kamilb1987b 04.09.2016 06:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2016 Wydląd ma trochę jak rzeczny holownik do barek... hahaha:lol2: dobre:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
muchenz 04.09.2016 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2016 (edytowane) Nawet wyszło OK. Tylko żeby to było estetyczne musisz wykończyć to w stylu nowoczesnym: szkło, stal (np. szklane balustrady na wspornikach nierdzewnych), czarna, prosta ceramika na dach itd. W przeciwnym wypadku wyjdzie estetyczny potwór, bo taka bryła nie wpisuje się w klasyczne kanony estetyki. Edytowane 4 Września 2016 przez muchenz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 04.09.2016 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2016 Nawet wyszło OK. Tylko żeby to było estetyczne musisz wykończyć to w stylu nowoczesnym: szkło, stal (np. szklane balustrady na wspornikach nierdzewnych), czarna, prosta ceramika na dach itd. W przeciwnym wypadku wyjdzie estetyczny potwór, bo taka bryła nie wpisuje się w klasyczne kanony estetyki.Ale Kamil chce to samemu strugać, w wolnych chwilach, z rurek kupionych na złomie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Kardyś 05.09.2016 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Zgubiłem się. Miał być szkieletowy dom pasywny, a tu wychodzi murowany radiator. Jeszcze kilka podcieni proponuję i szlaczek. Bo wiadomo, że bez szlaczka byłoby... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayek 05.09.2016 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Zgubiłem się.. Nie Ty jeden... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 05.09.2016 15:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Zgubiłem się. Miał być szkieletowy dom pasywny, a tu wychodzi murowany radiator. Jeszcze kilka podcieni proponuję i szlaczek. Bo wiadomo, że bez szlaczka byłoby... Miał być ale nie wyjdzie. Wszystko się rozbija o miejsce. Jakieś pół roku temu jak byłem u geodety to nakreślił mi jakby mogła być podzielona działka i wyszło że byłoby ponad 900m2 przy drobnej kombinacji. Od domu teściowej granica na 3m bo nie ma okien a mi zostaje 18m. Z tego dla sąsiada zostawię 5m na służebność dojazdu ale będzie to jako jedna działka by do metrażu pasowało ale dojazd muszę zostawić. Więc zostaje 13m. W tych 13m szerokości muszę zmieścić dom. Najlepiej jakby dom miał szerokość po zewnątrz maks.7-8m. Od strony domu teściowej jak zrobię bez okien to na 3m będę mógł się przysunąć więc jak domek będzie miał 7m po zewnątrz to od strony drogi dojazdowej będę miał też 3m. Jak dom będę miał szerszy to będzie mniej miejsca. Teoretycznie do tych 8m szerokości domu można spokojnie dobić bo 2m też wystarczą ale wszystko zależy od projektu. Możliwości pozwalają na dom wąski dłuższy, ale też nie za długi bo idą kable wysokiego napięcia a od nich też trzeba zachować odpowiedni odstęp. Jednym słowem wąski i długi dom nie pasuje za bardzo na pasywny i pasywny z tego nie będzie choćbym bardzo chciał. A jak nie będzie pasywny to trzeba pójść w energooszczędny. Domek też lepiej jakby był piętrowy, więc szukałem domów na wąskie działki bez okien z jednej strony. Jest tam kilka takich domów ale najlepiej na to nadaje się projekt który ostatnio pokazuje po tych przeróbkach. Szerokość wychodzi 7m więc idealnie tak jak trzeba. Można byłoby zrobić domek bez garażu w bryle i taki projekt też tu pokazywałem ale jak sobie go zaznaczyłem na działce i wzrokowo to obserwowałem to mi się za bardzo to nie widzi pod względem garażu który i tak bym musiał postawić. Garaż byłby prawie pod kablami wysokiego napięcia a to też mi się nie widzi. Jednym słowem sensowny projekt jaki mogę mieć to dom piętrowy, wąski z garażem w bryle a takie projekty na dom pasywny się nie nadają. Trzeba było pójść na kompromis aby było dobrze. Jak dom piętrowy to nie chcę taki w szkielecie drewnianym. Wiem ze o takim już pisałem i chodził mi taki po głowie ale w tym jest więcej szczegółów które nie rozumiem niż w domu murowanym który w tym przypadku byłby łatwiejszy w budowie. Nie bardzo rozumiem jak zadbać o szczelność w domu piętrowym szkieletowym i temu tego nie chcę. W parterowym byłoby to łatwiejsze więc odpuszczam ten temat. Skoro ja mam to robić to musi być z materiału łatwego w obróbce a na to się nadaje BK. Z tego co czytałem opinie różnych ludzi w tym i Twoje to będę brał bloczki bez pióro-wpustu tylko z uchwytami, ponoć szczelniej a i do mnie chyba bardziej przemawia to jak jest spoina pionowa bo wydaje mi się to trwalsze. Murować będę z termalicy ze względu na wysokość bloczka 25cm. Solbet ma wys.24cm a ytong 20cm a mi będzie łatwiej przy wysokości 25cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 05.09.2016 15:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Nawet wyszło OK. Tylko żeby to było estetyczne musisz wykończyć to w stylu nowoczesnym: szkło, stal (np. szklane balustrady na wspornikach nierdzewnych), czarna, prosta ceramika na dach itd. W przeciwnym wypadku wyjdzie estetyczny potwór, bo taka bryła nie wpisuje się w klasyczne kanony estetyki. Powiem tak, parter i piętro mają mieć taki układ pomieszczeń jak na rzutach które przedstawiałem. Domek będzie na płycie fund. Na trzeciej kondygnacji mi nie zależy a to są na razie luźne myśli. Jeżeli architektowi uda się to jakoś ładnie zrobić by nie straszyło jak to na zdjęciach które tu wrzucałem to się tak zrobi pod warunkiem że nie będzie to kosmicznie drogo. Poza trym w grę wchodzi cały czas ten wariant z dachem czterospadowym . Dach byłby z wiązarów, koszt 14-15k z montażem plus pokrycie z dachówki jakiejś dobrej za jakieś 20k (11k materiał, 9k robocizna). Do tego trzeba liczyć ocieplenie w pasie dolnym wiązarów bo będzie bez stryszku. W sumie trochę się tego nazbiera. Temu pomyślałem o tarasie i poddaszu bo może przy niewielkim nadkładzie finansowym by to wyszło. Strop z terivy zrobiłbym i drogo by nie wyszedł. Nawet schodów żelbetowych bym nie musiał robić bo je najwyżej pociągnę z płyt osb a na nie da się jakąś wykładzinę czy coś takiego, zrobiłoby się to tańszym kosztem bo wyjście tylko na strych więc nie ma co się spinać. Widziałem takie schody z takich płyt i normalnie wygląda więc też może być. Reszta tak jak na ilustracjach wcześniejszych. Wydaje mi się ze tanio i dobrze da się to zrobić byle tylko estetycznie jakoś wyglądało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 05.09.2016 15:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Ale Kamil chce to samemu strugać, w wolnych chwilach, z rurek kupionych na złomie. Nie samemu tylko już pisałem że sobie kogoś znajdę do pomocy ale faktycznie po pracy i w wolnych chwilach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Kardyś 05.09.2016 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Czekaj. Wszystkiego jest 3+18=21m, a powierzchnia 900m2, czyli wychodzi 21x43m. Jak masz 21m szerokości, odejmiesz 5m na dojazd, 4m z jednej strony i 4m z drugiej, to zostaje 9m. Jeśli chcesz dom pasywny, to robisz dwie kondygnacje, w podstawie dajesz 9x9m, mury z silikatu 18cm+30cm styropianu i masz wewnątrz 8x8=64m, czyli dwie kondygnacje to już 128m2. Wydłużenie domu o 1m to dodatkowe 16m2 wewnątrz. Zakładając, że miałbyś w środku 8x9m (a dlaczego nie 8x10, albo 8x11?) to daje przestrzeń do zrobienia czegokolwiek, włącznie z garażem w bryle budynku. W ogóle to wrzuć jakiś screen z geoportalu, bo mam wrażenie że czegoś nie rozumiem. Kombinujesz niesamowicie, więc zastanawiam się czemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 05.09.2016 16:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Czekaj. Wszystkiego jest 3+18=21m, a powierzchnia 900m2, czyli wychodzi 21x43m. Jak masz 21m szerokości, odejmiesz 5m na dojazd, 4m z jednej strony i 4m z drugiej, to zostaje 9m. Jeśli chcesz dom pasywny, to robisz dwie kondygnacje, w podstawie dajesz 9x9m, mury z silikatu 18cm+30cm styropianu i masz wewnątrz 8x8=64m, czyli dwie kondygnacje to już 128m2. Wydłużenie domu o 1m to dodatkowe 16m2 wewnątrz. Zakładając, że miałbyś w środku 8x9m (a dlaczego nie 8x10, albo 8x11?) to daje przestrzeń do zrobienia czegokolwiek, włącznie z garażem w bryle budynku. W ogóle to wrzuć jakiś screen z geoportalu, bo mam wrażenie że czegoś nie rozumiem. Kombinujesz niesamowicie, więc zastanawiam się czemu. Już wrzucałem takie zdjęcie ale wrzucam jeszcze raz dal odświeżenia sprawy tam jest od domu teściowej do zewnętrznej części działki 21m więc aby wydzielić to granica musi iść na 3m od domu więc jak byk zostaje 18m i od tego muszę odjąć jeszcze 5m na dojazd i zostaje 13m. Aby metraż się zgadzał na minimum to działka formalnie musi być wydzielona w kształcie litery L. Nie jest powiedziane jaki ma mieć kształt działka tylko metraż więc tak może być a może być bo to geodeta potwierdził. Jakbym miał większe możliwości finansowe i większą działkę to bym zbudował jeden z tych dwóch projektów http://lipinscy.pl/projekt/carrara-ii http://lipinscy.pl/projekt/tarent-pasywny-5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 05.09.2016 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 To ja jednak radzę aby znaleźć porządnego polecanego architekta, który wyciśnie z tej działki co się da. Bo samemu będziesz tak skakał między wersjami, że istnieje duże ryzyko budowy domu według bieżącego stanu emocjonalnego a niekoniecznie optymalnego. Ewentualne zmiany podczas budowy kosztują znacznie więcej niż wynagrodzenie architekta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Kardyś 05.09.2016 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Tu masz swoją działkę rozrysowaną. Wyszło mi 40,5 metra zamiast 38 - dziwne trochę, bo za gruby ten błąd, ale może jakaś niedokładność się wkradła. Tym niemniej jest miejsce na dom i garaż (zakreskowane pola). Garaż osobno, żeby nie zasłaniać zbytnio południowych okien. Nawet jeszcze można go dalej od domu odsunąć, top będzie już zupełnie gitara. Żółte linie to cała działka, czerwona to droga, a w fioletowym polu możesz się budować. Miejsca masz dość, więc proszę Cię nie kombinuj. http://i.imgur.com/qaQQr8z.png Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 05.09.2016 18:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 To ja jednak radzę aby znaleźć porządnego polecanego architekta, który wyciśnie z tej działki co się da. Bo samemu będziesz tak skakał między wersjami, że istnieje duże ryzyko budowy domu według bieżącego stanu emocjonalnego a niekoniecznie optymalnego. Ewentualne zmiany podczas budowy kosztują znacznie więcej niż wynagrodzenie architekta. A co bym robił przez ten czas? Jak przyjdzie czas architekta to nie będę miał czasu na to by przez rok robić sam projekt bo podejrzewam że tyle by zeszło zanim każdy pomysł architekta bym przeanalizował tak jak to robię do tej pory. Już mi emocje opadły po projekcie i uważam ze jak na tą działkę to ta wersja jest najlepsza jaka może być . Wątpię czy nawet geniusz architektoniczny wymyśliłby coś lepszego bo nie ma z czego. Oczywiście garaż mógłby być szerszy i mogę go zrobić szerszy o 30cm kosztem wiatrołapu który wiele nie straci bo i tak będzie miał dobrą szerokość. To jeszcze biorę pod uwagę i ku temu się przychylam. Oglądałem parę projektów na wąskie działki i na mają ten się nadaje tak jak trzeba. Oryginalny był węższy i krótszy ale tak jak teraz to jest dobrze i optymalnie. Oczywiście wychodzi trochę tych metrów, łącznie 150m2 ale z tego 20m2 to garaż wiec jak na część mieszkalną 130m2 to jest ok. Okienko od strony schodów na piętrze będzie dorobione w trakcie budowy bo go nie może być aby można było zachować 3m od granicy ale może być luksfera więc zrobi się to jako otwór na luksferę a wstawi normalne okno. Pewnie na luksferę zaprojektuje się mniejszy otwór ale ja zrobię większy. Myślę tu o szerokości 300cm i wysokości 150cm a jeżeli pod luksferę taki otwór też może być to będzie nawet lepiej. To wyjdzie w praniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 05.09.2016 19:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Tu masz swoją działkę rozrysowaną. Wyszło mi 40,5 metra zamiast 38 - dziwne trochę, bo za gruby ten błąd, ale może jakaś niedokładność się wkradła. Tym niemniej jest miejsce na dom i garaż (zakreskowane pola). Garaż osobno, żeby nie zasłaniać zbytnio południowych okien. Nawet jeszcze można go dalej od domu odsunąć, top będzie już zupełnie gitara. Żółte linie to cała działka, czerwona to droga, a w fioletowym polu możesz się budować. Miejsca masz dość, więc proszę Cię nie kombinuj. http://i.imgur.com/qaQQr8z.png Rozumiem że ten większy zakreskowany obszar to na dom. To się nie uda bo nad nim by leciały kable z prądem z transformatora więc średnie napięcie a odległość do nich musi być 9m. Po drugie z okien południowych byłby widok na dom teściowej więc to odpada a ten dom przy okazji od zachodu blokowałby słońce. W lato fajny cień ale w okresie grzewczym nie miałoby co dogrzewać. Mimo to i tak nie byłby to zbyt ciekawy widok przez okno a i tak problemem są kable. One idą mniej więcej tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek Kardyś 05.09.2016 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Wyłudź działkę pod pretekstem budowy, nie uzyskaj warunków zabudowy i "zostań zmuszony" do poszukania czegoś innego. Działkę sprzedaj wtedy nawet za pół ceny, a uzyskane pieniądze zainwestuj w jakiś obszar z dala od rodziny. W ten sposób odetniesz się skutecznie od krewnych żony, co wyjdzie wam wyłącznie na korzyść, a "mamie" powiedz, że pomimo najszczerszych chęci okoliczności zmusiły Cię do tego kroku. Sorry. Nie będziesz musiał jeździć w niedzielę na obiadki, na wykopki, ani po drzewo do lasu. Mimo wszystko jak się będziesz chciał narąbać, to jakąś sobotą możesz zrobić z teściem kilka metrów dla sportu, a przy okazji po siódemce na łeba i "mama" nie będzie miała nawet prawa do wymownego westchnięcia. Korzystaj z mądrości starszych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 05.09.2016 20:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2016 Wyłudź działkę pod pretekstem budowy, nie uzyskaj warunków zabudowy i "zostań zmuszony" do poszukania czegoś innego. Działkę sprzedaj wtedy nawet za pół ceny, a uzyskane pieniądze zainwestuj w jakiś obszar z dala od rodziny. W ten sposób odetniesz się skutecznie od krewnych żony, co wyjdzie wam wyłącznie na korzyść, a "mamie" powiedz, że pomimo najszczerszych chęci okoliczności zmusiły Cię do tego kroku. Sorry. Nie będziesz musiał jeździć w niedzielę na obiadki, na wykopki, ani po drzewo do lasu. Mimo wszystko jak się będziesz chciał narąbać, to jakąś sobotą możesz zrobić z teściem kilka metrów dla sportu, a przy okazji po siódemce na łeba i "mama" nie będzie miała nawet prawa do wymownego westchnięcia. Korzystaj z mądrości starszych. Jest to dobra rada ale wtedy byłoby daleko do dojeżdżania na inną działkę i nie widzę wtedy za bardzo możliwości w samodzielnej budowie. Po drugie wątpię aby ktoś kupił taką działkę bo jak chwilę pomyśli o budowie to dojdzie do tego etapu co ja czyli ze nie ma za dużego wyboru z projektem i pasuje na działkę jeden czy dwa projekty. Mnie wystarczy że dom będzie parę metrów obok bo wtedy jak wejdę do salonu teściowej nie będę widział, rano wstanę, będę chciał sobie trzasnąć w stół że zaś do roboty trzeba iść to mi nie przylezie sprawdzić co się dzieje i czy coś się nie "wali". Już mi wystarczy sam fakt że przejdę sobie cały dom i jej nie zobaczę w żadnym pokoju. Naprawdę to mi wystarczy do szczęścia. A wolę mieć dom obok bo przynajmniej tak jak teraz to córkę odbierze mi ze szkoły a w przyszłości to będzie z synem. Wiem że można dojeżdżać itp i byłoby to przyszłościowo lepsze ale u mnie w rejonie działki tanie nie są a tak to w razie czego do teściowej blisko jakby była potrzebna. Spójrz na to zdjęcie wjazd od drogi a po prawej będzie dom teściowej. Mimo że blisko to jednak daleko. Tak na dobrą sprawę to jak jakieś tuje dobrze zarosną to jak wyjdę z salonu na taras to jej nawet nie będę musiał widzieć, wystarczy że urosną na 2-2,5m i będzie spokój. Naprawdę mi to nie będzie przeszkadzać a będę wniebowzięty że jej nie będę oglądał. Ja tam do teściowej nic nie mam, wiadomo że często denerwuje ale jakby jej nie było to i żona by w domu musiała z dziećmi siedzieć bo nie miałby kto, nawet jakikolwiek wyjazd byłby utrudniony przez dzieci choćby wiesze zakupy gdy potrzeba aby w samochodzie było więcej miejsca więc dzieci lepiej jak w domu zostają. Też nic przyjemnego jak trzeba z nimi jechać bo są potem marudne i im się nudzi. Ja zakupów nie lubię ale bardziej nie lubię jak mi dzieci na nich marudzą a końca zakupów nie widać. Tak to zostają w domu i można spokojnie jechać. Więc teściowa się przydaje ale wolę mieć ją w chałupie obok. Nie wiem czemu ale sama myśl że jest w domu nie pozwala mi odpocząć. A tak to będę miał lepszy sen. PS: teścia nie mam a to inna i nieistotna historia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 11.09.2016 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2016 A myślałeś Kamil, by zrobić dom pod ziemią? Byłoby o czym pisać przez kolejne pół roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 12.09.2016 18:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2016 A myślałeś Kamil, by zrobić dom pod ziemią? Byłoby o czym pisać przez kolejne pół roku. Nie tyle co dom ale piwnicę dwupoziomową aby najniższy poziom był jak bunkier by było gdzie się schować w razie wybuchu nuklearnego:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 19.09.2016 20:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2016 (edytowane) Zrobiłem sobie obliczenia do tego projektu i wyszło mi zap. na ciepło 33kWh/m2 a obciążenie cieplne 4,6kW czyli 31W/m2. Licząc że gdzieś się pomyliłem to spokojnie mogę przyjąć wynik jako 40kWh/m2. W obliczeniach temperaturę przyjąłem 8* i WG a zysków bytowych 3W/m2. Jak miałem te co program przyjął to wtedy zap. wychodziło 21kWh/m2 więc widać ile zależy od przyjętej tej wartości. Dom oceniam na 4litry i myślę że to jest realne. Wrzucam aktualne rzuty do ogrzewania zastosuję pompę ciepła o mocy 7kW z kolektorem poziomym który będzie zakopany od strony południowej. Jeszcze się zastanawiam jak to ugryzę ale znajdę sposób i mam pomysł. Edytowane 23 Września 2016 przez kamilb1987b Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 25.09.2016 16:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2016 Tradycyjnie odwiedziłem targi budownictwa w Bielsku-Białej które były w ten weekend. Ciekawa była rozmowa z jedną firmą która montuje panele na podczerwień. Gościu się upierał że jego panelami zużyje się mniej energii niż ogrzewając pompą ciepła. Nawet mówią że dadzą pisemne potwierdzenie kosztów ogrzewania i na to gwarancje że takie będą co rok. Na nic się zdały tłumaczenia że na zużycie ma wpływ wiele czynników. Podają że koszty w 1000zł się zmieszczą nawet jak się nie zastosuje wentylacji mechanicznej twierdząc że jest niepotrzebna. Jak widać głupota potrafi przybrać ludzką formę i się tym jeszcze szczycić. Ja uważam że promienniki są ciekawym rozwiązaniem i grzejąc czystym prądem to są dobre ale nie popadam w absurd. Z drugiej strony to jest zupełnie inne ogrzewanie niż podłogówka. Przy promiennikach mamy 99% ogrzewanie przez promieniowanie a ono ogrzewa nie powietrze a wszystko to na co pada od emitera. Ponoć dzięki temu zużywa się mniej energii niż to co wychodzi z zapotrzebowania na ciepła i że nie można tego tak liczyć na zasadzie 30kWh x 100m2=3000kWh x 0,6zł=1800zł. Ponoć faktycznie promienniki zużyją mniej. Na tradycyjne domy liczą że taki promiennik grzeje przez maks.4h na dobę. Więc jak jest tego 3kW to wtedy na dzień schodzi 12kWh x 180dni=2160kWh x 0,6=1300zł a przy energooszczędnym domu pójdzie tego jeszcze mniej. Czy ktoś z was ma jakieś praktyczne dane na ten temat która to potwierdzą lub obalą? Koszty takich promienników tanie nie są a najtańszy to wydatek min.1000zł o małej mocy. Na cały dom taki jak mój to może kosztować 15-20k więc nie mało. Na pewno w pasywnym domu bym się nie bał to zastosować ale w gorszych domach to jednak nie jestem przekonany czy faktycznie będzie małe zużycie. Cenowo taka instalacja będzie porównywa;na do CO z pompa ciepłą czy kondensatem ale wtedy też mamy ogrzewanie cwu a przy promiennikach trzeba do tego zakupić pompę a jej koszt to ok.7k. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.