapasem ? Liczyłeś ?

 

 

A co powstaje przy gniciu? I co zmienia rozpalanie od góry?

 

O.... To PM10 powstaje przy gniciu ?

Węglowodory aromatyczne ? Benzopireny ?

 

To się człowiek dowiaduje :)

Myślałem,że CO2, metan...

Jeszcze raz napiszę - nie myt tych dwóch reakcji, bo dochodzi do nich w różnorakich środowiskach, w jednym przypadku prze dużej porcji dostarczanej energii

 

Rozpalanie od góry - no cóż fajna teoria. Szkoda, tylko, że jak wyładujesz wkład drewnem, rozpalisz od gór, to po godzinie masz piekło we wkładzie, pali się zapewne czysto, ale zbyt intensywnie i po chwili piekło przenosi sie do salonu. Oczywiście można ograniczyć dostęp powietrza, ale tu już trudno mówić o czystym spalaniu.

Palenie w od góry sprawdza się tylko w przypadku ściśle ułożonego brykietu, który faktycznie pali się tylko na górnej powierzchni stosu.

 

 

Swoje słowa ubierasz w cudzysłów?

 

Moje słowa ? Gdzie ja pisałem o chłodzeniu salonu poprzez 100% wydajnosć rekuperacji ? Gdzie pisałęm o skutecznym rozprowadzaniu ciepłego powietrza za pomocą rekuperatora działającego na 100% ?

 

Ale już Ci wytłumaczę, mam nadzieję, że po raz ostatni:

 

Rekuperator żeby przy -20 działał na 100% potrzebuje GWC, albo elektrycznej nagrzewnicy. Nie wiem, czy planujesz GWC, zaś elektryczna nagrzewnica przy tej wydajności, to nieporozumienie.

Po drugie - już kominek wysusza powietrze, jak się dołoży rekuperator na 100%, to zaczną skrzypieć Ci spojówki.

Po trzecie - w salonie nawiew 100m3/h powietrza o temperaturze 16C pomoże, jak umarłemu kadzidło, natomiast w pomieszczeniach odległych od salonu zacznie je gwałtownie wyziębiać.

Komfort zerowy.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli teoretyzujesz.

 

Tak.

 

Z jakim zapasem ? Liczyłeś ?

 

Liczyłem dla swojego, co mam vs co by było, gdybym miał silkę i lekki strop.

 

 

O.... To PM10 powstaje przy gniciu ?

Węglowodory aromatyczne ? Benzopireny ?

 

To ja pytam, co powstaje przy gniciu, że tak śmierdzi. Bo informacji nie znalazłem. Ale też nie znalazłem, jakoby węglowodory aromatyczne i benzopireny powstawały przy paleniu w kominku.

 

Jeszcze raz napiszę - nie myt tych dwóch reakcji, bo dochodzi do nich w różnorakich środowiskach, w jednym przypadku prze dużej porcji dostarczanej energii

 

W którym przypadku energia jest dostarczana, bo się zgubiłem?

 

 

Szkoda, tylko, że jak wyładujesz wkład drewnem, rozpalisz od gór, to po godzinie masz piekło we wkładzie, pali się zapewne czysto, ale zbyt intensywnie i po chwili piekło przenosi sie do salonu.

 

 

Czyli źle, że jest wysoka sprawność dopiero po godzinie? Evora spala 1,3kg drewna na godzinę - czyli 5,2kWh*0,8 (optymistycznie przyjmę sprawność z danych producenta) mam 4,16kW mocy po rozpaleniu jak rozumiem? Więc średnio sporo mniej.

 

 

Moje słowa ? Gdzie ja pisałem o chłodzeniu salonu poprzez 100% wydajnosć rekuperacji ?

 

Nie znalazłem, by ktoś użył stwierdzenia, jakie ubrałeś w cudzysłów. Więc czyje to słowa?

 

Rekuperator żeby przy -20 działał na 100% potrzebuje GWC, albo elektrycznej nagrzewnicy. Nie wiem, czy planujesz GWC, zaś elektryczna nagrzewnica przy tej wydajności, to nieporozumienie.

 

O, dopytam dostawcy czy to prawda. Nie wiedziałem.

 

Po drugie - już kominek wysusza powietrze, jak się dołoży rekuperator na 100%, to zaczną skrzypieć Ci spojówki.

 

A powiedz co robi z wilgocią tenże kominek? Rozbija wodę na wodór i tlen? Wilgoć bezwzględna jaka była, taka pozostaje. Ale żeby względna była fajna, to chcę reku z odzyskiem wilgoci.

Jak to samo powietrze ogrzeję czymś innym - efekt będzie ten sam. Różnicę robiły otwarte kominki, które powodowały zwiększenie wentylacji i stąd urban legend, że to kominek osusza.

 

Po trzecie - w salonie nawiew 100m3/h powietrza o temperaturze 16C pomoże, jak umarłemu kadzidło, natomiast w pomieszczeniach odległych od salonu zacznie je gwałtownie wyziębiać.

 

Chodziło i o to, żeby ciepłe powietrze powędrowało tam, gdzie są wyciągi - np. do łazienki.

Czyli przy temperaturze -20 za oknem i ok 24 wyciąganym z domu mam się spodziewać +16 w anemostacie? W zupełności mnie to satysfakcjonuje. To dużo cieplej, niż mi teraz dmucha z nawiewników.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chodziło i o to, żeby ciepłe powietrze powędrowało tam, gdzie są wyciągi - np. do łazienki.

Czyli przy temperaturze -20 za oknem i ok 24 wyciąganym z domu mam się spodziewać +16 w anemostacie? W zupełności mnie to satysfakcjonuje. To dużo cieplej, niż mi teraz dmucha z nawiewników.

 

Zapomnij o pędzeniu reku na maksimum (nie wspominając, że miałyby to być 2 kubatury) przy dużych mrozach.

 

Czyli zapomnij o tym, że reku spowoduje rozprowadzenie ewentualnego nadmiaru ciepła z salonu przy dużych mrozach.

 

Wysłuchaj tych, co już mieszkają i przeszli swoje, bo opieranie się na danych katalogowych pracy kominka ma się nijak do rzeczywistości (zwłaszcza w domu energooszczędnym).

 

Odwiedź dowolnego forumowicza w domu co najmniej 5-litrowym,napalcie w tym kominku i zobacz sam co się dzieje.

 

Dodatkowa informacja - przy paleniu w kominku trzeba pogrzebać trochę z sterowniku centralnego ogrzewania w domu, który po chwilowym skoku temperatury może przez długi czas uznawać, iż grzać nie trzeba (czyli najpierw salon przegrzejemy, a potem zbytnio ostygnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dom ma obciążenie przy -20* rzędu 4kW i pojemność rzędu 20kWh/K, to ile trzeba palić w taki mróz kozą Evora, żeby podnieść temperaturę w domu o 2*? Nawet przyjmijmy, że grzeję połowę tego domu.

To planujesz rozpalać tylko jak będzie -20*C,a jak będzie -2* to już nie ? A w słotne jesienne wieczory kiedy na zewnątrz jest na plusie też nie?.Mam dużo większy dom od Twojego , jak jesienią wpadnie 4-6 gości to i podkręcenie WM na max nie takie skuteczne jest .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja poproszę o nie opiewać różnych cech PC PP, w wątku o tanim ogrzewaniu :p

 

Używam PC PP od ładnych kilku lat. I trochę się brzydzę, jak jej zaglądam pod maskę. I ciężko to doczyścić. Regularnie ozonuję więc smrodu nie ma, ale wygląd pozostawia niesmak.

 

Owszem, mieszczą się we wspomnianej cenie - ale daleko im do 6 czy 8kW przy -20. Bardzo daleko.

 

Wcale nie jest tak, że odpalasz i zapominasz.

 

Miloszenko miał chyba na myśli pc PW.

Ty masz kanałówke czy splita?

Oszczędnego Grzesia trzeba zapytać jak wygląda kanałówke po paru latach korzystania.

Ps. Widzę że wg pisze już tylko do siebie bo nikt mu nie odpisuje na bzdury. Chyba każdy musi mieć już go już w ignorowany :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miloszenko miał chyba na myśli pc PW.

Ty masz kanałówke czy splita?

Split.

 

PC PW "trochę" odbiega od kosztu kozy. Evora teraz kosztuje ok. 3K zł, komin i doprowadzenie mnie kosztowały jakieś 2200zł (robociznę trudno uwzględnić, bo miałem cenę za SSO). Razem z akcesoriami powinienem się zmieścić w 6K zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowa informacja - przy paleniu w kominku trzeba pogrzebać trochę z sterowniku centralnego ogrzewania w domu, który po chwilowym skoku temperatury może przez długi czas uznawać, iż grzać nie trzeba (czyli najpierw salon przegrzejemy, a potem zbytnio ostygnie).

 

Jesli ktos steruje czujnikiem w wylewce, to tego problemu nie ma. Zakladam, ze nie palimy przez 2 dni, tylko kilka godzin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen instaluje prąd i z tego co czytam, prąd będzie jako zapas, a będzie grzać kominkiem

 

To źle czytasz.

Więcej pisałem tutaj. Ale im więcej czytam i się nad tym zastanawiam, tym bardziej podoba mi się idea palenia w kozie.

 

Podstawą będzie prąd, a kominek będzie dodatkowym, który (dzięki temu że nie będzie obowiązkiem) będzie dostarczał dużo przyjemności. IMO jest bardziej ekologiczny niż prąd (to zdecydowanie) i porównywalny pod tym względem ze szczelną PC. Tylko co się w końcu robi z PC? Rozkręca i zawozi na złom? A co z czynnikiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to zastawiam się co to będzie jak zdechnie mi kociołek oby za 10 lat lub ekolodzy zakatują sejmik.

 

Doszedłem do wniosku że na prąd przerobię kotłownię sam + jakiś fajny bojler i duperele to z ok 4000-5000

Pompa Powetrze Woda już pewnie sama nie założę i duperele do tego to z 30000-40000

Szacuję że Koszt grzania prądem CO i CWU to ok 3000na sezon

Grzanie PC to ok 1000 na sezon.

I bądź tu mądry

Na chwilę obecną skłaniałbym się w kierunku grzana prądem i małego upgreudu domu ( złożenie drugiej połowy reku, dorzucenie z 10cm pir na podłogę strychu i ............. nie wiem co jeszcze). W tym układzie niema się co popsuć a jeśli nawet o sam wymienię a z PC to już gorzej. Bardziej martwi mnie to że mógłbym się nie zmieścić w większe mrozy z grzaniem w tylko drugiej taryfie. tym że rachunek za 2mc mógłby wynieść 1000-1200 razem z bytowymi więc dupa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to zastawiam się co to będzie jak zdechnie mi kociołek oby za 10 lat lub ekolodzy zakatują sejmik.

 

Doszedłem do wniosku że na prąd przerobię kotłownię sam + jakiś fajny bojler i duperele to z ok 4000-5000

Pompa Powetrze Woda już pewnie sama nie założę i duperele do tego to z 30000-40000

Szacuję że Koszt grzania prądem CO i CWU to ok 3000na sezon

Grzanie PC to ok 1000 na sezon.

I bądź tu mądry

Na chwilę obecną skłaniałbym się w kierunku grzana prądem i małego upgreudu domu ( złożenie drugiej połowy reku, dorzucenie z 10cm pir na podłogę strychu i ............. nie wiem co jeszcze). W tym układzie niema się co popsuć a jeśli nawet o sam wymienię a z PC to już gorzej. Bardziej martwi mnie to że mógłbym się nie zmieścić w większe mrozy z grzaniem w tylko drugiej taryfie. tym że rachunek za 2mc mógłby wynieść 1000-1200 razem z bytowymi więc dupa.

 

 

Twoje obawy są raczej bezpodstawne , po 14 latach grzania prądem mowie to z całą odpowiedzialnością jestem z wyboru zadowolony a ewentualne koszty na kotłownię jeszcze by mi sie zwróciły. Jeden z forumowiczów po prostu wstawił grzałkę zamiast używania węgla i pieca. Z checią odpowiem na wszystkie pytania ale wolałbym dosłownie bo pisanie mnie dobija i rece dosłownie opadają. Więc jak chcesz więcej informacji proszę o priva z nu merem tel odwonię na pewno. W kazdym bądź razie nie am co się kosztów prądu bać a żeby je odbnizyć można poszukac lepszego dostawcy niekoniecznie od razu tzreba rujnowac dom i czynic dodatkowe inwestycje. Ja płace całkowicie 2860 za prad za rok ale za wszystko za ogrzewanie około 1200 zł rocznie można? MOżna :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prąd to najdroższy nośnik energii ( przynajmniej dopoki nie jest pozyskiwany z wiatro słońca czy atomu) , to ze teraz sie opłaca grzać małe domy prądem to tylko z powodu takiego że korzystacie z rezerw. Pomyślcie co by się działo z cenami prądu gdyby nagle tylko 1/3 gospodarstw zechciała korzystać z takiego źródła ciepła.

W Polsce prąd będzie drożał, ale technologia idzie do przodu, kto wie co bedzie za x lat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez sensu się zrobiła ta dyskusja.

 

Kominek nie jest nawet w przepisach traktowany jako system grzewczy samodzielny.

 

Trzeba w domu jakieś ogrzewanie mieć, można się ewentualnie kominkiem wspomagać, ale współczuje każdemu, który MUSI palić, żeby było ciepło.

 

Można oczywiście go mieć, nawet grzać nim wodę, ale jako "dodatek" do systemu CO/CWU nigdy się nie będzie opłacał.

 

Co do palenia w kominku - tych, co palą dzień w dzień ubywa proporcjonalnie do czasu mieszkania w domu, i ostatecznie kominek tylko zawadza.

 

Z moich znajomych był aż jeden taki, co palił 2 sezony dzień w dzień. Po 2 latach żona powiedziała mu dość, bo miała dosyć zapachu drewna we wszystkim co w domu (a raczej zapach dymu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posty związane z kominkiem przeniosłem TUTAJ

W związku z tym że moje posty wyleciały do tamtego wątku, pozwalam sobie ponownie sprostować poniższe:

 

Jeszcze bonus dla miłośników taniego ogrzewania PC PP. Serwisy się chwalą tylko czyszczeniem lameli wymienników. Żeby tu się dostać i wyczyścić trzeba praktycznie całą jednostkę wewnętrzną rozebrać - a tego przecież nikt nie robi.

Pochwalicie się łopatkami swoich wentylatorów?

Chwalę się ponownie. Klimatyzator instalowany przeze mnie i "serwisowany" przeze mnie. Po 6 latach pierwsze czyszczenie tacy i odpływu (płynem do AC w pompce), łopaty wentylatora nie dotykane nigdy i po 8 latach od instalacji wyglądają tak (foto robione 2 dni temu):

 

IMG_20170423_110926.jpg

 

To jest urządzenie jak każde inne, po 3 latach użytkowania, a w zależności od warunków pracy, wypadałoby je wyczyścić samemu (a to przecież kwestia zakupu preparatu w internecie, wykręcenia paru śrubek, odkurzenie wentylatora końcówką ze szczotką, popsikanie preparatem i wytarcie), albo zawołać serwis który powinien, wbrew temu co napisane że czyści tylko wymiennik, zdjąć żaluzje w celu wyczyszczenia łopat, czego przykładem jest film --

-- ale wiadomo, lepiej czekać na zbawienie i popisać o tym w internecie. Aha, "czyszczenie" ozonatorem zakurzonego klimatyzatora to jak psikanie dezodorantem na śmierdzącą pachę. No ale niektórzy tak lubiooo dbać o czystość i myślą że jest dobrze. Edytowane przez Myjk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...