Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rekuperator - zamarzanie = problem


Recommended Posts

Mam u siebie dom z około ~250 powierzchni wentylowanej rekuperatorem. Podłączyłem to do urządzenia Dospel Optimal 600 i w chwili obecnej sądzę, że cała zabawa z tą rekuperacją, to strata czasu i pieniędzy...

 

Założyłem sobie w całej instalacji 20 termometrów 1-wire (jakby ktoś był zainteresowany szerzej co i jak to proszę o kontakt) tak więc dokładnie wiem co się dzieje.

 

Przy "normalnej" pogodzie, czyli parę stopni na plusie działało to jako tako, tzn. bez szału jak to niektórzy piewcy rekuperacji twierdzą. Działało to ok, tzn. przy 2-3 stopniach na plusie temperatura wywiewu na wejściu do urządzenia około 17 stopni, po wyjściu 10 na wywiewach. Szału nie ma, ale da się żyć.

 

Natomiast przy takich mrozach to jest dramat.

 

Przy mrozach, które są obecnie wygląda to tak...

 

Mój reku ma tryb automatycznego rozmrażania (zapobiegania zamarzaniu). W praktyce działa to tak, że powiedzmy, że mamy -10 na dworze. Wtedy standardowo na wejściu do reku mamy +17, na wyjściu.... około +2. Na wyrzutni z reku mam -2. To powoduje, że urządzenie stopniowo zamarza. Jak sytuacja robi się nieciekawa (zasadniczo to ja nie wiem kiedy, nie mam na to wpływu), to urządzenie próbuje przeciwdziałać zamarzaniu wymiennika. Działa to tak, że wyłącza się wentylator nawiewowy (urządzenie nie bierze powietrza z zewnątrz) a działa) tylko wywiew.

 

Efekt tego jest taki, że stopniowo wymiennik i tak zamarza. W efekcie reku potrzebuje coraz większej siły, aby wywiewać powietrze z pomieszczeń (wentylator wywiewowy jest po stronie wyrzutni, więc aby wywiew z pomieszczeń działał to wentylator musi przepuścić powietrze przez wymiennik, który zamarza...) przez co na standardowym programie wymiennik coraz bardziej zamarza.

 

Efekt tego wszystkiego jest taki:

 

- http://oi60.tinypic.com/1z2q4a1.jpg

 

Obecnie jest sytuacja taka, że nie działa wentylacja w ogóle, bo reku nic nie jest w stanie wyciągnąć.

 

Bardzo proszę o jakieś rady...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

niestety przy notorycznym zamarzaniu wymiennika jedynym rozwiązaniem jest nagrzewnica wstępna, elektryczna.

 

Jeżeli to możliwe [ a przy tak rozbudowanych czujnikach będzie to bardzo łatwe] proponowałbym określenie metodą prób i błędów.

Przy jakiej temperaturze powietrza za wymiennikiem [ czyli do czerpni] następuje moment zamarzania.

Myslę, że będzie to ok. +3 C mierzone od razu za wymiennikiem.

 

nagrzewnica wstępna powinna się włączać tylko i wyłącznie, jeżeli temperatura za wymiennikiem spadnie poniżej wartości, przy której wymiennik zamarza.

takie sterowanie jest najbardziej efektywne i pozwala na maksymalne wykorzystanie odzysku ciepła.

Podgrzewanie do wyższych temperatur nie ma sensu bo tylko niepotrzebnie zmniejsza sprawność odzysku.

 

Zamarzanie [ nawet częściowe] wymiennika można zaobserwować

wyliczając sprawność odzysku ciepła. Jeżeli odzysk zaczyna konsekwentnie spadać oznacza to, że wymiennik nie pracuje całą powierzchnią

czyli jest częściowo oszroniony.

 

W razie dalszych wątpliwości proszę o kontakt mailowy lub telefoniczny.

Edytowane przez michal_l
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uf.Z Warszawy.Myślałem że z Torunia.

Nie jestem zwolennikiem rekuperatorów i nie mam ani nie chcę tego cuda,ale to co u ciebie jest to aż wydaje się niemożliwe nawet dla sceptyka rekuperacji .Może zaprosić jakiego specjalistę ,bo na forum bez dotknięcia to chyba trudno dać sensowną radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uf.Z Warszawy.Myślałem że z Torunia.

Nie jestem zwolennikiem rekuperatorów i nie mam ani nie chcę tego cuda,ale to co u ciebie jest to aż wydaje się niemożliwe nawet dla sceptyka rekuperacji .Może zaprosić jakiego specjalistę ,bo na forum bez dotknięcia to chyba trudno dać sensowną radę.

 

witam

 

możliwe, możliwe:yes:

 

montowanie rekuperatora bez nagrzewnicy wstępnej lub GWC tow naszych warunkach klimatycznych proszenie się o kłopot - oczywiście są wyjątki

dodatkowo im wyższa sprawność wymiennika tym niższa temperatura na wylocie z reku

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Odkąd dospel Heatex zamienił na klejoną kliszę do rtg nie jest najlepiej. Ale może centrala jest źle podłączona. - gdyby kondensat "wracał " grawitacyjnie pod prąd powietrza wywiewanego ( na ciepłą stronę) zamarzałby przy znacznie większych mrozach niż-10 czy - 13 st.C
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za odpowiedzi.

 

Chciałbym zwrócić Waszą uwagę na jeden aspekt. Otóż rzućmy okiem na budowę centrali.

 

http://oi58.tinypic.com/bx25x.jpg

 

Na rysunku na dole umieściłem rzeczywiste temperatury, które są na urządzeniu przy normalnej pracy.

 

Pytanie za 100 punktów - jakim cudem urządzenie może nie zamarzać skoro tam, gdzie ma być odprowadzania woda jest -2 stopnie?

 

Oczywiście jest ten tryb rozmrażania. Jednak tak realnie, to zobaczy co on faktycznie robi...

 

Tryb rozmrażania ma działać tak, że rekuperator wyłącza wentylator nadmuchu powietrza z zewnątrz i chodzi tylko nadmuch z pomieszczeń. Wtedy faktycznie temperatura przedmuchiwanego powietrza rośnie, ale powietrze nadal idzie przez wymiennik, po stronie czerpni nadal jest -15 stopni, więc nich mi ktoś powie jakim cudem w tej sytuacji ma nie zamarzać wymiennik?

 

I na koniec pytanie za 200 punktów - co w takiej sytuacji zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Odkąd dospel Heatex zamienił na klejoną kliszę do rtg nie jest najlepiej. Ale może centrala jest źle podłączona. - gdyby kondensat "wracał " grawitacyjnie pod prąd powietrza wywiewanego ( na ciepłą stronę) zamarzałby przy znacznie większych mrozach niż-10 czy - 13 st.C

 

Czy mógłbyś rozwinąć myśl?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Tryb rozmrażania ma działać tak, że rekuperator wyłącza wentylator nadmuchu powietrza z zewnątrz i chodzi tylko nadmuch z pomieszczeń. Wtedy faktycznie temperatura przedmuchiwanego powietrza rośnie, ale powietrze nadal idzie przez wymiennik, po stronie czerpni nadal jest -15 stopni, więc nich mi ktoś powie jakim cudem w tej sytuacji ma nie zamarzać wymiennik?

 

I na koniec pytanie za 200 punktów - co w takiej sytuacji zrobić?

Przecież to proste. Mierzysz jedynie temperaturę powietrza a nie jego ilość. W trybie rozmrażania znacznie większa ilość ciepłego powietrza jest usuwana przez centralę niż nawiewana z zewnątrz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to proste

 

Owszem, w teorii proste, w praktyce nie.

Wymiennik nie pracuje równomiernie całą powierzchnią - zawsze gdzieś z boku mamy trochę inną [ w zimie niższą temperaturę]

Przy dużych mrozach o ile w centrum wymiennika mamy jeszcze temperatury dodatnie, to gdzieś z boku może się już pojawić

ujemna temperatura i oszronienie. Ponieważ wymiennik zamarzając "zatyka" strumień wywiewany, to pomimo że wentylator wywiewny pracuje

coraz mniejsza ilość powietrza jest realnie wywiewana z pomieszczeń.

Mamy więc stopniowo coraz mniejszy strumień ciepłego powietrza i coraz bardziej intensywne zamarzanie.

 

Powyższy proces zachodzi przy ujemnych temperaturach, dla różnych konstrukcji będzie to mniejszy lub większy mróz [ patrz informacje TB ]

ale bezwzględnie za wymiennikiem nie powinno być ujemnej temperatury!

 

Niezależnie od punktu pomiaru temperatury [ w centrum lub z boku wymiennika] powietrze wywiewane do wyrzutni

musi mieć lekko dodatnią temperaturę - inaczej wymiennik zamarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony dziwię się osiąganym temperaturom. Po pierwsze 17'C na wyciągu oznacza, że kanały rozprowadzające są bardzo słabo lub wcale nieizolowane, stąd tak niska temperatura na nich. Nie zakładam, że utrzymujesz 17'C w chacie. Wniosek naprawczy nr 1, trzeba koniecznie doizolować całą instalację w strefach nieogrzewanych. Podniesie to temperaturę powietrza o te 3'C, a to już spowoduje dużo słabsze zamarzanie wymiennika.

Druga sprawa, to poziom temperatur - jakiś dramat, na nawiewie do domu w takie mrozy powinno być nie mniej niż +14/ +16'C, w żadnym wypadku nie +2. Nie wiem co tam za wymiennik dali, ale lipa totalna.

Naprawa wadliwie działającej instalacji:

- koniecznie ocieplić kanały, tak aby do reku dopływało ciepłe powietrze

- zamontować nagrzewnicę wstępną z odpowiednim sterowaniem (można ją zasterować na kilka sposobów; najprościej wstawić presostat różnicowy uruchamiający wyłącznik czasowy (wystarczy zwykły wyłącznik schodowy), który z kolei za pośrednictwem przekaźnika odpala nagrzewnicę. nagrzewnica musi mieć zabezpieczenie termiczne, aby powietrze za nią nie miało więcej niż 45'C. Najlepiej aby to zrobił fachowiec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony dziwię się osiąganym temperaturom. Po pierwsze 17'C na wyciągu oznacza, że kanały rozprowadzające są bardzo słabo lub wcale nieizolowane, stąd tak niska temperatura na nich. Nie zakładam, że utrzymujesz 17'C w chacie. Wniosek naprawczy nr 1, trzeba koniecznie doizolować całą instalację w strefach nieogrzewanych. Podniesie to temperaturę powietrza o te 3'C, a to już spowoduje dużo słabsze zamarzanie wymiennika.

Druga sprawa, to poziom temperatur - jakiś dramat, na nawiewie do domu w takie mrozy powinno być nie mniej niż +14/ +16'C, w żadnym wypadku nie +2. Nie wiem co tam za wymiennik dali, ale lipa totalna.

Naprawa wadliwie działającej instalacji:

- koniecznie ocieplić kanały, tak aby do reku dopływało ciepłe powietrze

- zamontować nagrzewnicę wstępną z odpowiednim sterowaniem (można ją zasterować na kilka sposobów; najprościej wstawić presostat różnicowy uruchamiający wyłącznik czasowy (wystarczy zwykły wyłącznik schodowy), który z kolei za pośrednictwem przekaźnika odpala nagrzewnicę. nagrzewnica musi mieć zabezpieczenie termiczne, aby powietrze za nią nie miało więcej niż 45'C. Najlepiej aby to zrobił fachowiec.

 

Nie chciałbym dyskredytować Pana wniosków, ale niech się Pan zastanowi...

 

Sugeruje Pan, że na nawiewach powinno być 14 stopni? Czyli sugeruje Pan, że na wejściu reku jest powiedzmy 20, na wyjściu 15, a na czerpni -15, tak? Czy szarpnie się Pan na jakąś sugestię ile wtedy będzie na wyrzutnia z reku? Z całym szacunkiem, niech się Pan zastanowi, bo głupoty Pan wypisuje.

 

Mam takie wrażenie, że naczytał się Pan za dużo folderów reklamowych a realnych wyników z kilkumiesięcznych pomiarów to nigdy Pan na oczy nie widział.

 

Otóż niech się Pan zastanowi, dlaczego poddasze izoluje się 25 cm wełny a przewody reku np. 5cm...

 

Natomiast co do propozycji.

 

Oczywiście doizolowanie jest zawsze dobrym pomysłem, jednak moim zdaniem wpływ na istotę problemu będzie znikomy.

 

Co do nagrzewnicy, to zdecydowanie jest rozwiązanie, nad którym się zastanawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiennik nie pracuje równomiernie całą powierzchnią - zawsze gdzieś z boku mamy trochę inną [ w zimie niższą temperaturę]

...

 

Całkowicie się z tym zgadzam. Przecież to nie jest tak, że temperatura w wymienniku jest jednorodna oraz nie jest tak, że cały wymiennik od razu zamienia się w bryłę lodu. Ale przecież powietrze -15 z czerpni, pomimo wyłączenia nawiewu, nadal jest w urządzeniu i w wymienniku, więc lokalnie w wymienniku jest kontakt z tym powietrzem. To powoduje stopniowe oszronienie i zmniejszenie powierzchni wymiany.

 

Niezależnie od punktu pomiaru temperatury [ w centrum lub z boku wymiennika] powietrze wywiewane do wyrzutni

musi mieć lekko dodatnią temperaturę - inaczej wymiennik zamarza.

 

Całkowicie się zgadzam z tym poglądem.

 

Stąd też wynika prosty wniosek. Jeśli na wejściu do reku jest +15 na wejściu z czerpni jest -15 to wywiewy z roku (oba) mogą mieć co najwyżej 0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym dyskredytować Pana wniosków, ale niech się Pan zastanowi...

 

Sugeruje Pan, że na nawiewach powinno być 14 stopni? Czyli sugeruje Pan, że na wejściu reku jest powiedzmy 20, na wyjściu 15, a na czerpni -15, tak? Czy szarpnie się Pan na jakąś sugestię ile wtedy będzie na wyrzutnia z reku? Z całym szacunkiem, niech się Pan zastanowi, bo głupoty Pan wypisuje.

 

Mam takie wrażenie, że naczytał się Pan za dużo folderów reklamowych a realnych wyników z kilkumiesięcznych pomiarów to nigdy Pan na oczy nie widział.

 

Otóż niech się Pan zastanowi, dlaczego poddasze izoluje się 25 cm wełny a przewody reku np. 5cm...

 

Natomiast co do propozycji.

 

Oczywiście doizolowanie jest zawsze dobrym pomysłem, jednak moim zdaniem wpływ na istotę problemu będzie znikomy.

 

Co do nagrzewnicy, to zdecydowanie jest rozwiązanie, nad którym się zastanawiam.

 

No to z takimi poglądami i wiedzą jak prawdziwy Ojciec Dyrektor jesteś Głęboko W Czarnej Dupie :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym dyskredytować Pana wniosków, ale niech się Pan zastanowi...

 

Sugeruje Pan, że na nawiewach powinno być 14 stopni? Czyli sugeruje Pan, że na wejściu reku jest powiedzmy 20, na wyjściu 15, a na czerpni -15, tak? Czy szarpnie się Pan na jakąś sugestię ile wtedy będzie na wyrzutnia z reku? Z całym szacunkiem, niech się Pan zastanowi, bo głupoty Pan wypisuje.

 

Mam takie wrażenie, że naczytał się Pan za dużo folderów reklamowych a realnych wyników z kilkumiesięcznych pomiarów to nigdy Pan na oczy nie widział.

 

Otóż niech się Pan zastanowi, dlaczego poddasze izoluje się 25 cm wełny a przewody reku np. 5cm...

 

Natomiast co do propozycji.

 

Oczywiście doizolowanie jest zawsze dobrym pomysłem, jednak moim zdaniem wpływ na istotę problemu będzie znikomy.

 

Co do nagrzewnicy, to zdecydowanie jest rozwiązanie, nad którym się zastanawiam.

 

To tylko odzysk temperaturowy - A GDZIE RESZTA??? :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie gentoonx, staram się pragmatycznie podchodzić do sprawy, a swoje wnioski opierać na wiedzy, którą posiadam. Nigdy nie zakładam, że jestem nieomylny, więc chętnie zweryfikuję swój punkt widzenia.

 

Zatem jakby był Pan łaskaw rozwinąć swoją wypowiedź - będę wdzięczny.

 

Pozwolę sobie na parę słów wyjaśnienia, na czym opieram swoje wnioski. Otóż po pierwsze zakładam, że suma ilości wwiewanego i wywiewanego powietrza z reku jest taka sama. Zakładam także, że reku nie posiada żadnego zewnętrznego źródła energii. Jeśli tak założymy, to prosty wniosek jest taki, że przy temperaturach na wejściu reku +20, -15 i na wyjściu +15 ostatnia brakująca temperatura na wyjściu powinna być w okolicach -10... Oczywiście w celu dokładniejszego oszacowania należałoby zrobił pełen bilans cieplny i wziąć pod uwagę ciśnienie i wilgotność, nie mniej jednak nie oczekuję, że dokładniejsza analiza diametralnie zmieni wynik.

 

Jednak rzut oka na konstrukcję reku wg obrazków z poprzednich postów mnie osobiście przekonuje, że wymiennik zamieniłby się w bryłę lodu, co zresztą się dzieje...

 

Ale może moje tłumaczenia są nieistotne. Jak zatem wyjaśnić prostą rzecz. Mam swoje punkty pomiarowe i dane historyczne z kilku miesięcy. Mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że dane na temat odzysku ciepła na samym reku to w 100% mrzonki. Ja tu nie mówię o stratach instalacji. Mówię o danych z termometrów umieszczonych bezpośrednio przy reku.

 

Wg danych producenta ten Dospel Optimal 600 ma do 95% sprawności. Drukują piękne obrazki, gdzie mają na wyjściach/wejściach odpowiednio -1 / +5 i +18 / +21. Ale przecież to jest totalnie nierealne! Ja osobiście najwyższą temperaturę, którą kiedykolwiek zaobserwowałem na wyjściu z reku do pomieszczeń to było +16 stopni. I to nie z -1 na czerpni tylko z +10. To jest wynik realnych pomiarów, a nie bełkotu marketingowego.

 

Co do instalacji, to powiem tylko tyle. Jak na zewnątrz było około -20 stopni, to bywało, że na poddaszu spadało poniżej -10. Przepraszam bardzo, ale nie mieści się w mojej wyobraźni, że powietrze w temperaturze +19 stopni w przewodach termoflex w takich warunkach będzie trzymać ciepło.

Edytowane przez tadeusz.rydzyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Energia zawarta w powietrzu zużytym to energia z tytułu obniżenia temp. powietrza,pary wodnej w nim zawartej no i kondensacji .Z tej kondensacji jest drugie tyle. Świeże powietrze to z kolei zamiana cząsteczek lodu w wodę ,wody w parę no i powietrza o kilka -kilkanaście stopni temp.podnieść.Z możliwości wchłaniania energii powietrza zimowego wynika,że max. może przejąć jakieś 57% .Więcej się nie da bo ,,suche". Czyli energia w powietrzu zużytym jest w nadmiarze w stosunku do możliwości jej pochłaniania przez świeże. Dla czego jednak się zamraża? Prawdopodobnie pył kosmiczny. A może konstrukcja do bani.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Energia zawarta w powietrzu zużytym to energia z tytułu obniżenia temp. powietrza,pary wodnej w nim zawartej no i kondensacji .Z tej kondensacji jest drugie tyle....

 

Ok. Nie liczyłem tego, ale skoro twierdzicie, że energia z pary i kondensacji jest istotna, to przyjmuję, że tak w istocie jest.

 

Zatem dwie kwestie.

 

1. Patrząc na konstrukcję reku Dospela ( http://oi58.tinypic.com/bx25x.jpg ), ma on część ciepłą na górze i część zimną na dole. Zatem pytanie, czy jakkolwiek możliwe jest, że cała część dolna urządzenia będzie miała temperaturą poniżej zera? Moim zdaniem z racji budowy urządzenia i konieczności odprowadzania wody jest to niemożliwe.

 

2. I w związku z kwestią 1, jaka jest realna maksymalna temperatura na wyjściu z reku do pomieszczeń jeśli założymy, że na wejściu jest odpowiednio +20 i -18?

 

Z tak w ogóle to z całej dyskusji wynika dla mnie następująca konkluzja. Albo ten mój egzemplarz reku jest jakiś trefny, albo generalnie ten Optimal 600 jest trefny, bo nigdy nie byłem w stanie zaobserwować u siebie takiego działania jak głosicie. No to jak to w końcu jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojcze Dyrektorze!

Spokojnie przeanalizuj co pisze Indiana.

A dobrze pisze.

Gentoonx również, tylko jego styl jest niestrawny dla normalnego człowieka.

Przede wszystkim ociepl kanały grubą warstwą wełny.

To podstawa.

Następna sprawa to reku. Nie znam tego wymiennika, więc trudno się wypowiadać, jednak przy panujących temperaturach nie powinno być aż takich problemów. Dobry wymiennik na pewno nie sprawiałby takich problemów.

Najpierw wykonaj izolację-porządną.

Jeśli problemy nie znikną, zleć fachowcowi montaż grzałki lub sprzedaj co masz i kup lepszy sprzęt.

Z mojego podwórka;

Od 2 lat dom wentyluje mi Renowent Excellence large- żadnych kłopotów.

Nie znaczy oczywiście że to jedyny. Równie dobrych jest więcej, wystarczy poszukać, choćby na forum.

W pierwszej kolejności jednak zadbałem o izolację. Odcinki przewodów na strychu, leżą w otulinie 35-40cm warstwy wełny mineralnej o,35. Powietrze praktycznie się nie wychładza. Nie zauważyłem by grzałka w reku się załączała, zwiększając wyraźnie zużycie prądu. Choć oczywiście nie kontroluję tego cały czas. Jeśli grzałka pracuje, to i tak jest to nieuchwytne w rachunkach za prąd. Nie warte zajmowania się tym.

Jeśli masz w domu ponad 20oC, to nawiew powinien oscylować około 13-17oC.

Najpierw zrób izolację i jeśli nie pomoże, to wstaw grzałkę albo wymień reku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, to dziękuję za konkretną informację:

 

Odcinki przewodów na strychu, leżą w otulinie 35-40cm warstwy wełny mineralnej o,35.

 

Ja mam standardowe przewody izolowane. Nie wiem jaka jest w nich wełna, ale z pewnością nie jest jej 35cm, tylko 5cm - standard... :(

 

Jeli masz w domu ponad 20oC, to nawiew powinien oscylowa okoo 13-17oC.

 

Tak jest, ale tylko jak na dworze jest 5-10 stopnie na plusie...

 

Powietrze praktycznie się nie wychładza. Nie zauważyłem by grzałka w reku się załączała, zwiększając wyraźnie zużycie prądu. Choć oczywiście nie kontroluję tego cały czas.

 

Ja nie zamierzam podważać tego co mówisz. Zwróć uwagę, że ja mam czujniki i ja nie opieram się na tym co mi się wydaje tylko piszę jak jest. Jak piszę, że na wejściu jest tyle i tyle i na wyjściu tyle i tyle to nie dlatego, że mi się wydaje, ale dlatego, że dokładnie tak jest.

 

Jeli masz w domu ponad 20oC, to nawiew powinien oscylowa okoo 13-17oC.

 

Przy jakiej temperaturze na zewnątrz? Sugerujesz, że jak jest -15 na dworze, to powinno być +13 na nawiewach? Wtedy na reku ile powinno być na wyjściach +20 / -15 i na wyjściach +13 i ile?

 

Przede wszystkim ociepl kanały grubą warstwą wełny. To podstawa.

 

Ok - z pewnością to pomoże. Jednak uważam, że potrafię przeprowadzić racjonalne rozumowanie i chciałbym najpierw przeanalizować co to wniesie, ponieważ wydaje mi się, że skoro reku obecnie wywiewa mi przy -20 na dworze 0 do kanału, to jak podniosę wejścia o 4 stopnie, to wyjście nie wzrośnie o 15 jak to sugerują przedmówcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...