Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czym ogrzewać ?  

669 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czym ogrzewać ?

    • Kocioł na EkoGroszek
      121
    • Kocioł Zgazowujący Drewno
      46
    • Pompa Ciepła
      222
    • Kocioł na miał
      8
    • Kocioł gazowy
      138
    • Prąd (piece akumulacyjne, kable grzejne i in.)
      87


Recommended Posts

Ok, to teraz ja sobie pozwolę trochę poteoretyzować i bardzo proszę o opinię. Post będzie długi ale proszę o przeczytanie ������

 

W przyszłym roku ruszam z budową i jeszcze nie zdecydowałem jakie będzie ogrzewanie. Ciągle nie mam charakterystyki energetycznej budynku, ale do ogrzania będę miał ok 130m2 powierzchni. Ponieważ będę budował zgodnie z obecnymi normami a w zasadzie to z normami WT2021 to na podstawie tego co znalazłem w internecie liczę, że zapotrzebowanie energetyczne nie wyjdzie większe niż 45W/m2/rok gdyż z tego co rozumiem taka jest graniczna wartość by uznać dom za energooszczędny. A zatem 130m2 x 45kWh = 5850kWh, zaokrąglam to do 6000kW rocznie.

 

Ogrzewając kablami, muszę zatem zużyć:

6000kWh na CO + 1500kWh na CWU (tak szacuję) + 3000kWh (oświetlenie, RTV, AGD, rekuperacja, oczyszczalnia) = 10500kWh rocznie

Ogrzewając pompą (zakładając że przyjmę 3 jako COP) to muszę zużyć :

2000kWh na CO + 1500kWh na CWU (tak szacuję) + 3000kWh (oświetlenie, RTV, AGD, rekuperacja, oczyszczalnia) = 6500 kWh rocznie

 

Pytanie 1: Czy to zapotrzebowanie 45kWh/m2/rok, które się w necie podaje jako graniczną wartość dla domów energooszczędnych to jest zapotrzebowanie tylko do CO czy to jest CO+CWU? Może niepotrzebnie w obu pyrzpadkach dodaję 1500kWh na CWU?

 

Pytanie 2: Czy jak weźmiemy pod uwagę pompę, która jest zarówno do CO jak i CWU i ma ona podaną wartość COP 3 to czy ta wartość COP się odnosi tylko do CO czy to jest łącznie uśredniona już wartość COP dla CO+CWU?

 

Teraz jedziemy dalej. Bez względu czy wybiorę PC czy kable to chciałbym to połączyć z fotowoltaiką żeby być niezależnym od podwyżek cen i żeby używać najczystszej energii. Znalazłem świetny blog, na którym facet opisuje jak dokładnie działa fotowoltaika:https://blog.poradnik-budowlany.com/panele-fotowoltaiczne-czy-warto-kupic-panele-fotowoltaiczne/

 

Ponadto, gość stworzył kalkulator, który używam do symulacji kosztów: https://blog.poradnik-budowlany.com/wp-content/uploads/2018/02/Fotowoltaika_blog.poradnik-budowlany.com_07.2019.xlsx

 

Tutaj jest też film, w którym wyjaśnia dlaczego warto tak dobrać moc fotowoltaiki żebyśmy przez mniej więcej 15 lat nie musieli nic płacić za prąd poza opłatami stałymi:

 

Zgodnie z tymi wytycznymi wprowadziłem swoje dane do kalkulatora.

 

Wariant z PC:

Przy założeniu że będę w ciągu roku zużywać na bieżąco 40% energii elektrycznej z fotowoltaiki (pozostałe 60% pójdzie jako nadmiar i odbiorę sobie z tego 80%) chcąc osiągnąć około 15 lat bez dopłat za prąd (za wszystko a nie tylko za CO) muszę zainstalować ok 8,3kWp. Sprawa wówczas wygląda następująco:

 

s!AiPo-ybVaByagr0VuYA6uv69HyG6XA?e=Brgyer

s!AiPo-ybVaByagr0WEk2l3X7lFXeINg?e=W990gt

 

Koszt instalacji fotowoltaiki = 37 350‬zł – 5000zł dofinansowania = 32 350zł = 4000zł za 1kWp (mam ofertę na taką kwotę)

Koszt instalacji podłogowej 15 000zł (mam ofertę na taką kwotę)

Koszt pompy ciepła: 25 000zł (mam ofertę na taką kwotę)

Koszt dokupienia energii elektrycznej w ciągu 25lat: 8 417,97 (szacunek z kalkulatora)

Koszt ewentualnych napraw/wymiany PC i naprawy PV (falownik) w ciągu 25 lat mając na uwadze, że ceny będą spadać to powiedzmy 20 000zł? (szacunek)

Łącznie koszt instalacji PC i PV (falownik)+ koszt prądu na wszystko + naprawy przez 25 lat to: 32350zł + 15000 + 25000 + 8417,97 + 20000 = 100 767zł

 

Wariant z kablami grzejnymi

Niestety tutaj już z pewnością nie starczy mi PV na produkcję prądu na wszystko. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest tutaj wzięcie maksymalnej wartości 9,9 kWp żeby dostać 5k dofinansowania + żeby odbierać nadwyżki produkcji w ilości 80% (jeżeli przekroczymy 10kW to odbieramy tylko 70%).

 

s!AiPo-ybVaByagr0X5jOR53M8dBbMjA?e=3ax2TA

s!AiPo-ybVaByagr0YEBwsSZ8hw3DuwQ?e=fDoVnQ

 

Koszt instalacji fotowoltaiki = 45000‬zł – 5000zł dofinansowanie = 40 000zł= 4000zł za 1kWp (mam ofertę na taką kwotę)

Koszt instalacji kabli 10 000zł (szacunek na podstawie tego co czytam na tym forum)

Koszt dokupienia energii elektrycznej w ciągu 25lat: 58 228,81zł (szacunek z kalkulatora)

Koszt ewentualnych napraw PV przez 25 lat (kabli raczej nie trzeba będzie naprawiać): 5 000zł? (szacunek)

Łącznie koszt instalacji kabli + PV + koszt prądu na wszystko + naprawy przez 25 lat to: 40 000zł + 10000 + 58228,81 + 5000 = 113 228,81‬zł

 

 

Jak zatem widać w ujęciu 25 letnim (szacunkowym) mając na uwadze całkowity koszt energii elektrycznej bardziej opłaca się wariant z PC bo tam przez wiele lat nie muszę w ogóle kupować energii, płace jedynie opłatę stałą. Wariant z kablami może uratować jedynie niższa taryfa nocna ale nie wiem czy ona jest możliwa jak się ma PV. Ktoś coś wie na ten temat?

Z drugiej strony zaletą kabli jest mniejszy koszt inwestycji (50 000zł vs 72 350‬zł).

 

Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali do końca i uprzejmie proszę o odpowiedź na dwa pytania z początku posta oraz opinię o ogólnych rozważaniach? Może gdzieś robię fundamentalny błąd i tego nie widze?

Edytowane przez mrpiter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ciągle nie mam charakterystyki energetycznej budynku, ale do ogrzania będę miał ok 130m2 powierzchni.

 

Wróć do tematu jak będziesz miał. Inaczej to wróżenie z fusów i nie ma sensu.

 

zapotrzebowanie energetyczne nie wyjdzie większe niż 45W/m2/rok

 

W W (ewentualnie W/m2) podaje się obciążenie, nie zapotrzebowanie.

 

6kWh na CO + 1,5kWh na CWU (tak szacuję) + 3kWh (oświetlenie, RTV, AGD, rekuperacja, oczyszczalnia) = 10,5 kWh rocznie

 

Co tu liczysz? Jak masz 10,5kWh potrzebować rocznie, to "żarówka" LED Ci więcej ciepła dostarczy.

 

Tutaj jest też film, w którym wyjaśnia dlaczego warto tak dobrać moc fotowoltaiki żebyśmy przez mniej więcej 15 lat nie musieli nic płacić za prąd poza opłatami stałymi:

 

Trzeba porównać dwie sytuacje:

1. Nie montujesz PV. I wybierasz najlepszego możliwego sprzedawcę prądu, promocję i taryfę.

2. Montujesz PV - i jesteś skazany na jednego sprzedawcę prądu, odpadają promocje i niektóre taryfy (np. G12as). Jesteś też skazany na łaskę ustawodawcy - są pogłoski o rozliczaniu PV 1:1, ale zmieni się koncepcja, i mogą zmienić na potrącanie 50% albo opodatkować energię wpuszczaną do sieci.

 

KLIK

 

Przy założeniu że będę w ciągu roku zużywać na bieżąco 40% energii elektrycznej z fotowoltaiki (pozostałe 60% pójdzie jako nadmiar i odbiorę sobie z tego 80%)

 

Jak chcesz z tego pokryć 100% włącznie z ogrzewaniem, to bez szans takie proporcje. Zimą bieżąca produkcja nie zaspokoi nawet potrzeb bytowych. Więc na ogrzewanie musisz wszystko przepuścić przez ZE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróć do tematu jak będziesz miał. Inaczej to wróżenie z fusów i nie ma sensu.

Chcę porobić pewne założenia juz teraz. Przecież czy wyjdzie mi zapotrzebowanie 6000 czy 7000 to ogólny wniosek się nie zmieni.

 

W W (ewentualnie W/m2) podaje się obciążenie, nie zapotrzebowanie.

Ok, dzięki. Mój błąd. Czyli zapotrzebowanie to już jest energia końcowa podawana w kWh? Tego własnie nie czaję, czym się różni obciążenie od zapotrzebowania energetycznego?

 

 

Co tu liczysz? Jak masz 10,5kWh potrzebować rocznie, to "żarówka" LED Ci więcej ciepła dostarczy.

No tam liczyłem całe zapotrzebowanie roczne domu na energię elektryczną a nie na ciepło. Wydawało mi się, że sama jednostka już to powinna wyjaśniać. Energia elektryczna to kWh, ciepło to kW.

 

 

1. Nie montujesz PV. I wybierasz najlepszego możliwego sprzedawcę prądu, promocję i taryfę.

Z kalkulatora widać jak szybko zwraca się PV i to do mnie przemawia.

 

2. Montujesz PV - i jesteś skazany na jednego sprzedawcę prądu, odpadają promocje i niektóre taryfy (np. G12as). Jesteś też skazany na łaskę ustawodawcy - są pogłoski o rozliczaniu PV 1:1, ale zmieni się koncepcja, i mogą zmienić na potrącanie 50% albo opodatkować energię wpuszczaną do sieci.

Na tej samej zasadzie w pkt 1 twojego komentarza też jesteś skazany na czekanie czy będzie dobra taryfa, czy nie będzie podwyżek prądu, czy będzie fajna promocja :) Szczerze nie wierzę w to, że ktoś uderzy w PV przez następne naście lat. Po pierwsze to by było polityczne samobójstwo, zwłaszcza przy tym jak obecnie rośnie świadomość i jaka będzie presja przechodzenia w stronę OZE w najbliższych latach.

 

Jak chcesz z tego pokryć 100% włącznie z ogrzewaniem, to bez szans takie proporcje. Zimą bieżąca produkcja nie zaspokoi nawet potrzeb bytowych. Więc na ogrzewanie musisz wszystko przepuścić przez ZE.

 

Czekaj, które proporcje? Mówisz o tym, że nie ma szans żebym 40% rocznego zapotrzebowania na energię elektryczną dostarczał bezpośrednio z fotowoltaiki? Mi się to wydaje realne Kto mi broni włączyć w domu ogrzewanie np od 10:00 do 16:00 i jechać wtedy 100% z fotowoltaiki? Dzięki zakumulowaniu ciepła powinno spokojnie wystarczyć póki nie pójdę spać. Potem znowu włączyć przed moją pobudką i powinno byc git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tam liczyłem całe zapotrzebowanie roczne domu na energię elektryczną a nie na ciepło. Wydawało mi się, że sama jednostka już to powinna wyjaśniać. Energia elektryczna to kWh, ciepło to kW.

 

Moc to W, KM.

Energia to Wh, J.

Niezależnie od tego, jaki rodzaj mocy czy energii.

 

 

Czekaj, które proporcje? Mówisz o tym, że nie ma szans żebym 40% rocznego zapotrzebowania na energię elektryczną dostarczał bezpośrednio z fotowoltaiki? Mi się to wydaje realne Kto mi broni włączyć w domu ogrzewanie np od 10:00 do 16:00 i jechać wtedy 100% z fotowoltaiki?

 

Temperatura. Po co w lipcu czy sierpniu włączać ogrzewanie?

A zimą nie wystarczy prądu z PV na potrzeby bytowe - a co dopiero na ogrzewanie. Ogrzewać będziesz musiał energią z ZE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pominęliście też fakt, że ciepło istnieje tylko czasem!

Pojawia się i znika....

:lol:

 

" Mi się to wydaje realne Kto mi broni włączyć w domu ogrzewanie np od 10:00 do 16:00 i jechać wtedy 100% z fotowoltaiki? Dzięki zakumulowaniu ciepła powinno spokojnie wystarczyć póki nie pójdę spać. Potem znowu włączyć przed moją pobudką i powinno byc git. "

 

No, powinno, ale...

Dom trzeba sobie do takiego sposobu działania odpowiednio zbudować.

 

Najgłupszy z możliwych pomysł to...

Ustawić na dachu PV aby ze sprawnością ok.16% przetwarzać promieniowanie słoneczka na prąd, a potem wytwarzać promieniowanie termiczne z tego prądu.

Do tego - nie posiadając "wiaderka" na prąd i płacac haracz "sieci" która za to wiaderko robi.

No, na razie robi, ale już chodzą słuchy, że mogą nasze PV zdalnie od sieci odłaczyć jak będzie chwilowo "pełna".

To są trudne problemy a szklana kula gdzieś mi się zapodziała i nic z całą pewnością stwierdzić się nie da o tym - jak będzie.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie lubiłem fizyki :)

 

To mam dla Ciebie same smutne wieści...

Coś chcesz budować.

Zdaje się, że dom.

A budowa domu to sztuka stosowania praw fizyki tak, abyś miał jak chcesz.

Więc jak nie znasz i nie lubisz fizyki to... coś zbudujesz, ale... trudno będzie nazwać to DOMEM.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu, ludzie, ale wy toksyczni jesteście. Przychodzę na forum się grzecznie popytać a tu od razu hejt?

 

Myślę, że miliony ludzi na całym świecie nie ma pojęcia o fizyce a jakoś w domach żyją. Przecież od takich rzeczy powinien być projektant, który zrobi mi analizę cieplno-wilgotnościową oraz analizę ekonomiczno-energetyczna żebym się nie musiał martwić o optymalne dobranie materiałów na ocieplenie i hydroizolację oraz żebym dostał optymalny wybór źródła ciepła. Ponieważ jednak żyjemy w Polsce to jest jak jest i człowiek musi się doktoryzować z rzeczy o których normalnie nie ma pojęcia. Czy to oznacza, że od razu trzeba hejtować? Jeżeli popełniam błędy to ok, możecie wyzywać od głupka z podstawówki, ale mi się w życiu dobrze wiedzie, tyle, że w kompletnie innej branży. Możemy wrócić po prostu do tematu bez zbędnych wycieczek personalnych? Za takie komentarze jak kolegi wyżej dziękuję.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moc to W, KM.

Energia to Wh, J.

Niezależnie od tego, jaki rodzaj mocy czy energii.

 

Ok, dzięki, troszkę się wygłupiłem ale jak widać nie każdy musi za to od razu być niemiły :) I dokładnie po to napisałem na forum żeby się pouczyć od mądrzejszych.

 

Temperatura. Po co w lipcu czy sierpniu włączać ogrzewanie?

A zimą nie wystarczy prądu z PV na potrzeby bytowe - a co dopiero na ogrzewanie. Ogrzewać będziesz musiał energią z ZE.

 

Czekaj, skąd założenie, że ja w lipcu czy sierpniu będę włączał ogrzewanie? Wtedy oczywiście nie będę włączał ale PV będzie generowała w lato nadwyżkę energii, którą potem zużyję w zimę (a dokładnie 80% tej zmagazynowanej energii). Zakładając, że przy kablach grzejnych całoroczne zapotrzebowanie energetyczne to 10500kWh to przecież 6000kWh z tego to właśnie kable grzejne, które będą używane tylko w sezonie grzewczym. A w sezonie grzewczym też przecież jest widno. Fotowoltaika nie potrzebuje pełnego słońca żeby działać. I dlatego mówię, że mogę grzać i zakumulować ciepło w okresie grzewczym od 10:00 do 16:00 bo wtedy PV też będzie generowała prąd. W nocy zaś jak będę grzał przed pobudką to po prostu odbieram to co miałem nadprodukowane w lato.

 

EDIT:

Może mi ktoś wyjaśnić czy ja w ogóle dobrze rozumiem zapotrzebowanie energetyczne budynku? Czy to jest tak jak myślę, że jak np wyjdzie 45kWh/m2/rok to biorę 45kWh x 130m2 = 5850kWh (tyle potrzebuję energii do ogrzania domu przez cały rok)?

Edytowane przez mrpiter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EDIT:

Może mi ktoś wyjaśnić czy ja w ogóle dobrze rozumiem zapotrzebowanie energetyczne budynku? Czy to jest tak jak myślę, że jak np wyjdzie 45kWh/m2/rok to biorę 45kWh x 130m2 = 5850kWh (tyle potrzebuję energii do ogrzania domu przez cały rok)?

 

Tak, tak to trzeba rozumiec, ale osiągniecie tej wartosci jest dosc trudne, w praktyce niewielki procent nowo budowanych domów spełnia ten warunek.

Z mojej praktyki, a mam stosunkowo duzą baze danych moze kilka kilkanascie budynków ( z kilku tysiecy) ma tak niskie zapotrzebowanie na ciepło. Przy czym nalazey uwzglednic fakt ze inwestorzy którym to liczyłem na ogół starają sie swoje domy bardzo dobrze ocieplac bo czytają, pytaja, słuchają dorad co zrobic aby zapotrzebowanie na ciepło było jaknajnizsze przy efektywnym inwestowaniu. O wiekszosci inwestorów wole sie nie wypowiadac, na moje pytania odnosnie słabej izolacji podłog na gruncie najczesciej pada taka odpowiedz ze tak było w projekcie. Bardzo zle swiadczy to o architektach, ale skoro to nie oni bedą płacic za ogrzewanie to mozna rozne rzeczy wpisac do projektu z zakresu termoizolacji. Poniewaz poziom prezentowany przez architektów, kierowników budowy, instalatorów jest taki a nie inny, to inwestor musi sie doktoryzowac z tej dziedziny, nie trzeba sie obrazac na dyskutantów na tym forum, tylko wziac sie za dokształcanie, ton przesmiewczy nie brac za hejt a za ostrzezenie a jednoczesnie zachęte do dalszej nauki i nie upierac sie przy swoich twierdzeniach które z wiedzą nie mają wiele wspolnego.

Edytowane przez asolt
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu, ludzie, ale wy toksyczni jesteście. Przychodzę na forum się grzecznie popytać a tu od razu hejt?

 

Myślę, że miliony ludzi na całym świecie nie ma pojęcia o fizyce a jakoś w domach żyją. Przecież od takich rzeczy powinien być projektant, który zrobi mi analizę cieplno-wilgotnościową oraz analizę ekonomiczno-energetyczna żebym się nie musiał martwić o optymalne dobranie materiałów na ocieplenie i hydroizolację oraz żebym dostał optymalny wybór źródła ciepła. Ponieważ jednak żyjemy w Polsce to jest jak jest i człowiek musi się doktoryzować z rzeczy o których normalnie nie ma pojęcia. Czy to oznacza, że od razu trzeba hejtować? Jeżeli popełniam błędy to ok, możecie wyzywać od głupka z podstawówki, ale mi się w życiu dobrze wiedzie, tyle, że w kompletnie innej branży. Możemy wrócić po prostu do tematu bez zbędnych wycieczek personalnych? Za takie komentarze jak kolegi wyżej dziękuję.

 

Opanuj się trochę i POMYŚL.

Przychodzisz na forum po RECEPTĘ i to Z GWARANCJĄ POWODZENIA a także po entuzjastyczne potwierdzenie Twoich MNIEMAŃ.

Dla starych forumowiczów - stan normalny.

Wynikający z niezrozumienia zadania jakiego się ktoś (tu - Ty ) podejmuje.

To prawda, że od takich rzeczy powinien być FACHOWIEC z bardzo głęboką znajomością tematyki. Masz rację!

Ale...

Masz wolę zapłacić takiemu za coś, czego nie znasz i nie rozumiesz i do tego - naprawdę DUŻE pieniądze?

Ludzie u architekta zamawiają projekty domów ŁADNYCH.

Nikt nie pyta o dom DOBRY.

(Na marginesie - najlepszym domem jest... ziemianka! No, nie jest ładna.)

 

Wola lub konieczność sprawia, że najczęściej inwestor osobiście bierze się za organizowanie i prowadzenie budowy zamiast tylko... zlecić i płacić.

W efekcie buduje ten pierwszy dom - dla wroga...

Potem ten drugi - dla przyjaciela...

No i w końcu ten trzeci - dla siebie!

Stać Cię na budowanie trzech domów?

 

Zbuduj ten pierwszy i drugi - wirtualnie, dyskutując na forum, BARDZO DUŻO CZYTAJĄC, weryfikuj wszystkie wiadomości i ucz się, ucz się , ucz się...

POTEM zbuduj ten trzeci - realnie, od wbicia pierwszej łopaty aż po finał.

 

 

Tu nie mamy w zwyczaju hejtować kogoś - bo on dom chce budować.

Ciesz się, że wskazują Ci błędy, bo na błędach człowiek się uczy.

Ciesz się, że wskazują je zanim zrealizujesz jakiś etap.

UWIERZ!!!

Budowanie jest naprawdę dużą sztuką.

Wymaga dogłębnej wiedzy z bardzo wielu dziedzin.

Tu nie wystarcza - mieć projekt i kilka groszy.

Buda dla psa powstanie, bieda-domek za kupę kasy, a szkoda, bo kasa nikomu z nieba nie spada.

 

Jak czegoś nie rozumiesz - przeczytaj ponownie a potem ew. zapytaj.

NIKT TUTAJ nie ma zamiaru puszczać Cię w maliny.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyobraz sobie, że udało Ci się zbidować dom bardzo dobrze termoizolowany, ale o małej akumulacyjności.

(Z lekkich materiałów, nowymi technologiami).

Piszesz:

"Czekaj, skąd założenie, że ja w lipcu czy sierpniu będę włączał ogrzewanie? Wtedy oczywiście nie będę włączał ale PV będzie generowała w lato nadwyżkę energii, którą potem zużyję w zimę (a dokładnie 80% tej zmagazynowanej energii)."

Pozornie - z sensem, jednak...

Zużyjesz tę energię w lipcu czy sierpniu na napęd do klimy, chłodzenia domu i na ratujnek przed upałem.

Na zimę nie zostanie nic.

I...

W TAKIM domu często chłodzenie w ciągu roku kosztuje więcej jak ogrzewanie (też w ciągu roku).

Brałeś to pod uwagę?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniewaz poziom prezentowany przez architektów, kierowników budowy, instalatorów jest taki a nie inny, to inwestor musi sie doktoryzowac z tej dziedziny, nie trzeba sie obrazac na dyskutantów na tym forum, tylko wziac sie za dokształcanie, ton przesmiewczy nie brac za hejt a za ostrzezenie a jednoczesnie zachęte do dalszej nauki i nie upierac sie przy swoich twierdzeniach które z wiedzą nie mają wiele wspolnego.

 

Ale ja się w żadnym miejscu na nic nie upieram. Po to napisałem posta żeby poddać moje rozumowanie waszej ocenie. Zauważ ze swoją główną wiadomość zakończyłem tak:

 

Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali do końca i uprzejmie proszę o odpowiedź na dwa pytania z początku posta oraz opinię o ogólnych rozważaniach? Może gdzieś robię fundamentalny błąd i tego nie widze?

 

Myśle, ze to jasno pokazuje, że przyszedłem się tutaj dokształcić a nie mądrzyć. To, że dalej dyskutuje to nie znaczy, że się przy czymś upieram tylko pokazuje swoje rozumowanie żeby zrozumieć czy ipi gdzie jest błąd,

 

 

Opanuj się trochę i POMYŚL.

Przychodzisz na forum po RECEPTĘ i to Z GWARANCJĄ POWODZENIA a także po entuzjastyczne potwierdzenie Twoich MNIEMAŃ.

 

Patrz wyżej. Przychodzę po wiedzę a nie po krytykę, że nie mam wiedzy ze szkoły podstawowej albo, że pewnie coś tam zbuduje ale na pewno nie dom. To jest po prostu niemiłe i nie ma nic wspólnego z tematem. Co to w zasadzie wnosi? Jak widać tylko zrobił się całkowicie zbędny off top.

 

W związku z powyższym jeszcze raz grzecznie proszę, wróćmy już do tematu. Nie mam w zwyczaju się sprzeczać z ludźmi, z wami też nie zamierzam. Wiem, że ludzie w internecie lubią na siebie skakać, ale umówmy się, że my na siebie nie będziemy, proszę o was o to.

 

Wyobraz sobie, że udało Ci się zbidować dom bardzo dobrze termoizolowany, ale o małej akumulacyjności.

(Z lekkich materiałów, nowymi technologiami).

Piszesz:

"Czekaj, skąd założenie, że ja w lipcu czy sierpniu będę włączał ogrzewanie? Wtedy oczywiście nie będę włączał ale PV będzie generowała w lato nadwyżkę energii, którą potem zużyję w zimę (a dokładnie 80% tej zmagazynowanej energii)."

Pozornie - z sensem, jednak...

Zużyjesz tę energię w lipcu czy sierpniu na napęd do klimy, chłodzenia domu i na ratujnek przed upałem.

Na zimę nie zostanie nic.

I...

W TAKIM domu często chłodzenie w ciągu roku kosztuje więcej jak ogrzewanie (też w ciągu roku).

Brałeś to pod uwagę?

 

Adam M.

 

O widzisz, i tu już zaczynamy o konkretach. Tak, brałem to pod uwagę. Właśnie dlatego chcę budować dom z silikatu bo on najlepiej akumuluje ciepło. To powinno dać korzyści i w zimę i w lato. Ponadto, na początek plan jest taki, że tylko wyprowadzę instalację do klimatyzacji ale nie będę jej montował. Całe życie żyje bez klimy więc póki co zrobię instalacje i będzie czekała na swój moment. Poza tym zerknij jeszcze raz do moje długiego posta wyżej. Tam wstawiłem link do kalkulatora gdzie wpisałem, swoje całkowite roczne zapotrzebowanie na energię elektryczną. W to wchodzi ogrzewanie, cwu, rekuperacja, przydomowa oczyszczalnia, oświetlenie, rtv, AGD i inne. W moim założeniu z PC wyszło mi 6500kWh rocznie ale właśnie dlatego, że sporo będę oddawał do sieci, planowana instalacja w takim wariancie to 8.3kWp co powinno pokryć zapotrzebowanie na energię elektryczną całego domu a nie tylko ogrzewania.

 

Co tu liczysz? Jak masz 10,5kWh potrzebować rocznie, to "żarówka" LED Ci więcej ciepła dostarczy.

 

Kurcze kolego, teraz dopiero mnie oświeciło. Myślałem o MWh a pisałem kWh. Poprawiłem pierwszy post i teraz jest tak:

 

Ogrzewając kablami, muszę zatem zużyć:

6000kWh na CO + 1500kWh na CWU (tak szacuję) + 3000kWh (oświetlenie, RTV, AGD, rekuperacja, oczyszczalnia) = 10500kWh rocznie

Ogrzewając pompą (zakładając że przyjmę 3 jako COP) to muszę zużyć :

2000kWh na CO + 1500kWh na CWU (tak szacuję) + 3000kWh (oświetlenie, RTV, AGD, rekuperacja, oczyszczalnia) = 6500 kWh rocznie

 

Oczywiście pierwotnie napisałem więc totalna bzdurę i pewnie to też miało wpływ na waszą reakcje ale to był typowy czeski błąd. W kalkulatorze były wprowadzone poprawne dane co widać na screenshotsch wyżej.

Edytowane przez mrpiter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz, i tu już zaczynamy o konkretach... .

 

O konkretach???, konkretnie to nie masz obliczen OZC, a tylko załozenia i to zbyt optymistyczne. Jezeli chcesz sie opierac na niewiarygodnych danych to ok, tylko po co one?. Za obliczeniami idzie kasa, pasowało by one były wiarygodne, jezeli są tylko do nauki to dobrze bo w praktyce nic nie kosztują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O konkretach???, konkretnie to nie masz obliczen OZC, a tylko załozenia i to zbyt optymistyczne. Jezeli chcesz sie opierac na niewiarygodnych danych to ok, tylko po co one?. Za obliczeniami idzie kasa, pasowało by one były wiarygodne, jezeli są tylko do nauki to dobrze bo w praktyce nic nie kosztują.

 

No tak, te rozważania są czysto w celu edukacyjnym. Po prostu przyjąłem sobie jakieś tam zapotrzebowanie na 6000kWh, Jeżeli metodologia liczenia jest słuszna to jak dostanę już właściwą charakterystykę energetyczną (mam nadzieję, że to będzie w przyszłym tygodniu) to wtedy podstawię realne dane zamiast 6000kWh. Dlaczego mówisz, że założenia są zbyt optymistyczne? Tzn wiem, że chodzi Ci o te 6000kWh bo pisałeś wyżej. Ale to się podmieni. Czy gdzieś indziej też widzisz błędne założenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, te rozważania są czysto w celu edukacyjnym. Po prostu przyjąłem sobie jakieś tam zapotrzebowanie na 6000kWh, Jeżeli metodologia liczenia jest słuszna to jak dostanę już właściwą charakterystykę energetyczną (mam nadzieję, że to będzie w przyszłym tygodniu) to wtedy podstawię realne dane zamiast 6000kWh. Dlaczego mówisz, że założenia są zbyt optymistyczne? Tzn wiem, że chodzi Ci o te 6000kWh bo pisałeś wyżej. Ale to się podmieni. Czy gdzieś indziej też widzisz błędne założenia?

 

Mam wrażenie, że piszesz w niewłaściwym wątku. To powinno wszystko być chyba w części dotyczącej OZC. I gdybyś przeczytał tamten wątek, to wiedziałbyś dlaczego twoje założenia są zbyt optymistyczne. I że charakterystyki energetyczne dołączane do projektu mają niewiele wspólnego z rzeczywistością.

Zadajesz błędne z założenia pytanie, a oczekujesz prawidłowej odpowiedzi....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, te rozważania są czysto w celu edukacyjnym. Po prostu przyjąłem sobie jakieś tam zapotrzebowanie na 6000kWh, Jeżeli metodologia liczenia jest słuszna to jak dostanę już właściwą charakterystykę energetyczną (mam nadzieję, że to będzie w przyszłym tygodniu) to wtedy podstawię realne dane zamiast 6000kWh. Dlaczego mówisz, że założenia są zbyt optymistyczne? Tzn wiem, że chodzi Ci o te 6000kWh bo pisałeś wyżej. Ale to się podmieni. Czy gdzieś indziej też widzisz błędne założenia?

 

Dlaczego przyjmujesz ze charakterystyka energetyczna będzie wiarygodna, ona ma umozliwic uzyskanie PNB i tak tez jest traktowana przez przez architektów. Tak w zasadzie najwazniejsze w charakterystyce jest stwierdzenie faktów: izolacyjnosc przegród spełniona, wsp. Ep < 95 kWh/m2*a warunek spelniony. W praktyce wsp Ep zawsze ma mniej niz tez 95 kWh/m2*a niezaleznie od termoizolacji, rodzaju wentylacji, wsp Uw okien itd. Jakim cudem warunek ten jest spelniony przy WG a jest jeszcze dosc czeste tego nie wiem. Wiem za obliczen z których wynika to Ep jest mało a jezeli juz sa to zrobione pobieznie, niedokladnie lub co gorsza calkiem sfalszowane bo te 95 kWhm2*a wcale tak latwo uzyskac sie nie da. Moze sie jednak myle, moze bedziesz miał dokladne obliczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Patrz wyżej. Przychodzę po wiedzę a nie po krytykę, że nie mam wiedzy ze szkoły podstawowej albo, że pewnie coś tam zbuduje ale na pewno nie dom. To jest po prostu niemiłe i nie ma nic wspólnego z tematem. Co to w zasadzie wnosi? Jak widać tylko zrobił się całkowicie zbędny off top."

 

Ale jednak - ma...

Już zaczynasz widzieć swoje błędy.

I o to chodzi.

Nie wszystkie... na razie...

 

Dom z silikatów. Dobrze.

Na płycie? (tak jest optymalnie)

PO CO przygotowujesz klimę?

Słyszałeś o GWC?

A o indukcyjnych belkach chłodzących?

 

Dowiadywanie się, że w jakimś temacie człek jest dupa nie jest miłe - wiem.

Na razie - jestes dupa w wszystkich tematach...

Ale... uszy do góry!

Pomożemy.

 

Zacznij od tego, żeby nie przyjmować z sufitu ale po prostu WIEDZIEĆ.

Sprawdzaj, licz i sprawdzaj.

Boli... wiem.

Ale... tylu już zbudowało DOBRZE, że i Ty mozesz!

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...