Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

ogrzewanie samą podłogówką, a podłogówką z kilkoma grzejnikami ,a zużycie gazu


zwil

Recommended Posts

Witam,

1.

Jeżeli na sterowniku pogodowym ma ustawioną zadaną temperaturę np. 20 stopni , a w nocy 18,5. Jezeli sie rano wlaczy piec zeby dogrzac do zadaniej temperatury to mam pytanie czy zuzycie gazu bedzie takie same na samym ogrzewaniu podlogowym , a na ogrzewaniu podlogowym z wlaczonymi 2 grzejnikami w salonie? sterownik pogodowy mam w holu - miedzy holem a salonem przestrzen otwarta. podlogówka prawie w calym domu czyli w: wiatrołap, holl, kuchnio-jadalnia i salon lazienka. oprócz malego pokoju tam tylko grzejnik. Proszę o info bo nie wiem czy dobrze rozumuje ale piecem steruje sterownik na ktorym zadana jest temperatura to chyba nie ma znaczenia na wielkosc zuzycia gazu czy jest wlaczona sama podlogowka czy podlogowka z tymi grzejnikami.prosze o info bo chce to ustawic jak najoszczedniej . salon mam od polnocy i wczesniej to bylo najzimniejsze pomieszczenie a teraz jak mam wlaczona tam podlogowke z tymi grzejnikami to jest cieplej o 1 stopien niz w tym malym okoju gdzie jest grzejnik (wczesniej zanim mi majster odpowietrzyl i uruchomil podlogówke i grzalem wszedzie na grzejnikach to ten maly pokoj byl najcieplejszy a salon najzimniejszy).

 

2.

ten moj hydraulik jest malo komunikatywny wiec mam jeszcze 2 pytanie do speców:

na ile stopni ustawic to podłogówke jak sie ustawia na tej glowicy i bieg pompy-mam ustawione za drugim (podlogówka firmy TECE)? na glowicy mialem ustawione na 3,5 -mowil mi zeby narazie na tyle ustawic a pozniej zwiekszyc na 4, widze ze makzymalnie da sie ustawic tak na okolo 4,5.

to samo z biegiem pompy pytam sie go jak ustawic to uslyszalem "a to sobie zobaczyc i ewnetualnie zmienisz"

nic nie wiadomo po co w jakim celu itp.

te tematy to nie moja dziedzina wiec moze zadaje banalne pytania ale prosze o odpowiedzi fachowców

 

będe wdzieczny za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tego fachowców nie trzeba

zasada jest taka że bierze się pod uwagę popierwsze pomieszczenie takie które przy odkręconym grzejniku na full jest w nim najzimniej....zwiekszasz temp. zasilania do momentu aż uzyskasz w tym pomieszczeniu temp taką jaką chcesz mieć w nim....nastepnie na mieszaczu od podłogówki musisz przykrecić troszke temperature (jesli zawór mieszajacy lub dopuszajacy nie jest sterowany termostatycznie, bo jesli jest to temp zasilania podłogówki powina byc stała nie zaleznie od temp. zasilania na piecu) i jeśli uzyskasz temperatury w pomieszczeniach takie jakie chcesz.....to ok. wiadomo że jeśli podłogówka była dobrze zaprojektowana i wykonana powinno uzyskać sie prawie taką sama temp. w pomieszczeniach niezależnie od ich wielkości ....jedynym czynnikiem zwiększającym temp. w twoim np salonie są te grzejniki....i w tym przypadku musisz je poprostu poprzykrecać ...i tyle...

i cała w tym filozofia aby grzac na tyle na ile potrzeba...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do tego fachowców nie trzeba

zasada jest taka że bierze się pod uwagę popierwsze pomieszczenie takie które przy odkręconym grzejniku na full jest w nim najzimniej....zwiekszasz temp. zasilania do momentu aż uzyskasz w tym pomieszczeniu temp taką jaką chcesz mieć w nim....nastepnie na mieszaczu od podłogówki musisz przykrecić troszke temperature (jesli zawór mieszajacy lub dopuszajacy nie jest sterowany termostatycznie, bo jesli jest to temp zasilania podłogówki powina byc stała nie zaleznie od temp. zasilania na piecu) i jeśli uzyskasz temperatury w pomieszczeniach takie jakie chcesz.....to ok. wiadomo że jeśli podłogówka była dobrze zaprojektowana i wykonana powinno uzyskać sie prawie taką sama temp. w pomieszczeniach niezależnie od ich wielkości ....jedynym czynnikiem zwiększającym temp. w twoim np salonie są te grzejniki....i w tym przypadku musisz je poprostu poprzykrecać ...i tyle...

i cała w tym filozofia aby grzac na tyle na ile potrzeba...

pozdrawiam

 

piszesz ze zwiekszam temperature zasilania? - chodzi ci o temperature na kotle?powiedzmy teraz przy takiej pogodzie na zewnatrz plus pare stopni mam ustawione 45 stopni-piec jest kondensat, wiadomo ze jak bedzie na zewnatrz minus 10 czy wiecej to zwieksze powiedzmy na 55 stopni na piecu

 

podlogówka ma zawór termostatyczny tak jak przy kaloryferach

 

a co z tym zuzyciem gazu o co pytalem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł ma za zadanie uzupełniać straty ciepła i wtedy pracuje najlepiej i najsprawniej i najoszczędniej. Jak w nocy zejdziesz z temepraturą to później kocioł będzie musiał w krótkim czasie nadrobić to co stracił w nocy , czyli spalić dużo więcej opału niż w przypadku gdy tylko uzupełniał straty.

Więc sumarycznie nic na tym nie zaoszczędzisz , a dodatkowo podłogówka wolno się wychładza i wolno nagrzewa , więc może się okazać że wieczorem wyłączysz , załączysz rano a ciepło będziesz miał wieczorem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc sumarycznie nic na tym nie zaoszczędzisz , a dodatkowo podłogówka wolno się wychładza i wolno nagrzewa , więc może się okazać że wieczorem wyłączysz , załączysz rano a ciepło będziesz miał wieczorem ...

 

W zyciu tak nie będzie bo to tylko 1,5 stopnia róznicy. nawet jakby to bylo 4 stopnie roznicy to tez by sei nagrzało szybko. racja ze sie wolniej wychladza i nagrzewa. ale tak czy siak w koncu piec zawsze sie wylaczy gdy osiagnie zadaną temperature. zadaje mu 20 stopni. temperatura spada ponizej 20 piec sie wlacza i tak wkolko. przy tej podlogowce temperatura mi wzrasta ok. 0,4 stopnia zadam 19.5 zwiekszy sie po nagrzaniu do 19.9 .

 

dalej mi nikt nie odpisal jak z tym zuzyciem gazu z 1 podpunktu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak napisałem zasilanie pieca.....

czyli grzejesz wyżej....ale podłogówka i tak bedzie dostawała taką samą wodę grzewczą gdyż mówisz że termostatycznie jest regulowana poprzez jakiś mieszacz...

grzejniki również....więc zależy jak je nastawisz.....taką temperaturę dzieki nim uzyskasz wtedy w pomieszczeniu.....bo głowice zrobia swoje....

...co do oszczędności....nic nie zaoszczedzisz.... natomiast jesli uzyjesz rano grzejników w pomieszczeniach a sterownik masz na ścianie i on ci reguluje załączaniem się pieca....to spowoduje to to że piec sie załączy rano grzejniki nagrzeją dość szybko powietrze w pomieszczeniach i piec sie wyłączy ale podłogówka nie dojdzie do temperatury jaką powinna osiagnąc....pomieszczenie szybciej sie wychłodzi nagrzane bardziej od grzejnków niż od OP i piec znowu zacznie grzać...

także oszczędności z nocy pójdą z dymem w ciągu dnia....

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocioł ma za zadanie uzupełniać straty ciepła i wtedy pracuje najlepiej i najsprawniej i najoszczędniej. Jak w nocy zejdziesz z temepraturą to później kocioł będzie musiał w krótkim czasie nadrobić to co stracił w nocy , czyli spalić dużo więcej opału niż w przypadku gdy tylko uzupełniał straty.

Zapominasz o jednym, chłodniejszy wewnątrz dom, ma mniejsze straty na zewnątrz. Zawsze obniżenie temperatury będzie korzystne. Porównaj to z jazdą samochodem: część z prędkością 100km/h, część 140km/h VS. cały czas 140km/h. Oczywiście, że w pierwszym przypadku mniej spalisz paliwa - tak samo jest z ogrzewaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak napisałem zasilanie pieca.....

czyli grzejesz wyżej....ale podłogówka i tak bedzie dostawała taką samą wodę grzewczą gdyż mówisz że termostatycznie jest regulowana poprzez jakiś mieszacz...

grzejniki również....więc zależy jak je nastawisz.....taką temperaturę dzieki nim uzyskasz wtedy w pomieszczeniu.....bo głowice zrobia swoje....

...co do oszczędności....nic nie zaoszczedzisz.... natomiast jesli uzyjesz rano grzejników w pomieszczeniach a sterownik masz na ścianie i on ci reguluje załączaniem się pieca....to spowoduje to to że piec sie załączy rano grzejniki nagrzeją dość szybko powietrze w pomieszczeniach i piec sie wyłączy ale podłogówka nie dojdzie do temperatury jaką powinna osiagnąc....pomieszczenie szybciej sie wychłodzi nagrzane bardziej od grzejnków niż od OP i piec znowu zacznie grzać...

także oszczędności z nocy pójdą z dymem w ciągu dnia....

pozdrawiam

Madrze mi wyjasniłes z ta podlogówka, dzieki wielkie. narazie wszedzie mam grzejniki wylaczone tam gdzie podlogowka - oprocz łazienki i salonu-tam mialem najzimniej, tam gdzie jest czujnik grzejnik byl wylaczony , zmierze sobi etemperature w kazdym z pomieszczen gdzie podlogowka i tam gdzie bedzie nizsza- czyli pewnie salon wezme podkrece grzejniki- salon mam 40 metrów- w salonie 3 grzejniki jeden byl na full, a dwa pozostalem na 3 ustawione i bylo cieplej- pewnie sie skonczy na tym ze 2 będa chodzic na "trójce"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli w salonie było zimniej.... a jeden z 3 grzejników był na full to poprostu ustaw wszystkie 3 szt na 3 i troszkę.... ajak za mało to 3,5 a jak zamalo to 3,75

zrozum że nie musisz stosować na grzejnikach pełnych ustawień (np.1..2..3..4..5 - FULL) każda z tych cyfr odwzorowuje jakąś tam temperaturę (zgodnie z tym co pisze producent...no tak powinna).....ale głowica termostatyczna działa w pełnym swym zakresie....więc wzrost o jakieś tam 1 kreseczkę wiecej niż 3 spowoduje że głowica zakmnie przepływ w grzejniku jesli pomieszczenie (powietrze wokół niej) nagrzeje się do nastawionych parametrów (wiekszych niż były na ustawieniu równym 3)

pozdrawiam,

mam nadzieję że ci rozjaśniłem w głowie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do oszczędności w zuzyciu paliwa grzewczego (jakiegokolwiek) to może warto sie czasami pochylić nad strychem i docieplić strop nad poddaszem lub pietrem .....pamietając równiez o ścianach kolankowych bo one też wychładzają ściany poniżej lub strop betownowy jesli takowy jest....

koszt nie wielki czesto....a korzyści zauważalne w ciągu sezonu....(zwłaszcza przy używaniu gazu jako paliwa)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dom to nie samochód, to nie ta skala bezwładności termicznej, wyłączenie kotła na noc nie da natychmiastowego spadku temperatury w środku, dzisiejsze domki ocieplane zgodnie z normą przez noc tracą góra 0,5stopnia, czyli w rachunkach za CO w liczbach wymiernych oszczędności wychodzą w pojedynczych zł

 

to o czym ty piszesz jest możliwe tylko w kompletnie nieocieplonym szałasie z patyków

Być może tak, dom moich rodziców niestety nie jest zbyt dobrze ocieplony. Niemniej jednak pisanie o jakimkolwiek "odrabianiu strat przez kocioł" jest bzdurą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapominasz o jednym, chłodniejszy wewnątrz dom, ma mniejsze straty na zewnątrz. Zawsze obniżenie temperatury będzie korzystne. Porównaj to z jazdą samochodem: część z prędkością 100km/h, część 140km/h VS. cały czas 140km/h. Oczywiście, że w pierwszym przypadku mniej spalisz paliwa - tak samo jest z ogrzewaniem.

 

Podobnie jak bzdurą jest pisanie, że obniżenie dobowe zawsze będzie korzystne - dużo zależy od akumulacyjności budynku.

A w przykładzie z samochodem zapomniałeś, że chcesz gdzieś dojechać w określonym czasie (czyli nagrzać budynek w miarę szybko) - nie zgadzają się prędkości średnie, powinieneś spalanie porównać w sytuacji: cały czas 140 km/h lub część 100km/h a część 160km/h. Jeśli dodatkowo kocioł to kondensat i w tej "części drogi w której jedzie 160km/h" wyjdzie z zakresu temperatury kondensacji, to z pewnością oszczędności nie będzie.

Edytowane przez przemo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak bzdurą jest pisanie, że obniżenie dobowe zawsze będzie korzystne - dużo zależy od akumulacyjności budynku.
Udowodnij, że nie jest.

 

A w przykładzie z samochodem zapomniałeś, że chcesz gdzieś dojechać w określonym czasie (czyli nagrzać budynek w miarę szybko) - nie zgadzają się prędkości średnie, powinieneś spalanie porównać w sytuacji: cały czas 140 km/h lub część 100km/h a część 160km/h.

Nie bierzesz pod uwagę tego, że mi zupełnie nie zależy na czasie nagrzewania. Zwyczajnie podczas snu lubię mieć chłodniej, a jak o 5 rano zacznie się nagrzewanie, to o 7 rano już będę miał zadaną temperaturę - nic nie tracę, oszczędzam paliwo.

 

Jeśli dodatkowo kocioł to kondensat i w tej "części drogi w której jedzie 160km/h" wyjdzie z zakresu temperatury kondensacji, to z pewnością oszczędności nie będzie.

Tutaj już sobie trzeba ustawić piec poprawnie do pracy. Weź pod uwagę, że piec nie podwyższa temperatury zasilania wraz ze wzrostem zapotrzebowania na ciepło w pomieszczeniach - bo wie jedynie od termostatu, że ma grzać. Temperaturą zasilania zaś steruje krzywa grzewcza oparta o pogodówkę lub ustawiona ręcznie. Przy zimniejszych pomieszczeniach dojdzie do większego schłodzenia czynnika grzewczego - to również wpływa pozytywnie na kondensację. Nie ma ryzyka wyjścia poza kondensację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te obniżanie t. na noc nic nie daje, przynajmniej u mnie. Fakt, ze jak o np. 20 ustawie t. o stopień niżej to i tak do rana nie ma szans żeby mi spadła o ten jeden stopiien, nawet przy dużych mrozach.

Tak więc te obniżanie ma sens tylko w durszlakach.

 

Ps o konwersacji decyduje t. czynnika na powrocie, czyli jak wstawiasz grzejnik na dwór to możesz puścić w niego i z 70'C a i tak kocioł będzie kondensowal :)

Edytowane przez mistalova
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te obniżanie t. na noc nic nie daje, przynajmniej u mnie. Fakt, ze jak o np. 20 ustawie t. o stopień niżej to i tak do rana nie ma szans żeby mi spadła o ten jeden stopiien, nawet przy dużych mrozach.

Tak więc te obniżanie ma sens tylko w durszlakach.

Powiedzmy w domach o małej akumulacyjności :lol2:

 

Ps o konwersacji decyduje t. czynnika na powrocie, czyli jak wstawiasz grzejnik na dwór to możesz puścić w niego i z 70'C a i tak kocioł będzie kondensowal :)

:eek: Kondensacji! :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do oszczędności w zuzyciu paliwa grzewczego (jakiegokolwiek) to może warto sie czasami pochylić nad strychem i docieplić strop nad poddaszem lub pietrem .....pamietając równiez o ścianach kolankowych bo one też wychładzają ściany poniżej lub strop betownowy jesli takowy jest....

koszt nie wielki czesto....a korzyści zauważalne w ciągu sezonu....(zwłaszcza przy używaniu gazu jako paliwa)

dzieki za info,

ja grzeje parter, pietro mam odciete jak schody na gore ida, na pietrze zrobilem jeszcze sciane-prowizorke jak juz sie koncza schody na pietro i zrobilem sciane z profili,plyty kg i nakleilem styropian ktory mi zostal i drzwi wstawilem- jak bede wykanczal gore tam kiedys scianke rozbiore w 30 minut, styropian na pietrze na podlodze 5 cm, poddasze (=sufit pietra ocieplony 15 cm uni mata miedzy wierzbe, ponizej po calosci 10-ka supermata)- ale ocieplone jakby w trapezie, jak wchodze na strych to tam wzdluz szczytów-dachu czy jak to sie zwie nie ocieplone- najwyzej zrobie to kiedys jak uznam a sluszne- mam tam tylko podloge z desek zrobioną.na elewacji styropian 12 cm termoorganika termonium plus- wiec najlepsze parametry, fundament 5 cm -styrodur to chyba tyle tak na szybko. mieszkam od kwietnia 2013 roku wiec bede po sezonie wiedzial jak ten gaz idzie itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dom to nie samochód, to nie ta skala bezwładności termicznej, wyłączenie kotła na noc nie da natychmiastowego spadku temperatury w środku, dzisiejsze domki ocieplane zgodnie z normą przez noc tracą góra 0,5stopnia, czyli w rachunkach za CO w liczbach wymiernych oszczędności wychodzą w pojedynczych zł

 

to o czym ty piszesz jest możliwe tylko w kompletnie nieocieplonym szałasie z patyków

 

mi z ustawionej temperatury.19.5- zmiana na sterowniku o 23 godzinie na 18.5- to w nocy spada mi temperatura do tej obnizonej, nie jestem w stanie stwierdzic czy nawet nie ponizej niz 18,5 bo musialbym siedziec cala noc i warowac nad czujnikiem. wiec mi spada napewno ten 1 lub wiecej niz 1 stopien. kwestia tez temperatur na zewnatrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam lepszy pomysł na oszczędzanie paliwa, budujemy sobie domek energooszczędny, który w praktyce jest tak dobrze ocieplony że wyłączenie kaloryferów na noc nie daje żadnych zauważalnych spadków temperatury

 

nikt tu o "termosie" nie piszę...i ni epyta....więc nie ma co zbaczać z tematu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam lepszy pomysł na oszczędzanie paliwa, budujemy sobie domek energooszczędny, który w praktyce jest tak dobrze ocieplony że wyłączenie kaloryferów na noc nie daje żadnych zauważalnych spadków temperatury

 

mpoplaw i to też nic nie da na takich co to nie mają pojęcia jaki dom chcą zbudować. On wie tylko że chce zbudować i chce mieć, nie wie po co, jaki, a tym bardziej nie wie ile to go bedzie kosztowało. A potem zaczyna takie głupoty pisać o oszczędzaniu 19zł z 3000zł na sezon. Teraz pyta bo mu za drogo - za dwa miesiące będzie pytał co ma zrobicćbo poprzestawiał tak jak pytał i teraz mu w nogi zimno jak rano wstaje i się myje, potem ubiera, je śniadanie, pije poranną kawę, a czuje ciepło od podłogi dopiero jak rano idzie do wiatrołapu buty założyć :lol2:, a przecież ON wychodzi!!! Niech się ON zastanowi po co i w jakim domu robił sobie OP i do jakiego domu i stylu ogrzewania OP się nadaje - potem niech ON mądrze pyta :)

 

normalnie te tematy odnośnie podłogówek z miesiąca na miesiąc coraz gorsze i dur... :bash:

Edytowane przez gentoonx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udowodnij, że nie jest.

 

 

Nie bierzesz pod uwagę tego, że mi zupełnie nie zależy na czasie nagrzewania. Zwyczajnie podczas snu lubię mieć chłodniej, a jak o 5 rano zacznie się nagrzewanie, to o 7 rano już będę miał zadaną temperaturę - nic nie tracę, oszczędzam paliwo.

 

 

Tutaj już sobie trzeba ustawić piec poprawnie do pracy. Weź pod uwagę, że piec nie podwyższa temperatury zasilania wraz ze wzrostem zapotrzebowania na ciepło w pomieszczeniach - bo wie jedynie od termostatu, że ma grzać. Temperaturą zasilania zaś steruje krzywa grzewcza oparta o pogodówkę lub ustawiona ręcznie. Przy zimniejszych pomieszczeniach dojdzie do większego schłodzenia czynnika grzewczego - to również wpływa pozytywnie na kondensację. Nie ma ryzyka wyjścia poza kondensację.

Udowadniać nie muszę - sprawdziłem u siebie, jest też fizyka - zwiększasz temp. więc trzeba dostarczyć energii; zmniejszasz to nie dostarczasz-to czy i ile oszczędzisz zależne jest od budynku. Zaznaczam, że odpowiadałem na Twoje stwierdzenie "..dobowe obniżenie zawsze będzie korzystne..." - twierdzę że nie zawsze (co nie znaczy nigdy).

Trochę sobie sam zaprzeczasz - nie zależy Ci na czasie nagrzewania, ale chcesz mieć w nocy chłodniej (załóżmy, że noc to godzina od 22) a o 7 rano ma być już cieplej - czyli określasz czas nagrzewania, tak więc piec zwiększy temp zasilania, bo będzie dążył do osiągnięcia temp. pomieszczenia do wyznaczonej godziny. Pamiętajmy też, że mówimy o ogrzewaniu podłogówką ew. mieszanym (sytuację przy mieszanym opisał w swoim poście kolega bigrw). Przy samej podłogówce i w miarę dobrze ocieplonym domu (np u mnie) to nocne obniżki temp. powietrza są trudne do uzyskania ( nie mam pogodówki do pieca).

Ale, żeby nie zanudzać autora naszymi wywodami proponuję niech zrobi eksperyment - temp. zewnętrzne mamy w miarę stałe, więc jak przez kilka dni pogrzeje z dobową obniżką i porówna średnie dzienne zużycie gazu do grzania bez obniżek to będzie miał już orientację, czy i ile zaoszczędzi.

Edytowane przez przemo1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...