Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wybaczcie, może głupie pytanie i nie na miejscu pytanie, ale czy da radę się zrobić dom pasywny ze zwykego klocka z lat 70, albo chociaż super energooszczędny, mówię o wymianie okien, dociepleniu grubym, zrobieniu dodatkowo ocieplenia dachu....Jakie macie doświadczenie, czuywiście czy to jest wogóle sensowne i opłacalne?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wybaczcie, może głupie pytanie i nie na miejscu pytanie, ale czy da radę się zrobić dom pasywny ze zwykego klocka z lat 70, albo chociaż super energooszczędny, mówię o wymianie okien, dociepleniu grubym, zrobieniu dodatkowo ocieplenia dachu....Jakie macie doświadczenie, czuywiście czy to jest wogóle sensowne i opłacalne?

 

Nie da rady zrobic ani pasywnego ani super energooszczednego (cokolwiek to znaczy). Energooszczedny jak najbardziej.

Jezeli chodzi o opłacalnosc to trzeba przeliczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie jesteś deweloperem to dom nigdy się nie ,,opłaca'' :rolleyes:

 

Opłaca się. Wystarczy trochę tymi ręcami, nie przepłacić za działkę i w przypadku sprzedaży nawet po odliczeniu odsetek bilans wyjdzie na plus :)

 

Są na forum tacy, co postawili stany deweloperskie robiąc dużo samemu poniżej 1500 zł, spokojnie mogą to sprzedać za 2500/m2 :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam z grubsza ofertę z jednej firmy. Jest to jeden z producentów domów który może mi wykonać konstrukcję drewnianą z poszyciem stropu i montażem bo na więcej nie ma czasu jak na mój nietypowy dom. Co prawda domek prosty, ale nie z ich katalogu domów więc w tym problem. Koszt tego byłby ok.350zł/m2 powierzchni domu czyli ok.38,5k. Cała kwota mała nie jest ale też nie kosmiczna, więc myślę że do przyjęcia. Jak będę miał projekt od architekta to wtedy będę dokładniej pytać. Myślę ze jeszcze się coś z tego urwie, chociaż do równego rachunku 40k brutto. W razie czego jakby nie udało się znaleźć ludzi do pomocy w zrobieniu konstrukcji to jest gdzie ją zamówić. Chociaż i tak korci mnie samemu to zrobić dla samej satysfakcji nawet jakby cenowo wyszłoby mi to podobnie jak do wykonania przez firmę.

 

ZA co te 40k, za robociznę czy z materiałem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale budujac po to, by sprzedac stajesz sie de facto developerem

 

Jak zrobisz to raz to nie, przy drugim razie już tak, ale przynajmniej w razie problemów i potrzeby relokacji finansowo może wyjść całkiem dobrze.

 

Z drugiej strony sporo inwestorów mocno przepłaca za rzeczy, które nic w praktyce nie dają, dużo kosztują i nijak nie zwrócą się przy ewentualnej sprzedaży.

 

Mało kto traktuje dom jak schronienie przed deszczem i mrozem dobrze wykonane, czasem kolory ścian zmieniają się trzy razy przed wprowadzeniem się, a potem raz na trzy lata oczekując od tych wyborów nie wiadomo czego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opłaca się. Wystarczy trochę tymi ręcami, nie przepłacić za działkę i w przypadku sprzedaży nawet po odliczeniu odsetek bilans wyjdzie na plus :)

 

Są na forum tacy, co postawili stany deweloperskie robiąc dużo samemu poniżej 1500 zł, spokojnie mogą to sprzedać za 2500/m2 :p

Ok czyli zarobią 1000PLN m2 , po zapłaceniu podatku 800PLN m2 . Ile czasu poświęcili aby te 800PLN m2 zaoszczędzić ? Całkowicie samemu czy przy pomocy znajomych czy rodziny ? Przy 120m2 daje to ok 100 tys PLN. Mało kto z samorobów wybuduje się samodzielnie w rok , częściej to 2-3 lata . Czyli 33 - 50 tys. PLN rok , jeżeli ktoś nie jest w stanie zarobić dodatkowo takich pieniędzy rocznie to może dla niego dobry pomysł na życie, ale nie dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok czyli zarobią 1000PLN m2 , po zapłaceniu podatku 800PLN m2 . Ile czasu poświęcili aby te 800PLN m2 zaoszczędzić ? Całkowicie samemu czy przy pomocy znajomych czy rodziny ? Przy 120m2 daje to ok 100 tys PLN. Mało kto z samorobów wybuduje się samodzielnie w rok , częściej to 2-3 lata . Czyli 33 - 50 tys. PLN rok , jeżeli ktoś nie jest w stanie zarobić dodatkowo takich pieniędzy rocznie to może dla niego dobry pomysł na życie, ale nie dla wszystkich.

 

Oczywiście, że nie dla wszystkich, ale z drugiej strony są Ci, co pakują do domu za 3500zł/m2 nie kiwając palcem, a potem sprzedają dom za 75% ceny minus jeszcze odsetki kredytu.

 

50 000 zł to jest 1000 godzin po 50 zł, kto ma siły a tyle nadgodzin? :) To co robisz na budowie, np. rekuperacja samemu, to jest kilka tysięcy w kilka dni, takich stawek za nadgodziny po prostu nie ma :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz mnie przekonywać do wykonywania samodzielnie niektórych rzeczy na budowie. Dla mnie kryteria były dwa:

1 -szczególnie istotny element - np. hydroizolacje wykonałem samodzielnie - moja wiara w ekipy była ograniczona.

2. - jeżeli w czasie na to przeznaczonym nie byłem w stanie zarobić więcej to wykonywałem samodzielnie

. Szacuję że zaoszczędziliśmy ponad 100 000 PLN co i tak stanowiło skromne kilka procent całości bliźniaka ( 310m2 ja , 260 m2 siostra ) 2s.jpg

Ale wiem jedno przy mojej dokładności to nie zarobiłbym na masełko do chleba pracując na budowie - na chlebek może tak

Ps. ale robiąc dla siebie człowiek dba o detale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musisz mnie przekonywać do wykonywania samodzielnie niektórych rzeczy na budowie. Dla mnie kryteria były dwa:

1 -szczególnie istotny element - np. hydroizolacje wykonałem samodzielnie - moja wiara w ekipy była ograniczona.

2. - jeżeli w czasie na to przeznaczonym nie byłem w stanie zarobić więcej to wykonywałem samodzielnie

. Szacuję że zaoszczędziliśmy ponad 100 000 PLN co i tak stanowiło skromne kilka procent całości bliźniaka ( 310m2 ja , 260 m2 siostra ) [ATTACH=CONFIG]417400[/ATTACH]

Ale wiem jedno przy mojej dokładności to nie zarobiłbym na masełko do chleba pracując na budowie - na chlebek może tak

Ps. ale robiąc dla siebie człowiek dba o detale.

 

Przy takiej wielkości można pomyśleć o styropianowych szalunkach traconych i prefabrykację gdzie popadnie. Nie znam szczegółów twojej budowy ale wiem, że przy tej skali można dużo urwać nienkiwajac palcem a optymalizując technologie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
ZA co te 40k, za robociznę czy z materiałem?

 

Z materiałem postawienie całego szkieletu domku na przygotowanym fundamencie bez poszycia zewnętrznego. Ale tak jak pisałem to jak dla mnie będzie przyjemnością postawienie konstrukcji. Chodzi o to ze w razie czego firma może to zrobić za mnie bo bez pomocników tego nie zrobię. Ale to jest w czarnym scenariuszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od pół roku nic nie pisałem bo też i nic nowego się nie dzieje, ale nastąpił przełom, lub raczej nastąpi ale jest możliwy. Ciężko jest się pozbyć bieżącego kredytu bo zostało do spłaty jeszcze 73k i 4lata. Może i szybko zleci, ale nie chce mi się tyle czekać. W jednym banku jak przy okazji rozmawiałem o kredycie na budowę domu by hipotetycznym skonsolidować ten kredyt co mam to gościu nie widział takiej opcji. Ale poradził ze można byłoby obecny wydłużyć w czasie przez co rata byłaby niższa i wtedy sprawdzić czy byłaby zdolność. W ten sposób w innym banku okazało się że mimo dwójki dzieci to załapałbym się na kredyt jaki chcę. Nie mogłem w to uwierzyć ale tak wychodzi. Jednym słowem nie muszę czekać aż spłacę obecny kredyt. Teraz realnie jak z działką pójdzie sprawnie to może w przyszłym roku będę mógł już działać, ba, raczej będę działać jak tylko formalności się załatwi na czas. Jutro jadę załatwić wydłużenie okresu spłaty kredytu z dobraniem paru tysiaków (bo taki jest warunek by to wydłużyć) i będzie przy okazji na geodetę, przepisania i architekta do PnB. Ratę będę miał 950zł czyli 750 mniej niż obecnie więc Trochę gotówki zostanie i jak będzie już zatwierdzone PnB to ruszę z płytą. Szkoda że wcześniej o tym nie pomyślałem bo być może już bym budował, ale co ma być to będzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście będę brać 300k na 30lat i rata będzie 1430zł więc znośnie i mniej niż obecnie. W tej kwocie chcę zmieścić się z budową i spłatą tego kredytu rozłożonego na 10lat. Myślę że w 200k spokojnie się zbuduję na wysoki połysk. Być może to będzie jeszcze mniej ale to powinna być bezpieczna kwota.

Teraz projekt. Jakiś czas temu przeglądając projekty lipińskich trafiłem na coś takiego w wersji lustrzanego odbicia https://lipinscy.pl/projekt/startup/odbicie-lustrzane

Domek mały ale bardzo funkcjonalny i mieści wszystko co trzeba. To już jest takie minimum z minimum jakie można zbudować. Mimo małego domku to fajny duży wiatrołap do którego się wchodzi w wnęce, więc zanim się otworzy drzwi to się nie będzie moknąć. Super opcja.Malutki przedpokój gdzie można iść od razu na górę lub do salonu i kuchni. Pod schodami kibelek bardzo fajny i wystarczający choć jeszcze prysznic by się przydał ale jakoś się przeżyje. Tam nie będę miał teściowej i szwagierki więc dla 4 osób jeden prysznic wystarczy. Przy okazji niższa koszta sanitarki. Z kuchni wejście do gospodarczego gdzie będzie pralnia, spiżarka i rekuperator. Być może też pompa ciepła do cwu ale do tego wystarczy mi też zbiornik na prąd. Tak mam obecnie i jest ok. Będę montował panele PV więc też nie ma po co przepłacać w inwestycji. Do ogrzewania domku panele na podczerwień czy coś innego na prąd byle było niedrogie. Domek w szkielecie drewnianym zaizolowany niczym jak dom pasywny a jaki wyjdzie to się okaże. To jest mały domek, więc nawet jak wyjdzie 3litrowy (przy cieńszej izolacji) to i tak będzie tani w utrzymaniu.

Oczywiście od zachodu bez okien by na 3m do granicy się przysunąć. Więc w salonie okno z tej ściany wyląduje na południowej i będzie 250x140cm z h=85cm. To duże tarasowe zmniejszy się na 200x235cm. W gospodarczym też dam mniejsze okienko które będzie w rozstawie między słupkami ściennymi czyli o szer.58cm z h=105cm i wys.120cm bo takie wystarczy. Takie też w łazience na piętrze dam. Mniejsze okno to mniejsze jego koszty i mniejsze straty ciepła. Takie też jak zrobię to na schody by doświetlić naturalnie choć tu mogłoby być wyższe. W pokoju 2.3 jedno okno 180x140cm na północnej ścianie musi być zamiast tego dużego narożnego. W pokoju 2.5 takie okno też na południowej ścianie zamiast wschodniej oraz takie w dużej sypialni zamiast tego do podłogi. Te zabiegi powinny też bardziej obniżyć wynik choć nie będę się tu tak bardzo spinał bo i tak to nie będzie dom pasywny, a czy to będzie 2litry czy 3litry to nie ma znaczenia choć mierzę w 2litry. Wszystko okaże się po obliczeniach.

Wiem ze domek strasznie mały i nie macie co mi tym głowy myć bo zdaję sobie z tego sprawę. To ma być domek tani w budowie i eksploatacji, a zarazem by dało się mieszkać. Praktycznie taki domek to każdy może sobie zbudować zamiast mieszkania w bloku. Ja spróbuję się zmieścić w kwocie 150k za niego choć chciałbym jeszcze mniej. Kuchnię planuję sam też zrobić, najwyżej fronty zamówię by jakoś ładnie to wyglądało. Szafki też mogę sobie samemu zrobić no chyba ze trafi się na jakieś promocje gdzie w okazjonalnej cenie coś się kupi to tak zrobię. To już jest drobny szczegół którym się będę martwił później, choć będę mógł w wolnych chwilach polować na jakieś promocje i coś kupić bo mam w razie czego gdzie trzymać.

Jak macie jeszcze jakieś ciekawe rady (szczególnie krytyczne) to walcie śmiało póki jeszcze łopata nie wbita w ziemię. Potem nie będzie na to czasu patrząc na to jak inne samoroby budują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
No piękne to to to nie jest)Ot taka PRL-owska kostka)Takie coś to i ja bym zaprojektował;)Widzę tylko jeden powód dla którego budować takie "brzydkie kaczątko" -wybudować jak najtańszy domek)No ale podobno o gustach się nie dyskutuje)Najważniejsze że inwestorowi się podoba Edytowane przez Kondensat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam patrzę na to pod względem energooszczędności i pasywności, temu właśnie wiele domków dworkowych itp co większości się podoba mnie się nie podoba. Ta kostka to nie jest mistrzostwo architektury, ale fajne jest to że pomieszczenia gdzie jest potrzebna woda i kanaliza jest praktycznie w jednym miejscu. Niestety, ale żona sobie nagle wymyśliła że chce mieć dużą zamykaną kuchnie, z dużą ilością blatów roboczych. ta kosteczka nie spełnia tego wymogu. Praktycznie mówiąc nie ma takiego projektu który byłby nieduży, z zamykaną kuchnią. Jedynie co mogę zrobić to w tym projekcie familly.rzuty.jpgfailly.projekt.8x9.03a.jpgfailly.projekt.8x9.04a.jpgfailly.projekt.8x9.01.jpgfailly.projekt.8x9.02.jpg dać jakieś drzwi przesuwne czy składane między kuchnią a jadalnią. Ta kuchnia jest już większa i miałaby możliwość by ją zamknąć i to byłoby ok. Przez to będę musiał zostać przy tym projekcie, ale też jest dobry więc to mi nie przeszkadza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Dawno nic nie pisałem bo tez nic nowego nie było. Skoro pisze tzn że jednak nastała jakaś zmiana o której chcę napisać tak , byście wiedzieli że temat nie umarł.

Z nowości to powiem że była u mnie ciotka z Niemiec jakieś dwa tygodnie temu. Rozmawiałem z nią i teściową o tej działce. Ostatecznie ciotka nie widzi problemów i złożyła podpisy pod wnioskami do podziału, tych co są potrzebne geodetom. Tyle że teściowa nagle się obudziła że przez ten podział będzie trzeba jej przesunąć furtkę w inna stronę i zrobił się jej problem. Mimo że od paru miesięcy jej mówiłem, że trzeba tak a nie inaczej poprowadzić granice by dało się zrobić działkę do podziału. Jednym słowem ta opcja odpada. Skoro tak się nie da to pozostaje mi budowa za starym domem, który muszę zburzyć, uprzątnąć i tam zrobić podział. Z tym już teściowa nie ma problemu. Dla mnie to jest trochę więcej zabawy bo muszę rozebrać stary dom, ale i tak to kiedyś planowałem zrobić. Dzięki temu będzie trochę szerzej i zmieści mi się ten projekt domu pasywnego https://lipinscy.pl/projekt/espoo-pasywny-4. zmiany będą polegać jedynie na tym że dach dwuspadowy, wymiary domku będą dostosowane do rozstawu słupków ściennych, a garaż zrobię szerszy tak by zmieściły się dwa samochody. Sam szkielet będę chciał aby był zgodny z tym co tu piszą http://budujzdrewna.pl/technologia/konstrukcja/ekonomiczny-sposob-budowy-szkieletu-drewnianego http://budujzdrewna.pl/technologia/konstrukcja/energooszczedna-konstrukcja-szkieletu-drewnianego chodzi o to że stolarka okienna będzie w naturalnym rozstawie słupków. Później jak przygotuję to wam pokażę wizualizacje szkieletu. Co sądzicie o takim szkielecie? Chodzi szczególnie o nadproża okienne które jak widać na tamtych obrazkach nie ma podpór z dodatkowych słupków. Szerokość największa otworu okiennego byłaby 183,4cm. Spotkał się ktoś z was z taki szkieletem jak tam piszą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Dużo jest roboty z tą rozbiórką, albo raczej przygotowanie m do rozbiórki starego domu. Problem w tym że w starym domu mam garaż i dożo stołów warsztatowych czy montażowych (które sam robiłem więc mam do nich jakiś sentyment), szafek, sprzętów i innych rzeczy. Stary domek ma wymiary zewnętrzne 8x13m ściany grube na pół metra więc w środku jest sporo miejsca. Garaż ma wymiary w środku 7m długości i 4,5m szerokości. W pozostałej części domku tez jest sporo rzeczy które gdzieś trzeba zmieścić. Jedyne miejsce na to to jest w części doku w którym obecnie się mieszka czyli w tej kostce z lat 80-tych. Dokładniej mówiąc jak kiedyś był ten stary dom (8x13m) to przed nim był zbudowany niewielki budynek który pełnił rolę chlewka dla świń i innych zwierząt. Potem właśnie w latach 80-tych dziadkowie żony do tego chlewka dobudowali resztę domu w którym obecnie mieszkamy. Nad chlewkiem też były dorobione pokoje (dokładniej mówiąc dwa) które obecnie zajmuję ja z żoną i dziećmi. Wiec pod nami jest chlewek, w którym oczywiście już od dawna nie ma zwierząt, więc było tam składowisko można powiedzieć śmieci i wszystkiego innego. W tym chlewku śmieci byly w pomieszczeniu o wymiarach 2,6x3,3m w którym jest goła ziemia. Część typowego chlewka z przegrodami dla zwierząt była w pomieszczeniu o wymiarach 2,5x6m. Do tych dwóch pomieszczeń wchodzi się przez pomieszczenie takie 2x2m. Chodzi o to że rzeczy jakby to powiedzieć przydatne które są w starym domu muszę zmieścić do tej gdzie był chlewek, a jest składowisko wszystkiego. Więc aby w chlewku wszystko zmieścić to trzeba było tam zrobić porządek. Zrobiłem ten porządek i wywaliłem stalowe przegrody dla zwierząt które tam były a przeszkadzały. Zrobiło się tam całkiem przestronne pomieszczenie, ale niskie. Na szczęście nie urodziłem się koszykarzem więc moje 178cm wzrostu w niczym mi nie przeszkadza bo tam jest trochę ponad 190cm. W każdym bądź razie do tego dużego pomieszczenie (albo raczej trochę większego) przeniosłem śmieci na ewą stronę. Nawet specjalnie kupiłem stojak na worki by było wygodniej. W prawej części powsadzałem to co było w starym domu w tym jeden kredens i jedną szafę. Wstępnie planowałem stary kredens i szafę wywieźć do budżetówki, ale po ich wypróżnieniu z staroci doszedłem do wniosku że szkoda wyrzucać i mogą się przydać na drobnice które gdzieś trzeba powsadzać, a szkoda kupować specjalnie na to regały skoro są dobre szafki. Co mogłem przenieść to przeniosłem. Teraz wypadałoby przenieść rzeczy z garażu choć do fizycznej rozbiórki jeszcze jest sporo czasu. Ale chcę już sobie to poprzenosić by zobaczyć co zmieszczę a co nie, by dobrze to zaplanować. Po drugie na strychu tego starego domu jest dopiero bajzel. Jest tam tyle słoików że głowa boli. To jak się powkłada do worków to gdzieś chwilowo trzeba zeskładować więc najlepiej w garażu. Oczywiście będę to wywoził do budżetówki, ale zanim wywiozę to gdzieś to muszę dać. Z garażu rzeczy chcę sobie przenieść do tego pomieszczenia 2,6x3,3m gdzie jest goła ziemia. Oczywiście nie może być gołej ziemi tylko musi być tam normalna podłoga wylana z betonu. W związku z tym zabrałem się za wybranie tam ziemi na sztycha by wypełnić to gruzem i ewentualnie dokupionym kamieniem, na to dam trochę piachu żeby dobrze wyrównać i potem folia pod wylewkę, jakąś siatkę kupię by trochę wzmocnić podłogę i wyleję betonu z 10cm. Myślę że to wystarczy by było dobrze. W niedzielę kopałem i wywoziłem ziemie przez 5 godzin i jestem dopiero w połowie roboty i już mi się tego nie chce. Jeszcze dwa popołudnia i będzie to zrobione. Jak nie w tą to w następną sobotę będę wylewać tam beton.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...