Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Awarie pomp ciepła i sposoby ich naprawy


Liwko

Recommended Posts

Co do warystorów, jest jedna marka urządzeń grzewczych (marka którą znam, nie powiedziane że inni producenci tak nie robią ) gdzie stosują te elementy na płytach głównych, niestety nie znam parametrów tego elementu, w każdym razie, warystor ten, ratował sprzęt przed spaleniem jak i inne urządzenia "wiszące" na obwodzie zasilanym z tego samego wyłącznika nadprądowego.

 

To chociaż wrzuć fotkę tego elementu, bo tak to możemy sobie gdybać

 

 

W przynajmniej dwóch sytuacjach był to właśnie upalony tor N, w innych być może wyładowanie atmosferyczne, przepięcia na sieci.

Z jakiego powodu upalony był ten tor N ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
  • Odpowiedzi 201
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Szukam pomocy,

 

wczoraj po 4 latach pracy pompa ciepła marki Keno (z wymiennikiem gruntowym) odmówiła posłuszeństwa.

Kompresor przy uruchomieniu przez 2-3 sekundy bardzo głośno próbuje podjąć pracę, po czym się wyłącza.

 

Sterownik następnie wskazuje, jakby praca odbywała się bez zakłóceń.

 

Po 2 minutach kompresor podejmuje jeszcze raz taką samą, nieudaną próbę - a następnie już milczy.

 

Po resecie zasilania ta sama procedura.

 

Podczas tych 4 lat kilka razy po wyłączeniu się pompy obiegowej z podłogówki (termostaty z wszystkich pokojów osiągnęły temperaturę, co powoduje całkowite wyłączenie się pompy obiegowej) - pompa ciepła wówczas dochodząc do temperatury zadanej wpadała w dziwne wibracje (również na kompresorze) i głośniej kończąc pracę wyłączała bezpiecznik. Sytuacja zdarzała się losowo - ciężko mi powiedzieć w jakich okolicznościach - po ponownym włączeniu bezpiecznika pracowała raz kilka miesięcy, raz kilka dni.

 

Dzisiaj totalna klapa.

 

Czy ktoś ma jakiekolwiek podejrzenia? Padł kompresor, czy może jakiś czujnik?

 

Będę wdzięczny za jakąkolwiek, pilną pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam pomocy,

 

wczoraj po 4 latach pracy pompa ciepła marki Keno (z wymiennikiem gruntowym) odmówiła posłuszeństwa.

Kompresor przy uruchomieniu przez 2-3 sekundy bardzo głośno próbuje podjąć pracę, po czym się wyłącza.

 

Sterownik następnie wskazuje, jakby praca odbywała się bez zakłóceń.

 

Po 2 minutach kompresor podejmuje jeszcze raz taką samą, nieudaną próbę - a następnie już milczy.

 

Po resecie zasilania ta sama procedura.

 

Podczas tych 4 lat kilka razy po wyłączeniu się pompy obiegowej z podłogówki (termostaty z wszystkich pokojów osiągnęły temperaturę, co powoduje całkowite wyłączenie się pompy obiegowej) - pompa ciepła wówczas dochodząc do temperatury zadanej wpadała w dziwne wibracje (również na kompresorze) i głośniej kończąc pracę wyłączała bezpiecznik. Sytuacja zdarzała się losowo - ciężko mi powiedzieć w jakich okolicznościach - po ponownym włączeniu bezpiecznika pracowała raz kilka miesięcy, raz kilka dni.

 

Dzisiaj totalna klapa.

 

Czy ktoś ma jakiekolwiek podejrzenia? Padł kompresor, czy może jakiś czujnik?

 

Będę wdzięczny za jakąkolwiek, pilną pomoc.

 

jak jest to pompa 1 fazowa to pewnie do wymiany kondensator rozruchowy.

Te chińczyki już tak mają że kondensatory szybko umierają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak - jednofazowa - model 12 kw - http://www.kensol.pl/pompy-ciepla/10

 

[ATTACH=CONFIG]421091[/ATTACH]

 

Pomożesz mi we wskazaniu który to element, gdzie można zakupić i jak wymienić?

 

srebrna puszka z 3 przewodami, więcej Ci nie powiem bo możesz dać od siebie trochę wysiłku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, wizualnie nie widać który to może być.

 

Na razie googluję od kilku godzin i znalazłem jedynie na aliexpress i amazonie (dostawy 30 dni...).

Wie ktoś gdzie przez internet w Polsce można kupić takie kondensatory?

 

I tak żyję nadzieją, że kolega ma rację i to tylko kondensator - moje pierwsze obawy kierowałem w kompresor - byłby to znacznie wyższy koszt.

 

Zastanawia mnie jeszcze potencjalna przyczyna - opisałem wyżej co się działo w ostatnich latach. Ktoś ma jakieś pomysły?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za tak szybką pomoc.

 

Odkręciłem mocowanie - dane kondensatora:

 

ROHS

BM CBB65

70uF+-5

450V

50/60H

Max temp + 70

Protected 10,000AFC

C22.2 No 190

Polybutene 12.3

 

Pomożesz mi w znalezieniu odpowiednika ? Gdzie go mogę kupić? Jaki to mniej więcej koszt?

 

https://allegro.pl/kondensator-rozruchowy-do-silnika-450v-cbb60-70uf-i6883740528.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam przyrządów - a jedynie stres (w domu chłodno, a mam małe dzieci :/ )

 

Szukam na necie tego drugiego kondensatora:

161 - 193 uf, 330 VAC (motor start capacitor)

 

i nie mogę znaleźć...

 

Jaką logikę do tego przyłożyć - będzie to ten, czy ten drugi?

 

przestań panikować , wymień kondensator , musisz wymienić ten który zapewne przez stycznik załączany jest ze sprężarką , i zapewne ten 70mF .To typowy kondensator tzw rozruchowy do silnika indukcyjnego bez problemu to kupisz za parę pln .Możesz podejść do najbliższego zakładu który przezwaja silniki zapewne maja tak kondensator. Najważniejsze aby miał te 70 mF napięcie przebicia nie mniej jak 450V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Podczas tych 4 lat kilka razy po wyłączeniu się pompy obiegowej z podłogówki (termostaty z wszystkich pokojów osiągnęły temperaturę, co powoduje całkowite wyłączenie się pompy obiegowej) - pompa ciepła wówczas dochodząc do temperatury zadanej wpadała w dziwne wibracje (również na kompresorze) i głośniej kończąc pracę wyłączała bezpiecznik. Sytuacja zdarzała się losowo - ciężko mi powiedzieć w jakich okolicznościach - po ponownym włączeniu bezpiecznika pracowała raz kilka miesięcy, raz kilka dni. (...)

Czy ta obiegówka jest jedyną w GZ i po jej wyłączeniu dochodzi do zaniku przepływu przez skraplacz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ta obiegówka jest jedyną w GZ i po jej wyłączeniu dochodzi do zaniku przepływu przez skraplacz?

 

 

Układ wygląda tak: dolne źródło <-> pompa <-> pompa ciepła <-> pompa (pracuje non stop) <- > sprzęgło hydrauliczne (450l) <-> pompa obiegowa podłogówki (pracuje tylko jak jest odbiór w którymś pokoju) <-> podłogówka

 

Jakoś tak się dzieje, że wywala bezpiecznik po wyłączeniu się pompy na podłogówkę (czasami). Np. gdy wcześniej był duży odbiór - całego domu, a potem w krótkim czasie wyłączy się całkowicie. PC bardzo szybko wtedy podnosi temperaturę zasilania na sprzęgło i przy maksymalnej - wpada w wibracje (pewnie kompresor) i wyłącza bezpiecznik.

 

Sprawa dzieje się tylko raz na jakiś czas - ale denerwuje mnie brak wyjaśnienia..no i nigdy nie wiesz, czy akurat w nocy się to nie stanie i rano budzisz się w zimnym domu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lukasz_

Takie zachowanie się układu jest (jak dla mnie) nie do przyjęcia. Układ powinien być ustawiony tak, aby podczas normalnej pracy nie dochodziło do zadziałania zabezpieczeń nadprądowych.

Do jakiej temperatury jest nagrzewane sprzęgło po wyłączeniu obiegówki wtórnej?

Może ta temperatura jest po prostu za wysoka i wystarczy ją obniżyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie też jest nie do przyjęcia, jednak wyczerpałem wszelkie możliwości upominania się o doglądnięcie tematu u mojego wykonawcy - wygląda na to, że robił to pierwszy raz w życiu...

 

Ostatecznie dał mi kody serwisowe, żebym sobie samemu zmienił temperaturę sprzęgła - nawet nie pofatygował się samemu to zrobić.

 

Wstępnie była ustawiona na 45 stopni.

 

Zmniejszyłem do 41 - z tolerancją +- 0,8 stopnia.

 

Jak było 45 stopni, to tolerancja była na 2 stopnie - wtedy temperatura zasilania wynosiła praktycznie 55-60 stopni - i pod koniec wybijało bezpiecznik.

 

Teraz mam 41 stopni, zasilania dochodzi do 50-55 stopni i znowu wybija.

 

Tracę wiarę po prostu - chciałem być eko, namawiałem wszystkich dookoła żeby również wchodzili w PC, a sam nadziałem się na "fachowca"...

 

Miarą fachowości jest też to, że pierwsze błędy jakie wyrzucał im sterownik załatwili telefonicznie z jakimś innym fachowcem robiąc 3 "zworki" z drutu na sterowniku :/ i problem załatwiony...

 

Przywróćcie mi wiarę w POLSKICH Fachowców - pisane przez duże "F".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie też jest nie do przyjęcia, jednak wyczerpałem wszelkie możliwości upominania się o doglądnięcie tematu u mojego wykonawcy - wygląda na to, że robił to pierwszy raz w życiu...

 

Ostatecznie dał mi kody serwisowe, żebym sobie samemu zmienił temperaturę sprzęgła - nawet nie pofatygował się samemu to zrobić.

 

Wstępnie była ustawiona na 45 stopni.

 

Zmniejszyłem do 41 - z tolerancją +- 0,8 stopnia.

 

Jak było 45 stopni, to tolerancja była na 2 stopnie - wtedy temperatura zasilania wynosiła praktycznie 55-60 stopni - i pod koniec wybijało bezpiecznik.

 

Teraz mam 41 stopni, zasilania dochodzi do 50-55 stopni i znowu wybija.

 

Tracę wiarę po prostu - chciałem być eko, namawiałem wszystkich dookoła żeby również wchodzili w PC, a sam nadziałem się na "fachowca"...

 

Miarą fachowości jest też to, że pierwsze błędy jakie wyrzucał im sterownik załatwili telefonicznie z jakimś innym fachowcem robiąc 3 "zworki" z drutu na sterowniku :/ i problem załatwiony...

 

Przywróćcie mi wiarę w POLSKICH Fachowców - pisane przez duże "F".

 

Wnioskuje ,że nie jesteś elektronikiem-dlatego poproś jakiegoś elektronika z sąsiedztwa i może temat załatwi jak należy.

Większość uszkodzeń elektroniki , to awarie układów zasilania -a właściwie kondensatorów (zazwyczaj elektrolity w zasilaczach).

pzdr

 

PS

No i oczywiście słynne "zimne luty" , których teraz będzie więcej ze względu na inny skład lutu...

Edytowane przez bobrow
uzupełnienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Ostatecznie dał mi kody serwisowe, żebym sobie samemu zmienił temperaturę sprzęgła - nawet nie pofatygował się samemu to zrobić.

 

Wstępnie była ustawiona na 45 stopni.

 

Zmniejszyłem do 41 - z tolerancją +- 0,8 stopnia.

 

Jak było 45 stopni, to tolerancja była na 2 stopnie - wtedy temperatura zasilania wynosiła praktycznie 55-60 stopni - i pod koniec wybijało bezpiecznik.

 

Teraz mam 41 stopni, zasilania dochodzi do 50-55 stopni i znowu wybija.

 

Tracę wiarę po prostu - chciałem być eko, namawiałem wszystkich dookoła żeby również wchodzili w PC, a sam nadziałem się na "fachowca"...

 

Miarą fachowości jest też to, że pierwsze błędy jakie wyrzucał im sterownik załatwili telefonicznie z jakimś innym fachowcem robiąc 3 "zworki" z drutu na sterowniku :/ i problem załatwiony... (...)

Dzień, w którym spotkałeś swojego instalatora nie był dobrym dniem...

 

Temperatura na wyjściu za wysoka. Diabli wiedzą jakie przepływy (możliwe, że za małe). Masz tam jakieś termometry? Taki układ powinien ich mieć sześć:

1) we/wy parownika

2) we/wy skraplacza

3) za sprzęgłem (czyli we/wy podłogówki)

To pomaga np. w ocenie wartości przepływów.

 

Jeśli obecnie znasz tylko temperaturę na wyjściu skraplacza, to wiesz może jaką wartość osiągała przy pracujących wszystkich sekcjach podłogówki?

Ciekawe, co załatwili zworkami z drutu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...