Najtańsze ogrzewanie domu ?

[Liwko]

ile taniej??? policz w końcu...powtarzasz to już jak katarynka..

 

Dokładnie. Ale raczej nie łudź się, że zobaczysz te jego wyliczenia.

[oszczednyGrześ]

ile taniej??? policz w końcu...powtarzasz to już jak katarynka..

 

to nie czytaj jak Ci to przeszkadza. Ja namawiam do izolacji. Liczenie na teraz mnie nie interesuje. Trzeba patrzeć w perspektywie lat a wielu rzeczy się nie przewidzi. Jednego nie interesuje czy zapłaci 100 czy 200 czy 400 zł więcej zapłaci a innego owszem. Jednemu wystarczy 21'C w domu a innemu 24 najlepiej a znam takich co 26'C by chcieli. Klimat na razie wygląda tak jak wygląda a co będzie kiedyś nie wiadomo. Jak człowiek będzie miał pieniądze też nie wiadomo. Wiele zmiennych. Powtórzę jednak, że izolować szczególnie powinno się miejsca gdzie umieszczamy grzanie więc jak jest podłogówka to trzeba zrobić dobrze. U ciebie jest 140 m2 nie wiem ile idzie Ci gazu i jakie temperatury utrzymujesz ale widzisz cenowo z gazem jak i z każdym innym nośnikiem może być różnie i teraz płacisz tyle a ile za jakiś czas to nie wiesz...

[miloszenko]

Grzeję 133m2. Ocieplenie: 13cm podłoga (zwykły styropian), 15cm ściany (zwykły styropian), 30cm dach (wełna). Średnio za CO płacę około 800zł, a różnice między zimami są na poziomie 100-200zł.

Pompa z odwiertami i resztą gratów kosztowała mnie 27tys. +5tys podłogówka.

 

Liwko, jak zrobiłeś 133 m2 podłogówki za 5 000 zł? Nie mieszaj ludziom w głowach, albo wylicz co ile kosztowało, bo się ktoś szarpnie i a potem zapłaci nie 5 a 15k.

[hektor80]

Jednego nie interesuje czy zapłaci 100 czy 200 czy 400 zł więcej zapłaci a innego owszem. J

 

myślę że nie jeden by się zastanowił czy inwestować dodatkowe 2tyś w izolację jeżeli miałby zaoszczędzić 100zł rocznie

i nie chodzi tu o to czy dać 10 cm czy 20 na podłogę bo tu różnica jest duża ale czy zamiast 20cm dać 30 i więcej jak proponujesz...

[Liwko]

Liwko, jak zrobiłeś 133 m2 podłogówki za 5 000 zł? Nie mieszaj ludziom w głowach, albo wylicz co ile kosztowało, bo się ktoś szarpnie i a potem zapłaci nie 5 a 15k.

 

Materiał kosztował mnie około 4500zł. (rurki, klipsy, rozdzielacze). Rozłożyłem to z kolegą hydraulikiem i dlatego podałem to jako osobną kwotę nie wliczoną do PC.

[Kaizen]

Jednego nie interesuje czy zapłaci 100 czy 200 czy 400 zł więcej zapłaci a innego owszem.

 

Myślę, że każdego tak naprawdę interesuje TCO. Tylko nie każdy to sobie uświadamia i potrafi policzyć. Po co mi dodatkowy 1cm styropianu, jak za mojego życia zdyskontowane oszczędności na ogrzewaniu nie przekroczą kosztów jego dołożenia? To się nazywa użyteczność krańcowa. I jest optimum ocieplenia (zależne od wielu czynników) powyżej którego nie opłaca się dokładać więcej.

[Tomaszs131]

Każdy inwestor podchodzi do swojej inwestycji indywidualnie i nie powinniśmy napiętnowywać kogoś, kto na cieplejszy dom "niepotrzebnie" wywalił więcej kasy od innych. Tylko dlatego, że dla tych drugich jest to po prostu nierentowne. Nieopłacalne jest wiele rozwiązań z których na co dzień w domu korzystamy (rekuperacja itp.) i jakoś żyjemy. Nie dajmy się zwariować, ważną sprawą jest by zwracać uwagę inwestora na pewne sprawy- co właśnie czynicie i chwała za to. Niech inwestor przeanalizuje pewne kwestie i sam wybierze co dla niego jest najbardziej korzystne. Nie gańmy tych, którzy wybrali inna od waszej drogę. Przyznaję, że wywaliłem więcej kasy na izolację. Zrobiłem to świadomie, wtedy było mnie na to stać, niestety nie wiem co przyniesie przyszłość i w jakich warunkach przyjdzie mi na starość żyć.

[Liwko]

Pytanie czy liczyłeś oszczędności względem tych dodatkowych centymetrów, czy robiłeś po prostu na pałę, bo ktoś ci powiedział: "Panie, będziesz Pan zadowolony"?

[Tomaszs131]

Dwukrotnie lub trzykrotnie przerabiałem temat zmian grubości ocieplenia w OZC, więc świadomie dopłaciłem każdego "cm". Oczywiście kryterium zwrotu poniesionych kosztów dla mnie nie było tak bardzo istotne. Zdarzają się i tacy inwestorzy.

[oszczednyGrześ]

Materiał kosztował mnie około 4500zł. (rurki, klipsy, rozdzielacze). Rozłożyłem to z kolegą hydraulikiem i dlatego podałem to jako osobną kwotę nie wliczoną do PC.

 

No tak, tylko nie każdy zrobi z kolegą, nie każdy dostanie pompę gruntową na poziomie około 30K za całość. I jeszcze wiele innych rzeczy. Znam wyceny i wielu przypadkach i oscylują często w granicach 60 tys zł. Jak ktoś nie jest świadomy to zapłaci dużo.

[Kaizen]

Nieopłacalne jest wiele rozwiązań z których na co dzień w domu korzystamy (rekuperacja itp.) i jakoś żyjemy. Nie dajmy się zwariować, ważną sprawą jest by zwracać uwagę inwestora na pewne sprawy- co właśnie czynicie i chwała za to

 

Akurat wolałbym słabiej izolowany dom, żeby mieć cieplutką podłogę zimą. Ale to nieopłacalne. A nawet nielegalne.

[oszczednyGrześ]

Dwukrotnie lub trzykrotnie przerabiałem temat zmian grubości ocieplenia w OZC, więc świadomie dopłaciłem każdego "cm". Oczywiście kryterium zwrotu poniesionych kosztów dla mnie nie było tak bardzo istotne. Zdarzają się i tacy inwestorzy.

 

Tylko właśnie jak liczyć ten "zwrot" w perspektywie lat jak nie wiemy jak będzie.... Swoją drogą jakie izolacje u siebie jeśli można wiedzeć?

[oszczednyGrześ]

Akurat wolałbym słabiej izolowany dom, żeby mieć cieplutką podłogę zimą. Ale to nieopłacalne. A nawet nielegalne.

 

?

[Tomaszs131]

Jeszcze kilkanaście lat temu inwestorzy w swoich domach nie myśleli o izolacji termicznej, inwestowali w kotły na ekogroch.

Śmieciuch był tani w inwestycji i wyngiel również.

Ceny paliwa kopalnego podskoczyły dwukrotnie, co czyni palenie w piecu coraz mniej opłacalne. Kto wie co przyszłość przyniesie.

Obecnie standardowym podejściem inwestora do ocieplenia jest kwestia finansowa- czyli czas zwrotu kosztów poniesionych na izolację domu. Ok, żeby było jasne wcale tego nie neguję.

Nie znaczy to, że w przyszłości przy drożejącej energii ta tendencja, podobnie jak i w przypadku drożejącego wungla nie odwróci się. Wtedy trzeba będzie szukać tańszego źródła energii lub docieplić dom (koszty robocizny na pewno będą wyższe).

Uważam, że wtedy pozostanę przy Pci. Zdaję sobie sprawę z tego, że moje podejście do tematu to przysłowiowe wróżenie z fusów, ale przy obecnej sytuacji w kraju wszystko jest możliwe.

[Kaizen]

?

 

??

[oszczednyGrześ]

??

 

Nie rozumiem Twojej powyższej wypowiedzi.

[oszczednyGrześ]

Jeszcze kilkanaście lat temu inwestorzy w swoich domach nie myśleli o izolacji termicznej, inwestowali w kotły na ekogroch.

Śmieciuch był tani w inwestycji i wyngiel również.

Ceny paliwa kopalnego podskoczyły dwukrotnie, co czyni palenie w piecu coraz mniej opłacalne. Kto wie co przyszłość przyniesie.

Obecnie standardowym podejściem inwestora do ocieplenia jest kwestia finansowa- czyli czas zwrotu kosztów poniesionych na izolację domu. Ok, żeby było jasne wcale tego nie neguję.

Nie znaczy to, że w przyszłości przy drożejącej energii ta tendencja, podobnie jak i w przypadku drożejącego wungla nie odwróci się. Wtedy trzeba będzie szukać tańszego źródła energii lub docieplić dom (koszty robocizny na pewno będą wyższe).

Uważam, że wtedy pozostanę przy Pci. Zdaję sobie sprawę z tego, że moje podejście do tematu to przysłowiowe wróżenie z fusów, ale przy obecnej sytuacji w kraju wszystko jest możliwe.

 

No właśnie i też tak uważam. Inna sprawa, że wiele rzeczy nauczyłem się na własnych błędach więc i odradzam je popełniać innym.

[Kaizen]

Nie rozumiem Twojej powyższej wypowiedzi.

 

A konkretnie czego nie rozumiesz? Że musiałbym mieć saunę w domu, żeby przy domu spełniających WT 2017 mieć ciepłą podłogę w takie temperatury jak teraz? Więc to nielegalne? Czy że nieopłacalne, bo bym płacił chore koszty ogrzewania, gdybym miał słabiej (nielegalnie) ocieplony?

Więc muszę się pogodzić z niższym komfortem, niż chciałbym z tych dwóch powodów - koszt i wymogi prawne.

[Tomaszs131]

Tylko właśnie jak liczyć ten "zwrot" w perspektywie lat jak nie wiemy jak będzie.... Swoją drogą jakie izolacje u siebie jeśli można wiedzeć?

Nie chciałbym zbytnio zaśmiecać wątku, choć p[o trochu do tego się już przyczyniłem.

Jeśli faktycznie kwestia izolacji mojego domu ma dla Ciebie znaczenie to mogę napisać na priv.

[Kaizen]

Ceny paliwa kopalnego podskoczyły dwukrotnie, co czyni palenie w piecu coraz mniej opłacalne.

 

Ciekawe, że ceny prądu, u nas głównie z paliwa kopalnego, nie wzrosły. To chyba dowodzi, że to kwestia polityczna, a nie ekonomiczna.

 

Na nieszczęście ekologii w śmieciuchu można palić paliwem odnawialnym bez problemu. Gorzej z teoretycznie lepszymi ekologicznie rozwiązaniami które z fabryki wyszły z przeznaczeniem spalania paliw kopalnych.

 

A czemu w przyszłości PC miałyby wygrywać z np. tradycyjnymi żarówkami... tfu, grzejnikami wolframowymi (wersja bida - bogaci użyją promienników podczerwieni) w domach o NF15 czy lepiej? Kto wywali grube tysiące, gdy wkręcając żarówki za dwadzieścia złotych ogrzeje dom i za kilkaset złotych rocznie?