Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czym ogrzewać ?  

669 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czym ogrzewać ?

    • Kocioł na EkoGroszek
      121
    • Kocioł Zgazowujący Drewno
      46
    • Pompa Ciepła
      222
    • Kocioł na miał
      8
    • Kocioł gazowy
      138
    • Prąd (piece akumulacyjne, kable grzejne i in.)
      87


Recommended Posts

Zanim zaczniesz ferować tu takie wnioski proponuję, abyś wspiął się na dach i sztachnął się tą parą wodną powstającą podczas prawidłowo spalonego węgla w kotle na ekogroszek z podajnikiem. Serio:yes: Ja kiedyś spróbowałem, podczas montażu antenki wifi. Dym był nie widoczny wiec z ciekawości wsadziłem łeb do komina na ułamek sekundy i to wystarczyło żeby pozbyć się brwi i rzęs oraz nabawić duszności i okropnego bólu głowy do końca dnia. To co wypisujesz o czystym spalaniu to są brednie i kłamstwa, bo nie wierzę, że jako doświadczony palacz nie wiesz, że wyczystka kotła zatrzymuje jedynie części lotne dymu (sadzę) i dlatego go nie widać, natomiast wszystkie śmierdzące i trujące toksyny wydostają się na zewnątrz tak samo jak przy paleniu śmieciuchem, czy kominkiem. Nie widziałem jeszcze żeby jakikolwiek kocioł przydomowy był wyposażony w filtry zatrzymujące te toksyny, natomiast elektrownie z tego co wiem to mają taki obowiązek.

 

Mam prośbę. Skoro tak lubisz doświadczenia wsadź głowę na wprost rury wydechowej swojego auta a najlepiej fury Arturka, może być takie z EURO 5. Jeżeli będzie mało, a masz zbiornik bezodpływowy, możesz poprawić zapachem z odpowietrzenia szamba, ewentualnie komika dla klimatu. Jak już zadziała proponuje jak najszybciej udać się do salonu po zakup hybrydy lub do gminy z prośbą o podłączenie do kanalizacji. Widzisz nawet bogatsi i ekologiczni Niemcy nie wpadli na to żeby zakazać rejestrowania takich aut, ale to może dla tego że nie robili jeszcze Twoich doświadczeń. ;-)

A już poważnie to wprowadzone zostały/mają zostać normy emisji dla kotłów na paliwa stałe. Ich obowiązywanie ma dotyczyć nich krajów UE. Na forum mówi się o Czechach i Niemczech także nie tylko o syfiastej Polsce. Proszę nie bądź świętszy od papieża, bo zalatuje mi neofitą.

 

Arturek zdjęcie tego pierwszego domu i jego otoczenia robi wrażenie. Wątpie żeby miał kocioł na eko, moim zdaniem to zwykły śmieciuch. Przy "foliach" preferuje się dodatkowo miał jako paliwo. Jego zmiana na kocioł ekogroszek może być dla Ciebie zbawieniem. Jeżeli nie to może chociaż polecisz sąsiadowi jakąś PC PW do ogrzania domu i folii ? Może w zakupie lub eksploatacji (podaj mu przykład map78) ) wyjdzie go taniej niż ekogroszek i facet przestanie Ci smrodzić?

Zresztą ja na Twoim miejscu przy takim sąsiedztwie (folia i dom) działki bym nie kupował, bo nawet latem było wiadomo, że gazem to oni tego nie grzeją. :-)

Jeżeli chodzi o drugie zdjęcie to moim zdaniem problem może być w ociepleniu domu i górnym źródle. Kotły latem na CWU spalają 3-5 kg węgla na dobę, także trzeba spalić tyle ile potrzebuje dom. Podobnie w jego przypadku będzie przy PC PW będzie musiał dostarczyć tyle energii ile potrzebuje dom. A może być jeszcze gorzej bo może się nie wyroić w II taryfie.

Ty porównujesz nie tylko dwa systemy grzewcze ale również dwa różne obiekty, dwa różne systemy górnego źródła i pewnie wentylacji .

 

Moim zdaniem dzięki takiemu porównaniu jak zwykle naginasz fakty do swoich potrzeb.

 

A tak na marginesie do kompletu brakuje mi zdjęcia Twojego komina gdy palisz "dla klimatu" może wyjaśni się problem sadzy na parapetach?

Edytowane przez Regut1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gość Arturo72
Jeżeli nie to może chociaż polecisz sąsiadowi jakąś PC PW do ogrzania domu i folii ?

To nic nie da,to są ludzie pokroju "jaskiniowców" którzy wierzą,że tylko ognisko z ogniem da im ciepło ;)

Dziwili się,co to za ustrojstwo u siebie montuje,że to przecież jest na prąd,że rachunki mnie zjedzą bo prąd drogi.

I to jest tak jak się nie ma zielonego pojęcia o cywilizacji bo zanim się wyjdzie z kotlowni to lata mijają i jak człowiek może być na czasie ?

Zresztą takich "jaskiniowców" nawet na forum jest mnóstwo,którzy uważają,że jedynie gruntowa za kilkadziesiąt tys.zł zapewni ciepło...

Sąsiad z lewej jest w szoku jak widział mój licznik zużycia energii na c.o+cwu,teraz się prawie nie odzywa bo go lekko prostowałem jak ocieplał swój dom 10cm styro a z prawej nawet nie gada ze mną ;)

A o wycieczkach do mnie na budowę z okolicznych domów jak dom stawiałem na styropianie zamiast na fundamentach i ze zamierzam grzać prądem a nie ekosyfem to już mówilem ;)

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nic nie da,to są ludzie pokroju "jaskiniowców" którzy wierzą,że tylko ognisko z ogniem da im ciepło ;)

Dziwili się,co to za ustrojstwo u siebie montuje,że to przecież jest na prąd,że rachunki mnie zjedzą bo prąd drogi.

I to jest tak jak się nie ma zielonego pojęcia o cywilizacji bo zanim się wyjdzie z kotlowni to lata mijają i jak człowiek może być na czasie ?

Sąsiad z lewej jest w szoku jak widział mój licznik zużycia energii na c.o+cwu,teraz się prawie nie odzywa bo go lekko prostowałem jak ocieplał swój dom 10cm styro a z prawej nawet nie gada ze mną ;)

A o wycieczkach do mnie na budowę z okolicznych domów jak dom stawiałem na styropianie zamiast na fundamentach i ze zamierzam grzać prądem a nie ekosyfem to już mówilem ;)

 

Czyli dobrze przewidywałem naginasz - domy o różnym zużyciu ciepła. Znając Cie z forum, nie dziwie się że facet się nie odzywa :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nic nie da,to są ludzie pokroju "jaskiniowców" którzy wierzą,że tylko ognisko z ogniem da im ciepło ;)

Dziwili się,co to za ustrojstwo u siebie montuje,że to przecież jest na prąd,że rachunki mnie zjedzą bo prąd drogi.

I to jest tak jak się nie ma zielonego pojęcia o cywilizacji bo zanim się wyjdzie z kotlowni to lata mijają i jak człowiek może być na czasie ?

Sprzedaj im do ich domu PC PW na pewno zmienią zdanie i się nawrócą. Nie wiem tylko czy nadal będą się do Ciebie odzywać? I nie chodzi nawet o wykonawcę i Twoją ewentualną prowizje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do waszej sympatycznej dyskusji sie nie wlanczam ale intryguje mnie ze

wyznacznikiem czystego spalania i toksycznosci jest dym...

 

To po co mi Prius? ( pomijajac rozmiar i inne aspekty )

 

[ATTACH=CONFIG]317644[/ATTACH]

 

Co roku przechodzi badania wraz z analiza spalin.... ( wiem ze w PL niestety jest to do przeskoczenia co widac nie mniej po kopcacych dieslach)

 

Kto sprawdza co wylatuje kominami pomimo certyfikatow i norm kotlow na paliwa stale.... lub nawet porowna co wylatuje

z kominow gdzie sie pali drewnem... vs weglem... bo bylbym szczerze ciekaw.

 

Czytalem niedawno artykul gdzie opisywano szkodliwosc dla mieszkancow, palenia w otwartym kominku.

 

Nie wiem, nie mam

 

:)

Nikt nie sprawdza, bo mają zostać zakazane. Podobnie z autami, po co wprowadzać jakieś normy emisyjne, których i tak się nie przestrzega? Trzeba zakazać rejestracji aut napędzanych olejem lub benzyną. W drodze wyjątku można zostawić auta np. na holtzgaz, bo drewno to paliwo odnawialne ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Czyli dobrze przewidywałem naginasz - domy o różnym zużyciu ciepła. Znając Cie z forum, nie dziwie się że facet się nie odzywa :-)

Jak naginam,pokazuje tylko bezmyślność i zacofanie inwestorów budujących nowe domy i chcących mieć w nich ekosyf.

Przypominam,że dom jest o 10m2 mniejszy od mojego ale po co było dobrze go zaizolować ? Przecież będzie ekosyf w nim,bo jest tani,jak tani to właśnie sąsiad zobaczył...

Nawet grzejąc prądem a on ekosyfem miałbym niższe rachunki od niego za ogrzewanie i cwu.

Gdzie logika,matematyka i myślenie takich inwestorów ?

Zacofanie,tylko jedno slowo się ciśnie na usta.

 

A jakby był wprowadzony zakaz ekosyfu w nowych domach to wtedy jeden z drugim zastanowili by się jak zmniejszyć rachunki jak już "taniego" ekosyfu nie będzie można zakładać.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest szereg innych nośników oprócz węgla. Jest gaz, pelet, drewno. Na cenie prądu państwo trzyma łapę. Kwestia następna to wahania cen tych nośników. W tym wszystkim jest gdzieś jakieś optimum w stosunku do grubości izolacji.

Moja rodzina ma 260 m2 dziurawego domu z 1982 r, ogrzewanego śmieciuchem. Termomodernizacja w 2004 r. Zużycie to 4-5 ton węgla/sezon

U mnie nie ma płyty, super ocieplenia, powierzchnia i kubatura jest większa, a pomimo tego porównując sezony też mam niższe zużycie niż Twój sąsiad. Sądzę że przy zmianie systemu na PC PW, moje rachunki, by nie spadły.

Także pisanie o zakazach i wklejanie zdjęć kominów z kotłów "śmieciuchów" jest nadużyciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy maja byc zakazane te na benzyne i gdzie? To zaczne zbierac.... albo importowac E85 :p i samochod juz teraz zmienie :)

 

Moje akurat obowiazuja normy i sa sprawdzane... a wiec da sie. Pozatym nie dymia... wiec zakladam ze nic tam szkodliwego nie leci ;)

 

:)

"Nie mędrca szkiełko i oko, lecz ....." ;-) Trzeba wsadzić głowę w pobliże wylotu wydechu i będziesz miał pewność ;-) Jeżeli nie będziesz chciał to wrzucę na forum fotkę starej Tatry i będę pisał o konieczności zakazu rejestracji nowych aut z EURO 5 ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim zaczniesz ferować tu takie wnioski proponuję, abyś wspiął się na dach i sztachnął się tą parą wodną powstającą podczas prawidłowo spalonego węgla w kotle na ekogroszek z podajnikiem.

No zlituj się - groszek to nie wodór, żeby podczas jego spalania powstawała para wodna

 

Dym był nie widoczny

Więc nie był to dym, a właśnie spaliny, no może prawie spaliny (coś lotnego tam pewnie się znajdzie) - to między innymi różni śmieciucha od kotła podajnikowego, skutkiem kontroli procesu spalania, jest ograniczenie produktów spalania do wartości normowych i bliżej jemu do spalin niż do dymu. A wszystkie prezentowane fotki pokazują piękny dym

 

To co wypisujesz o czystym spalaniu to są brednie i kłamstwa, bo nie wierzę, że jako doświadczony palacz nie wiesz, że wyczystka kotła zatrzymuje jedynie części lotne dymu (sadzę) i dlatego go nie widać, natomiast wszystkie śmierdzące i trujące toksyny wydostają się na zewnątrz

Wszystkie gazowe produkty spalania węgla w postaci spalin, nie dymu, są usuwane prze komin - zgadza się, nie pisałem że jest inaczej, tylko że jakośc produktów spalanie w kotle i kominku jest różna, na korzyśc kotła

 

Ja kiedyś spróbowałem, podczas montażu antenki wifi. Dym był nie widoczny wiec z ciekawości wsadziłem łeb do komina na ułamek sekundy i to wystarczyło żeby pozbyć się brwi i rzęs oraz nabawić duszności i okropnego bólu głowy do końca dnia

W ramach eksperymentu proponuję wsadzic głowę do komina podczas palenia się w kominku, a następnie opisac swoje wrażenia ;),

a tak a,propos, to co Cię opętało ,normalnie ułańska fantazja, często Cię to nachodzi? :)

 

Generalnie Ethanol pewnie lepiej pic niz palic i tak :D

Heheh, przynajmniej jeden stojący twardo nogami na podłodze z dystansem do otaczającej go rzeczywistości :)

 

W zasadzie to dalsze licytowanie się nie ma większego sensu, poza zaśmiecaniem wątku - już przekonanych się nie przekona.

Wprowadźcie zakaz dla palenia w domach, to będę go respektował, a do tego czasu "co nie jest zabronione jest dozwolone"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A już poważnie to wprowadzone zostały/mają zostać normy emisji dla kotłów na paliwa stałe. Ich obowiązywanie ma dotyczyć nich krajów UE. Na forum mówi się o Czechach i Niemczech także nie tylko o syfiastej Polsce. Proszę nie bądź świętszy od papieża, bo zalatuje mi neofitą.

 

Ja nigdy nie próbowałem być święty... Co prawda posiadam dwa benzyniaki, ale mam świadomość, że i one zatruwają środowisko - nie o to mi chodziło i w ogóle nie w tym rzecz. Ja nie zgadzam się ze sztandarowym twierdzeniem ekogroszkowców, że oni spalają węgiel czysto, bo dymu nie widać. A to jest goowno prawda, bo nie ma czegoś takiego jak czyste spalanie węgla w warunkach domowych. Piszesz o jakiś certyfikatach, itp to napisz gdzie w kotle znajduje się element absorbujący toksyny??? Ja takiego elementu nigdy nie widziałem? Są jedynie wyprofilowane blachy, które zatrzymują sadzę, czyli części lotne, co sprawia, że nie widać dymu - reszta idzie prosto w atmosferę. Samochody, choć również trują to chociaż jakieś tam filtry stosują i tu można liczyć na to, ze z czasem będzie lepiej. Natomiast przy tzw czystym spalaniu węgla w domowej kotłowni co najwyżej nie będziemy widzieć jak bardzo się zatruwamy;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto tez zauwazyc ze sa kraje gdzie samochody z np. wyzsza emisia CO2 sa wyzej opodatkowane ( roczny podatek ) anizeli te z bardzo niskimi wartosciami. A ekologiczne rozwiazania moga byc nawet zwolnione od podatku.

Moze warto przemyslec w swietle spalania paliw stalych i w domach?

To jest właśnie właściwy kierunek. Bardziej zanieczyszczam, ponoszę za to konsekwencję finansową, i to mój wybór.

W moim mieście się to sprawdziło w temacie kanalizacji ściekowej. W momencie kanalizacji miasta dano nam wybór (tym którzy mieli szamba czy oczyszczalnie) - można je było zostawic i nie podłączac się do kolektora, ale należało się liczyc z dodatkową opłatą środowiskową Zdecydowana większośc się wpięła, ale są i tacy którym pozostały stare rozwiązania, bo tak chcieli. Oprócz opłat muszą przedstawiac coroczne raporty z wywózki swoich nieczystości i jakoś to się kręci.

 

Mieszkając w Krzyżacji, miałem okazję widziec kontrolę "z urzędu" domów, w których używano oleju i kominków do ogrzewania. Przeprowadzają je corocznie tamtejsi kominiarze w przysłowiowych białych rękawiczkach. Otrzymuje się raport z przeprowadzonej kontroli spalin oraz wymazów w początkowych i końcowych odcinków przewodów dymnych i spalinowych w kominach. Jak jest wszystko OK, to jest OK, jak nie płaci, się karę środowiskową. Ponieważ kara finansowa boli jak żadna inna, myślę, że system działa w miarę poprawnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. kotły na eko nie powinny wytwarzac dymu, w kominkach nie ma szans, żeby go nie produkowały

 

Ha , ha - paliłeś w dobrym wkładzie kiedyś ?

Wkłady kominkowe spełniaja różnorakie normy emisji zanieczyszczeń. Najsurowsze maja Niemcy i Austriacy.

Mam wkład speoniajacy te normy i zareczam Ci - paląc dwuletnim bukiem (a wiec drewnem któremu jeszcze brakuje do stanu powietrzno-suchego) lekki dym widać u mnie przez 15min od rozpalenia. Później już nic. Widzć tylko falujące wokół strażaka rozgrzane powietrze.

 

Sprawdź jeszcze ile siarki jest w tonie węgla, ile w tonie drewna :)

I innych substakcji toksycznych...

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie zgadzam się ze sztandarowym twierdzeniem ekogroszkowców, że oni spalają węgiel czysto, bo dymu nie widać. A to jest goowno prawda, bo nie ma czegoś takiego jak czyste spalanie węgla w warunkach domowych.[...]Samochody, choć również trują to chociaż jakieś tam filtry stosują i tu można liczyć na to, ze z czasem będzie lepiej. Natomiast przy tzw czystym spalaniu węgla w domowej kotłowni co najwyżej nie będziemy widzieć jak bardzo się zatruwamy;)

Ja nie twierdzę, że spalamy czysto, ale że właściwie i zgodnie z obowiązującą normą. Wyroby nie spełaniące tych wymogów (normowych) nie mają prawa byc sprzedawane i używane, a kontrola powinna obowiązywac od momentu sprzedaży, do momentu utylizacji urządzenia. Kosztami takich przeglądów należy obarczyc właścicieli takich urządzeń

Ja natomiast nie zgadzam się z waszą ideologią, która porównuje ziła z lat 50 i obecne samochody,i twierdzi, że jest to jedno i to samo (no bo przecież oba na ropę) i należy zakazac sprzedaży nowych aut z silnikami dieslowskimi, bo to zło i należy z tym walczyc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Sądzę że przy zmianie systemu na PC PW, moje rachunki, by nie spadły.

Jeśli nie masz instalacji niskotemperaturowej i możliwości akumulacji ciepła z tańszej taryfy to by nie spadły,byłyby podobne do obecnych z ekosyfem ale byłoby czyściej za to i bez koniecznosci dzwigania ton ekosyfu.

 

To jest też bolączka wśród inwestrorów z nowych domów,blade pojęcie o wykorzystaniu nowoczesnych źródeł ciepła i pakowaniu do nowych domów drogich i bezsensownych instalacji mieszanych z grzejnikami ściennymi i podłogowki pod wysoką temp.zasilania.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha , ha - paliłeś w dobrym wkładzie kiedyś ?

Wkłady kominkowe spełniaja różnorakie normy emisji zanieczyszczeń. Najsurowsze maja Niemcy i Austriacy.

Mam wkład speoniajacy te normy i zareczam Ci - paląc dwuletnim bukiem (a wiec drewnem któremu jeszcze brakuje do stanu powietrzno-suchego) lekki dym widać u mnie przez 15min od rozpalenia. Później już nic. Widzć tylko falujące wokół strażaka rozgrzane powietrze.

 

Sprawdź jeszcze ile siarki jest w tonie węgla, ile w tonie drewna :)

I innych substakcji toksycznych...

Zakładam, że te z kratki.pl też takie są:)

Wcześniej pisałem o przeciętnym kominku, a nie o mercedesach takie dominuję w naszych polskich domach - sam dokładnie wiem jak wygląda spalanie w mojej Lechmnie z płaszczem, suchego drzewa, bez ograniczania dostępu tlenu do spalania (zakładam stałą pracę z mocą nominalną) - emisja w postaci spalin a nie dymów, to z pewnością nie 15min., a dokładam wszelkich starań, żeby palic drewno, a nie je kisic.

 

Przed zakupem kotła staram się przygotowac, a szczególnie pod kątem możliwości jego użytkowania w moim mieście - nie uśmiecha mi się inwestycja na kilkanaście tys złotych i zakaz jego używania. Otrzymałem jasne wytyczne co mam spelnic (wymagania środowiskowe), żeby nie miec problemów.

 

Emisja siarki z drewna jest praktycznie zerowa,a dla groszka porównaniem może byc olej opałowy który emituje go 6 krotnie mniej; emisja pyłów jest o ok 50% wyższa niż z groszku, a tlenów węgla ok. 10krotnie większa i na koniec B(a)P tych jest ok. 5-6 krotnie więcej niż w gorszku

Edytowane przez rübezahl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam, że te z kratki.pl też takie są:)

Wcześniej pisałem o przeciętnym kominku, a nie o mercedesach takie dominuję w naszych polskich domach - sam dokładnie wiem jak wygląda spalanie w mojej Lechmnie z płaszczem, suchego drzewa, bez ograniczania dostępu tlenu do spalania (zakładam stałą pracę z mocą nominalną) - emisja w postaci spalin a nie dymów, to z pewnością nie 15min., a dokładam wszelkich starań, żeby palic drewno, a nie je kisic.

 

 

Niektore z kratek takie są, ale we wszystkich mozna palić bez dymiemia.

Ja też nie pisze o mercedesch. Wkład kosztował 4.5tyś zł.

 

Dziwne, bo użytkowalem przez trzy lata wkład wodny Lechmy i problemu z dymem nie miałem. Moze pal od góry ?

Co do emisji świństw z węgla, to wybacz, one dotyczą warunków laboratoryjnych. A tu wystarczy wejść w wątek o rankiningu paliw i juz mozna przeczytac, źe temu sie cos spieka, innemu niedopala, innemu wygasa w podtrzymaniu.

I tu piszą tylko zapaleńcy, ktorym zalezy na poprawie warunków spalamia - inny wzruszają ramionami - 0.5t węgla w tą,cczy tamtą, jaka to róznica ?

 

Kotły na ekogroszek, to żadne techniczne cuda, a sterownik głupieje jak się tylko inny opal zastosuje.

Sąsiadka obok za śmieciucha wrzuciła kocioł z zasobnikiem, taka był zadowolona, że jej "sam" CWU latem zagrzeje.

No i grzeje. Nawiet dokladnie wiem kiedy.... Jest piękne sloneczko, spiewają ptaki, a po ósmej wali bury dym z komina.

Ale sasiadka jest mega zadowolona. A dym ?

Jest ogień, to musi byc i dym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne, bo użytkowalem przez trzy lata wkład wodny Lechmy i problemu z dymem nie miałem. Moze pal od góry ?

Nie postrzegam tego jako problemu, się dymi , z czasem przestaje . Mamy lato, wiec kominek odpoczywa, i nie mogę spróbowaś spalania z góry, o którym przeczytałam dopiero na tym forum. Jak ogarnąc to techniczne?? - pale dośc solidne kloce bukowe, kilka sztuk i komora jest w zasadzie załadowana do pelna. A jak poradzic sobie z problemem dołożenie kolejnej porcji drewna? - wtedy już nie ma palenia górnego

 

Co do emisji świństw z węgla, to wybacz, one dotyczą warunków laboratoryjnych.

Tak samo jak dane dla pozostałych źródeł - przedstawione wartości dla różnych kotłow/piecow określane są w warunkach laboratoryjnych, czyli wszystkie są tak samo idelane. Daje to jednak obraz tego co jest w normalnym użytkowaniu

 

W zasadzie temat górnego spalania w kominkach, udowadnia, że od sposobu spalania (górne czy dolne) zależy jakośc spalin/dymów wytwarzanych w takcie palenia paliw stałych. Jakośc paliwa nie ulega zmianie, a różnica w produktach spalani jest znaczna, z korzyścią dla spalania górnego (a właśnie takie jest w palniku kotła z podajnikiem ślimakowym)

Edytowane przez rübezahl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i nie mogę spróbowaś spalania z góry, o którym przeczytałam dopiero na tym forum. Jak ogarnąc to techniczne?? - pale dośc solidne kloce bukowe, kilka sztuk i komora jest w zasadzie załadowana do pelna. A jak poradzic sobie z problemem dołożenie kolejnej porcji drewna? - wtedy już nie ma palenia górnego

 

 

No i widzisz, tym się różnimy. Ja paląc rekreacyjnie raz na ruski rok zapełniam w 3/4 swój 6kW wkład kilkoma kilogramami drewna i rozpalam od góry. Zamykam wkład i po około 4h kominek niemal wygasa. Po co więc palisz w kominku, żeby było taniej niż węglem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile kosztuje palenie węglem u mnie, wiec nie mam porównania. Kosz palenia w moim kominku jest bardzo niski zwykle udaje mi się zakupic twarde, połupane drewno (najczęściej bukowe) w okolicach 100zł/mp, brzoze trochę taniej. Ekstremum miałem przez ostanie dwa sezony paląc własnym "lasem", który usunąłem z mojej działki

Palę bo lubię, ale oszczędności na kosztach ogrzewania grają bardzo dużą rolę. Moja lokalizacja, wysokośc npm, powierzchnia mojego obiektu i ośmiomiesięczny sezon grzewczy zachęcają do szukania oszczędności na kosztach utrzymania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie ja twierdze ze wegiel jest "eko"... bo kociol ma certyfikat i napis eko na worku

Nie twierdze tez ze w spalinach samochodu "niewidocznych" nic nie ma.... podalem analogie kominow bez dymu ;)

 

Widze tez roznice pomiedzy moim a kopcacym dieslem....

 

I dlaczego stara Tatre....

Tylko stare domy kopca?

Wydaje mi sie ze wymogi co do czystosci ( rozwoj w dziedzinie ) spalin jak i emisja jest troszke nie proporcjonalna co do wymogow emisji spalin przez domy.

Warto tez zauwazyc ze sa kraje gdzie samochody z np. wyzsza emisia CO2 sa wyzej opodatkowane ( roczny podatek ) anizeli te z bardzo niskimi wartosciami. A ekologiczne rozwiazania moga byc nawet zwolnione od podatku.

Moze warto przemyslec w swietle spalania paliw stalych i w domach? Filtry etc... nie wiem, nie jestem inzynierem.

 

I chyba nie zabierzesz dziadkowi jego Mrcedesa 200D z 1981r przy emeryturze 800:- PLN ... takze warto te zakazy co do aut przemyslec... :p

 

 

:)

Gdybyś poczytał troszkę to forum w czasach zanim pojawił się tu Arturek i zaczął naganiać na pompy od Myszki, wiedziałbyś że "eko" w nazwie groszku wywodzi się z czasów, w których kosztował on ok 1/2 ceny grubego węgla i dotyczy innego przymiotnika niż ekologiczny. Choć w porównaniu z kotłami górnego spalania, które wtedy dominowały, przyrostek eko te spokojnie się broni. Podonie jak broni się diesel z EURO5 w porównaniu do diesla, który żadnej normy nie spełnia. Wiem że czynniki takie jak przemysł, ogrzewanie transport oddziaływują na środowisko. W miastach uprzemysłowionych - przemysł, w Krakowie ogrzewanie i transport, w Warszawie za to tylko transport. Ustawodawca jest racjonalny i nawet w krajach tak rozwiniętych np. Niemcy nikt nie wprowadza zakazu spalania węgla a dąży się do poprawy tego procesu wprowadzając normy dla tego typu urządzeń. Podobnie jest z autami np. z silnikami diesla, których nikt nie zakazuje pomimo tego że generują więcej zanieczyszczeń niż silniki benzynowe. Tyle realia nawet te Unijne, a szczekacze na forum swoje.

Zawsze zastanawia mnie relatywizm moralny gościa, ( jak sam twierdzi ponad 40 letniego ......hmmm ;-), który tyle pisze o ekologii i smrodzeniu z ogrzewania z eko (celowo myląc je ze śmieciuchami) w sytuacji w której sam smrodzi kominkiem a do tego jeździ starym trupem i to w dieslu. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...