Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czym ogrzewać ?  

668 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czym ogrzewać ?

    • Kocioł na EkoGroszek
      121
    • Kocioł Zgazowujący Drewno
      46
    • Pompa Ciepła
      221
    • Kocioł na miał
      8
    • Kocioł gazowy
      138
    • Prąd (piece akumulacyjne, kable grzejne i in.)
      87


Recommended Posts

No właśnie - czas, praca plus strata cennej powierzchni (przy domku 96 m2 każdy m2 się liczy).

Kominek akumulacyjny niestety nie nadaje się do tego salonu - spójrz na rzuty.

Ja mam wybraną malutką kozę. Kominek byłby zawalidrogą, także zbyt blisko dużego TV.

 

Następna sprawa - to drewno za darmochę także nie bardzo się nadaje do kominka - nie nadążałabym z czyszczeniem szyby (iglaste, odpady).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Chyba jednak coś by się znalazło - dziękuję bardzo ! :)

Ale tak sobie właśnie liczę - kominek akumulacyjny w ładnej obudowie, a "moja" piękna koza to różnica w cenie ok. 6 tys.

Kilka lat musiałabym robić kotłownię w salonie, aby mi się temat zwrócił :)

I tak czy siak kupować drewno ( liściaste). I malować częściej, nie warto :no:

 

Chyba pozostanę przy gazie, a jeśli się M będzie upierał na drewno, to kotłownia za garażem, ale bez przejścia do domu, by zachować garderobę. Żeby ten pomysł wywietrzyć z głowy :lol2:

 

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za rady :bye:

Edytowane przez malwusia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy 96m i gazie w ulicy to bym piecyk dwufunkcyjny wstawił (albo nie) i wodną podłogówkę zrobił,, albo zamiast piecyka kocioł kospela na prąd i bufor, w taniej taryfie będzie podobnie a koszt przyłącza gazu odpadnie.. kotłownię (zarówno jako pomieszczenie jak i tą w salonie) bym sobie darował - cenne metry szybko się kończą a i kominy (plus obróbki itp.) za darmo nie są..

ja grzeję 120m2 czystym prądem - kablami - i wychodze lepiej niż sasiedzi na węglu i ekogroszku..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za rady :)

Czytam i czytam od paru dni i kalkuluję.

Ja jestem za gazowym dwufunkcyjnym, ale w tym naszym pięknym kraju dobrze by było mieć jakieś źródło energii mniej zależne od narzucanych cen, jakąś furtkę.

Kocioł na drewno to parę m2 w kotłowni, drewutnia, komin, sam kocioł, bufor, czas, robota i dymienie sobie pod nosem.

Kominek akumulacyjny to w zasadzie też jakby kocioł na drewno, tylko mniejszy, w dodatku w salonie. Ale jak już i tak będzie ten komin na planowaną kozę, to może warto jednak dopłacić drugie tyle do piecyka z akumulacją i zrobić pod niego fundament. Do wykorzystania w razie "W"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 2 weeks później...

"Ja jestem za gazowym dwufunkcyjnym, ale w tym naszym pięknym kraju dobrze by było mieć jakieś źródło energii mniej zależne od narzucanych cen, jakąś furtkę. "

 

Zawsze można pomyśleć o sprzężeniu kotła kondensacyjnego z pompą ciepła czy kolektorami słonecznymi. W przypadku tego rozwiązania można liczyć na znaczne oszczędność w zużyciu energii.

 

Aby mieć jakąś „furtkę”, można zastosować zwykły kominek bez płaszcza wodnego. Takie rozwiązanie uniezależnia nas od dostaw energii elektrycznej, niezbędnej do pracy kotłów gazowych i może być uruchomione praktycznie w każdej sytuacji.

 

 

Pozdrawiam,

Konsultant marki Junkers

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam,

Przebrnąłem przez prawie cały ten temat (ciężko było), jak i masę podobnych tu i na innych forach. Teorii i zwolenników konkretnych sposobów ogrzewania jest całe mnóstwo. Powiem szczerze, że jestem głupszy, niż byłem przed przeczytaniem tego wszystkiego..

 

Mamy z żoną na oku do kupienia domek w trakcie budowy (stan dewelop. bez instalacji grzewczej).

Parterowy 150m2 z garażem i pom. gosp., a 100m2 użytk. i ogrzewanej.

Ściany 24 + 15cm styropian.

Fundamenty 10cm styropian.

W podłodze ma się zmieścić 12cm styropianu (jest tylko chudziak na razie).

Strop lekki, ocieplony 30cm wełny.

Poddasze - strych. Dach na razie nieocieplony.

 

Wentylacja raczej grawitacyjna.

 

Dom pod Bydgoszczą, czyli w II strefie klimatycznej. Szczegółowe OZC nie było robione, dane (raczej pobieżne) z Ciepło Właściwie:

33W/m2 - wskaźnik mocy kotła względem ogrzewanego metrażu

11 259kWh - tyle ciepła zużyje dom w ciągu całego sezonu grzewczego

73kWh/m2*rok - zużycie roczne energii w przeliczeniu na 1m2

 

Liczę wydatki, jakie jeszcze będę musiał ponieść po zakupie domu, a kluczowym wyborem jest ogrzewanie.

Generalnie wszędzie ma być podłogówka (zastanawiam się jeszcze czy takowa będzie komfortowa w sypialniach, czy tam nie dać grzejników) + drabinkowy dodatkowo w łazience. W garażu raczej obejdzie się bez grzejnika.

 

Kusi PC, jednak temat na razie pomijalny, bo zabija swoją ceną na start.

W lipcu przyszłego roku mamy mieć w drodze gaz ziemny i chyba na takowy się zdecydujemy.

 

I teraz kilka pytań:

1. W salonie ma stanąć kominek - koza z PW w razie 'W' i na okresy przejściowe. Ma to sens? Jakieś dodatkowe źródło energii chcemy mieć.

2. Jak się sprawdza podłogówka w sypialniach? Komfort snu, jakość powietrza, itd.

3. Kusiło przez chwilę ogrzewanie elektr., ale jakoś się boję :rolleyes:

4. Nie wiem czy to dobry temat żeby pytać o dobór pieca?

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni forumowicze, potrzebuję Waszej pomocy :)

 

Po 3 latach życia w zimnie postanowiłam wymienić grzejniki CO. Mieszkanie 46,4 m2, 2 pokoje (ok 11 m2 i 22 m2, reszta to przedpokój, łazienka i kuchnia) 7 piętro, wielka płyta, grzejniki żeliwne, blok z 1976 r., po termoizolacji. Dlaczego napisałam, że dość mam życia w zimnie? Bo zimą zawrotną temperatura jaką udało mi się uzyskać to 24 stopnie. Jak dla mnie to za mało, bo po prostu marzłam. Przy czym to temperatura gdy na zewnątrz było na minusie. Dotyczy dużego pokoju, który był zamykany, a grzejnik rozkręcany na maksa.

 

Zakupiłam grzejniki marki Purmo: C22 550/1100 (ok 1700 W,mały pokój) oraz C33 550/1100 (ok 2400 W,duży pokój). I prawdę mówiąc myślałam, że w końcu będzie lepiej. Prawie się udało... dziś dostałam rachunek za ogrzewanie i mam niedopłaty ponad 800 zł. Nie powiem zdębiałam na widok tej kwoty. Do tej pory miałam niedopłaty ale do ok 400 zł.

 

Porównałam sobie rachunek ze wcześniejszym i zauważyłam co następuje: na rozliczeniu mam zmieniony współczynnik oceny uwzględniający typ i moc cieplną grzejnika obliczony zgodnie z normą PN-EN 834. Wcześniej miałam odpowiednio 0,39 (mały pokój) i 0,95 (duży pokój) teraz mam: 1,35 i 1,86;

 

Szukałam w internecie tej normy, niestety z marnym skutkiem. Czy ktoś z Was dysponuje pełną treścią tej normy?? Czy mogłabym poprosić o wytłumaczenie jak to możliwe, że zużywam mniej ciepła do ogrzania mieszkania a jednocześnie płacę dużo większe rachunki? Myślałam, że nowe technologie sprzyjają oszczędzaniu i może tym razem nie będzie niedopłaty, albo jak już będzie to mniejsza niż 300 zł... niestety nie tym razem :(

 

Czy ktoś z Was potrafi mi wytłumaczyć, w bardzo "łopatologiczny" sposób dlaczego (po co to robią, czemu to służy) przy rozliczeniu CO mnoży się ilość zużytego ciepła x współczynnik oceny uwzględniający typ i moc cieplną grzejnika? Czy nie wystarczy po prostu pomnożyć tego co pokazuje podzielnik ciepła razy koszt jednej jednostki?? Rozliczenie dostaję z Metrona Polska.

 

Będę wdzięczna za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni forumowicze, potrzebuję Waszej pomocy :)

 

Po 3 latach życia w zimnie postanowiłam wymienić grzejniki CO. Mieszkanie 46,4 m2, 2 pokoje (ok 11 m2 i 22 m2, reszta to przedpokój, łazienka i kuchnia) 7 piętro, wielka płyta, grzejniki żeliwne, blok z 1976 r., po termoizolacji. Dlaczego napisałam, że dość mam życia w zimnie? Bo zimą zawrotną temperatura jaką udało mi się uzyskać to 24 stopnie. Jak dla mnie to za mało, bo po prostu marzłam. Przy czym to temperatura gdy na zewnątrz było na minusie. Dotyczy dużego pokoju, który był zamykany, a grzejnik rozkręcany na maksa. .

24 stopnie i marznięcie?? przepraszam że tak bezpośrednio ale czy może masz problemy z krążeniem czy jakieś tego typu zdrowotne? tyle dla mnie i rodziny to jakiś termiczny koszmar.. w zeszła zimę nagrzałem do 23 i w środku zimy okna dzieci otwarły bo się nie dało wysiedzieć..

pytanie podstawowe - było w zimie cieplej i taki efekt cieplny Cię zadowalał?

a do pytania o grzejniki - wymienione były przed sezonem i zgłoszone do opomiarowania? skoro zmienili współczynniki to pewnie tak.. a ich zmiana to prosta rzecz - żeliwny inaczej oddaje ciepło niż blaszany (dłużej się nagrzewa, przez co mniej ciepła "bierze") ten blaszany pewnie większą powierzchnią oddaje ciepło i dlatego te mnożniki inne.. poza tym skąd wiesz że grzejnik zużywa mniej ciepla? właśnie po to są te współczynniki żeby te różnice skompensować bo moernik metrony taki sam a grzejniki inne. poza tym skoro było cieplej to znaczy że więcej ciepła dostarczono do domu.. i stąd większy rachunek.. aa.. i skąd twierdzenie że inny grzejnik to nowsza technologia i mniej zużyje skoro zasilasz go tą samą woda z tej samej ciepłowni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Dlaczego napisałam, że dość mam życia w zimnie? Bo zimą zawrotną temperatura jaką udało mi się uzyskać to 24 stopnie. Jak dla mnie to za mało, bo po prostu marzłam.

W tej sytuacji pomoże wizyta u lekarza od krążenia krwi albo sprzedaż mieszkania w Polsce i zakup na południu Włoch.;)

A tak poważnie, ogrzewanie projektuje się dla temperatury maksymalnej wewnątrz 20*C, tylko dla łazienki 24*C

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ _artur_:

Nie mam problemów zdrowotnych, po prostu jestem zmarzluchem i 24 stopnie to dla mnie za mało. Dodatkowo problemem jest, a raczej były, nieszczelne okna. Do tego stopnia, że jak wiało to firanka ruszała się, a stojąc metr od okna czuło się na twarzy zimno, chłód, powiewy wiatru.

 

Odpowiadając na Twoje pytania: tak w zimie było cieplej, zauważyłam też że mieszkanie się szybciej nagrzewa. Wymiana miała miejsce w czerwcu i wszystko było zgłoszone latem i do spółdzielni i firmy montującej podzielniki ciepła.

 

Nie napisałam, że grzejnik zużywa mniej ciepła tylko ja go zużywam mniej do nagrzania mieszkania. W roku 2014 odczyt wyniósł 1948 w 2015 natomiast 1069. Stąd moje stwierdzenie, że zużytego ciepła jest mniej. Jeśli się mylę to będę wdzięczna za wyjaśnienie mi jak to rzeczywiście działa. Napisał Pan o skompensowaniu różnic - mogę poprosić o rozwinięcie tego? Dziekuję

 

@ Wivaldi:

Zdrowa jestem, druga opcja dość kusząca ;) W łazience zimą mam 28 stopni.... to najcieplejsze pomieszczenie w cały mieszkaniu. Szkoda, że w pokoju mniej :((

 

Ponawiam prośbę o treść normy PN-EN 834 i 835. Chciałabym się z nimi zapoznać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ _artur_:

Nie mam problemów zdrowotnych, po prostu jestem zmarzluchem i 24 stopnie to dla mnie za mało. Dodatkowo problemem jest, a raczej były, nieszczelne okna. Do tego stopnia, że jak wiało to firanka ruszała się, a stojąc metr od okna czuło się na twarzy zimno, chłód, powiewy wiatru.

to że rusza się firanka to znaczy że okna są nieszczelne, ja mam nowe 3 szybowe i nie drgnie nawet na milimetr.. a co do "bycia zmarzluchem" to właśnie objaw problemów z krążeniem, zwłaszcza zimne stopy czy dłonie..

 

Odpowiadając na Twoje pytania: tak w zimie było cieplej, zauważyłam też że mieszkanie się szybciej nagrzewa. Wymiana miała miejsce w czerwcu i wszystko było zgłoszone latem i do spółdzielni i firmy montującej podzielniki ciepła.

 

Nie napisałam, że grzejnik zużywa mniej ciepła tylko ja go zużywam mniej do nagrzania mieszkania. W roku 2014 odczyt wyniósł 1948 w 2015 natomiast 1069. Stąd moje stwierdzenie, że zużytego ciepła jest mniej. Jeśli się mylę to będę wdzięczna za wyjaśnienie mi jak to rzeczywiście działa. Napisał Pan o skompensowaniu różnic - mogę poprosić o rozwinięcie tego? Dziekuję

 

ok to tak.. nie zuzyłaś go mniej do ogrzania mieszkania tylko miernik metronu mniej zarejestrował.. i po to są te współczynniki - już rozwijam o co chodzi, postaram się w miarę prosto..

grzejnik jaki by on nie był ma określoną powierzchnię którą oddaje ciepło.. miernik metron czy inny mierzy temperaturę oddawaną przez grzejnik w funkcji czasu (w uproszczeniu) - ale element którym mierzy ma też określoną wielkość (element jest z tyłu miernika przytknięty do grzejnika)..

i powiedzmy, że ten element ma powierzchnię 1cm2 a grzejnik żeliwny powierzchnię "żeberek" np. w Twoim dużym pokoju 0,95m2 (chodzi całą powierzchnię grzewczą a nie to co zajmuje na ścianie, grzeje też bokiem żeberek czy tyłem).. zmieniłaś grzejnik na purmo.. i teraz ten grzejnik

http://images.okazje.info.pl/p/dom-i-ogrod/6852/th220/purmo-c33-500x1600.jpg

ma dwie duże powierzchnie grzewcze i do tego w środku takie blaszki którymi też grzeje - i on powiedzmy ma powierzchnię grzewczą 1,86m2

(liczby nieprzypadkowe - takie same jak współczynniki).. i teraz żeby temperatura była w pomieszczeniu taka sama czy wyższa to odkręcałaś go mniej (stąd mniejszy odczyt na mierniku bo w przeliczeniu na powierzchnię jaką miernik styka się z grzejnikiem było mniej) ale biorąc pod uwagę całą powierzchnię grzejnika to było więcej.. to właśnie ten współczynnik.. to tak z grubsza..

 

Ponawiam prośbę o treść normy PN-EN 834 i 835. Chciałabym się z nimi zapoznać.

 

Normy niestety w naszym kraju są płatne i PKN dosyć mocno pilnuje własnego interesu i ciężko cokolwiek znaleźć..

z mojego doświadczenia z normami to i tak nic ciekawego tam nie wyczytasz oprócz suchych parametrów..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowa ? To bardzo dobrze, ale jak Ci jest zimno to znaczy, że Twoja pompka (serce) wolno pracuje. Trzeba się więcej ruszać aby przyspieszyć pracę serca. Są dobre strony powolnej pompki - tacy ludzie żyją dłużej.

 

kilka dni temu był u nas znajomy lekarz na grillu.. i stwierdził że nie ma zdrowych a tylko źle przebadani ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...