Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

I to jest właśnie dziwaczne. Jesteś tu Kamil trzy lata, napisałeś 5,5k postów, a nie znasz tak oczywistych realiow, że nie ma różnicy w pracochłonności przy klejeniu styro 10, 25, czy 30cm . Nawet większość wykonawcow podczas wycen nie zwraca uwagi na grubość materiału.

 

Projektujesz tu jakies dwuteowe belki z OSB, więźbę itp, a nie masz tak podstawowych informacji....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gość TwojPan
Tu jeszcze szkielet będzie miał poszycie zew. i wew. wiec nie ma szans aby chociaż to drgnęło.

Pracując w IRL,co prawda dla angielskiego oddziału firmy STO,zlecono nam skręcanie z ocynkowanych profili "U",całych ścian,razem z otworami okiennymi.Jeśli dobrze pamiętam,profile miały 30cm szerokosci. Skręcało się taką ścianę na miejscu,na podłodze i kotwiło góra dół.Cały szkielet budynku,stropy-były z betonu.Od zewnątrz pokrywaliśmy konstrukcję płytami wiórowo-cementowymi (zielone,wodoodporne),na to systemowy styropian na listwach PCV mocowanych do płyt,bez grama kleju.Od wewnątrz wełna pomiędzy profile,płyta GK.

Jeśli miałbym budować "szkieleciaka" to tylko tak.Nigdy z płyt OSB i drewna wprost z tartaku....

 

EDIT:

Oczywiście,budowałbym ,ale nie w naszym klimacie.Kamil,musisz pooglądać szkieleciaki.

Przed budową,w trakcie i jakieś 3-4 lata po zamieszkaniu.

Edytowane przez TwojPan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest właśnie dziwaczne. Jesteś tu Kamil trzy lata, napisałeś 5,5k postów, a nie znasz tak oczywistych realiow, że nie ma różnicy w pracochłonności przy klejeniu styro 10, 25, czy 30cm . Nawet większość wykonawcow podczas wycen nie zwraca uwagi na grubość materiału.

 

Projektujesz tu jakies dwuteowe belki z OSB, więźbę itp, a nie masz tak podstawowych informacji....

 

Spokojnie, jak będzie budował ten trzeci dom to już będzie wiedział wszystko :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dla ciebie grubość ściany jest najważniejsza to nic nie poradzę.

A co to znaczy "nie lepsza od szkieletowej" ?

 

Też nic nie poradzę że mam wąską działkę a duże chęci. BK jest lżejszy od silki więc lepiej izoluje cieplnie, ale przez to gorzej akustycznie. Sam to wiesz doskonale. W moim szkielecie też nie będzie dużej pojemności, ale będzie cieńsza ściana i niezła akustycznie. Temu właśnie myślę że szkielet nie będzie gorszy od domu z BK.

 

To mówią budowlańcy jak chcą skroić inwestora - gamonia :)

 

Niby tak ale coś w tym musi być. Już kiedyś poruszałem tu ten temat i wiele osób wspominało o tym że jest trochę więcej zabawy i trudniej wykonać izolacje o gr.30cm w sposób prawidłowy. Jak dla mnie też nie ma wielkiej różnicy między 15 a 30cm styropianu. Nawet dobry klej by spowodował że kołki nie będą potrzebne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil.Nie kleiłem 30cm,ale...Kleiłem u siebie grafit 20cm Swi...White Fasada (docelowo będzie 30cm,ale ostatnie 10cm jest EPS systemowy pod klinkier) na klej w piance.Nie ma żadnego problemu,poza niespodziankami jakie płata sam klej w piance :).Oczywiście przy odpowiedniej temp.otoczenia.Ten styropian ma chyba 3mm zewnętrzną warstwę białego styro i jest dodatkowo nacinany,aby w razie dłuższego kontaktu ze słońcem,nie doznał zniszczeń.Nacięcia dodatkowo pozwalają mu nieco pracować na elewacji,ułatwia to pracę w ciepłe i słoneczne dni.

Reasumując,nie widzę różnicy w przyklejeniu 5cm czy 20cm.

 

Też myślałem o skorzystaniu właśnie z tego styropianu z powodów o których napisałeś. W grubości bardziej chodzi o 30cm niż grubości do 20cm tak jakby te parę centymetrów więcej robiło kosmiczną różnicę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
Nawet dobry klej by spowodował że kołki nie będą potrzebne.

Kamil,to pewne zasady wykonywania ociepleń określają kiedy kołkujemy styropian,a kiedy nie.Nie "czyni" tego jakość kleju....

To samo tyczy się odpowiedniej siatki do 2m wysokości.W technologii STO,siatka do 2 m elewacji jest wzmocniona włóknami stalowymi.Wiem,że używasz pewnie skrótów myślowych,ale mam nadzieję że wiesz o czym piszę.Budujesz dom dla siebie.Mnie wykańcza na mojej budowie,właśnie to że jest to mój dom,więc robię wszystko wolniej i dokładniej-co nie znaczy ,że bez błędów.Wolałbym budować dla kogoś,a niżeli dla siebie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracując w IRL,co prawda dla angielskiego oddziału firmy STO,zlecono nam skręcanie z ocynkowanych profili "U",całych ścian,razem z otworami okiennymi.Jeśli dobrze pamiętam,profile miały 30cm szerokosci. Skręcało się taką ścianę na miejscu,na podłodze i kotwiło góra dół.Cały szkielet budynku,stropy-były z betonu.Od zewnątrz pokrywaliśmy konstrukcję płytami wiórowo-cementowymi (zielone,wodoodporne),na to systemowy styropian na listwach PCV mocowanych do płyt,bez grama kleju.Od wewnątrz wełna pomiędzy profile,płyta GK.

Jeśli miałbym budować "szkieleciaka" to tylko tak.Nigdy z płyt OSB i drewna wprost z tartaku....

 

EDIT:

Oczywiście,budowałbym ,ale nie w naszym klimacie.Kamil,musisz pooglądać szkieleciaki.

Przed budową,w trakcie i jakieś 3-4 lata po zamieszkaniu.

 

W podobnej konstrukcji którą proponuję prefabrykują ściany w fabrykach. Ogólnie takie są lepsze od szkieletów typu kanadyjek. Ze względu na prefabrykacje taki domek jest solidniejszy i trwalszy. Ja co prawda go nie sprefabrykuję ale szkielet będzie podobny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość TwojPan
W podobnej konstrukcji którą proponuję prefabrykują ściany w fabrykach. Ogólnie takie są lepsze od szkieletów typu kanadyjek. Ze względu na prefabrykacje taki domek jest solidniejszy i trwalszy. Ja co prawda go nie sprefabrykuję ale szkielet będzie podobny.

 

Ok.Twoja wola.

Mnie zastanawia tylko jedna sprawa.Dokładność złożenia wszystkiego do kupy.Wybacz,ale nie za bardzo chyba zdajesz sobie sprawę ile w takiej przegrodzie,jaka sobie wymyśliłeś-można popełnić błędów wykonawczych.Najprostsze konstrukcje ,są najłatwiejsze w wykonaniu,a i tak firmy budujące popełniają tam mnóstwo błędów.Ja budowałem z BK,ale nie sam.Ustaliliśmy cenę,z wszelkimi moimi wymaganiami.Murarze mieli piankować pochwyty w BK.I piankowali,ale tylko kiedy byłem na budowie.

Weź sobie to do serca.Chyba,że będziesz stawiał dom sam.Zmniejszysz ryzyko,ale nie do cna.Pogoda,jakość i wilgotność materiału itd.

Szkoda,że nie mogę pokazać ci działań wyspecjalizowanej firmy,która w sąsiedztwie stawia szkieleciaka.Znajomi cieśle,robili tam kilka dni i tam się spotkaliśmy.Ściany były zamykane miejscami bez wełny,która jak się domyślasz znikała z budowy wraz z ekipą stawiającą dom.Taka to u nas kultura budowania panie kolego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok.Twoja wola.

Mnie zastanawia tylko jedna sprawa.Dokładność złożenia wszystkiego do kupy.Wybacz,ale nie za bardzo chyba zdajesz sobie sprawę ile w takiej przegrodzie,jaka sobie wymyśliłeś-można popełnić błędów wykonawczych.Najprostsze konstrukcje ,są najłatwiejsze w wykonaniu,a i tak firmy budujące popełniają tam mnóstwo błędów.Ja budowałem z BK,ale nie sam.Ustaliliśmy cenę,z wszelkimi moimi wymaganiami.Murarze mieli piankować pochwyty w BK.I piankowali,ale tylko kiedy byłem na budowie.

Weź sobie to do serca.Chyba,że będziesz stawiał dom sam.Zmniejszysz ryzyko,ale nie do cna.Pogoda,jakość i wilgotność materiału itd.

Szkoda,że nie mogę pokazać ci działań wyspecjalizowanej firmy,która w sąsiedztwie stawia szkieleciaka.Znajomi cieśle,robili tam kilka dni i tam się spotkaliśmy.Ściany były zamykane miejscami bez wełny,która jak się domyślasz znikała z budowy wraz z ekipą stawiającą dom.Taka to u nas kultura budowania panie kolego :)

 

Nawet w domu murowanym budowlańcy mogą narobić nie mało problemów. Wszystko da się schrzanić.

Domek planuje postawić sam z pomocą jakiegoś pomocnika temu też jego konstrukcja musi być prosta. Ja sam się nie oszukam i zrobię najlepiej jak będę umiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domek planuje postawić sam z pomocą jakiegoś pomocnika temu też jego konstrukcja musi być prosta. Ja sam się nie oszukam i zrobię najlepiej jak będę umiał.

No i tego właśnie nie rozumie. Jeżeli chcesz budować sam, w wolnym czasie, to najlepiej murować.

Przy szkielecie zawsze potrzebujesz pomocnika. Do manipulowania płytami przy konstrukcji ścian i przy późniejszym ich stawianiu.....znaczy masz dwie godziny, ale pomocnika brak, nic nie robisz. Przy murowanej położysz te dwa pustaki, czy zaszalujesz wieniec......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tego właśnie nie rozumie. Jeżeli chcesz budować sam, w wolnym czasie, to najlepiej murować.

Przy szkielecie zawsze potrzebujesz pomocnika. Do manipulowania płytami przy konstrukcji ścian i przy późniejszym ich stawianiu.....znaczy masz dwie godziny, ale pomocnika brak, nic nie robisz. Przy murowanej położysz te dwa pustaki, czy zaszalujesz wieniec......

 

W mojej ocenie łatwiej będzie postawić dom szkieletowy. Wiem że samemu go nie postawię, ale wiele by się udało choć trwało by to dłużej. O domu murowanym dużo myślałem i ciągle mam na myśli. Nigdy też tej opcji ostatecznie nie odrzuciłem i tego nie zamierzam. Wszystko wyjdzie na etapie projektu u architekta. Jak konstrukcja będzie mogła być po mojej myśli lub równie prosta to wtedy pójdę w tą stronę a jak będzie bardziej skomplikowana to odpuszczę. Jest parę możliwości więc furtka nie jest zamknięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok.Twoja wola.

Mnie zastanawia tylko jedna sprawa.Dokładność złożenia wszystkiego do kupy.Wybacz,ale nie za bardzo chyba zdajesz sobie sprawę ile w takiej przegrodzie,jaka sobie wymyśliłeś-można popełnić błędów wykonawczych.Najprostsze konstrukcje ,są najłatwiejsze w wykonaniu,a i tak firmy budujące popełniają tam mnóstwo błędów.Ja budowałem z BK,ale nie sam.Ustaliliśmy cenę,z wszelkimi moimi wymaganiami.Murarze mieli piankować pochwyty w BK.I piankowali,ale tylko kiedy byłem na budowie.

Weź sobie to do serca.Chyba,że będziesz stawiał dom sam.Zmniejszysz ryzyko,ale nie do cna.Pogoda,jakość i wilgotność materiału itd.

Szkoda,że nie mogę pokazać ci działań wyspecjalizowanej firmy,która w sąsiedztwie stawia szkieleciaka.Znajomi cieśle,robili tam kilka dni i tam się spotkaliśmy.Ściany były zamykane miejscami bez wełny,która jak się domyślasz znikała z budowy wraz z ekipą stawiającą dom.Taka to u nas kultura budowania panie kolego :)

Dodam do tego coś, z czego najwyraźniej Kamil nie zdaje sobie sprawy. Dom szkieletowy, to masę duperelek. Drobnych rzeczy typu docinanie płyt, czy belek, mocowanie, układanie wełny. Niby nie jest to trudne ale dla kogoś, kto robi to pierwszy raz to niezła łamigłówka. Do tego z drewnem nigdy nic nie wiadomo. To co miało być proste jest krzywe, tamto za krótkie, to za długie. Tu się pomyliłem i trzeba jeszcze raz. Będzie się tak w tym babrał aż mu obrzydnie a to nie jest zabawa klockami. Jak się zacznie, to trzeba skończyć. Pomocnik, jak się dowie, że za 100 zł ma ciężko doginać cały dzień, to powie - ja to chrzanię. Trzeciego dnia nie przyjdzie do pracy i zostanie Kamil sam z bałaganem. Albo będzie robił tylko wtedy, gdy Kamil będzie na budowie. Powód się znajdzie. Np zabrakło gwoździ. "Czemu nie kupiłeś?". "Nie wiedziałem jakie". Takie sytuacje są na budowach normą. Szef firmy, z reguły potrafi swoich pracowników postawić do pionu ale Kamil jak się postawi, to zobaczy plecy i będzie po budowie.

Gdybyś Kamil kiedykolwiek coś z drewna zbudował zachęcał bym cię do tego. Nie budowałeś więc nie wiesz jak jest to pracochłonne. Weź ekipę murarzy, wymurują ci ściany, zapłacisz i będziesz miał. Nie ma sensu uczyć się na własnych błędach. Nie będzie taniej, nie będzie szybciej, będzie gorzej. Po jaką cholerę się w to pchasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez sprzętu podstawowego, czyli ukośnicy, piły alla formatowej itp.. szkoda się zabierać za taką robotę, a szczególnie trzeba unikać gwoździ.

Z doświadczenia, gwóźdź trzyma słabiej, ciężej rozmontować błąd, oraz stanowi poważne ryzyko rozłupania drewna.

Gwoździarka i można robić. Wkręt jest fajny ale robiąc szkielet i używając wkrętów można się zarąbać. Nikt się tak nie bawi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam praktycznie 90% wkrętów typowo do stali.. magnetyczna główka do wiertarki .. szybko i pewnie.

Bez łupania drewna, łóżeczko bukowe z 1,5x1,5cm listewkami naprawiałem.. długimi na 6,3 x50

czy 4,8x50.. ale zero "łupania" gwoździarka.. może.. ale 2000 wkrętów w ciągu dwóch dni i cały dach naprawiłem ;)

Gwoździa na 40 - czy 60cm nie tak łatwo wbić.. wiem wszkielecie takie harpagany nie występują..

nie mniej ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam praktycznie 90% wkrętów typowo do stali.. magnetyczna główka do wiertarki .. szybko i pewnie.

Bez łupania drewna, łóżeczko bukowe z 1,5x1,5cm listewkami naprawiałem.. długimi na 6,3 x50

czy 4,8x50.. ale zero "łupania" gwoździarka.. może.. ale 2000 wkrętów w ciągu dwóch dni i cały dach naprawiłem ;)

Gwoździa na 40 - czy 60cm nie tak łatwo wbić.. wiem wszkielecie takie harpagany nie występują..

nie mniej ..

Weź pod uwagę, że to OSB. Na krawędzi wkręty mogą łupać płytę. Trzeba mieć dobrą gwoździarkę. Taka na przykład. Potem można sprzedać. Wkrętami dom szkieletowy... można ale to czysty masochizm. Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skręcałem płyty 8mm ;) OSB robiąc budkę dla kota .. i tam była okazja aby wykazać zdatność wkrętów..

Spokojnie jak na wojnie, spraktykowałem różne różniste warianty .. wkrętów na krzyżak też nie używam.. wszytko na klucz..

od bidy na krzyżak z wiercącym łepkiem. W płycie 16mm paździeżowej wierciłem do czoła wkrętami 6,3x75mm spoko,

Wrażenie robi test na jodłowej listewce 3x10mm i 5mm od kraju wkręt.. zero pękania. Zwykły wkręt rozłupie drewno jak się patrzy.

A tak naprawdę - to Kamil już by ten dom zbudował .. zamiast siedzieć i knuć.. perfekcja to cicha zabójcza choroba.

Do tego trzeba dojrzeć, robić metodycznie, bo budowa nie jednego sił psychicznych pozbawiła.

Jednym z najbardziej szkodliwych powiedzeń.. bo ludzie mają.. :mad:

Perm wypełnienie tej konstrukcji wełną - to jakaś: kara, zemsta, pokuta? przecież tego nie idzie zrobić szczelnie,

może ekofiber. chodzi mi oto z linka..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...