Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

II taryfa i zbiornik akumulacyjny


Przemek Kardyś

Recommended Posts

Witam serdecznie,

 

Jestem na etapie wykonywania projektu domu, który ma być ogrzewany gazem ziemnym z sieci. Rozwiązanie zwyczajne, tyle tylko, że chciałbym się zabezpieczyć na wypadek zmian cen paliw.

Jeśli chodzi o ewentualną zmianę na paliwo stałe, to montuję kominek bez płaszcza wodnego i w kotłowni zrobię komin do odpowiedniego kotła. Problematyczne jest dla mnie to, że trzeba tego pilnować a jestem chyba zbyt wygodny i dlatego myślę też o prądzie. Podstawowe rozwiązanie no pompa ciepła + 800 m rury zakopane na działce + duże koszty.

Ja natomiast myślałem jeszcze o zastosowaniu zbiornika na wodę, ogrzewanego prądem w II taryfie. Cały układ 500 L wody, zmiana temperatury dajmy na to od 35 do 85st C, więc o 50st, czyli 25000 Kcal, czyli 29kWh. Temperatura na wyjściu stała 35st z zaworem 3-drożnym + pompa.

Dom według Kan OZC ma mieć wskaźnik Ea równy 32 kwh/m2*rok. Z tego wniosek, że przy 143 m2 powierzchni potrzebuję 4576kWh energii rocznie, czyli średnio 12,5kWh dziennie.

 

Wychodzi więc na to, że:

1) Spokojnie można taki zbiornik nagrzać przez noc,

2) Oprócz tego wystarczy jeszcze mocy do ogrzewania wody w centralnym podłogowym przez całą noc,

3) Całą moc zakumulowaną mamy do wykorzystania w dzień,

4) Tej mocy jest kilkakrotnie więcej niż potrzeba.

 

Mam więc takie pytania:

1) Czy gdzieś nie popełniłem błędu w myśleniu?

2) Nigdzie nie widziałem takiego rozwiązania, tylko PC. Dlaczego? Czyżby nie działało?

3) Może ktoś to ma lub o tym słyszał i może odpowiedzieć jak to wygląda w praktyce?

4) Czy muszę jednak rozkopać działkę i tę cholerną rurę zakopać?

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi i przepraszam, jeśli taki temat już był - nie znalazłem. A szukanie czegoś w wątku, który ma 1500 stron mnie przerasta.

Edytowane przez Przemek Kardyś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 152
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam serdecznie,

 

Jestem na etapie wykonywania projektu domu, który ma być ogrzewany gazem ziemnym z sieci. Rozwiązanie zwyczajne, tyle tylko, że chciałbym się zabezpieczyć na wypadek zmian cen paliw.

Jeśli chodzi o ewentualną zmianę na paliwo stałe, to montuję kominek bez płaszcza wodnego i w kotłowni zrobię komin do odpowiedniego kotła. Problematyczne jest dla mnie to, że trzeba tego pilnować a jestem chyba zbyt wygodny i dlatego myślę też o prądzie. Podstawowe rozwiązanie no pompa ciepła + 800 m rury zakopane na działce + duże koszty.

Ja natomiast myślałem jeszcze o zastosowaniu zbiornika na wodę, ogrzewanego prądem w II taryfie. Cały układ 500 L wody, zmiana temperatury dajmy na to od 35 do 85st C, więc o 50st, czyli 25000 Kcal, czyli 29kWh. Temperatura na wyjściu stała 35st z zaworem 3-drożnym + pompa.

Dom według Kan OZC ma mieć wskaźnik Ea równy 32 kwh/m2*rok. Z tego wniosek, że przy 143 m2 powierzchni potrzebuję 4576kWh energii rocznie, czyli średnio 12,5kWh dziennie.

 

Wychodzi więc na to, że:

1) Spokojnie można taki zbiornik nagrzać przez noc,

2) Oprócz tego wystarczy jeszcze mocy do ogrzewania wody w centralnym podłogowym przez całą noc,

3) Całą moc zakumulowaną mamy do wykorzystania w dzień,

4) Tej mocy jest kilkakrotnie więcej niż potrzeba.

 

Mam więc takie pytania:

1) Czy gdzieś nie popełniłem błędu w myśleniu?

2) Nigdzie nie widziałem takiego rozwiązania, tylko PC. Dlaczego? Czyżby nie działało?

3) Może ktoś to ma lub o tym słyszał i może odpowiedzieć jak to wygląda w praktyce?

4) Czy muszę jednak rozkopać działkę i tę cholerną rurę zakopać?

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi i przepraszam, jeśli taki temat już był - nie znalazłem. A szukanie czegoś w wątku, który ma 1500 stron mnie przerasta.

 

Rok temu doszedłem do praktycznie identycznych wniosków jak Ty. Nie chcąc blokować się całkowicie na przyszłość zainwestowałem w wodną podłogówkę. Chciałem stosować obniżenie nocne, więc zamiast klasycznej wylewki, dałem anhydryt, który grzeje się czterokrotnie szybciej (dwa razy cieńsza wylewka o dwa razy lepszym współczynniku przenikalności ciepła) co spowodowało, że akumulacja ciepła w samej podłodze była by dosyć mała.

 

Całość napędzam to 1000l buforem i dwoma grzałkami po 12 kW każda. Moc grzałek jest specjalnie mocno przewymiarowana, aby w dwugodzinnym okienku nocnej taryfy (13-15) maksymalnie zregenerować bufor. Zasilanie z bufora na zawór mieszający z głowicą termostatyczną - na podłogę idzie 35stopni. W przypadku większych mrozów będę musiał to pewnie podnieść.

Fakt, że ciężko mówić o jakimkolwiek doświadczeniu, bo w tym roku mrozów praktycznie nie było ale:

 

- dom spory - ok 350 m2, dobrze ocieplony, wg ozc po termomodernizacji zapotrzebowanie na poziomie 27kWh/m2/rk. W domu trzymamy ok 20.5, trójka dzieciaków i bardzo ciepłolubna żona.

- do tej pory drugiej grzałki nigdy nie załączyłem

- nie zdarzyło się, abym musiał załączać grzałkę w I taryfie.

- steruję tym tak, aby o 7 rano bufor był maksymalnie nabity, a podłoga nagrzana. Do tej pory, nie było sytuacji, aby na wieczór przed ponowną regeneracją, bufor był w 100% wychłodzony. Ciągle zabieram się za opomiarowanie bufora, wtedy będę wiedział ile tego ciepełka mi realnie schodzi.

 

Z zalet? Bardzo mocne wykorzystanie nocnej taryfy, banalna instalacja praktycznie bezawaryjna. Gdybym miał wybierać drugi raz zrobiłbym pewnie tak samo.

 

Acha, na budynku miałem przyłącze gazu ale je wywaliłem. Jakoś tak fanem gazu nie jestem.

Edytowane przez Przewas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za podzielenie się doświadczeniem.

Nie pomyślałem o tym anhydrycie, ale może faktycznie nie warto robić dwóch buforów.

Piszesz o dużym domu, a ja będę miał tylko 143m2 więc z Twoich doświadczeń wynika, że powinien mi w zupełności wystarczyć zbiornik 500L.

Proszę jeszcze o informację do jakiej temperatury grzejesz wodę w tym buforze. Może można by jeszcze ograniczyć pojemność.

I może jesteś w stanie choć orientacyjnie podać zużycie prądu. Nie wiem, bo nie mam licznika II taryfowego, ale chyba tam jest rozdzielone zużycie. Pewnie 100% drugiej taryfy masz do grzania.

Z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewas, a z kąd bierzesz CWU ?

500L zbiornik to minimum, ja planuję 1000l a dom niecałe 140m. Nie wielkość domu tu jest istotna a jego zapitrzebowanie na energię. Moje 1000l powinno starczyć w sezonie przejściowym na więcej niż 24h

planuję go ładowac głównie piecem na paliwo stałe ok 20-25KW ale myślę też o grzałce takiej z 10-12 KW umieszczonej u samej góry między wężownicą CWU. Chciał bym też u dołu buforu wężownicę do której bym mógł podpiąć solary, gdyby w sezonie letnim nie wyrabiały to mógł bym użyć grzałki żeby nie palić w piecu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz o dużym domu, a ja będę miał tylko 143m2 więc z Twoich doświadczeń wynika, że powinien mi w zupełności wystarczyć zbiornik 500L.

 

U mnie ten 1000l może być niestety zbyt mały w duże mrozy. Na razie takich nie było. Sam bufor grzeję na maksa. Tzn grzałka 12kW z termostatem ustawionym na maxa , zamocowana w 1/5 wysokości od dołu bufora sama się wyłącza. Jak to temperatura - nie wiem, przez weekend może uda mi się w końcu pospinać monitoring i wyrzucić na stronę.Grzałka to Eliko 12 kW

 

Zużycie spiszę jutro z licznika. Niestety mam tam zużycie łączne ale pozostałe odbiory, włącznie z grzałką CWU mam już opomiarowane, więc uda mi się to oszacować. Grzanie mam w 100% w II taryfie, poza październikiem , kiedy miałem jeszcze licznik jednotaryfowy, a ogrzewanie już musiałem włączyć.

 

Przewas, a z kąd bierzesz CWU ?

CWU też grzane z prądem. Przyłącze gazu zlikowidowałem. Zbiornik 300l grzeję 3kW grzałką, też w taryfie nocnej , do 75 stopni. Niestety schodzi tego wg mnie sporo. Za ostatnie 30 dni CWU pobrało mi 197kWh z tego 86kWh z paneli PV, reszta w taryfie nocnej

Edytowane przez Przewas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmmm... wydaje się sporo.

 

Pisałeś, że masz Ea=27 kwh/m2*rok, czyli zapotrzebowanie na grzanie 350m2 to 9450 kwh rocznie.

Do tego wykorzystałeś 6000kwh - 3miesiące *200kwh na CWU= 5400kWh na grzanie.

To już masz 57% limitu, a tu jeszcze nie było mrozów!

Z drugiej jednak strony jak za pół sezonu masz 5400, do za cały normalny/ zimny sezon wyjdzie max 15000.

Czyli Ea= 42 kwh/m2*rok, czyli gdzieś tak na granicy domu energooszczędnego do dopłaty. W sumie już nieźle.

 

Czyli u mnie 143m2* 42 kwh/m2*rok to jest 6000 kwh.

Czyli:

węglem - odpada bo to brud i pracy kupa,

drewnem - trudno oszacować, ale coś se do kominka zawsze załatwię po taniości,

prądem - 6000x0,35zł (II taryfa) = 2100zł

gazem - ponoć 1m3 gazu to 9,72 kWh, więc 6000/9,72=617m3 gazu [było błędnie 917]

617m3 x 1,80 zł (cena z rachunku za gaz) = 1110zł

1110zł + 12x61,38zł (abonament - taryfa W-3.6) = 1846 zł

 

Celowo nie liczę abonamentu przy prądzie, bo prąd i tak trzeba mieć. Może przy tak małym zużyciu gazu bardziej się opłaci inna taryfa, a przy zużyciu prądu w taryfie dziennej podskoczą rachunki za prąd do celów innych niż ogrzewanie i na koniec wyjdzie większa przewaga cenowa gazu, ale nie jestem pewien. Poza tym sprawność kotła gazowego jest niższa od grzałki elektrycznej.

 

I przede wszystkim przyłącze gazowe trzeba wybudować! Czyli projekt przyłącza + wykonanie to pewnie jakieś 3-4 tyś. Do tego kocioł gazowy + komin do kondensacyjnego - kolejne 4 - 4,5 tyś. Razem pewnie min. 8 tysięcy, a zbiornik 500L z grzałką i wężownicą można zrobić samemu za 3tyś. Różnica 5 tys. będzie się wracała pewnie z 10-15 lat przy moim domu (nie takim znowu małym) i to przy założeniu, że relacja ceny gazu do prądu się nie nie pogorszy, a pogorszy się prawie na pewno.

Co do CWU, to masz zużycie 200 kWh miesięcznie, czyli jakieś 70zł. Przy takim domu masz pewnie dużo rur, ocieplonych zwyczajnie, czyli niezbyt dobrze. Według mnie to jest OK.

Czyli jestem przekonany do prądu. A może kiedyś dojdą solary - zbiornik już będzie.

Dzięki Przewas!

 

p.s... Rąbnąłem litrówkę (cyfrówkę) i zamiast 617 wpisałem 917 m3. Teraz jest inaczej, ale i tak prąd wydaje się dosyć ciekawy.

Edytowane przez Przemek Kardyś
Błąd w obliczeniach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chmmm... wydaje się sporo.

 

Pisałeś, że masz Ea=27 kwh/m2*rok, czyli zapotrzebowanie na grzanie 350m2 to 9450 kwh rocznie.

 

Też mam wrażenie że za dużo ale.

 

Dom stary, 1920 rok, po kompletnym remoncie i termomodernizacji, 20cm zwykłego styro na ścianie, podłoga na gruncie - 15 cm styrobetonu + 20 cm styro, dach 2 x 20 cm wełny, okna nieotwierane 3 szyby. Zapotrzebowanie liczyła mi jakaś forma w OZC, bo byłem ciekaw jak to wyjdzie. Mam podejrzenia, że wyliczone i rzeczywiste zapotrzebowanie będą raczej mocno od siebie odbiegać. Dla sprawdzenia zrobię sobie jeszcze termowizję.

 

Biorę poprawki na to, że to pierwszy sezon grzewczy, dom wcześniej stał opuszczony 7 lat. Teraz pewnie jeszcze wszystko schnie.

Sporo zabrało mi też nauczenie się charakterystyki grzania. Zdarzało się, że przegrzewałem go dosyć mocno i w salonie nie dało się wysiedzieć - temperatura ok 24-26 stopni.

Do tego dochodzi rekuperacja. Na początku wentylowałem zbyt mocno. ok 300-400 m3. To też straty. Teraz mam ok 100m3 ustawione i jest bardzo dobrze. Za miesiąc wrzucę czujniki jakości powietrza, wiec będzie się wentylowało tyle ile akurat potrzeba.

 

No i zużycie ciepłej wody. Tu mam dosyć duże straty. Na zbiorniku 300l, tracę ok 0.4kWh/godzinę. Zbiornik ocieplony standardowo, w piwnicy pewnie nie mniej niż 18 stopni, brak recyrkulacji. Podejrzewam kiepskie ocieplenie. W wolnej chwili obkleję go dodatkową warstwą styro i zobaczymy.

 

Dodatkowo , CWU zużywamy dosyć dużo, zwłaszcza w listopadzie, gdzie prawie miesiąc czekaliśmy na naprawę zmywarki i wszystkie gary (a przy trójcie dzieciaków jest tego sporo) były myte w zlewie.

 

Jak będziesz zaintersowany, to na wieczór postaram sie pozbierać bardziej szczegółowe dane nt cwu i innego zużycia.

Ja podchodząc do tematu ogrzewania, policzyłem sobie to w miarę dokładnie. Wziąłem pod uwagę to, że przy prądzie mam banalną instalację, zero gazu, spalania, kominów itd itd.

Edytowane przez Przewas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - ta instalacja.

Ja najchętniej wcale nie robiłbym kominów i po analizie informacji, które ostatnio wyszukałem na temat buforów ciepła najprawdopodobniej zrezygnuję z tego w kotłowni i zostanie jeden od kominka. Na szczęście niewielki i łatwy do postawienia.

Co do zbiornika do CWU to ludzie mający 1000L i ocieplenie 30cm wełny piszą o stracie 1-2 st na dobę, czyli około 1-1,5 kWh. Na pewno pomoże więc dobra izolacja z wełny. Pytanie czy masz obiegówkę CWU? To podobno straaasznie dużo ciągnie ciepła.

Jasne że jestem zainteresowany danymi nt. zużycia, bo poważnie myślę o rezygnacji z usług PGNiG.

Okazało się, że się rąbnąłem i wyszło trochę taniej gazem niż tym prądem, co już jest bardziej "przyziemne", bo jak mi wyszły te dane, to się podjarałem - niepotrzebnie.

Ale, ale:

Przy lepszych parametrach FAKTYCZNYCH izolacji i Ea=27 kWh/m2*rok wychodzi:

-prądem : 3861 kWh czyli 1350 zł

-gazem: 397 m3 czyli 1450 zł (wiem, wiem, będzie inna taryfa, ale już się gaz w ogóle nie opłaca).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-gazem: 397 m3 czyli 1450 zł (wiem, wiem, będzie inna taryfa, ale już się gaz w ogóle nie opłaca).

To też źle policzyłeś, spróbuj policzyć koszt kWh, zerknij do mojego arkusza ze stopki - powinien Ci w tym pomóc, krótki opis jest tu

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?172206-pr%C4%85d-gaz-olej-w%C4%99giel-inne&p=4974907&viewfull=1#post4974907

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I przede wszystkim przyłącze gazowe trzeba wybudować! Czyli projekt przyłącza + wykonanie to pewnie jakieś 3-4 tyś. Do tego kocioł gazowy + komin do kondensacyjnego - kolejne 4 - 4,5 tyś. Razem pewnie min. 8 tysięcy,

 

Żeby było ciekawie, to przyłącze miałem , tylko kazałem Panu z gazowni sobie je zabrać ;) Podobno pierwszy taki przypadek w jego karierze

 

24h.jpg

 

Tu masz zużycie za 24h . Z mojej winy CWU grzało się cały czas (wieczorem poprawiałem sobie trochę program sterujący i wywaliłem wyłączanie grzania CWU pod koniec taryfy II) Z drugiej strony dzięki temu widzę, czemu mi tak szybko ciepłą woda schodzi. JAk widzisz, ok 2-3 w nocy zbiornik CWU nagrzął mi się na maxa, a potem grzałka załączała się żeby wyrównywać straty.

 

Acha, cyrkulacji CWU nie mam, więc straty to chyba tylko przez ocieplenie zbiornika.

Edytowane przez Przewas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też źle policzyłeś, spróbuj policzyć koszt kWh, zerknij do mojego arkusza ze stopki - powinien Ci w tym pomóc, krótki opis jest tu

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?172206-pr%C4%85d-gaz-olej-w%C4%99giel-inne&p=4974907&viewfull=1#post4974907

To proszę policz to za mnie lepiej, bo przyznam się, że nie mam zdrowia na tyle komórek w jednym arkuszu. Ja prosty chłop jestem:sick:

Ta kwota za gaz to już z abonamentem rocznym w taryfie W3.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby było ciekawie, to przyłącze miałem , tylko kazałem Panu z gazowni sobie je zabrać ;) Podobno pierwszy taki przypadek w jego karierze

 

[ATTACH=CONFIG]233189[/ATTACH]

 

Tu masz zużycie za 24h . Z mojej winy CWU grzało się cały czas (wieczorem poprawiałem sobie trochę program sterujący i wywaliłem wyłączanie grzania CWU pod koniec taryfy II) Z drugiej strony dzięki temu widzę, czemu mi tak szybko ciepłą woda schodzi. JAk widzisz, ok 2-3 w nocy zbiornik CWU nagrzął mi się na maxa, a potem grzałka załączała się żeby wyrównywać straty.

 

Acha, cyrkulacji CWU nie mam, więc straty to chyba tylko przez ocieplenie zbiornika.

 

Świecisz w nocy?:jawdrop:

A tak poważnie, to fajnie masz, że tania taryfa od 21-szej. U mnie standard 22-6 i 13-15. Koniec.

Faktycznie widać jak duże masz straty na CWU. Na oko wychodzi mi około 20-25% w ciągu czterech godzin. Masakra.

A tak na marginesie - jak robisz takie ładne wykresiki (to znaczy jaki masz sprzęt, bo zdaję sobie sprawę, że nie osobiście).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świecisz w nocy?:jawdrop:

 

Ano świecę. Oświetlenie zewnętrzne, oświetlenie ledowe na parę procent mocy, żeby dzieciaki do WC trafiały itd.

 

Faktycznie widać jak duże masz straty na CWU. Na oko wychodzi mi około 20-25% w ciągu czterech godzin.

Styropian juz zatargałęm do piwnicy, bo faktycznie sporo mi tego wyszło. Okleję baniak i zobaczymy za parę dni.

 

A tak na marginesie - jak robisz takie ładne wykresiki (to znaczy jaki masz sprzęt, bo zdaję sobie sprawę, że nie osobiście).

 

Liczniki ORNO 504 z odczytem pod modbusie. Jeszcze mam zamiar to bardziej rozdzielić ale to w wolnym czasie. Wszystko zbieram własnym softem.

Kiedyś popełniłem coś takiego do zarządzania inteligentnym budynkiem w standardzie Xcomfort i tylko podłączyłem teraz modbusa od odczytu liczników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świecisz w nocy?:jawdrop:

 

Ano świecę. Oświetlenie zewnętrzne, oświetlenie ledowe na parę procent mocy, żeby dzieciaki do WC trafiały itd.

 

Faktycznie widać jak duże masz straty na CWU. Na oko wychodzi mi około 20-25% w ciągu czterech godzin.

Styropian juz zatargałęm do piwnicy, bo faktycznie sporo mi tego wyszło. Okleję baniak i zobaczymy za parę dni.

 

A tak na marginesie - jak robisz takie ładne wykresiki (to znaczy jaki masz sprzęt, bo zdaję sobie sprawę, że nie osobiście).

 

Liczniki ORNO 504 z odczytem pod modbusie. Jeszcze mam zamiar to bardziej rozdzielić ale to w wolnym czasie. Wszystko zbieram własnym softem.

Kiedyś popełniłem coś takiego do zarządzania inteligentnym budynkiem w standardzie Xcomfort i tylko podłączyłem teraz modbusa od odczytu liczników.

Najważniejszym powodem była chęć wykorzystania 100% energii z paneli PV. W przypadku nadwyżki, przy moim liczniku, za taką produkcję przyszło by mi zapłacić , a teraz załączam grzałkę z odpowiednią mocą tak , żeby moc zbilansować na zero i nie oddaję ani watogodziny. Z tego powodu, duża ilość energii do CWU idzie w taryfie nocnej, kiedy działają panele. Jak dołożę paneli, to to samo zrobię z grzałką do CO

Edytowane przez Przewas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobre to jest... aż mnie naszło na ogarnięcie czegoś takiego. Ale to kiedyś.

Teraz to zaizoluj ten baniak i zobaczymy co będzie. Jak będziesz coś wiedział, to daj taki wykresik.

Przekonuję się do koncepcji grzania CWU przez bufor i 25mb wężownicy.

Zobaczę jednak co będzie przy izolacji. Tylko styropian to się chyba średnio nadaje do owinięcia walcowego zbiornika. Poza tym trochę wysoka temperatura.

Poczekam co z tego wyjdzie i trzymam kciuki żeby to rozwiązało sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem prosty chłop, to wytłumacz mi dlaczego uparcie liczysz 617m3 gazu w tar W-3, przecież w W-2 mniej zapłacisz?

 

Wiem, że zapłacę mniej, dlatego napisałem, że to będzie inna taryfa. W takiej innej taryfie (W2) cena m3 gazu jest większa, ale abonamentu mniejsza. Ale nie wiem o ile!

W domu w którym mieszkam mam taryfę W3 i stąd analizując rachunek mam cenę. Tak samo z prądem.

Ale taryfy W2 nie znam, a jak widzę te ich dokumenty po 40 stron to mnie skręca.

Ale spróbuję: taryfa W2.1

Opłata stała 8,62 zł/mc

opłata zmienna 0,4141 zł/m3

opłata za paliwo 1,3423 zł/m3

Abonament 5,99 zł/mc

Czyli 1m3 gazu 1,7564zł netto = 2,16 brutto

Suma opłat miesięcznych 14,61 zł netto = 17,97 zł brutto

Czyli te 617 m3 roczne to koszt 1332,72+215,64=1548,36zł a prądem w II taryfie wyjdzie 2100zł

 

Ale, ale...

Przy tym moim Ea.....chmmmm powiedzmy ostatecznie 24,3 i zużyciu 3476 kWh/rok mamy:

Prądem II taryfa 1216,60 zł

Gazem W2.1 988,08 zł i rachunek raz do roku.

Różnica 228,52 zł rocznie.

Dodatkowe nakłady na gaz co najmniej 5k, czyli gaz zwraca się po 22 latach. Tak na prawdę może krócej, bo dochodzą te wyższe rachunki za prąd, ale kiedy to się zwróci? Po 15 latach. Po tym czasie kocioł jest do wymiany i zaczynamy prawie od nowa.

A prześledziwszy zmiany cen prądu do gazu, prąd jest coraz korzystniejszy.

Oprócz tego mam bufor, do którego mogę podłączyć solary, albo kominek z płaszczem wodnym, albo nawet piec na drewno.

Mi się to widzi co najmniej warte zastanowienia.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na prawdę może krócej, bo dochodzą te wyższe rachunki za prąd, ale kiedy to się zwróci?

Niby czemu wyższe rachunki za prąd? Jeżeli już, to raczej niższe, bo cenę prądu w II taryfie zawyżyłeś, a dodatkowo, masz w takim przypadku licznik dwutaryfowy i przy zmianie przyzwyczajeń (zmywarka, pranie , kiedy tylko się da w taryfie II) większość bytowego prądu zużywasz w II, tańszej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...